Siglany to mały, ale dość lubiany przez narciarzy stok, położony ponad linią kolejową i zabudowaniami dzielnicy Kopydło. Powodem może być szeroka , jednostajnie niemalże opadająca trasa zjazdowa, w górnej części prowadząca przecinką, a niżej rozległym otwartym terenem – świetne miejsce zarówno do rozpoczęcia przygody z nartami, ale także do ćwiczeń ze stopniowym zwiększaniem prędkości i nacisku nart na podłoże. Zwłaszcza, że odkąd sąsiednie tereny (Stożek, Nowa Osada, Klepki i Cienków) wyposażyły się w koleje krzesełkowe, na Siglanach pozostali stali bywalcy, a tłoczno jest tu naprawdę tylko przy okazji większych imprez na stoku.
Ośrodek położony jest na wschodnich skłonach Kobylej (802 m n.p.m.), która spod Małego Stożka opada nad Dziechcinkę i Kopydło. Działają tu dwa wyciągi talerzykowe – dłuższy, półkilometrowy, w górnej części biegnący szeroką przecinką i krótszy o połowę wyciąg dla początkujących i dzieci. Trasa zjazdowa ma u góry szerokość 35-50 metrów i jest nieco stromsza, natomiast niżej do dyspozycji narciarzy jest cala przestrzeń pomiędzy wyciągami. Trasy są oświetlone i nasnieżane, a spod górnej stacji kolejki krzesełkowej rozciąga się ładny widok na masyw Kozińcow, Baraniej Góry i Czupla.
Przy dolnej stacji znaleźć można całkiem spory bezpłatny parking, wypożyczalnię sprzętu, serwis i szkółkę narciarską. Jest też przyjemna knajpka z kominkiem, przy którym można się ogrzać po godzinach spędzonych na stoku. W sumie jest to bardzo przyjemne miejsce (choć niezbyt urozmaicone, dobre dla rodzin z dziećmi i początkujących narciarzy, gdzie dzięki niewielkim kolejkom można czerpać zaskakująco dużo (jak na ilość tras i wyciągów) przyjemności z jazdy.
Ośrodek objęty jest wspólnym karnetem o nazwie „Wiślański Skipass”, obejmującego łącznie 11 stacji i wyciągów narciarskich z ternu Wisły i Ustronia. |