skionline.plsprzęt testy Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

TEST - Rękawice VIKING Kuruk

2015.02.02
TEST - Rękawice VIKING Kuruk
Kliknij, aby powiększyć.
TEST - Rękawice VIKING Kuruk
Zgodnie z naszą zapowiedzią - w tym roku testować będziemy bardzo różnorodny "garnitur" rękawic narciarskich. Po teście modelu race’owego, czas na cos dla zwykłych śmiertelników. Na tapetę bierzemy rekreacyjny model krajowego producenta - firmy Viking, który ma wszelkie podstawy być bardzo dobrym wyborem wśród rękawic kategorii "economy" - dobrych jakościowo w rozsądnej cenie

Zobacz także:

Pod marką Viking, za którą stoi firma Larix, będąca także dystrybutorem światowej sławy marek sportowych. Właśnie rękawice narciarskie (a także snowboardowe) były pierwszymi produktami zaprezentowanymi z nazwą Viking w 1996 roku, nic więc dziwnego, że firma rozwija mocno tę część swojej oferty. W najnowszej kolekcji oferuje już ponad sto modeli rękawic do wszystkich rodzajów narciarstwa, a liczba wariantów kolorystycznych zbliża się powoli do tysiąca!

Do testów wybraliśmy model Kuruk, należący do linii produktów ProSki. Należą do niej rękawice do jazdy rekreacyjnej, ale wykonane z najwyższej jakości materiałów, o modnym i nowoczesnym wyglądzie, zapewniające komfort, ale także i miłe dla oka. A wszystko to za całkiem rozsądne pieniądze. Ale po kolei.

Bezpieczeństwo


Rekreacyjna jazda na nartach, pod względem bezpieczeństwa (z tym oczywiście wiąże się kwestia komfortu) stawia przed producentami rękawic dwa zasadnicze problemy - dobrą ochronę i izolacje przed zimnem, a także dobra chwytność kijów. Z obu zadań model Kuruk wywiązuje się bardzo przyzwoicie. Rękawice wykonane są z miękkiego, ale wytrzymałego materiału, a o dobrą termiką dłoni dba zastosowanie membrany Aqua Thermo Tex, która m.in. chroni przed wpływem zimnego wiatru, a także wewnętrznej ociepliny Primaloft. Jest to lekka i elastyczna warstwa izolująca, chroniąca przed przenikaniem chłodu, wiatru i wody do wnętrza rękawicy. Podczas tekstów jeździłem w nich w temperaturach od 3 stopni powyżej zera po 8 stopni mrozu - w tym najczęściej chyba występującym na nartach zakresie temperatur nie miałem ani raz problemu z marznącymi dłońmi.

Rękawice VIKING Kuruk
Rękawice VIKING Kuruk

Jeśli chodzi o chwytność - oczywiście zapewnia ją zawsze dobre współgranie zarówno okładziny wewnętrznej części rękawicy, jak i uchwytu kija. W przypadku Kuruka za dobrą chwytność odpowiada miękka i elastyczna skóra, zapewniająca pewny chwyt i dobre "czucie" kijów.

Komfort


Poruszona już kwestia właściwości termicznych rękawic, wiąże się oczywiście z komfortem użytkowania. Rękawice są wygodne, miękkie i elastyczne, a materiały z których są wykonane, oprócz ochrony przed zimnem, wiatrem i wodą, zapewniają także ochronę przed przepoceniem. Membrana ATT, wykonana według autorskiej technologii, gwarantuje osłonę przed topniejącym na rękawicy śniegiem oraz dobrze zabezpiecza przed wiatrem, jednocześnie odprowadzając pot na zewnątrz rękawicy. Jest elastyczna, a według producenta także "odporna na uszkodzenia mechaniczne, bardzo długo utrzymuje swoje parametry wydajności". Czy tak jest rzeczywiście - okaże się z czasem, na razie bowiem używałem jej za krótko.

Rękawice VIKING Kuruk
Rękawice VIKING Kuruk

Podobne właściwości ma także ocieplina Primaloft - jest ciepła, miękka i schnie szybciej od puchu, jednocześnie pozwala skórze na swobodne oddychanie. W czasie testów jeździłem w nich w temperaturach zbliżonych do zera (a więc względnie wysokich) - nie zauważyłem jakichkolwiek objawów pocenia się dłoni. Trudno natomiast przedstawić kwestię komfortu jazdy przy niższych temperaturach - powiedzmy -10 lub więcej, a przecież i w takich warunkach jeździ się bardzo często, zwłaszcza w Alpach.

Rękawice są dobrze zaprojektowane - wkłada się je bardzo wygodnie i szybko na ręce, a kilkucentymetrowy mankiet wyposażony jest w dodatkowy ściągacz z dobrze trzymającym rzepem. Daje to możliwość dobrego dopasowania rękawicy i zabezpieczenia się przed śniegiem wpadającym za rękaw.

Rękawice VIKING Kuruk
Rękawice VIKING Kuruk

Design i wykonanie


Na koniec rozpatrzmy jeszcze kwestię designu i wykonania. Model Kuruk ma sportowy wygląd, przeważa w nim czarny kolor, co jest dość praktyczne. Ożywiają go kolorowe wstawki w formie pasów. Dostępne są rękawice w kolorach szarym, niebieskim, czerwonym i zielonożółtym (u producenta zielonym, ale więcej w nim jaskrawej żółci niż prawdziwej zieleni). Dostępne rozmiary - 6, 7, 8, 9, 10.

Ciekawym elementem jest kieszonka na karnet - w obu rękawicach - wyposażona w wodoszczelny zamek. Jej wielkość jest wystarczająca, ale przy tej miękkości rękawicy plastikowa karta mocno się wygina, nie jest to też zbyt wygodne dla dłoni. Dlatego na plus trzeba zapisać wyposażenie w tego typu "gadżet", jednak jego praktyczność jest w moim przekonaniu dość wątpliwa. Wykonanie jest przyzwoite, ale rażą wystające końcówki nici szwów, chociaż same szwy są solidne i równe. Być może jest to kwestia tylko egzemplarza testowego - w każdym razie pod tym względem producent mógłby wykazać większą dbałość o szczegóły.

Rękawice VIKING Kuruk
Rękawice VIKING Kuruk

Podsumowanie


Podsumowując - rękawice Kuruk to produkt bardzo wygodny i ciepły, na pewno nadający się do większości warunków, w jakich jeździ się rekreacyjnie. Stosunek ceny do oferowanej jakości jest korzystny - producent sugeruje ceną w granicach 170 PLN za parę, ale w internecie można znaleźć sklepy, które sprzedają ten model w cenie ok. 150 PLN co jest już, moim zdaniem, ofertą dość atrakcyjną.

pk/skionline.pl

skionline.pl
Tagi: #test sprzętu #rękawice narciarskie #viking

powrót

Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


Testy 23/24
Inny sezon:
WorldSkitest 23/24
  • Test nart 22/23
  • Snowstyle 22/23
  • WorldSkitest: