St. Anton: gondola na Galzig - hit sezonu | 2006.12.29 |
| fot. St. Anton |
|
W austriackim St. Anton sezon miał się rozpocząć 1. grudnia. Na razie z uwagi na brak śniegu datę inauguracji przesunięto o tydzień. Zarówno gospodarze ośrodka, jak i narciarze nie mogą się już doczekać, bowiem w tym roku otwarcie sezonu zapowiada się zupełnie wyjątkowo: rusza nowa kolej gondolowa na Galzig. Dla tak ekskluzywnej stacji narciarskiej, jaką z całą pewnością jest St. Anton, trudno wręcz wyobrazić sobie lepszą wizytówkę.
St. Anton, które w tym roku już po raz piąty z rzędu zostało uznane przez Skiresort Service International najlepszym ośrodkiem narciarskim na świecie, ciągle stara się potwierdzać swą markę. Nowa kolejka gondolowa Galzigbahn, która ruszyć ma wraz z pierwszym śniegiem, to z całą pewnością jedna z najbardziej spektakularnych nowości tego sezonu w Austrii. Zastosowano w niej innowacyjne rozwiązanie techniczne, opracowane przez firmę Doppelmayr - światowego lidera w branży technologii budowy kolei linowych. Każdy wagonik sprowadzany jest z wysokości przez koła potężnego mechanizmu, przypominającego swoim wyglądem i zasadą działania "diabelski młyn", urządzenie kojarzące się większości z nas z lunaparkiem. Pasażerowie wsiadają i gondola umieszczana jest z powrotem na linie w taki sam sposób.
|
fot. St. Anton |
| Rozwiązanie opiera się na patencie opracowanym jeszcze w końcu XIX w. przez amerykańskiego konstruktora mostów George’a W. Ferrisa. Pierwszy "diabelski młyn" (Ferris Wheel) pokazany został na Wystawie Światowej w 1893 roku. Było to w czasach, kiedy o narciarstwie nikt nie myślał jako o sporcie masowym, a George Ferris z pewnością nie spodziewał się dla swojego wynalazku takiego zastosowania w przyszłości.
Nowa gondola to 28 wagonów, z których każdy pomieścić może 24 osoby (18 miejsc stojących i 6 siedzących), podróżujących z prędkością 6m/sek. Przepustowość urządzenia będzie trzykrotnie większa niż dotąd. Na tym dobre wiadomości się jednak nie kończą.
|
fot. St. Anton |
| Nowa kolejka będzie bowiem nie tylko efektywna, ale również niezwykle efektowna. Budynek dolnej stacji - w całości pokryty szkłem i bardzo nowoczesny w formie - zaprojektowany został przez pochodzącego z Tyrolu światowej sławy architekta Georga Driedla, znanego z awangardowych realizacji z wykorzystaniem energii słonecznej i szkła. Przeszklone ściany budynku pozwalają na ukazanie w pełnej krasie imponujących, potężnych kół mechanizmu. Aby odpowiednio wyeksponować "diabelski młyn" również po zmroku, budynek będzie nocą oświetlany.
Joanna Wrona skionline.pl
| powrót
Zobacz
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
|