skionline.plstacje relacje Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

Wywiad z Felix`em Baumgartner

2003.09.09
RW: Czy w tej chwili koncentrujesz się na najbliższym wyzwaniu, jakim niewątpliwie jest pokonanie Kanału, czy może myślisz już o kolejnym wyczynie?

Felix: Nie... w tej chwili myślę tylko o pokonaniu Kanału. Jest to niesamowicie zajmujące przedsięwzięcie, zarówno jeżeli chodzi o czas, jak i ilość rzeczy, które należy dopiąć na ostatni guzik. Na chwilę obecną myślę tylko o tym.

RW: Ludzie Twojego pokroju robią naprawdę wyjątkowe rzeczy w życiu. Czy masz swoje wyobrażenie emerytury? Albo, innymi słowy, co dla Ciebie oznacza termin emerytura?

Felix: Nie mam pojęcia. Szczerze mówiąc, mam nadzieję, że uda mi się zarobić do tego czasu na tyle pieniędzy, że nie będę już musiał robić tych wszystkich rzeczy.

RW: No i dobrze. Wolfgang, co chciałbyś się dowiedzieć?

WB: Oglądając Cię w akcji, zauważyłem pewną różnicę między Twoim stylem, a tym co prezentują inni skoczkowie B.A.S.E. Ty, pociągasz za sznurki i otwierasz spadochron, na prawdę w ostatnim momencie; stąd też wrażenie, że prawie walisz sobą w momencie lądowania. Jak Ci się to udaję? Jak się czujesz w momencie, gdy już musisz otworzyć spadochron? A może igrasz ze śmiercią w ten sposób?

Felix: Nie, to nie tak. Przede wszystkim trzeba spędzić mnóstwo czasu na treningu. Tak wiec nie da się robić takich numerów od samego początku. Musisz wyrobić sobie oko i wypracować absolutną precyzję działania. Kiedy już spadam, kiedy w ostatnim momencie otwieram spadochron, muszę patrzeć na ludzi, którzy są na dole. Jak na nich patrzę i widzę jak szybko stają się coraz więksi , wtedy w pewnym momencie wiem, że to już czas żeby otworzyć spadochron. Wysokościomierz jest przydatny w momencie wyskakiwania. Potem, w trakcie swobodnego spadania już go nie używasz.

WB: Czy nie miałeś nigdy wrażenia, że już jest za późno, żeby bezpiecznie wylądować? Że już trochę spóźniłeś się z otwarciem spadochronu?

Felix: Nie, raczej nie. Jestem tutaj, wiec chyba dobrze oceniam odległość.

WB: Jaka jest zasadnicza różnica między skokami spadochronowymi, a skokami B.A.S.E.

Felix: No cóż… to co ja najbardziej lubię to wszystkie przygotowania przed samym skokiem. Jak chcesz dostać się na szczyt wieżowca, najpierw musisz pokonać ochronę. Innymi słowy, musisz się wślizgnąć. Czasami muszę przebierać się jak biznesmen. Wkładam wtedy spadochron do małej walizki. Czasami fałszuję również karty identyfikacyjne, żeby tylko wejść do budynku.

(Spoglądając na film video)… no tak to jest oszustwo. Tutaj wyglądam jak robotnik reperujący most. Musiałem tak zrobić, bo umieścili wiele kamer na szczycie mostu, więc policja miała stały monitoring. Żeby dostać się na samą górę musiałem przebrać się za speca od mostów. Tak to się generalnie robi. Mieliśmy ze sobą małą łódkę, ponieważ wokół jest pełno wody i nie da się wylądować na sucho. Trzeba wiec było wylądować do małej łódki, a potem zjeżdżać.

WB: Zdarzyło Ci się kiedyś trafić do więzienia za skoki B.A.S.E.?

Felix: Tak, w Malezji. Skoczyłem z hotelu Mariott, trzy razy z rzędu. Za trzecim razem zjawiła się ochrona i zabrali mnie na posterunek policji. Zatrzymali mnie na około 7 godzin. Ale było warto.

WB: Kto zaraził Cię pomysłem lotu na skrzydle?

Felix: Dwóch studentów z Monachium. Wpadli na pomysł, który bynajmniej nie był nowy. Poprosili mnie, żebym przetestował skrzydło.

WB: Jak kukła w testach wypadkowych?

Felix: E… zawsze można odpiąć skrzydło. Jak cos jest nie tak, możesz je odpiąć i skorzystać z małego spadochronu, który jest na skrzydle. Sprzęt, do którego nie jesteś przytwierdzony na stałe nie może tak naprawdę być niebezpieczny. Nie dla mnie, profesjonalnego skoczka. Odkryłem wtedy ogromny potencjał skrzydła. Spędziliśmy w sumie setki godzin przez ostatnie dwa, lub trzy lata udoskonalając skrzydło. No i teraz oczekujemy dużych wrażeń. Teraz już możemy latać. Na pewno.
WB: Czy sądzisz, że doczekasz takich czasów, gdy spadochron nie będzie potrzebny na skrzydle?

Felix: Nie, nie sądzę. Spadochron jest zawsze potrzebny. Jestem pewien, że kolejne pokolenie dokona lotu na skrzydle wyląduje bez spadochronu. Ale ja już jestem chyba zbyt stary.

WB: A co jest tak przyciągającego w Kanale La Manche? Odległość? Czym tak przyciąga śmiałków kanał łączący Francje i Anglię? Lord Hamilton próbował przepłynąć go na łódce. Charles Lindberg - z tego, co pamiętam, jako pierwszy przeleciał nad Kanałem…

Felix: Nie, Charles Lindberg przeleciał nad Atlantykiem. Louis Bleriot jako pierwszy pokonała samolotem La Manche w 1909.

(Komentując film video) Tutaj widzicie Petronas Twin Towers, musiałem się przebrać za biznesmena, ciemne okulary, te sprawy… tyle tam ochrony. Trzeba wyglądać na biznesmena, żeby w ogóle dostać się do budynku. Zajęło mi prawie godzinę i 15 min., żeby dotrzeć na samą górę.

WB: A gdzie schowałeś spadochron?

Przelot nad kanałem La Manche
Przelot nad kanałem La Manche
Felix: W neseserku. Spadochron jest w neseserku. Zabrałem ze sobą małą kamerę, żeby kręcić, jak już będę na górze. Nie mogłem zabrać przecież ze sobą kamerzysty.

(Komentując video) W tym momencie byłem naprawdę zestresowany. Już byłem tak blisko, żeby zrealizować swój cel, a nie mogłem znaleźć wyjścia. Chyba, dlatego, że w samym budynku było tyle drzwi.

WB: A właściwie, dlaczego nie uczynili z tego atrakcji Kuala Lumpur Lumpuj niw wykorzystali do celów reklamowych?

Felix: Nie wiem. Chyba dlatego, że pokazałem niesprawność systemu ochrony.

(Komentując video) To jest konstrukcja umożliwiająca mycie okien. Codziennie rano konstrukcja jest ściągana na dół. I to jedyny sposób, żeby skoczyć z tego budynku. Ponieważ wieżowiec ma konstrukcję schodową, nie można skakać z dachu, bo uderzysz w stopnie. Ale jak się skoczy z urządzenia do mycia okien, to jest O.K.

WB: Jakie znaczenie mają czynniki dodatkowe, takie jak, wiatr, opady, itd.?

Felix: Najgorszy jest wiatr. Jak wiatr wieje ze złego kierunku, trzeba zrezygnować ze skoku.

(Komentując video) To była moja ostatnia rozmowa zanim wyszedłem.

WB: Czy sądzisz, że skrzydło zostanie spopularyzowane i stanie się nową dyscypliną sportową? Czy jest to może prywatna sprawa Felix’a Baumgartner?

Felix: Cóż, sądzę, że jest to za drogie i zbyt stresujące zajęcie. Biorąc pod uwagę, że potrzebne jest więcej miejsca na skrzydle, spadochron, który zabiera się z sobą jest dużo mniejszy od standardowego, co z kolei wymaga dodatkowych umiejętności. Tak więc, chyba nie jest to sport dla każdego.

RW: Wracając do video… Jak długo zajęło Ci dostanie się na sam dół?

Felix: Osiem sekund swobodnego spadania. To jest najwyższy budynek na świecie. Ciągle najwyższy - Petronas Twin Towers - 451 metrów. Potem wylądowałem w parku.

(Komentując video) Trzeba uważać na ludzi. Widzicie tą blondynkę - blond jak na okładce Twojego magazynu (uwaga do WB) - nie mogła uwierzyć w to co ujrzała. Zobaczycie dalej.

A to jest najkrótszy skok B.A.S.E. na świecie. Skoczyłem ze statuy Christo Redentor Statue w Rio de Janeiro - 29 m. Pierwszy problem, jaki powstał, to jak tam wejść? Posłużyłem się stalową linką, która po wystrzeleniu, zaplątała się wokół prawego ramienia Jezusa. No i zacząłem się wspinać - o 4 rano.

skionline.pl
poprzednia stronastrony: 1  2  3  następna strona

powrót

Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


Relacja

zobacz wszystkie galerie

Główny sponsor
Główny ubezpieczyciel imprezy