 Szczyrk przez wielu narciarzy uważany jest za Zimową Stolicę Beskidów. W latach 80., w szczytowym okresie dominacji miasta na arenie terenów narciarskich w Polsce, znany popularyzator narciarstwa, Marek Baran, w swoim znakomitym przewodniku po narciarskich terenach zjazdowych byłego województwa bielskiego, pisał o mieście, że „jest jednym z dwu (obok Zakopanego) prawdziwie dużych w naszych górach ośrodków narciarskich, z którymi, tak naprawdę, reszta nie ma co stawać w zawody. Szczyrk ustępujący Zakopanemu tylko warunkami naturalnymi, przewyższa go sposobem zagospodarowania narciarskiego, tj. siecią powiązanych ze sobą wyciągów i tras narciarskich”.
Szczyrk przez wielu narciarzy uważany jest za Zimową Stolicę Beskidów. W latach 80., w szczytowym okresie dominacji miasta na arenie terenów narciarskich w Polsce, znany popularyzator narciarstwa, Marek Baran, w swoim znakomitym przewodniku po narciarskich terenach zjazdowych byłego województwa bielskiego, pisał o mieście, że „jest jednym z dwu (obok Zakopanego) prawdziwie dużych w naszych górach ośrodków narciarskich, z którymi, tak naprawdę, reszta nie ma co stawać w zawody. Szczyrk ustępujący Zakopanemu tylko warunkami naturalnymi, przewyższa go sposobem zagospodarowania narciarskiego, tj. siecią powiązanych ze sobą wyciągów i tras narciarskich”.
Od połowy lat 90. rola Szczyrku jednak zaczęła wyraźnie spadać (co charakterystyczne – Zakopanego również), wskutek braku inwestycji, później także blokowania tras zjazdowych przez właścicieli gruntów, a także, co może najważniejsze – wskutek dynamicznego rozwoju innych ośrodków, dysponujących może nie tak dobrą siecią tras narciarskich, ale przede wszystkim – nowoczesną infrastrukturą i systemami naśnieżania. Sezon 2017-18 jest w najnowszej historii ośrodka przełomowy - dzięki inwestycjom nowego właściciela największego terenu narciarskiego (Szczyrkowski Ośrodek Narciarski) – słowacką firmę Tatry Mountain Resort, będącą gospodarzem takich stacji jak Jasna czy Tatrzańska Łomnica, pojawiły się tu wielkie inwestycje (gondola, dwie nowe kanapy, poszerzenie części istniejących i budowa nowych tras, system naśnieżania). Również na sąsiednim Skrzycznem zmodernizowano istniejące tu od dawna koleje linowe, nowe oblicze otrzymał też teren zjazdowy na Beskidzie (Beskid Sport Arena - nowa kanapa i rozbudowane trasy). Wszystko to zwiastuje przywrócenie Szczyrkowi jego dawnej rangi.
Szczyrk położony jest w najbardziej na wschód wysuniętej części Beskidu Śląskiego, w głębokiej i wąskiej dolinie Żylicy. Od północnego zachodu ograniczą ją grzbiet Magury, Klimczoka i Kotarza, natomiast o południowego wschodu – potężny masyw najwyższego w okolicy Skrzyżnego (1257 m n.p.m.), który łączy się poprzez równie masywny grzbiet z okolicą przełęczy Salmopolskiej, przez którą prowadzi szosa do Wisły. Jedyną znaczniejszą odnogą jest dolina Biłej. Dzięki takiej topografii, Szczyrk ma charakter długiego na ponad 8 km łańcucha, z kolejno występującymi po sobie (w większości po stronie Skrzycznego) terenami narciarskimi.
Góry otaczające Szczyrk są w większości pokryte lasami świerkowymi (lub ich pozostałościami ocalonymi z masowych wyrębów spowodowanych złą kondycję drzewostanów), jednak duża ilość polan i hal pozwoliła na budowę licznych wyciągów i tras narciarskich. Najważniejsze tereny narciarskie to północne stoki Skrzycznego, gdzie funkcjonuje Centralny Ośrodek Sportu, dysponujący dwoma nowoczesnymi wyciągami krzesełkowymi docierającymi na sam szczyt i najlepszymi w regionie (a także jednymi z najlepszych w całej Polsce) trasami zjazdowymi. Długością tras przewyższa go jednak sąsiedni Szczyrkowski Ośrodek Narciarski (dawniej GAT, a jeszcze dawniej GON), który niedawno zakupili Słowacy, stopniowo modernizowany (od sezonu 2017-18 stoi tu nowa gondola, dwie 6-osobowe kanapy, poszerzono trzy trasy, zbudowano jedną nową, znaczną cześć ośrodka wyposażono w nowoczesny system naśnieżania). Trzeci ważny teren narciarski to Beskid Sport Arena - pierwszy naprawdę nowoczesny teren zjazdowy w Szczyrku z 6-osobową kanapa, dwoma orczykami i najwydajniejszym systemem naśnieżania w Szczyrku. Oprócz tego funkcjonuje kilka mniejszych terenów, położonych głównie bliżej dna doliny i przeznaczonych głównie dla początkujących, a także w rejonie Salmopola.
Ważną nowością, która ułatwi życie narciarzom od sezonu 2017-18 jest wspólny karnet, który obejmuje trzy najważniejsze tereny zjazdowe w Szczyrku - Szczyrkowski Ośrodek Narciarski, Skrzyczne i Beskid Sport Arenę (wcześniej przez trzy sezony wspólny karnet obejmował dwa pierwsze tereny). W sumie na jednym karnecie, narciarze mają tu do dyspozycji ponad 40 km tras zjazdowych i coraz nowocześniejszą infrastrukturę, obejmującą gondolę, pięć nowoczesnych krzeseł (dwa 4-osobowe i trzy 6-osobowe) a także ponad 10 orczyków.
Jak przystało na prawdziwie narciarskie miasto, znajdziemy tu pełny wybór hoteli, pensjonatów i kwater dla narciarzy, a także bardzo bogatą bazę gastronomiczną – restauracje, bary, kawiarnie, cukiernie, w końcu także sporą ilość lokali rozrywkowych – dyskotek i pubów z głośną muzyką, które decydują o gwarnym charakterze miasteczka. Nie brak wszelkiego rodzaju wypożyczalni i serwisów, czy też sklepów sportowych, lista dodatkowych atrakcji jest również bardzo długa – poczynając od kuligów, przez górskie wędrówki, ogniska po bardziej adrenalinowe – ze zjazdami na równego rodzaju sprzętach (nie koniecznie typowo narciarskich) po loty na paraglajtach. Bolączką miasta jest natomiast komunikacja – długa, wąska dolina, mocno zabudowana, powoduje brak dużych parkingów (te które są, zazwyczaj są płatne), a także spore korki, zwłaszcza w zimowe weekendy.
Jako że o terenach narciarskich w Szczyrku można by napisać osobny, całkiem sporych rozmiarów zresztą, przewodnik, dlatego główne tereny zjazdowe opisane są w osobnych artykułach. |
