Przebudowy kolei linowej na Kasprowy | | 2006.04.13 |
 | | fot. J.Ciszak/skionline.pl |
|
W związku z pojawiającymi się różnymi sprzeciwami ekologów, przyrodników i organizacji ekologicznych wobec przebudowy kolei linowej Kuźnice - Kasprowy Wierch i narastającymi obiegowymi informacjami na stronach PKL ukazało się wyjaśnienie Prezesa PKL Jerzego Laszczyka.
Polskie Koleje Linowe Sp. z o.o. ( PKL Sp. z o.o.) już przez 70 lat eksploatują kolej linową na Kasprowy Wierch w Tatrach. Eksploatacja kolei linowej na Kasprowy Wierch, jak również kolei krzesełkowych na Hali Gąsienicowej i w kotle Goryczkowym, prowadzone są zgodnie z obowiązującym prawem, na zasadach i w porozumieniu z Tatrzańskim Parkiem Narodowym (TPN) i Polskim Towarzystwem Turystyczno-Krajoznawczym (PTTK) jako współwłaścicielami terenów. Zasady funkcjonowania kolei linowej w Tatrzańskim Parku Narodowym są określone w zawartych dwustronnych umowach. Wszystkie ustalenia, w formie pisemnej są przestrzegane i egzekwowane. Wykaz działań Polskich Kolei Linowych Sp. z o.o. na rzecz ochrony przyrody w Tatrach przedstawiam w załączniku nr 1
Ponadto pragnę poinformować o działaniach poczynionych przez PKL Sp. z o.o. odnośnie ograniczenia emisji szkodliwych substancji do środowiska. Od roku 1999 wszystkie nasze obiekty są ogrzewane za pomocą elektrycznych, akumulacyjnych pieców dynamicznych z pełną kontrolą procesów ładowania i oddawania ciepła. Również wszystkie nasze obiekty wyposażone są w biologiczne oczyszczalnie ścieków.
Natomiast jeżeli chodzi o proces przebudowy kolei linowej na Kasprowy Wierch to odbywa się on zgodnie z obowiązującymi i ostatecznymi "warunkami zabudowy i zagospodarowania terenu" (WZiZT). Decyzja nr 232/96 - 2003 z dnia 18.09.2003 r. Decyzja ta była wydana po burzliwych dyskusjach oraz konsultacjach społecznych przy aprobacie Dyrekcji TPN oraz Rady Naukowej Parku z ówczesnym Dyrektorem TPN dr inż. Wojciechem Gąsienicą-Byrcynem, znanym ekologiem i bezkompromisowym działaczem na rzecz ochrony środowiska. Wynegocjowany wtedy kompromis znalazł swoje odzwierciedlenie w stosownych zapisach m.in. dotyczących zdolności przewozowej kolei po przebudowie, określonej na "360 osób/godz. w okresie zimowym oraz zmniejszanie przewozów poniżej tej wielkości, jeżeli nie dadzą efektu organizacyjne metody regulacji i kontroli ruchu turystycznego w zakresie utrzymania tego ruchu na poziomie nie przekraczającym zimowej i letniej chłonności turystycznej rejonu". Jak wynika z powyższego, sprawa zdolności przewozowej została rozstrzygnięta na etapie WZiZT i uzgodniona na poziomie 360 osób/godz. a w chwili obecnej chodzi tylko o dopracowanie skutecznych metod kontroli, monitoringu oraz sterowania ruchem turystycznym w okresie letnim. Toczące się obecnie postępowanie o tzw. "środowiskowych uwarunkowaniach zgody na realizację przedsięwzięcia" ma za zadanie sprawdzenie, czy dokumentacja budowlana do pozwolenia na budowę jest realizowana zgodnie z WZiZT oraz takie określenie środowiskowych uwarunkowań na czas realizacji przedsięwzięcia, jak również eksploatacji aby przyroda nie poniosła szkody. W żadnym przypadku postępowanie środowiskowe nie może być powodem dalszych dyskusji nad uzgodnioną przepustowością kolei. Taka sytuacja w państwie prawa jest nie do przyjęcia.
Chciałbym zwrócić uwagę na fakt, że kolei linowa na Kasprowy Wierch jest już eksploatowana 70 lat a obszar ten, zachował na tyle walory przyrodnicze, aby spełnić kryteria wspólnotowe i zostać włączony do Europejskiej Sieci Ekologicznej Natura 2000 to znaczy, że obecność eksploatowanej kolei nie stanowi zagrożeń dla chronionych tam siedlisk oraz gatunków roślin i zwierząt.
Natomiast konieczność sporządzenia raportu dot. oddziaływania inwestycji na środowisko - w przypadku przedsięwzięcia objętego zakresem załącznika nr II do dyrektywy, wynika tylko i wyłącznie z przepisów Państw Członkowskich. Żadna dyrektywa Unii Europejskiej nie narzuca obowiązku sporządzenia raportu i dlatego twierdzenie, że przepisy unijne obligują nas do sporządzenia raportu albo, że wynikają z tego tytułu duże kary dla Polski jest zwykłą manipulacją lub nieznajomością rzeczy. O konieczności sporządzenia raportu, w tym przypadku, decyduje zgodnie z ustawą "Prawo Ochrony Środowiska" Burmistrz Miasta Zakopane, po zasięgnięciu opinii Starosty Tatrzańskiego, Państwowego Powiatowego Inspektora Sanitarnego oraz Wojewody dla Obszaru Europejskiej Sieci Natura 2000. Na podstawie otrzymanych opinii, zgromadzonej wiedzy o przedsięwzięciu, lokalnych uwarunkowaniach środowiskowych, dokumentacji budowlanej zawierającej również bardzo szczegółową Ocenę Oddziaływania Środowiskowego, Burmistrz Miasta Zakopane Postanowieniem z dnia 24.03.2006 r ustalił, że przedmiotowe przedsięwzięcie nie będzie oddziaływało na środowisko w stopniu wymagającym sporządzenia raportu. Planowane przedsięwzięcie polega na wymianie urządzeń technologicznych kolei wraz z wymianą podpór i wzmocnieniem istniejących fundamentów bez powiększania budynków stacyjnych.
Ponadto pragnę zaznaczyć, że na świecie kolei o przepustowości poniżej 500 osób/godz. w zasadzie się nie buduje, ponieważ jest to ekonomicznie nieuzasadnione. Nasi sąsiedzi - Słowacy, członkowie UE, w tych samych Tatrach chcą zbudować nowe ośrodki narciarskie w Tatrzańskiej Łomnicy o łącznej zdolności przewozowej ok. 14 500 osób/godz. a w Szczyrbskim Plesie ok. 12 000 osób/godz. Są to miejscowości zlokalizowane kilka kilometrów od Kasprowego Wierchu. Inwestycje te są bardzo realne, ponieważ jest tam społeczne przyzwolenie oraz akceptacja władz słowackich a w br. w Orawicach w Tatrach przy granicy z Polską, została oddana, w obecności Prezydenta Słowacji, do użytkowania kolej krzesełkowa dla 2 400 osób/godz.
Chciałbym jeszcze raz mocno podkreślić, że uwaga wszystkich ekologów jest zwrócona na Kasprowy Wierch, gdzie istnieje dokładna kontrola ilości wchodzących turystów przez służby Parku jak również monitoring wjeżdżających pasażerów koleją, ale nikt nie interesuje się innymi rejonami Tatrzańskiego Parku Narodowego np. Giewont, Morskie Oko, Dolina Kościeliska, Dolina Chochołowska, gdzie wchodzi kilka lub kilkanaście razy więcej turystów niż na Kasprowy Wierch. Dlatego uważam, że wszyscy, którym naprawdę zależy na ochronie tatrzańskiej przyrody winni dołożyć wszelkich starań aby wypracować rozwiązania systemowe, które pozwolą na pełną kontrolę ruchu turystycznego w Tatrach a jednocześnie umożliwią rozwój infrastruktury narciarskiej poza granicami Parków Narodowych, np. Prawo Górskie lub Prawo Szlaku.
Z poważaniem
PREZES ZARZĄDU
Polskich Kolei Linowych Sp. z o.o.
mgr inż. Jerzy Laszczyk
| powrót
Zobacz
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
 |
