|
fot. J.Ciszak/skionline.pl |
| Monte Plose (2445 m), górująca nad uroczym, historycznym miasteczkiem Brixen (Bressanone) to chyba największa platforma widokowa w Południowym Tyrolu. Wjeżdżając na jej szczyt, proszę przygotować się na widok niezwykły, stąd bowiem roztacza się spektakularna 360-stopniowa panorama na Dolomity, Alpy i Dolinę Isarco.
Wizytówką ośrodka jest najdłuższa tyrolska trasa zjazdowa "Trametsch" o długości 9 km i spadku 1400 m. Prawdziwe wyzwanie dla osób, które zapomniały o przygotowaniu kondycyjnym do zimy. Trasa rozpoczyna się czerwonym odcinkiem, na końcu którego dwa lata temu ustawiono nową kanapę. Oznacza to, że jeśli nogi odmówią posłuszeństwa, zamiast kontynuować podróż legendarną trasą, możemy wygodnie wjechać z powrotem w górę. Kontynuując zjazd - czerwony szlak przechodzi w czarny, miejscami dość wąski, więc trzeba uważać, zwłaszcza na ostrych zakrętach. Wracamy gondolą na górę, gdzie czekają bardzo szerokie, odpowiednie także dla początkujących osób trasy. Jedynym mankamentem są tu często wiejące wiatry, które smagają narciarzy i zmiatają ze stoków śnieg (fragmenty tras bywają oblodzone).
Prócz uprawiania narciarstwa, na Monte Plose możemy też jeździć na sankach - tuż obok górskiej chaty Rossalm znajduje się 5 tras saneczkowych. Po jednej z nich - Lűsen/Petschied (800 m), raz w tygodniu można śmigać na sankach również po zmroku. Trasa jest oświetlona w środy i można z niej korzystać między 19.00 - 22.00.
W ramach alternatywnych zajęć wieczornych polecamy odwiedzić Aquarena - nowoczesny park wodny, albo udać się na spacer uliczkami uroczego Brixen. Miasteczko leży u zbiegu rzek Eisack i Renz, a znaleźć w nim można prawdziwe perełki architektury - stare rezydencje, zabytkowe kościoły, katedrę, klasztor z gotyckimi freskami i "Hofburg" - byłą rezydencję biskupa, w której dziś mieści się muzeum diecezjalne. |