|
Igor Rattaj |
| - Chodzi o Tatry - podkreśla współwłaściciel TMR, Igor Rattaj. Są słowacko-polskie. W naszej części Tatr zrobiliśmy już wiele, ale chcemy, by dzięki naszej pomocy i waszej współpracy, oferta strony polskiej stała się równie atrakcyjna. Polska ma wiele autów, a podstawowym z nich jest wysoka frekwencja w górskich kurortach. Polacy stanowią 40% odwiedzających nasze ośrodki turystów, a my chcemy za tymi turystami - naszymi klientami, iść aż do Polski. Proponujemy wam rozwój i rewitalizację bazy turystycznej - tego brakuje waszym górom i waszym narciarzom - powiedział na konferencji Igor Rattaj.
Przedstawiciele słowackiej spółki potwierdzili zainteresowanie kupnem PKL-u, zaznaczając, że mają już za sobą inwestycje w podobną, działającą na Słowacji spółkę. Przedstawiciele TMR podkreślali, że prywatyzacja PKL-u to "delikatna sprawa" i są skłonni rozwijać przedsięwzięcie wspólnie z polskim partnerem, którym mogłyby być miasta i gminy.
Tatry Mountain Resorts chce inwestować nie tylko na polskim rynku; Słowaków interesują również góry po czeskiej stronie. Firma prowadzi rozmowy w sprawie kupna Szpindlerowego Młyna, największego ośrodka narciarskiego na terenie Czech. Ale Czesi to kwestia biznesowa, jak podkreślają przedstawiciele firmy - Polska, to sprawa uczuć. Wspólnie z byłym ambasadorem Polski na Słowacji, Janem Komornickim, wielkim propagatorem wspólnych, polsko-słowackich projektów i inicjatorem idei Euroregionu Tatry, mają jedno marzenie: zorganizować zawody FIS, kiedyś być może olimpiadę.
- Musimy działać wspólnie, myśleć globalnie; jestem przekonany, że to słuszny kierunek, któremu możemy teraz nadać napęd - mówi Jan Komornicki.
Obecni na konferencji radni Zakopanego, gratulowali spółce TMR doskonałej reklamy i przemyślanego marketingu. Część z nich zdecydowanie jednak odrzuciła możliwość "oddania" PKL-u w słowackie ręce, zaznaczając, że Polska także ma wiele do zaoferowania na gruncie usług narciarskich. Stwierdzili również, że Kasprowy Wierch jest dobrem narodowym, a obiekty Polskich Kolei Linowych są niezwykle dochodowe i nie należy z nich rezygnować. Radni akcentowali chęć uczestnictwa polskich przedsiębiorców w inwestycjach w Zakopanem i pozostałych ośrodkach, w który działają należące do PKL-u koleje. Burzliwa dyskusja toczyła się także w kwestii powstawania infrastruktury narciarskiej na terenie parków narodowych.
Współwłaściciel TMR proponował współpracę na warunkach ustanowionych przez miasta i gminy. - Chcemy, aby wszystkie 6 ośrodków, w których działa PKL miało takie trasy narciarskie, jakie obecnie istnieją na Słowacji. Współpracę z gminami chcemy ustalić na zasadach kompromisu. My wnosimy kapitał, doświadczenie i know how. Chcieliśmy pokazać, co zrobiliśmy na Słowacji i udowodnić, że jesteśmy profesjonalistami, a współpraca z nami przynosi zyski - przekonywał Igor Rattaj. Zapewniał również, że firma stosuje politykę zrównoważonego rozwoju i stawia ośrodki w miejscach poprzednich inwestycji, tak aby nie zajmować naturalnie zalesionych terenów. - Spółka TMR jest zainteresowana wejściem na polski rynek usług turystycznych i jeśli plany związane z PKL-em nie dojdą do skutku, a Zakopane będzie nadal "na nie", to firma chętnie zainwestuje w inny polski ośrodek, na przykład Bukowinę lub Krynicę - dodał Rattaj.
Podyskutuj o tym na forum
|