W czasie letnich upałów pewnie niejeden z nas zatęsknił za chwilami spędzonymi na śnieżnym stoku. Choć do zimy jeszcze daleko, już w październiku można spełnić to marzenie wyjeżdżając do austriackiej Doliny Stubai. Sezon narciarski rozpoczyna się tu wcześniej i kończy później niż w Polsce.
Każdy z czterech ośrodków narciarskich Doliny Stubai oferuje świetnie przygotowane trasy narciarskie, bazujące na naturalnym śniegu. Każdy z nich ma też swój indywidualny charakter, wynikający z różnych możliwości spędzenia wolnego czasu. Na liście atrakcji znajduje się m.in. snowpark, naturalne tory saneczkowe, jazda ratrakiem oraz spektakularne pokazy narciarskie. Dodajmy do tego zimowe szlaki turystyczne, trasy do narciarstwa biegowego oraz kilka lodowisk w samej dolinie - a otrzymamy miejsce, w którym nie sposób się nudzić. Rodziny z dziećmi ucieszy informacja, że pociechy do lat 10 mogą bezpłatnie korzystać z wyciągów.
Gwarancja śniegu na największym lodowcu w Austrii
Lodowiec Stubai imponuje swoją wielkością (jest największym regionem tego typu w Austrii), obecnością śniegu od października do czerwca oraz różnorodnością terenu. Jak przystało na prawdziwe "Królestwo śniegu" są tu szerokie nartostrady o kilku poziomach trudności (od niebieskich po czarne), krótkie i długie szlaki narciarskie (trasa Wilde Grub’n ma aż 10 km) oraz nowoczesne kolejki górskie (w tym 8-osobowa kolejka krzesełkowa Rotadel z podgrzewaną kanapą). Dzieci mogą nauczyć się jazdy na nartach w szkółce BIG Family Ski Camp (stacja Gamsgarten), która zapewnia całodniowa opiekę, a następnie wypróbować swoje umiejętności na torze przeszkód BIG Family Fun Slope (przy kolejce Eisjoch II) lub BIG Family Boardercross (przy Murmelebahn). Ciekawą atrakcją dla maluchów jest przejażdżka ratrakiem. Na podwyższony poziom adrenaliny mogą liczyć ci, którzy wybiorą się do snowparku Moreboards Stubai Zoo (są tam 4 trasy o różnym poziomie trudności), zjadą najbardziej stromą nartostradą na lodowcu - Daunhill (o nachyleniu stoku sięgającym nawet 60%) lub wybiorą się trasy freeride’owe proponowane przez Powder Department.
Poza tym warto wjechać kolejką na Schaufelspitze, po to, by z platformy widokowej Top of Tyrol (otwarta cały rok) podziwiać imponującą panoramę gór, a na Eisgrat odwiedzić jaskinię lodową ze ścieżką edukacyjną przedstawiającą fenomen lodowców. Ośrodek ma też dobrze rozwiniętą infrastrukturę gastronomiczną: 5 restauracji samoobsługowych oraz 2 restauracje serwujące dania z karty. Na szczególną uwagę zasługuje Schaufelspitz, który już czwarty rok z kolei utrzymał status najwyżej położonej restauracji w Alpach (2 900 m n.p.m.) wyróżnionej przez przewodnik Gault Millau prestiżowym odznaczeniem toczka kucharskiego.
Obecnie przy lodowcu Stubai trwają prace nad nowoczesną kolejką gondolową 3S Eisgratbahn, która zastąpi dotychczasową linię. W ciągu godziny będzie mogła przewieźć ponad 3 tysiące osób na wysokość 2 900 m n.p.m. Powstanie nowa, dolna stacja kolejki, a górna i pośrednia zostaną odnowione. Prace budowlane nie wpłyną na działanie dotychczasowej kolejki Eisgrat, która zostanie zamknięta dopiero po 2 kwietnia 2016 r. W tym czasie będzie działać kolejka Gamsgarten, umożliwiając dostęp do wszystkich tras na lodowcu Stubai. Inwestycja ma zostać ukończona pod koniec października 2016 r.
Schlick 2000 - towarzysko i nieformalnie
Ośrodek narciarski Schlick 2000 (wjazd z Fulpmes) znany jest przed wszystkim jako miejsce towarzyskich spotkań, a to dzięki wyjątkowo dużej liczbie przytulnych schronisk, restauracji i barów. Oprócz tej oczywistej zalety ma także wiele innych. Są tu szerokie stoki narciarskie o różnym poziomie trudności, 3-kilometrowa trasa zjazdowa do doliny, dwa snowparki: Stubaipark Schlick 2000 (przy trasie nr 2) oraz Free Nature Park u stóp pasma górskiego Kalkkögel (przy trasie 1b), a także propozycje tras dla freeridowców, narciarzy biegowych i fanów zimowych wędrówek. Dodatkowo, przy górnej stacji kolejki Kreuzjoch znajduje się miejsce startu dla paralotniarzy. Wieczorami w Schlick 2000 odbywają się widowiskowe pokazy narciarskie "Night of Colours", podczas których można podziwiać popisy instruktorów szkół narciarskich oraz pokazy ogni sztucznych.
fot. Andre Schoenherr
Osoby, które lubią rywalizację, mogą sprawdzić szybkość swojego zjazdu przy punkcie speed check ulokowanym na czerwonej trasie nr 2, natomiast ilość metrów pokonanych przewyższeń pokaże im usługa Skiline (wykres można otrzymać na stronie www.skiline.cc lub w terminalu przy dolnej stacji kolejki po wpisaniu numeru karnetu). Wjazd na Sennjoch i tamtejsze trasy zjazdowe umożliwia nowoczesna, 6-osobowa kolejka krzesełkowa Zirmachbahn, z podgrzewaną kanapą i błękitną osłoną od wiatru. Szkółka narciarska BIG Family Schlick 2000 Ski Centre z przedszkolem BIG Ron's Kinderland oraz żłobek (przy stacji pośredniej Froneben) zapewniają dzieciom odpowiednią opiekę, dostosowaną do wieku malucha.
Serles - zimowe wycieczki na tle gór
Na samym początku Doliny Stubai znajduje się mały, ale interesujący ośrodek Serles (wjazd z Mieders) szczególnie popularny wśród amatorów zimowych wędrówek i spacerów na rakietach śnieżnych. Wokół szczytu Jöchl wiedzie kilka pieszych szlaków, które można przebyć w czasie od 20 min. do 3 godzin. Jeden z nich prowadzi do Maria Waldrast, jednego z najwyżej położonych klasztorów w Europie, z pięknym widokiem na okolice i gospodą chwaloną za smaczne dania i duże porcje. Ze względu na łagodne stoki, Serles jest dobrym miejscem na naukę lub odświeżenie umiejętności jazdy na nartach. Są tu cztery trasy zjazdowe, w tym jedna do doliny. Dzięki nowej inwestycji - ogromnemu zbiornikowi wodnemu o pojemności 50,000 m3 - od najbliższej zimy ośrodek będzie mógł zapewnić dobre warunki śniegowe przez cały sezon. Rodziny z dziećmi mogą skorzystać z 4 saneczkarskich tras zjazdowych oraz oślej łączki w Mieders (przy dolnej stacji kolejki).
fot. Andre Schoenherr
Elfer - saneczkowe szaleństwo
Ośrodek Elfer przy Neustift jak magnes przyciąga miłośników sanek. Są tu dwa najdłuższe w dolinie tory saneczkowe - zjazd do Neustift (6,6 km długości) oraz do Pinnistal (prawie 8 km), oba oświetlone nocą w poniedziałki, środy i piątki. Szczególnie romantycznie - ze światłem nastrojowych lamp naftowych - wygląda trasa Pinnistal. Bezpieczeństwo tych naturalnych torów saneczkowych gwarantuje certyfikat przyznawany przez region Tyrolu. Sanki można wynająć przy dolnej stacji kolejki na Elfer (za 5 EUR na dzień). Dodatkowym ułatwieniem, zwłaszcza dla rodzin z dziećmi, jest tzw. "saneczkowe safari", czyli wjazd (wraz z sankami) ze schroniska Issenangeralm do bacówki Pinnisalm (codziennie o godz. 12). Nowością w Elfer są muldy na trasie zjazdowej, na których można ćwiczyć zakręty. Co więcej, w styczniu 2016 r. w ośrodku zorganizowany zostanie pierwszy festiwal saneczkarski w dolinie.