Dwie Doliny rusza nowy wyciąg

[JC]

W stacji narciarskiej Dwie Doliny rusza nowy wyciąg łączący stoki po stronie Wierchomli i Szczawnika.

Nowy wyciąg o nazwie Ryczek umożliwi narciarzom jeszcze wygodniejsze przemieszczanie.

[SB]

W stacji narciarskiej Dwie Doliny rusza nowy wyciąg...

Wiemy już o tym, wiemy...

[ravick97]

No więc, wybrałem się wczoraj (17.01.2010) na Wierchomlę i nie powiem grubo było, przynajmniej pod względem narciarskim.

A co do nowego "wyciągu" o nazwie "żółwik":

Ciężko go nazwać komfortowym, gdyż jest to zwykły sznurek na dwóch kołach pasowych + silnik + antenka wyłapująca śpiochów.

Co więcej, "wyciąg" nie do końca jest najlepiej umiejscowiony i w przypadku kiedy nie rozpędzimy się z głównego krzesła to nie dojedziemy do niego, a poza tym po skorzystaniu z niego zarówno z jednej jak i z drugiej strony i tak musimy się stać naśladownikami Pani Justyny Kowalczyk.

Trzeba jednak oddać gestorom to, że jest łatwiej, co nie znaczy wcale, że łatwo

Edytowane 18 Styczeń 2010 przez ravick97

[zaruski]

Kolego,piszesz o wyciągu który nazywa się "żółwik" . "Ryczek" znajduje się między górną

stacją "Frycka" a "Szczawnikiem2" .

[ravick97]

Dzięki Zaruski za sprostowanie. W takim razie opiszę również "Ryczka"

Wyciąg "Ryczek" podobnie jak i opisany wcześniej "żółwik" jest krótkim wyciągiem łącznikowym. W przeciwieństwie do "żółwika" posiada stalową linę i talerzyki. Niestety podobnie jak jego brat, jest tak umiejscowiony, iż nie zazębia się z wywożącym nas do góry Fryckiem, wobec czego czeka nas krótkie podchodzenie.

Edytowane 18 Styczeń 2010 przez ravick97

[lukee]

A jak warunki w Wierchomli?

[ravick97]

Warunki w niedzielę były dobre, a nawet lepsze niż dobre.Większość ludzi uciekła na stronę Szczawnika i na tamtejsze krzesło oraz na Polanki, wobec czego główny do Wierchomli był pustawy (ech gdyby nie to wolne krzesło:mad:) i w dobrym stanie, włączając w to również jego dolną część.

Warunki na Polankch były rewelacyjne. Równo i twardo przez cały dzień. Niewiele gorzej było na wyżej położonych trasach od strony Wierchomli.

Trasa wzdłuż krzesła do Szczawnika zdawała się być zasypana jedynie sztucznym śniegiem i dodatkowo zmrożona od dołu wodą - efekt jazda po kaszy na szkle.

Jedyne miejsce gdzie wystawały kamienie, to przy zjeździe do górnej stacji krzesła w kierunku Wierchomli. Tu trzeba było uważać.

Edytowane 19 Styczeń 2010 przez ravick97
ę ą i czasem om

[smiths23]

miałem wczoraj napisac ale niestety nie bylo mnie wieczorem przy kompie:P byłem na Wierchomli w poniedziałek popoludniu, kupilem karnet na jazde od 17 do 19 bo jak sie okazało wyciag nie chodzi teraz do 21 tylko do 19 ale to chyba tylko dlatego ze jest malo chetnych i im sie nie oplaca. a warunki były wysmienite.. -2/-3 stopnie.. twardo.. miejscami poprzecierany lod, w ciagu dnia musialobyc naprawde malo ludzi bo stok nie byl bardzo zjezdzony, szczerze to milo sie zaskoczylem i 2 godz gora dol non stop:) eh tylko mogloby to krzeslo szybciej smigac..