Brawo Marsaglia - Rossignol znów na podium | 2012.12.03 |
| Matteo Marsaglia fot. Rossignol |
|
Po świetnym zjeździe Innerhofera w ostatni piątek, dzień później najszybszym zawodnikiem na trasie Bird of Prey okazał się jego kolega z teamu, młody Matteo Marsaglia. Wygrywając super gigant, Matteo odniósł swe pierwsze zwycięstwo w pucharze świata. Na niższym stopniu podium stanął Aksel Lund Svindal, który stracił do Włocha 0.70 sek., a na 3. miejscu uplasował się Hannes Reichelt.
Przejazd Marsagli był naprawdę imponujący - alpejczyk praktycznie nie popełnił żadnego błędu. Do tej pory najlepszym wynikiem Włocha w super gigancie było 4., wywalczone podczas Finałów w Schladming miejsce.
- Co za dzień! W zeszłym roku byłem już tak blisko od pudła i czułem, że w tym sezonie mogę dopiąć swego. Super gigant jest moją ulubioną konkurencją, dużą frajdę sprawia mi też jazda na Birds of Prey. Jechałem dziś na więcej niż 100 proc. swoich możliwości, ale wciąż nie mogę uwierzyć w ten sukces. Pamiętam, że trenując na tym stoku po raz pierwszy cztery lata temu, spodobał mi się. Teraz to miejsce ma dla mnie absolutnie wyjątkowe znaczenie - komentował swój występ Marsaglia.
- Plan jest taki, żeby ścigać się teraz w każdych zawodach i nie dać się konkurencji. W zeszłym roku, w Schaldming prowadziłem aż do połowy trasy, potem jednak popełniłem błąd i ostatecznie wylądowałem na 4. miejscu. Chciałbym zakończyć sezon w gronie siedmiu najlepszych zjazdowców, mam też nadzieję na dobre wyniki podczas Mistrzostw Świata w Schladming.
|
Matteo Marsaglia fot. Rossignol |
|
Pozostali zawodnicy z teamu Rossignola zajęli dalsze lokaty: Jan Hudec był 10., Didier Defago 16., Christof Innerhofer - pomimo fatalnego błędu, który kosztował go podium - 17., a młody alpejczyk Thomas Biesemeyer - 18.
skionline.pl
| powrót
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
|
Szukaj
|