TEST - DRIFT HD GHOST - narciarski nie tylko gadżet | 2013.01.14 | 2. Menu, obsługa, ergonomia
|
Test kamery DRIFT HD GHOST fot. skionline.pl |
|
Obsługa DRIFT HD GHOST nie sprawi Wam żadnych problemów. Urządzenie obsługujemy czterema klawiszami usytuowanymi na górnej ściance. Pierwszy z lewej klawisz ma oznaczenie MENU, kolejne dwa klawisze nawigacyjne oznaczone są znakami < i >; ostatni oznaczony jest symbolem Włącz/Wyłącz. Na frontowej ściance umieszczono 2-calowy kolorowy wyświetlacz, na którym wyświetla się czytelne menu lub aktualny obraz z kamery. O trybie pracy kamery informuje dioda LED umieszczona obok klawiszy.
Obsługa menu jest bardzo prosta. Menu podzielono na cztery części oznaczone kolorowymi ikonami. W momencie wybrania żądanej opcji, ikona zmienia kolor z czerwonej na zieloną. W menu zmienimy tryb pracy, który możemy także zmieniać poprzez dłuższe przytrzymanie przycisku Włącz/Wyłącz, opcję podglądania zarejestrowanych materiałów oraz opcję zmiany parametrów w wybranym trybie . Wybranie ostatniej ikony uruchamia menu ustawień kamery.
Nowy DRIFT może być także obsługiwany z poziomu smartfona. W trakcie testu dostępna była aplikacja na iPhona. W przygotowaniu jest aplikacja dla smartfonów z systemem Android. Kamera bez problemu łączy się z telefonem przez Wi-Fi z odległości do 100m. Jeżeli będzie chcieli korzystać z takiego rozwiązania, pamiętajcie o aktualizacji oprogramowania kamery. W menu kamery włączamy połączenie Wi-Fi, w telefonie łączymy się z "siecią" DRIFT, a następnie uruchamiamy aplikację. Od tej pory obraz na żywo z kamery możemy oglądać na ekranie smartfona, a także zmieniać ustawienia w prosty sposób.
|
Test kamery DRIFT HD GHOST fot. skionline.pl |
|
|
Test kamery DRIFT HD GHOST fot. skionline.pl |
|
Brytyjską kamerę możemy także sterować za pomocą dostarczonego w opakowaniu pilota. Pilot posiada dwa klawisze obsługi, diody informujące o trybie w jakim znajduje się urządzenie oraz łącze do podłączenia zasilania. Przy pomocy pilota zmienimy tryb pracy kamery oraz włączymy lub wyłączymy nagrywanie, zrobimy zdjęcia bez konieczności zdejmowania jej np. z kasku. Wszystkie czynności potwierdzane są zapaleniem kolorowych diod.
Ładowanie, komunikację z komputerem, podłączenie zewnętrznego mikrofonu, podłączenie do zewnętrznego monitora, wymianę akumulatora oraz karty pamięci możemy dokonać po zdjęciu tylnej klapki. Z komputerem skomunikujemy się także przez Wi-Fi.
Moją uwagę zwróciło ciekawe rozwiązanie. W pudełku znajduje się druga tylna klapka, która posiada dwa zamykane otwory umożliwiające podłączenie kabla USB oraz zewnętrznego mikrofonu bez konieczności jej zdejmowania. Jak przekonałem się, jest to proste i doskonale sprawdzające się rozwiązanie, gdy chcemy szybko podładować kamerę. Zaślepki otworów są na tyle szczelne, że możemy używać kamery nawet w trakcie padającego śniegu czy deszczu, bez obawy przed jej zamoknięciem.
|
Tagi: #kamera sportowa #test #drift #ghost
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Testy 23/24
|