World Ski Test 2007 - Heiligenblut, Karyntia | 2007.10.22 |
| fot. skionline.pl |
|
Heiligenblut to miejscowość leżąca w sercu Parku Narodowego Hohe Tauern, u stop najwyższego szczytu Austrii, nazywana również perłą Karyntii. Latem stanowi bazę wypadową dla miłośników górskich wycieczek - również tych ambitnych, którzy planują zdobycie szczytu Grossglockner, zimą zjeżdżają tu miłośnicy białego szaleństwa, by zwiedzić najwyżej położony w Austrii region narciarski. Heiligenblut okazało się wręcz wymarzonym miejscem na organizację World Ski Test, w trakcie którego miejscowe trasy zamieniły się w prawdziwy poligon doświadczalny. "Top of Austria" - tak również reklamuje się region, który wspólnie z lodowcem Mölltaler, Flattach oraz Ankogel i Mallnitz tworzy "Ski Zone Hohe Tauern, Karyntia" - wymarzone miejsce na spędzenie aktywnych zimowych wakacji.
Znakiem rozpoznawczym całej doliny, w której leży Heiligenblut, jest położony na wysokości niemal 1 300 m n.p.m. gotycki kościół z charakterystyczną wieżą, popularny cel pielgrzymek. Dużo wyżej, bo na wysokość aż 3 tys. m n.p.m., na trasy "z pewnym śniegiem" zdążają narciarze. Heiligenblut poszczycić się może wieloma panoramicznymi trasami, z których roztaczają się naprawdę wspaniałe widoki. Z tego też powodu ta stacja narciarska w łańcuchu Hohe Tauern bywa czasem nazywana "dachem Austrii". Położenie po południowej stronie masywu Alp zapewnia temu regionowi dodatkowo ponadprzeciętną ilość słońca w zimie.
|
fot. skionline.pl |
| Taka właśnie piękna, słoneczna pogoda utrzymywała się w Heiligenblut przez całe trzy dni trwania tegorocznej edycji World Ski Testu. Wspaniałym warunkom śniegowym, przywodzącym na myśl środek zimy, towarzyszyła wspaniała, słoneczna aura, kojarząca się raczej z latem. Uczestnicy testu, a więc ponad setka "królików doświadczalnych", wśród których znalazł się sam "król" Franz Klammer, mieli dzięki temu perfekcyjne warunki do jazdy i wszystkie rodzaje pokrywy śnieżnej do wyboru.
Trasa, na której odbywały się testy, z rana była twarda i zmrożona, natomiast im bliżej popołudnia, tym bardziej śnieg stawał się miękki, aż w końcu na trasie zalegał firn. Testerzy potraktowali swoje zadanie bardzo poważnie, a jednocześnie było widać, że "praca" przy testach sprawia im wiele przyjemności. Możliwość wypróbowania kilku par nart z rzędu, bez sugestii powodowanych widokiem loga konkretnej marki czy wizualnym wyglądem narty, rozbudzała ciekawość i apetyt na więcej.
|
fot. skionline.pl |
| I tak: 120 modeli nart, dostarczonych przez wiodących na świecie producentów sprzętu narciarskiego, poddanych zostało surowej ocenie członków teamu testerów, w którym znaleźli się obok siebie aktualni mistrzowie olimpijscy i mistrzowie świata, narciarze rekreacyjni i zapaleni hobbiści, a także światowej klasy zawodnicy, którzy zdążyli zakończyć już swoje sportowe kariery. W tegorocznej edycji World Ski Testu udział wzięła m.in. nazywana austriackim klejnotem wspaniała alpejka Marlies Schild, będący stałym gościem testu Fritz Strobl, Hans Knauss, Christian Mayer, Nicola Spieß-Werdenigg, Urska Hrovat i FrankWörndl. Narty testowali nie tylko alpejczycy. W testowym teamie znaleźli się również Wolfgang i Andreas Linger - mistrzowie olimpijscy w saneczkarstwie i niegdysiejsza gwiazda kolarstwa Gerhard Zadrobilek.
"Każdy model ma swą własną specyfikę. Nie każda narta, która zwycięża w teście musi potem okazać się dobrym towarzyszem na trasie" - mówił z uśmiechem Franz Klammer. Jeden z organizatorów Skitestu, Wolfgang Eder dodawał za nim: "Wymagania i oczekiwania użytkowników co do sprzętu są tak różne, jak różne są narty, które testujemy."
|
Tagi: #worldskitest
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
|