Zakopane: górale bez walki oddają turystów! | 2010.02.11 |
Od soboty spod zakopiańskiego Nosala jeździ skibus na Słowację do kompleksu narciarskiego Szczyrbskie Pleso - czytamy w Gazecie Krakowskiej
Polskich narciarzy na słowackie stoki wywozi Marian Strama, właściciel stacji narciarskiej na Nosalu. Według niego wspólne działanie ze Słowakami to jedyna przyszłość dla Zakopanego, bo inaczej zostaniemy daleko w tyle. Tym bardziej że z powodu słabych opadów śniegu coraz trudniej uruchomić trasy narciarskie na Kasprowym Wierchu. Wciąż nie działa wyciąg krzesełkowy w Kotle Goryczkowym. [...]
Na razie tegoroczna oferta dla turystów na Podhalu bynajmniej nie rzuca na kolana z zachwytu. Wciąż nie może ruszyć druga trasa na Kasprowym Wierchu w Kotle Goryczkowym, nie ma bowiem wystarczającej ilości śniegu.
- Na Goryczkowej jest szalenie niebezpiecznie - mówi Paweł Murzyn z Polskich Kolei Linowych. - Spod śniegu wystają kamienie - dodaje. Nie działają też trasy na Gubałówce, na Butorowym Wierchu, na Kotelnicy w Zakopanem. [...]
Strama broni więc swego pomysłu, jak może. - Pewnie teraz w Zakopanem wielu wiesza na mnie psy, że wywożę narciarzy spod Nosala na Słowację. Ale ja jestem zwolennikiem idei, że należy stworzyć jeden wielki kompleks narciarski polsko-słowacki. To jest dla nas jedyna szansa, by w jakiś sposób konkurować z Alpami. Liczę, że to przyniesie w przyszłości korzyści - argumentuje. [...]
Na razie skibus na Słowację jeździ dwa razy w tygodniu, w soboty i w środy. Za 149 zł od osoby narciarz ma opłacony karnet na stoki na cały dzień, obiad w restauracji, a do tego ubezpieczenie podróży i na wypadek nieprzyjemnych zdarzeń na stoku. W cenie oczywiście jest także transport.
Więcej na stronie www.gazetakrakowska.pl
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
|