Michael von Grüningen - tajniki mistrza. | 2002.10.10 |
Dzięki nawiązaniu współpracy redakcyjnej pomiędzy włoskim magazynem Sciare oraz serwisem www.carving.com.pl i \"SKI magazynem dla narciarzy\", mamy przyjemność zaprezentować artykuł analizujący technikę jazdy mistrza świata Michaela von Grünignena.
redakcja www.carving.com.pl
Spotkaliśmy szwajcarskiego asa podczas treningów w październiku. Oto tajniki Mistrza w Starym Stylu, przeanalizowane z technicznego punktu widzenia przez Marię Rosę Quario
Jak przyznaje sam von Grünigen jego styl jazdy na nartach jest trochę "przestarzały", w odróżnieniu od jego najbardziej cenionych rywali w gigancie Hermanna Maieram, Christiana Mayera i Benniego Raicha. Von Grünigen jest na szczycie światowej klasyfikacji od dobrych dziewięciu sezonów, dzięki swojemu wrodzonemu talentowi, który sprawia, iż staje się on na nartach zwinny i dynamiczny, posiadający naturalny zmysł do wybierania najkorzystniejszych torów jazdy. Na tych zdjęciach można zaobserwować pewne interesujące aspekty jego techniki. Przyjrzyjmy się im z bliska po kolei.
fot.1 fot.2 fot.3
fot.4 fot.5 fot.6
fot.7 fot.8 fot.9
Już na 1 i 2 zdjęciu są zauważalne cofnięcie środka ciężkości (skompensowanego przez doskonałe ugięcie na łydkach) i wysunięcie do przodu wewnętrznej narty, spowodowane zbytnim skręceniem biodra. Na zdjęciach 3 i 4 natomiast przesadne skręcenie i obniżenie wewnętrznego barku, nie stosowane przez aktualnie uprawiających giganta zawodników, którzy w przeciwieństwie do von Grünigena, żeby ustawić narty na krawędziach pracują o wiele więcej kolanami, trzymając korpus i biodra ponad nartami. Jednak narty Mike prowadzone są płynnie i z ogromnym wyczuciem. Na zdjęciach 5 do 7 pokazana jest faza obciążania, którą Szwajcar przeprowadza bardzo szybko, mało stopniowo, co w przypadku puszystego śniegu stanowi utrudnienie, jako że narty natychmiast zapadają się w śniegu. To prawda, że narciarz taki jak on lekki, z wyczuciem i niezbyt mocny, odczuwa ten problem w mniejszym stopniu, a tym samym jest w stanie lepiej prowadzić narty, lecz jest również prawdą, że MVG, jak nazywają go w Szwajcarii, traci na szybkich trasach (odcinkach) bez dużej ilości skrętów oraz trasach miękkich, a daje z siebie to co najlepsze na ostrych, pochyłych stokach i twardym śniegu. Na zdjęciu nr 8 Michael przygotowuje się już do zmiany krawędzi, rozpoczynając jak zawsze od pozycji cofniętej, wypychając w pierwszej kolejności do przodu wewnętrzne kolano. Kolejna faza jego skrętu (fot. 9) najlepiej uwydatnia niezwykłą dynamiczność działania Szwajcara, jego zdolność uprzedniego przygotowania do "atakowania" bramki oraz mocne oparcia na nartach. Te trzy elementy w ostatecznym rozrachunku sprawiają, że jest szybki i skuteczny, chociaż jeździ na nartach "po staroświecku".
Za zgodą "Sciare" (Włochy) tekst: Maria Rosa Quario zdjęcia: Alessandro Trovati
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Szukaj
|