Sölden gotowe na wielkie otwarcie | 2012.09.28 |
| Meta trasy Pucharu Świata |
|
Niektórzy narciarze po raz pierwszy próbujący jazdy po "jutrzejszym" śniegu na lodowcu Rettenbach mogliby pomyśleć, że skutki nocnego życia w Sölden mącą ich wzrok: Czy to nie mistrz olimpijski Benni Raich pojechał właśnie wyciągiem na górę, czy to nie piękna Niemka i również mistrzyni olimpijska Maria Riesch odpoczywa właśnie przy barze na lodowcu, pławiąc się w tyrolskim słońcu i relaksując przy muzyce? Norweski gwiazdor Aksel Lund Svindal jak zawsze w dobrym nastroju. Amerykańska gwiazda i miłośnik Sölden Bode Miller pozuje spokojnie fanom do zdjęć, a Niemiec Fritz Dopfer pomiędzy treningami gawędzi z operatorami ratraków i pracownikami obsługi stoku. Ten barwny obrazek tworzą w przededniu AUDI FIS Ski World Cup w Sölden jego gwiazdy.
Pucharowy stok ze startem na wysokości 3040 m jest naszpikowany setkami tyczek we wszystkich kolorach. Dla laika znalezienie właściwej drogi między nimi graniczy z cudem. Narciarstwo na najwyższym poziomie wygląda na lodowcu Rettenbach prawie jak rodzinna impreza. Sprawa robi się poważna, kiedy trzeba się zakwalifikować do inauguracji Pucharu Świata 27 i 28 października. Udział w eliminacjach biorą przedstawiciele prawie wszystkich krajów. Kiedy po południu cienie się wydłużają, tyczki porządnie zapakowane tłoczą się przy dolnej stacji, a ratraki oblegają stoki, aby je przygotować na następny dzień, znawcy tematu jeszcze raz z lubością zasiadają do międzynarodowej fachowej dyskusji. Zastanawiają się, która narciarska osobowość tego roku zdominuje zawody.
|
Lodowiec Rettenbach |
| Wszyscy zawodnicy i trenerzy, obsługa i działacze związków bardzo poważnie traktują zawody inauguracyjne i tylko ci, którzy wracają z nich z pustymi rękami - czyli bez punktów, próbują wmówić inauguracji charakter treningowy. "Sölden jest ważne, ponieważ jeśli nie weźmie się udziału w tych zawodach, potem przez 3 - 4 tygodnie analizuje się straty czasowe. Później, w zimie, kolejny konkurs, a więc i następna szansa, jest za kilka dni" - uważa trener ÖSV i organizator zawodów Rainer Gstrein.
Na zawody o Puchar Świata kibice mogą dotrzeć w bardzo wygodny i łatwy sposób. Własnym samochodem albo autobusem (bilet wliczony w cenę wstępu) jedzie się 13 km długą trasą widokową (nawiasem mówiąc, najwyższą w Europie) na parking lodowcowego stadionu. Z mety widać prawie cały stok, na którym odbywa się wyścig. Niewidoczny jest tylko start i 3 - 4 bramki na płaskiej części lodowca. Taki przyjazny dla publiczności układ jest prawdopodobnie także jedną z przyczyn, dla których w ostatnich latach na lodowiec ściągnęły tłumy kibiców. Łącznie podczas dwóch dni zawodów Sölden spodziewa się przybycia 20 000 gości. Od lat Sölden organizuje także własny program dla fan clubów. Wiele z nich również zapowiedziało swe przybycie.
|
Giggijoch |
| Sölden obchodzi święto sportu na lodowcu, podczas gdy w wioskach odbywa się Oktoberfest. Najważniejsze jednak, że w pucharowy weekend w Sölden można, jeżeli dusza akurat tego zapragnie, prawie bez ograniczeń samemu jeździć na nartach, gdyż odbywające się zawody zabierają tylko odcinek stoku o szerokości 50 - 60 m, co przy 6 km² łącznej powierzchni lodowca nie stanowi żadnej przeszkody. No i największa atrakcja: Narciarze dysponujący ważnym karnetem mogą sobie oszczędzić nawet wstępu na to wielkie sportowe widowisko, bo na całym stoku będą mieli okazję przyjrzeć się dobrze gwiazdom narciarstwa, a może nawet przejechać się z którąś z nich wyciągiem.
Więcej ciekawych informacji o Sölden znajdziesz tutaj
|
Tagi: #austria #tyrol #lodowiec #soelden #puchar świata
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
|