Head - najszybszy team świata rusza do walki po zwycięstwo! | | 2009.11.05 |
Z nową gwiazdą w swym składzie oraz poczuciem pewności i szansami na wielki sukces, team HEAD przygotowuje się do Olimpiady i sezonu zimowego 2009 / 2010. Zęby na medale i pucharowe punkty ostrzą sobie zwłaszcza panie, m.in. 2-krotna mistrzyni świata i zdobywczyni Wielkiej Kryształowej Kuli - Lindsey Vonn, która właśnie dołączyła do rodziny HEAD. Niemniej jednak, w walce o najcenniejsze trofea Vonn z pewnością nie będzie osamotniona!
Wieść o zmianie dostawcy sprzętu dla Vonn spadła jak grom z jasnego nieba: Lindsey, najbardziej utytułowana alpejka świata od sezonu zimowego 09/10 będzie walczyć o złote medale na nartach marki HEAD. Warto też przypomnieć, że przed dołączeniem Vonn do teamu, znajdowały się w nim już gwiazdy wielkiego formatu, takie jak Maria Riesch i Anja Pärson (zdobywczynie Małych Kryształowych Kul w Slalomie i Super Kombinacji w sezonie 08/09; Riesch wywalczyła również złoty medal w slalomie na ostatnich mistrzostwach świata). Obydwie panie mają też nadzieję powtórzyć wielki sukces Vonn i w nadchodzącym sezonie sięgnąć po Wielką Kryształową Kulę.
Team alpejski HEAD z niecierpliwością czeka na najbliższe zawody, w których zmierzą się 3 wielkie zawodniczki. - Teraz wszystkie mamy taki sam sprzęt, więc nie będzie żadnych wymówek, że to wina nart - komentuje nową sytuację Riesch. - Sądzę, że to powinno wyjść nam na dobre… - dodaje Niemka.
Nie należy zapominać o pozostałych paniach z teamu HEAD, które również mają ogromne szanse na najważniejsze trofea sezonu. Dla Elisabeth Görgl głównym celem sezonu są Małe Kryształowe Kule w klasyfikacji giganta i super giganta. Innym "czarnym koniem" w slalomie będzie Šárka Záhrobská, która marzy o zdobyciu olimpijskiego złota w Vancouver. W bardzo dobrej formie i z szansami na wysokie notowania sezon rozpoczynają też Anna Fenninger, Fanny Chmelar i Karen Putzer.
W równie dobrej kondycji przed pierwszym slalomem sezonu są też panowie. Niestety, podczas nadchodzącej zimy, wielka legenda narciarstwa Hermann Maier nie będzie odnosił już kolejnych sukcesów na nartach marki HEAD. 54-krotny zwycięzca zawodów Alpejskiego Pucharu Świata, zdobywca kilkunastu złotych medali na olimpiadach i mistrzostwach świata w październiku oficjalnie ogłosił, że jego wielka przygoda z nartami dobiegła końca.
Pałeczkę po Wielkim Mistrzu przejmuje zeszłoroczny zdobywca Małej Kryształowej Kuli w klasyfikacji giganta, mistrz świata w super gigancie i zwycięzca pierwszego giganta tego sezonu w Soelden - Didier Cuche. - Do Olimpiady trzeba być dobrze przygotowanym psychicznie - o doskonałe przygotowanie kondycyjne trzeba jednak zadbać od samego początku sezonu. W przeciwnym razie można zatracić poczucie wiary w sukces i tylko rozpamiętywać błędy - stwierdza Cuche.
Prócz szwajcarskiego alpejczyka, który walczyć będzie o Wielką Kryształową Kulę w centrum uwagi pozostaje inna super gwiazda - Bode Miller. Amerykanin zapowiada powrót w wielkim stylu już podczas pierwszego slalomu w Levi. Dla 2-krotnego zdobywcy Wielkich Kryształowych Kul liczą się tylko zwycięstwa, obojętne w której z konkurencji. W zeszłym roku Bode zaskoczył doskonałymi wynikami w slalomie - mamy nadzieje, iż fińskie Levi okaże się dla niego szczęśliwym miejscem! - Chcę jeździć na granicy własnych możliwości i pokazać najlepszy styl jazdy - oświadczył początkiem sezonu Miller. Dla wszystkich miłośników białego szaleństwa to naprawdę obiecująca deklaracja.
Po długiej, wywołanej kontuzją przerwie, niezwykle skrupulatnie do sezonu przygotowywał się też Rainer Schönfelder. Jak mówi, motto na najbliższe miesiące to "Powrót do najlepszej formy!" Austriak włożył w treningi naprawdę mnóstwo czasu i energii, tak więc życzymy mu jak najlepszych wyników i sezonu ukoronowanego medalami. Rainer zamierza walczyć o podium nie tylko w konkurencjach technicznych, ale również szybkościowych: - Co? Schönfelder specjalizował się w slalomie? A to nie jest przypadkiem zjazdowiec? - żartobliwie komentował Austriak. Co by nie mówić, wraz ze slalomowym asem Markusem Larssonem, Schönfelder z pewnością będzie walczył również w konkurencjach technicznych.
W konkurencjach szybkościowych, prócz Cuche’a i Millera liczyć też będą się Hans Grugger i Andreas Buder. Obydwaj wracają na trasy po dość poważnych kontuzjach - ze świeżą energią i wielkimi nadziejami na sukces. 5-krotny zwycięzca zawodów Pucharu Świata Christoph Gruber oraz Szwed Hans Olsson ostrzą sobie zęby na podium w zjeździe i super gigancie. Ciągle w składzie teamu ścigają się weterani alpejskich stoków - Marco Büchel i Ambrosi Hoffmann.
Podsumowując, wszyscy zawodnicy z teamu HEAD to niezwykle uzdolnieni i obiecujący alpejczycy. Dziś trudno przewidzieć ile miejsc na podium wywalczą, ile zdobędą medali i kryształowych kul, niemniej jednak lepszego składu alpejskiego nigdy wcześniej w historii firmy HEAD nie było.
Źródło: HEAD
| powrót
Zobacz
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Szukaj
|
