|
Opis stacji
 Położone w głębokiej dolinie Pracicy, na południe od Andrychowa centrum narciarskie Czarny Groń, jest jedną z tych stacji, wokół której w ostatnich latach wyrosło najwięcej kontrowersji. Z jednej strony bowiem stacja wykazuje chęci i możliwości dynamicznego rozwoju, a z drugiej jej rozbudowa pozostaje w konflikcie z ochroną przyrody w ramach obszarów Natura 2000. Od szybkiego i kompromisowego uregulowania tych spraw zależeć będzie jej przyszły rozwój i funkcjonowanie. Obecnie tereny narciarskie są dość skromne – ograniczają się do jednego, dość ciekawie ukształtowanego stoku, przy którym funkcjonują dwa wyciągi orczykowe. Natomiast bardzo dobre jest zaplecze pozanarciarskie, w oddalonej o kilometr od dolnych stacji wyciągów osadzie, gdzie znajdują się parkingi.
Historia powstania stacji narciarskie w tym miejscu sięga połowy lat 80. kiedy to powstał w dolnej części polany Pracica wyciąg talerzykowy, popularny wówczas Polsport. Nieco później wzniesiono także wyciąg w górnej części polany, sięgającej po sam główny grzbiet wschodniej części Beskidu Małego, uzyskując całkiem przyzwoite przewyższenie i długość trasy. Już wówczas, wśród andrychowskich narciarzy istniały plany rozbudowy wyciągu w większą stację narciarską. Obecny właściciel Czarnego Gronia (nazwa ta funkcjonuje od kilku lat zmieniając dawną – Rzyki-Praciaki) również snuje plany wielkiej rozbudowy stacji. Na razie na przeszkodzie stoją głównie ruchy społeczne związane z ochroną przyrody – cały teren Beskidu Małego został bowiem objęty programem Natura 2000, który mocno ogranicza lub wręcz uniemożliwia rozbudowę infrastruktury narciarskiej. Skonfliktowanie z ekologami doszło do takiego stopnia, że od kilku lat nie można użytkować wybudowanej w górnej części polany kolei krzesełkowej.
Obecnie ośrodek funkcjonuje w następujący sposób – w osadzie Praciaki zlokalizowany jest parking, z którego darmowe busy dowożą narciarzy do dolnej stacji wyciągu talerzykowego. Prowadzi on w rejon środkowej części polany, gdzie startuje do góry kolejny wyciąg, sięgający samego grzbietu. Wzdłuż górnego wyciągu prowadzi trasa łatwa, natomiast dolna część polany to dość stroma, czerwona trasa. W dolnej części polany stoi także mały wyciąg zaczepowy dla dzieci. Łącznie ośrodek dysponuje ponad 1,5 km tras zjazdowych i trzema wyciągami. Oprócz tego w górnej części polany stoi wspomniana już kolej linowa czekająca na uruchomienie po zakończeniu sporu z ekologami. Wszystkie stoki są sztucznie dośnieżane i oświetlone.
Przy parkingu stoi luksusowy hotel, domki wakacyjne, a także znajduje się bogate zaplecze sportowo-rekreacyjne - park linowy, kort tenisowy, outdoor fitness, symulator narciarski, sztuczny stok, ścianki wspinaczkowe, czy wypożyczalnię rowerów. W zimie funkcjonuje tu także lodowisko. Wypada mieć nadzieję, że jak najszybciej uda się zakończyć spór, doprowadzić do ugody z ekologami i dalej modernizować i rozbudowywać stacje narciarską, która mogłaby być ciekawą alternatywą dla narciarzy zarówno ze Śląska jak i z Małopolski. |
| 
KUP KARNET narciarski
Booking.com
 |
