skionline.pl stacje Polska Beskid Śląski wyślij link znajomemu dodaj opinię

Czantoria
Ustroń

Opis stacji
Czantoria fot. skionline.pl
Kliknij, aby powiększyć.
Czantoria fot. skionline.pl
Czantoria to najwyższy szczyt w granicznym paśmie Beskidu Śląskiego, a jednocześnie „pierwsza góra” z jaką mają do czynienia turyści zdążający w górę doliny Wisły. Jej walory turystyczne znane były od dawna – do dziś pod szczytem (po czeskiej stronie) stoi jedno z najstarszych schronisk w regionie, a 2 –osobowa kolej krzesełkowa, także z myślą o narciarzach, powstała tu już 1967. Obecnie ten największy teren narciarski Ustronia jest też jednym z najpopularniejszych, dzięki wygodnemu położeniu, umożliwiającemu uniknięcie korków w zimowe weekendy.

Główną osią stacji jest obecnie zmodernizowana, a właściwie postawiona praktycznie od nowa w 2006 roku, 4-osobowa, wyprzęgana kolej krzesełkowa docierająca na szczyt polany Stokłosica, na wysokość 851 m n.p.m. Wjazd dość nowoczesną kanapą trwa około 6 minut. Kolej obsługuje dwie trasy: czerwoną „jedynkę” o długości 1900 m oraz niebieską trasę nr 2 o długości 2600 m. W górnym odcinku „jedynki” wytyczono także 200-metrową czerwoną trasę obsługiwaną przez wyciąg talerzykowy Stokłosica. Podobnie, górna część niebieskiej trasy obsługiwana jest przez wyciąg orczykowy Faturka o długości 670 m. Oba powstałe wzdłuż głównych tras wyciągi świetnie nadają się dla początkujących narciarzy, a jednocześnie pomagają zminimalizować ruch przy kolei krzesełkowej.

W dolnym odcinku trasy czerwonej kursuje także wyciąg talerzykowy Solisko o długości 350 m. Ta część trasy dysponuje nie tylko systemem naśnieżania, w który w sezonie 2010/2011 zaopatrzono całą trasę nr 1 (30 lanc i 8 armat), ale także obustronnym oświetleniem umożliwiającym wieczorną jazdę. Czerwona tras zjazdowa należy do najpiękniejszych w całych Beskidach – mimo oznaczenia kolorem czerwonym jest dość stroma, niedawno (2013) została wyrównana i przeprofilowana. Ciekawostką jest, że na całej swoje długość posiada większe nachylenie niż słynna czarna trasa FIS na Skrzycznem! Niewiele osób zdaje sobie sprawę, że sama trasa (oczywiście w nieco skromniejszej postaci) jest prawie dwadzieścia lat starsza niż pierwsza kolej – powstała w 1948 roku, wytyczona staraniem Sekcji Narciarskiej PTT w Cieszynie. Jest więc najstarszą trasą zjazdową w Beskidzie Śląskim.

Na dolnej, łagodnej polanie, przy dolnym odcinku niebieskiej trasy nr 2 na początkujących narciarzy czeka 250-metrowy wyciąg talerzykowy. Dla dzieci przygotowano wyciąg taśmowy, który wygodnie i bezpiecznie przetransportuje je w górną część polany zlokalizowanej tuż przy dolnej stacji Kolei Linowej Czantoria. W ramach przedszkola narciarskiego SunKid na Polance pod Czantorią organizowane są 3-godzinne zajęcia dla dzieci obejmujące szkolenie narciarskie oraz zabawę w Figlo-Raju.

Miłośnicy narciarstwa biegowego mają do dyspozycji łącznie 6 km tras biegowych. Widokowa, 3-kilometrowa trasa dla narciarzy preferujących styl klasyczny biegnie przez Przełęcz Beskidek. Wieczorem warto wybrać się na biegówki na bulwary nadwiślańskie w Ustroniu – oświetlone, dobrze przygotowane trasy przypadną do gustu zarówno początkującym, jak i wytrawnym narciarzom.

Na terenie stacji działają dwie licencjonowane szkoły narciarsko - snowboardowe: Zimorodek, połączona z wypożyczalnią, serwisem i sklepem sportowym oraz QBL - centrum szkoleń, a także wypożyczalnia oraz serwis należące do stowarzyszenia Polska Grupa Wypożyczalni WinterGroup. Jest tu też bogate zaplecze gastronomiczne. W gospodzie „Pod Czantorią” można spróbować kuchni regionalnej, a w „Sielance” zjeść wykwintną kolację, zakosztować win z tamtejszej piwniczki, a także skorzystać z opcji zakwaterowania w wygodnych i przytulnych pokojach o wysokim standardzie.

Przy okazji pobytu pod Czantorią warto wybrać się na sam wierzchołek, odległy o kilometr od górnej stacji kolei. Wznosi się na nim wysoka na 29 metrów wieża widokowa postawiona w 2002 roku przez Czechów. Rozciąga się z niej kapitalna panorama całego Beskidu Śląskiego oraz Beskidu Morawsko-Śląskiego położonego po czeskiej stronie, na północy zaś podziwiać można w całej okazałości położoną u stóp gór Kotlinę Oświęcimską z jeziorami i stawami, a w oddali także – kominy śląskich zakładów przemysłowych.

Stacja narciarska na Czantorii należy bez wątpienia do najciekawszych ośrodków narciarskich w tej części Beskidów. Dzięki północnej ekspozycji śnieg tu jest dość długo twardy, dający dużo satysfakcji z dynamicznej jazdy. Wadą jest zbyt duże zatłoczenie (w sezonie nawet kilkanaście minut w „kolejce do kolejki”) i co jest niezbyt chlubną tradycją – płatne parkowanie.
Booking.com