Turracher Höhe - narty na wysokim poziomie | | 2018.02.01 |
 | | Turracher Höhe - narty na wysokim poziomie |
|
Słoneczna Karyntia to miejsce, gdzie narciarzy czeka silnie pożądana mieszanka słońca i dobrych warunków narciarskich. W tym najbardziej na południe wysuniętym kraju związkowym Austrii, oprócz dużych i renomowanych ośrodków jak Nassfeld czy Bad Kleinkirchheim, znaleźć można też kurorty nieco mniejsze, co nie znaczy, że mniej ciekawe. I co ważne - oferujące znakomite warunki do spędzenia zimowego urlopu. Do takich bez wątpienia należy Turracher Höhe, położony wysoko w górach Nockberge. Zapraszamy na krótką relację z naszego pobytu w tym wyjątkowo miłym i zaskakująco spokojnym ośrodku narciarskim.
Warto przeczytać: Zobacz także:
 |
| Turracher Höhe - narty na wysokim poziomie |
|
Góry Nockberge, w których centralnym miejscu leży nasz kurort, od północy ograniczają Karyntię, która na tym odcinku graniczy ze Styrią. Najwyższe wierzchołki sięgają tutaj 2441 m n.p.m. (Eisenhut), a krajobraz jest połączeniem typowo alpejskich, poszarpanych szczytów i rozległych, łagodnie pofalowanych grzbietów, z rozległymi halami wysokogórskimi. Ot, taka mieszanina naszych Tatr Zachodnich i Bieszczadów, dająca szerokie panoramy i uczucie wolności, kiedy staniemy na którymś ze szczytów. Całe pasmo jest częścią rozleglejszych Alp Gurktalskich, coraz niżej opadających na wschód. Sąsiedztwo najwyższych w Austrii Wysokich Taurów zapewnia obfitość śniegu i pożądane niskie temperatury. Z drugiej strony - rozległa kotlina Klagenfurtu, z ciepłymi jeziorami łagodzi klimat i gwarantuje dużą ilość słońca. Pod względem warunków naturalnych - idealne miejsce, by cieszyć się nartami w pięknym krajobrazowo i przyrodniczo rejonie Alp…
 |
| Turracher Höhe - narty na wysokim poziomie |
|
Turracher Höhe jest jednym z tych miejsc w Karyntii, które leżą stosunkowo blisko Polski - od granicy dzieli je nieco ponad 600 km, a najwygodniejsza droga prowadzi przez Wiedeń i Loeben. My tym razem wybraliśmy jednak drogę lotniczą - 100 km na południe od kurortu znajduje się lotnisko w słoweńskiej Lublanie, mające także połączenia z Warszawą. Krótki lot, zwłaszcza w swojej drugiej części może być bardzo spektakularny - wszak samolot przelatuje w poprzek nad całymi Alpami Wschodnimi. Nam się udało - przez okna mogliśmy podziwiać pół Austrii, a nasze oczy rozpoznały i charakterystyczny masyw Dachsteinu i wyniosłą piramidę Grossglocknera…
Droga z Lublany, to piękny przejazd przez Karawanki, a potem w poprzek Karyntii do Klagenfurtu i Feldkirchen. Z lekkim niepokojem patrzyliśmy na pozbawione śniegu pola i wzniesienia wokół stolicy regionu. Jednak wystarczyło wjechać tylko w wyższe góry, by pojawił się śnieg. Opinia o Turracher Höhe, jako regionie, gdzie śnieg jest pewny potwierdziła się - na miejscu czekały na nas ośnieżone góry, a dachach domów i hoteli zalegała przyjemnie wyglądająca, prawie metrowa warstwa śniegu… Na dodatek - cały czas świeciło słońce, co zapowiadało naprawdę udany narciarsko dzień.
Turracher Höhe, jak już wspomnieliśmy, zajmuje rozległą przełęcz z jeziorem w jej siodle, a tereny narciarskie położone są na stokach dwóch gór. Od strony zachodniej jest wznosi się Kornock (2205 m n.p.m.) od wschodniej - Schoberriegel (2208 m n.p.m.), ale gospodarze terenu (i lokalni narciarze), jeśli chcą sprecyzować miejsce, gdzie właśnie się udają mówią po prostu - po wschodniej lub zachodniej stronie. Mimo że ośrodek należy do niezbyt dużych - w sumie jest 42 km tras zjazdowych, przeważnie czerwonych i niebieskich. Czarnych tras jest tu tylko 3,5 km, co jednak nie powinno mylić - jest to miejsce dobre zarówno dla początkujących narciarzy, rodzin z dziećmi, jak i dla poszukujących mocniejszych wrażeń i adrenaliny na stoku.
 |
| Turracher Höhe - narty na wysokim poziomie |
|
Pierwsze kroki kierujemy w stronę dolnej stacji kanapy Kornockbahn. Nowoczesna szóstka z osłonami szybko pokonuje dystans półtora kilometra i różnicę wysokości ponad 400 metrów. Z pod górnej stacji krzesła rozpościera się wspaniała panorama gór Nockberge, w oddali rysują się też poszarpane kontury wyższych sąsiadów - na północy Niskich Taurów, na południu - słoweńskich Alp Julijskich, Karawnków i Alp Sanijsko-Kamnickich. Chwila na nasycenie oczu widokami i rozpoczynamy zjazd.
Z samej góry prowadzi piękna, niebieska trasa Kornock, charakterystycznymi stopniami opadająca w stronę przełęczy. Już na jej początku dojeżdżamy do górnej stacji krzesła Schafalmbahn, wzdłuż którego prowadzi kilka ambitniejszych zjazdów. Jeszcze niżej oddzielają się kolejne trasy, tak że ze szczytu Kornock można zjechać na osiem sposobów. Wbrew pozorom - każda trasa ma nieco inną charakterystykę, a kolejne zjazdy nie nużą, lecz raczej pozwalają spojrzeć na okolicę za każdym razem z innej strony. A jeździ się z nimi znakomicie, bo warunki do jazdy naprawdę idealne - równe, znakomicie przygotowane stoki, w większości z naturalnym śniegiem, a przy tym narciarzy na trasach - niewielu. Po kolei więc "zaliczamy" każdą z nich.
 |
| Turracher Höhe - narty na wysokim poziomie |
|
Na szczególną uwagę po tej stronie ośrodka zasługują dwie trasy. Jedna to Schlafalmabfahrt - szeroka, pięknie wyprofilowana trasa wzdłuż wspomnianej kolei, o długości nieco ponad 2 km i różnicy wysokości 300 metrów. Druga - to kręta i pięknie przeprowadzona trasa Panorama. Znajduje się ona nieco na uboczu, żeby do niej dotrzeć, trzeba zjechać ze szczytu niebieską trasą Kornock, i jej połowie odbić w prawo do krótkiego, stromego orczyka. Wywozi on w kilka minut do pięknego schroniska AlmZeit Hütte, gdzie zaczyna się trasa Panorama, bardzo ciekawa zwłaszcza w górnej części, gdzie ostrymi zakrętami, dość stromo sprowadza w dół wzdłuż telemiksu Panoramabahn, którym można wrócić do góry.
Jeszcze jedna rzecz przyciąga uwagę w ośrodku Turracher Höhe. Jest to duża ilość obiektów i tras o charakterze "funparków". Mamy tu więc (po stronie zachodniej, na Kornock) klasyczny, pięknie urządzony snowpark, jest nieco prostszy FunSlope, a także trasa funcrossowa. Do tego po drugiej stronie ośrodka dochodzi także KidsSlope - w sumie pozwala to gospodarzom terenu chwalić się największą ofertą zjazdów "rozrywkowych" i z przeszkodami w całej Austrii! Jeśli więc nie mamy ochoty jeździć już klasycznie, albo jesteśmy na nartach z dziećmi, które uwielbiają przeszkody - nuda na pewno tutaj nie grozi…
 |
| Turracher Höhe - narty na wysokim poziomie |
|
Na drugą stronę ośrodka można przedostać przejeżdżając na nartach przez zamarznięte jezioro. Kursuje tu mały ratrak ze specjalnymi uchwytami, których złapać mogą się narciarze i w ten sposób ciągnięci po tafli jeziora trafiają na jego drugi brzeg. Aby dostać się do miejsca, skąd rusza to charakterystyczne "Seetaxi" wystarczy na końcu trasy Funslope (w pobliżu wspomnianego już orczyka), odbić w prawo - nie jest to trudne, bo wszędzie znajdziemy tablice informacyjne kierujące do "taksówki". O dziwo - mimo, że na raz może się ty słodkim transportu wybrać kilkunastu narciarzy - ich transport odbywa się wyjątkowo sprawnie i nie zdarzył nam się, by całość operacji zajęła więcej niż 10 minut…
Po drugiej stronie jeziora czeka na nas dość mało przepustowe, ale nigdy nie zatłoczone 2-osobowe krzesło Sonnenbahn. Wzdłuż niego prowadzi w dół krótka, ale dość pasjonująca trasa o takiej samej nazwie, przy której polecamy zatrzymać się w klimatycznej restauracji Sonnalm (znakomita kuchnia! Szczególnie polecamy karyncki "pieróg"). Wzdłuż tej trasy, wieczorami (we wtorki i czwartki) można skorzystać z jazdy na sankach, która częściowo odbywa się bocznymi trawersami, a częściowo - jedzie się szerokim stokiem. Jednak Sonnenbahn jest przede wszystkim sposobem, by wjechać na górę, z której rozpoczynają się zjazdy do trzech wyciągów, przy których znajdziemy najciekawsze trasy w całym ośrodku.
 |
| Turracher Höhe - narty na wysokim poziomie |
|
Najbardziej w prawo odchodzi płaski początkowo trawers w kierunku długiego orczyka Wiententallift. Wzdłuż niego poprowadzono dwa czerwone zjazdy - Weitental i Schwrzsee, bardzo ciekawe i dające możliwość dynamicznej jazdy zwłaszcza w swoich dolnych odcinkach. Równolegle do orczyka, oddzielona pasem lasu leży 6-osobowa kanapa Turrachbahn, wzdłuż której prowadzą dwie najlepsze naszym zdaniem trasy w całym ośrodku. Obie około 2,5 km długości pokonują ponad 500 metrów różnicy wysokości. Eisenhut jest nieco węższa i krótsza, a jej dolny odcinek - Diretissima to najstromszy i najtrudniejszy zjazd w Turracher Höhe. Druga - trasa FIS - to z kolei prawdziwa "lufa" - idealnie poprowadzona, bardzo szeroka, w dwóch miejscach naprawdę stroma jak na trasę czerwoną pozwala "rozwinąć skrzydła"!
Trzeci wyciąg to również 6-osobowa kanapa Zirbenwaldbahn, przy której poprowadzono bardzo ciekawą trasę Zirbenwald (oznacza ona las limbowy, między którym rzeczywiście się jedzie), o długości 2 km i różnicy wysokości 270 metrów, a także niebieski zjazd Marchenwld z możliwością odbicia do stoku dla dzieci i dojazdu z powrotem do dolnej stacji kanapy Kornock, od której zaczynaliśmy. W tym miejscu warto jeszcze dodać, że ambitniejsze trasy po stronie wschodniej, są położone głownie w lesie - nie przeszkadza im wiatr, a słońce nie zagląda tu za często, dzięki czemu przez cały dzień utrzymują się na nich dobre warunki do jazdy.
 |
| Turracher Höhe - narty na wysokim poziomie |
|
Tak mniej więcej wygląda topografia i charakterystyka narciarska Turracher Höhe. Warto pamiętać jednak o kilku ciekawostkach, które mogą dodać smaczku naszej wizycie tutaj. Przede wszystkim trzeba wspomnieć o naprawdę najwyższej jakości usług w kurorcie. Jego symbolem jest możliwość jazdy z własnym butlerem (przewodnikiem i pomocnikiem zarazem). Są oni obecni każdego dnia na stoku, oferując swą pomoc (a przy okazji także kieliszek znakomitego Prosecco). Jeśli zakwaterujemy się w hotelu z usługą butlera, można spędzić z nim cały dzień na stoku - pokaże wszystkie zakamarki i najciekawsze miejsca w ośrodku, a przy okazji zabierze do najlepszych restauracji i knajpek na stoku na "małe co nieco". Dużą atrakcją jest także wejście na rakietach śnieżnych do schroniska o poranku, znakomite śniadanie w promieniach wychylającego się zza góry słońca, a potem zjazd idealnie przygotowanym stokiem, po sztruksie oczywiście…
Turracher Höhe nie należy do największych ośrodków Austrii, ani nawet Karyntii. Ale bez wątpienia jest miejscem wyjątkowym - atrakcyjnym pod względem narciarskim, pięknie położonym, zapewniającym bardzo dobre warunki do jazdy w czasie całego sezonu, a pod względem usług - stoi na najwyższym poziomie. Bez najmniejszych wątpliwości możemy polecić go na zimowy wypoczynek.
pk/skionline.pl
| |
Tagi: #ośrodki narciarskie #austria #karyntia #alpy #turracher hohe #rodzinne narty
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
 |
