Maso Corto miejsce na jesienne narty | 2013.11.17 |
| Maso Corto miejsce na jesienne narty |
|
Nie czekając na zimę wybrałem się w miejsce, gdzie po raz ostatni byłem kilka lat temu, gdzie na nartach jeździłem, tylko latem, gdzie śnieg jest pewny. Maso Corto w Południowym Tyrolu, bo o tej miejscówce mowa, to nie wielka, licząca kilka hoteli, parę sklepów, no i oczywiście wyciągi miejscowość wbita między kilka 3-tysięczników na końcu doliny Senales.
Maso Corto nie należy do wielki stacji narciarskich. Nawet w środku sezonu nie znajdziemy tu setek kilometrów tras narciarskich oraz dziesiątek wyciągów. To miejsce, do którego narciarzy przyciągają pewny śnieg i niższe niż gdzie indziej ceny. Sezon rozpoczyna się na początku października i trwa do czerwca. Wszystko za sprawą wysokości. Kurzras, to niemiecka nazwa Maso Corto, usytuowane na 2011m n.p.m., a tereny narciarskie na lodowcu sięgają 3200 m.
Z doliny na lodowiec dojedziemy gondolą Grawand, której wagony, w ciągu 6 min wywiozą nas w krainę wiecznych lodów pokonując przy okazji odcinek 2156m. Niestety rano trzeba się uzbroić w cierpliwość, bo okazuje się, że na ten sam pomysł wpadło jeszcze kilkaset osób. Czas oczekiwania na wyjazd zmniejsza się w sezonie, kiedy można jeszcze skorzystać z dwóch krzeseł: Roter Kofel i Lazaun.
|
Maso Corto fot. skionline.pl/J.Ciszak |
|
Jak już dojedziemy na górę na lodowcu czekają trzy krzesła oraz dwa talerzyki. Kiedy zima się rozszaleje i sypnie śniegiem teren narciarski poszerza się o kolejne trasy, na które dojedziemy następnymi dwiema kanapami Teufelsegg i Hintereis. Razem w sezonie narciarze mogą korzystać z 12 wyciągów, przy których przygotowanych jest 35 km tras zjazdowych od łatwych niebieskich do bardzo trudnych czarnych. Jeżeli tego będzie Wam mało, a śniegu dużo, polecam 8 km wyprawę z przewodnikiem w puchu po pachy, czyli trasę Schmugglerabfahrt.
Lodowiec to nie tylko miejsce do tłuczenia slalomowych tyczek lub pobijania rekordów w ilości zjazdów góra-dół. Miejsce dla siebie znajdą także ci "co skaczą i fruwają". Przez cały sezon działa wieeelki snow park. Jest też coś dla preferujących "cieniusie" deseczki. Pokonanie na nartach biegowych na wysokość 3000m 5-kilometrowej pętli da się we znaki każdemu, ale kondycja gwarantowana. Jeżeli bieganie na tak dużej wysokości nie sprawia komuś przyjemności może skorzystać z 2 kilometrowej trasy wytyczonej obok schroniska LazaunHette 2430m.
|
Maso Corto fot. skionline.pl/J.Ciszak |
|
Aktualnie (17 listopada 2013) w godzinach 8.30 - 16.30 czynne są: gondola Grawand, trzy krzesła - Grawand, Gletschersee 1 i Gletschersee 2 oraz dwa talerzyki Finail. Przygotowane są wszystkie trasy na lodowcu. Pokrywa śniegu dochodzi do 280cm. Śnieg jest zmrożony, dwa dni temu spadło 20cm świeżego puchu. Aktualne warunki narciarskie i prognoza pogody
|
Maso Corto fot. skionline.pl/J.Ciszak |
|
Otwarty jest snow park, a dla biegających narciarzy przygotowano 5 kilometrowa pętlę. Jeżeli w trakcie intensywnego dnia nasz żołądek będzie domagał się uzupełnienia kalorii, możemy to zrobić w restauracji znajdującej się w budynku górnej stacji kolei Grawand, w niewielkim barze Ghiaccialo położonym tuż obok górnych stacji krzeseł Gletschersee lub w znajdującym się niżej schronisku Bella Vista lub chacie Bella Taufellsegg.
|
Maso Corto fot. skionline.pl/J.Ciszak |
|
Za przyjemność 6-dniowego jeżdżenia jesienią na nartach w krainie Oetziego osoby dorosłe zapłacą 182 euro, dzieci 126,50 euro, a maluchy poniżej 6 lat pośmigają za darmo. W sezonie za 6 dni nasz portfel uszczupli się o 227 euro za osobę dorosłą i 158,50 za dzieciaka. Tutaj mała podpowiedź - jeżeli dzieci będą jeździć pod opieką rodziców można kupić dla nich skipass rodzinny. Zyskamy wtedy kilkanaście euro na jednym karnecie. Szczegółowe ceny skipassów oraz daty sezonów znajdziecie tutaj.
Z granicy w Cieszynie do Maso Corto jest dokładnie 1000 km. Jeżeli postoje nie będą zbyt długie samochodem pokonamy ten odcinek w 10 godzin. Proponuję trasę przez Olomouc, Brno, Wiedeń, Krems, St.Polten, Salzburg, Rosenheim, Innsbruck , przełęcz Brenner i Bolzano. W tej ostatniej miejscowości zjeżdżamy z autostrady i kierujemy się na Merano, a następnie na Val Senales. Ostatni odcinek to wąska droga, którą dojedziemy do Maco Corto. Oczywiście należy pamiętać o zimowych oponach (od listopada 2013 obowiązkowe w Czechach) i łańcuchach na koła, które czasami mogą się przydać na stromych podjazdach w dolinie Senales.
|
Maso Corto fot. skionline.pl/J.Ciszak |
|
Na koniec jeszcze informacja o kosztach podróży samochodem. Oprócz paliwa, które proponuję dotankować w Austrii, bo jest tańsze niż we Włoszech, należy doliczyć zakup 10-dniowych winiet w Czechach (310 koron) i Austrii (8,30 euro), opłatę za przejazd przez przełęcz Brenner (8,00 euro) oraz opłatę za włoski odcinek autostrady do Bolzano - wydatek 6,30 euro w jedna stronę.
Z Maso Corto Jacek Ciszak / skionline.pl
|
Tagi: #włochy #południowy tyrol #maso corto
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
|