 |
| fot. J.Ciszak/skionline.pl |
|
Ze wszystkich miejscowości narciarskich, jakie można znaleźć po polskiej stronie Tatr, Małe Cichu zachowało najwięcej uroku atmosfery tradycyjnej wsi góralskiej. Dzięki nieco ubocznemu położeniu, w „ślepej” dolinie, przez którą nie przewijają się sznury samochodów, dzięki umiarkowanej ilości pensjonatów i kwater, w otoczeniu lasów, odnaleźć tu można prawdziwy spokój i ciszę, co znakomicie nawiązuje do nazwy miejscowości. Z drugiej strony – tutejsza stacja narciarska wcale nie należy do najmniejszych I cieszy się zasłużoną sławą miejsca idealnego dla początkujących i rodzin z dziećmi.
Sam ośrodek powstał kilkanaście lat temu, a jego głównym elementem była postawiona w 2004 roku kolej krzesełkowa. W 2012 roku została ona zdemontowana, a na jej miejscu postawiono nowoczesną, 4-osobową kanapę produkcji Doppelmayra, z wyprzęganymi krzesełkami I taśmą dobiegową, która znacznie skróciła czas wyjazdu do góry. Przepustowość nowej kolei wynosi 2200 osób na godzinę, długość 1,2 km, a różnica wysokości wynosi prawie 215 metrów (więcej niż na Kotelnicy w Białce!). Po obu jej stronach prowadzą w dół dwie szerokie, niebieskie trasy, idealne dla początkujących, ale także dobre do dynamicznej jazdy szerokimi zakrętami.
Rok później starą, zdemontowaną kanapę, postawiono równolegle do nowej, tworząc drugi stok, również z dwoma niebieskimi trasami, po obu stronach kolei. Uzupełnieniem systemu wyciągów jest orczyk poprowadzony równolegle do krótszej kanapy, a także wyciąg szkoleniowy dla dzieci, w pobliżu dolnej stacji nowego krzesła. Nowa kanapa wyprowadza do góry na Polanę Zgorzelisko, gdzie stoi jeszcze trzeci, krótki orczyk z niebieską trasą. W sumie jest tu pięć wyciągów ( w tym dwa krzesła i wyciąg dla dzieci) o łącznej przepustowości ponad 6400 osób na godzinę, a łączna długość dochodzi do 3 km. Urządzono tu także niewielki snowpark.
Przy dolnej stacji znajduje się tarasowy parking, restauracja, wypożyczalnia sprzętu i serwis. Drugi parking znajduje się przy górnej stacji wspomnianego krzesła, na Polanie Zgorzelisko, tam też stoi spory hotel Tatry, w którym jest też restauracja. Wielką zaletą ośrodka jest piękny krajobraz – z tras zjazdowych i Zgorzeliska rozciągają się kapitalne widoki na Tatry. Pewien problem pojawia się pod koniec sezonu, kiedy trasy położone na zachodnich stokach szybko robią się mokre i tworzą się odsypy utrudniające jazdę. Jednak pomimo tego Małe Ciche z pewnością jest jedna z najlepszych miejsc na narty na całym Podhalu, zwłaszcza jeżeli ktoś ponad ilość wyciągów i tras, przedkłada spokój i piękne widoki.
|
![Kliknij, aby powiększyć.](javascript: otworz("/zdjecia/stare/stacje-maleciche01_d.jpg"); void(0); "Kliknij, aby powiększyć.")