skionline.plstacje wiadomości Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

"Mój pierwszy raz na Skandii"

2011.07.04
Dla Krzysztofa Kędziorskiego Skandia Maraton Lang Team w Gdańsku był pierwszym wyścigiem kolarskim w życiu. Zawodnik TC-Team.pl, który do Gdańska przybył wraz z kolegą Mateuszem Lewandowskim, podzielił się swoimi wrażeniami z debiutanckiego występu.
W sobotę 18 czerwca w Gdańsku odbył się Skandia Maraton Lang Team 2011, w którym miałem przyjemność wziąć udział.

Był to mój pierwszy start w jakichkolwiek kolarskich wyścigach. Pogoda niestety nie rozpieszczała, trasa podobnie. Mimo wszystko jestem bardzo zadowolony i świetnie się bawiłem. Trasa była trudna i wymagająca - wielokrotnie brakowało mi tchu - głównie podczas podchodzenia pod górki.

Udział w maratonie uświadomił mi, że nie jest aż tak tragicznie z moją formą. Nie byłem ostatni! Mało to byłem gdzieś w połowie wszystkich startujących. No to tyle z kwestii pozytywnego zaskoczenia formą (subiektywnego). Zauważyłem straszne braki w technice. Wcześniej moje treningi to były głównie jazdy szosą plus drobne fragmenty leśnymi ścieżkami.

Podjazdy miałem w miarę opanowane - akurat to trenowałem przed udziałem w wyścigu. Ale i w podjazdach jednej rzeczy nie wziąłem pod uwagę - tego że trzeba będzie pod nie podchodzić, a nie podjeżdżać - w ogóle nie byłem na to przygotowany - co moje łydki odczuwają do teraz. Powody były dwa: pierwszy na większości sztywniejszych podjazdów to, że zawodnicy przede mną też podchodzili i nie było miejsca by się przebijać jadąc (jak było to starałem się walczyć). A drugi powód to, że nawet jakby było miejsce to i tak część podjazdów byłaby pewnie dla mnie zbyt sztywna i prędzej czy później bym musiał zeskoczyć z roweru.

Bogatszy o nowe doświadczenia będę starał się trenować teraz głównie w terenie by nabrać nieco więcej odwagi na zjazdach i ogólnie obyć się z terenem i jego nierównościami. Na pewno pojawią się ostre zjazdy i trening podbiegania pod wymagające wzniesienia. Według mnie można sporo czasu zyskać wyprzedzając na podjeździe zawodników którzy podchodzą w kolumnie. Tak najprawdopodobniej wyprzedziłem kolegę Mateusza - nie wiemy dokładnie - żaden z nas nie zauważył kiedy to się stało.

Myślę że poszło nam całkiem nieźle.

Krzysztof Kędziorski:
Miejsce Open: 203
Miejsce M-2: 42
Czas: 1:30:41
Czas I-szy pomiar: 0:18:46 (262)

Mateusz Lewandowski:
Miejsce Open: 248
Miejsce M-2: 50
Czas: 1:34:10
Czas I-szy pomiar: 0:18:41 (249)

skionline.pl

powrót

Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


Booking.com