skionline.plsport wywiady Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

Nath Fresnois

2002.10.05
SKI: Radzisz każdemu tego spróbować?
N.F.: Oczywiście! Załóżcie narty Wide Body, wybierzcie się na łatwą wycieczką, z kimś, kto już wie o co chodzi, załóżcie plecak i kask i spróbujcie. To wszystko. Przetestujcie się na polu bitwy. Bez pośpiechu i stresu. Potem przyjdzie czas na dzikie miejsca, strome stoki, maksymalny speed i skoki ze skał. Po trzech latach będziecie lepsi ode mnie.... Zaraz, zaraz - cofam wszystko, przecież ja z tego żyję. Nie możecie mi tego zrobić! Ale na poważnie - freeride jest dla każdego. Mam znajomych, którzy mają 75 lat i nie mogą żyć bez puchu. Jazda freeridowa nie jest trudniejsza od walki na stromej, twardej wyratrakowanej trasie. Wymaga tylko innej techniki, ale nie jest trudniejsza. Ale o ile przyjemniejsza. Widać to po krajach alpejskich, gdzie coraz więcej ludzi czerpie radość z freeridu. Myślę, że jest to najbardziej naturalna forma narciarstwa. Przecież tak jeżdżono, kiedy jeszcze nie było ratraków, ani wyciągów. Kiedy spadnie świeży śnieg i trasy nie są dobrze przygotowane, kiedy są muldy i nierówności, kamienie i lód - wtedy lepiej pójść na dziki śnieg, poza trasę. Tam będzie się je.dziło znacznie lepiej i przyjemniej.

SKI: Czy istnieje zależność między doborem sprzętu a warunkami śnieżnymi?
N.F.: Jeśli śnieg jest bardzo głęboki należy bezwzględnie zabrać narty typu Wide Body...

SKI: Jaką długość?
N.F.: Ja jeżdżę z reguły na 191, czasem na 184 np. między drzewami. Takie narty zapewniają dużą stabilność oraz bezpieczeństwo przy lądowaniach. Narty o nowej konstrukcji nie wymagają jakiejś specjalnej techniki, po prostu trzeba jeździć w pozycji centralnej: ani na przodzie, ani na tyle. Co innego przy skokach, ale to już inna historia.

SKI: Jakie jest twój ulubiony rejon freeridowy?
N.F.: Trudno tak wytrzepać z rękawa. Jest kilka wspaniałych miejsc. Jedne miejsca są atrakcyjne ze względu na trudności techniczne, inne ze względu na egzotykę i piękne krajobrazy. Jeśli chodzi o element "techniczny" to Chamonix jest moim faworytem. Można tam zjechać linią o przewyższeniu 2000 metrów, bardzo stromym terenem, z wysokimi skałami, z dużą ekspozycją. Jest tam wszystko, co powinno być w wielkich górach. Whistler w Kanadzie jest za to świetne ze względu na jazdę między drzewami. To także bardzo lubię: treeskiing! Jeśli chodzi o egzotykę - bardzo lubię Chile i Argentynę, no i oczywiście Nową Zelandię. Uwielbiam podróżowanie, spotykanie nowych ludzi, zwiedzanie nowych krajów, poznawanie kultury. To jest także przyjemna strona freeridu.

Wywiad przeprowadził: Jacek Trzemżalski

skionline.pl
poprzednia stronastrony: 1  2  3  4  5  następna strona

powrót

Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


poprzedni listopad 2024 następny
Pn Wt Śr Cz Pt Sb Nd
123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930
najbliższe zawody
dodaj wydarzenie
Szukaj
Wiadomości: w:
Skijumping.pl