Wypad do Szczyrku - zalecany na rozgrzewkę | 2012.01.08 |
| fot. am /skionline.pl |
|
Sobotnia wizyta w Szczyrkowskim Ośrodku Narciarskim była miłym zaskoczeniem. Do południa trasy były dobrze przygotowane, dopiero w późniejszych godzinach na stokach pojawiły się przetarcia i drobne kamienie.
Nie było tłoku. Na czerwonej trasie nr 11, czyli Golgocie jeździło zaledwie kilka osób. Większość narciarzy kursowała na odcinku z Małego Skrzycznego do Soliska. Kolejki były niewielkie; biorąc pod uwagę jak długo trzeba było czekać na śnieg - spodziewaliśmy się prawdziwego oblężenia.
Lekki mróz sprawił, że śnieg trzymał, a trasy były dobrze wyrównane - jeździło się naprawdę fajnie. Na niebieskiej trasie nr 2 biegnącej ze szczytu Skrzycznego znaleźliśmy zaskakująco dużą ilość śniegu. Część trasy zajmował slalom, ale stok jest na tyle szeroki, że wszyscy mogli swobodnie szusować. Było zimowo i przyjemnie, choć niebo zasnuwały chmury i wiał zimny wiatr - na szczęście nie na tyle silny, by utrudnić jazdę lub ograniczyć widoczność.
Z Hali Skrzyczeńskiej do Polany Suche warunki były najlepsze. Polecam dobrze przygotowaną czerwoną trasę nr 7, na której bez przerwy pracują armatki, więc dobre warunki - nawet w wypadku wzrostu temperatur - powinny się utrzymać. Nieco trudniej było na niebieskiej trasie nr 4, gdzie popołudniu pojawiły się kamienie i przetarcia . Dolny odcinek trasy nr 7 z Suchego do Soliska jest dość słabo przygotowany - tutaj można pojeździć tylko rano.
Jeżeli znajdziecie kilka godzin wolnego czasu i macie ochotę na krótki wypad na narty, polecam SON. Dojazd do Szczyrku bez "korków", pod kasami i na stokach również bez tłumów.
am / skionline.pl
|
Tagi: #szczyrk #son
| powrót
Zobacz
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
|