Małopolska wystartowała! | 2009.12.16 |
Pomimo małej ilości śniegu, w sobotę 12. grudnia 2009 w Bukowinie Tatrzańskiej odbyła się oficjalna inauguracja sezonu narciarskiego, połączona z otwarciem stacji Rusiń-Ski. Uroczyste rozpoczęcie poprzedziła konferencja pt. "Bezpieczeństwo na stokach narciarskich", w której udział wzięli organizatorzy imprezy - członkowie Małopolskiej Organizacji Turystycznej, Stacji Narciarskiej Rusin-Ski oraz samorządu województwa małopolskiego.
Nie zabrakło także części artystycznej - podziwialiśmy sztuczne ognie i ogromną watrę góralską, smakowaliśmy gorącej góralskiej herbaty. Gości rozbawiał kabaret "Truteń", a muzyczne atrakcje zapewnił zespół "Rzoz" .
Od stycznia 2009 w Bukowinie na Rusińskim Wierchu miłośnicy białego szaleństwa mogą korzystać z nowego 4-osobowego wyciągu krzesełkowego, który w godzinę jest wstanie przewieźć aż 2400 osób. Stok liczy 700 m długości oraz 150 m szerokości. Nie jest ani zbyt stromy, ani całkiem płaski, idealny dla początkujących i średnio zaawansowanych narciarzy. Znajduje się tam również 450-metrowy wyciąg orczykowy, oraz 200-metrowy wyciąg szkoleniowy. Gdy temperatura spada poniżej zera, a śniegu nie jest wystarczająco, do pracy ruszają armatki śnieżne. W razie potrzeby na miejscu działa jednostka TOPR, szkółka narciarska, a także wypożyczalnia sprzętu. Bezpłatny parking pomieści 400 samochodów, a w karczmie regionalnej można zasmakować smacznych potraw.
To jak na razie początek inwestycji, z czasem infrastruktura ma być poszerzona. - Głównym założeniem jest wybudowanie jeszcze czterech wyciągów krzesełkowych, a w efekcie połączenie stacji Rusiń-ski z Kotlenicą Białczańską tak, aby kilka karnetów zastąpić jednym skipassem, a przez to zwiększyć komfort narciarzy oraz pomóc w promocji regionu - zapowiada wójt gminy Sylwester Pytel.
Do tej idei jak najbardziej przyłącza się Bartłomiej Walas - vice prezes Polskiej Organizacji Turystycznej, który zapewnia, iż POT wspiera wszelkiego rodzaju konsorcja marketingowe, a połączenie regionów narciarskich małopolski to znakomity pomysł i wszystko wskazuje na to, że "jak się chce to można". Dużym atutem miejscowości są nowo powstałe baseny termalne, które przyciągają "nowoczesnych" narciarzy i umożliwiają znakomity wypoczynek po aktywnie spędzonym dniu na stoku.
Oprócz wspomnianych udogodnień, w stacji zadbano też o bardzo ważną kwestię, jaką jest bezpieczeństwo narciarzy i snowboardzistów na stoku. Przede wszystkim trzeba przestrzegać dekalogu FIS - mówi Adam Marasek ratownik Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego. - Większość wypadków zdarza się w godzinach popołudniowych, gdy po całym dniu jeżdżenia, zmęczenie daje się we znaki. Widoczność nie jest już taka dobra, a trasy są mocno wyjeżdżone, tym samym niebezpieczne - dodaje.
Podczas konferencji wielokrotnie podkreślano, iż trzeba wprowadzić modę na jazdę w kaskach, które już są obowiązkowe dla dzieci do 15. roku życia. Trzeba pamiętać, że odpowiedzialność za przestrzeganie tego przepisu spoczywa na opiekunach. Wygląda na to, iż Bukowina Tatrzańska z całych sił chce dorównać Białce. Miejscowość posiada wspaniałe zaplecze noclegowe, o które dbają i wciąż rozwijają władze gminy. Jeśli wszystko ułoży się zgodnie z planem, region ten będzie jednym z najatrakcyjniejszych ośrodków narciarskich w Polsce - zapewnia wójt Sylwester Pytel. Jak na razie obserwujemy i trzymamy mocno kciuki.
Marta Babiuch / skionline.pl
Podyskutuj o tym na forum
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Booking.com
|