Nartą po mapie: Dolina Oetztal - w poszukiwaniu śniegu | 2011.12.02 |
| Top Mountain Star (3080 m) |
|
W poszukiwaniu śniegu… pokonaliśmy 960 km. Celem naszej podróży były dwa położone w dolinie Oetztal regiony - Soelden, gdzie śnieg jest gwarantowany na lodowcach oraz ośrodek Obergurgl - Hochgurgl, usytuowany nieco wyżej, ale pozbawiony terenów lodowcowych, który w nadchodzących dniach spodziewa się nadejścia zimy.
Warto przeczytać: Zobacz także: Chociaż aura nie zachęca do zimowych wyjazdów, zdecydowaliśmy się pokonać prawie 1000 km, żeby zweryfikować podgląd z kamer na alpejskich stokach. Jest śnieg, czy go nie ma? Ruszamy więc w Alpy. Wyjeżdżamy ze spochmurniałej w ostatnich dniach południowej Polski i udajemy się w stronę Cieszyna. Czechy - biało, biało także w Austrii. Widoczność słaba, widoki przesłania gęsta mgła. Świecące w Polsce od paru tygodni słońce, "zwymyślane" przez nas, bo powstrzymujące nadejście śniegodajnego niżu, nagle staje się głęboko upragnione.
Mijamy Wiedeń północną obwodnicą i kierujemy się na St. Poelten (dokładne wskazówki na temat jak poruszać się obwodnicami Wiednia znajdziecie w dziale Samochodem na narty). Oprócz utrudniającej jazdę mgły i kilku odcinków, gdzie przeprowadzane są roboty drogowe, podróż mija szybko i bez większych przeszkód.
W międzyczasie zatrzymujemy się na kawę i przywracający siły witalne posiłek w uroczej, choć będącej częścią większej sieci, restauracji - Landzeit usytuowanej przy autostradzie Wiedeń - Salzburg. Do wyboru są zarówno produkty śniadaniowe, ciepłe dania, jak i kuszące desery, a wśród nich słodki specjał tyrolskich Alp - Apfelstrudel mit Vanillensauce (strudel jabłkowy polany ciepłym sosem waniliowym). Przy okazji pobytu w kolorowej, pełnej owoców i świeżych warzyw restauracji, w której nasza roztargniona reporterka zostawia portfel, przekonujemy się o nieocenionej austriackiej uczciwości. Już wiemy, że portfel wraz z zawartością będzie na nas czekał w restauracji aż do dnia naszego powrotu.
Przed Salzburgiem, po około 600-kilomerowych modłach o słońce, wyłoniły się pierwsze alpejskie szczyty - niestety bez grama śniegu. Gdzieniegdzie na polanach leży cieniusieńka warstwa białego puchu.
Wjeżdżamy w dolinę rzeki Inn, a następnie w będącą celem naszej podróży dolinę Oetztal. Krętą, górską drogą pniemy się w kierunku miasteczka Soelden, które zwane alpejską Ibizą, już błyszczy pierwszymi świątecznymi ozdobami i nowoczesną, mieniącą się kolorami stacją Gaislachkoglbahn. W Soelden będziemy gościć w sobotę, a tymczasem wspinamy się aż do Obergurgl, gdzie czeka na nas pachnący cynamonem, klimatyczny hotel Edelweiss & Gurgl. Jutro rano wyruszamy w dalszą podróż w poszukiwaniu śniegu. Gondolą Hochgurglbahn i 4-osobowym krzesłem wjedziemy na szczyt Wurmkogl, odwiedzimy położoną na wysokości 3080 m n.p.m. restaurację Top Mountain Star oraz dowiemy się, które trasy spośród 110 km dostępnych dla narciarzy w regionie Obergurgl - Hochgurgl są otwarte już dziś.
am / skionline.pl
|
Tagi: #nartą po mapie #obergurgl #hochgurgl #soelde #tyrol #otztal #austria
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
|