skionline.plsport wiadomości Wyślij link znajomemu Wydrukuj Dodaj komentarz

Bode Miller wielkim niobecnym w Garmisch-Partenkirchen

2010.03.11
O decyzji opuszczenia finałów w Garmisch-Partenkirchen Bode Miller poinformował fanów za pośrednictwem swego bloga prowadzonego na łamach "Universal Sports’ Website".
Złoty medalista z Vancouver zaraz po zakończeniu Olimpiady wrócił do Kalifornii, by spotkać się ze swą 2-letnią córeczką Dacey. Wyznał również, iż kontuzjowana kostka wciąż daje o sobie znać. Bode przebywa obecnie w San Diego, gdzie poddawany jest zabiegom rehabilitacyjnym; tam też zamierza wypocząć i spędzić czas do końca sezonu. 32-letni alpejczyk nie podjął jeszcze decyzji dotyczącej kontynuacji kariery w przyszłym sezonie.

- Zdecydowałem, że nie wracam do Europy, by zakończyć sezon. Wciąż boli mnie kostka, dlatego zostanę w San Diego, by ją wyleczyć - pisze na blogu 4-krotny mistrz świata.

- Ostatnio przyjmowałem dużo zastrzyków z glukozy i soli fizjologicznej wokół kostki. W tej chwili jest to już kontuzja chroniczna; tak długo jeździłem z bólem i nie dałem jej szans na całkowite wyleczenie. Teraz, zwłaszcza podczas, jazdy strasznie mi doskwiera. Muszę zrobić przerwę i ja wyleczyć. Jak przejdę proces rehabilitacji, najprawdopodobniej wrócę do Europy, by przetestować sprzęt - wyjaśnia medalista w super kombinacji.

- Początkiem sezonu moim celem były udane starty na Olimpiadzie i dobre wyniki w lutym. Na tym się skupiłem i udało się. Jeżeli kontuzja nie odnowiłaby się, być może wziąłbym udział w finałach, ale tak się nie stało. Czuję, że dobrze zrealizowałem plan na ten sezon, więc teraz fajnie odpocząć w San Diego i połazić z Dacey. Olimpiada była nie tylko ekscytującym doświadczeniem, ale również ważnym momentem w mojej karierze - komentuje Miller.



- Nie podjąłem jeszcze decyzji dotyczącej kolejnego sezonu. Musimy usiąść z Sashą i pogadać, co możemy wspólnie zdziałać. Wtedy zacznę snuć plany. Ostateczną decyzję podejmę na podstawie wniosków, do jakich dojdziemy i deklaracji sponsorów; złoży się pewnie na nią mnóstwo czynników - konkluduje alpejczyk z New Hampshire.

Przypomnijmy, że decyzję o powrocie do Alpejskiego Pucharu Świata Miller podjął dopiero końcem lata. Amerykanin nie brał również udziału w ostatnich zawodach w 2009 roku, nękany kontuzją kostki, marną motywacją i brakiem wyników na mistrzostwach świata w Val d’Isere.

Wielu twierdzi, że Miller wycofał się na dobre
Na szczęście, Miller wciąż odczuwa pasję do tego co robi oraz twierdzi, że decyzję podejmie w ostatnim momencie. Bode, po 2-letnim okresie indywidualnego treningu, powrócił do amerykańskiej kadry w bardzo dobrym stylu - doskonałe wyniki osiągał w styczniu, by na Olimpiadzie sięgnąć po trzy medale. Nagle, Miller znów postrzegany jest jako "miły facet".

Podyskutuj o tym na forum

Jeden z największych talentów, od czasu pojawienia się w 1998 roku na trasach PŚ nie mówi mediom na swój temat zbyt wiele. W zeszłym tygodniu jego ociec wyznał dziennikarzom w Whistler, że Bode znów czerpie z jazdy frajdę, konsekwencją czego są tak dobre wyniki.

Nie pozostaje zatem nic innego, jak mieć nadzieję, że narty nadal będą Bode cieszyć, kostka się wyleczy, a kolejnej zimy Amerykanin powróci na trasy Alpejskiego Pucharu Świata.

Źródło: HEAD / opracowanie skionline.pl

skionline.pl

powrót

Zobacz
The best of Bode Miller
The best of Bode Miller
The best of Bode Miller
Aktualne wiadomości w twojej poczcie!
Jeżeli chcesz otrzymywać cotygodniowy,
bezpłatny narciarski serwis informacyjny skionline.pl
dopisz się do naszego newslettera.


poprzedni listopad 2024 następny
Pn Wt Śr Cz Pt Sb Nd
123
45678910
11121314151617
18192021222324
252627282930
najbliższe zawody
dodaj wydarzenie
Szukaj
Wiadomości: w:
Skijumping.pl