Heli Napisano 6 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2010 (edytowane) Ponieważ ostatnio sporo było o pilnikach diamentowych, a jednocześnie sporo osób pytało o pazur, to pozwolę sobie na przekazanie kilku swoich spostrzeżeń. Chyba trzeba zacząć od tego, że próba pracy pilnikami diamentowymi bez odsłoniętej krawędzi to mordęga. Tworzywo znajdujące się powyżej krawędzi zatyka diamenty natychmiast i albo często je trzeba myć, albo pracujemy nieefektywnie. Czy można bez odsłaniania ? - oczywiście da się, ale nie chodzi o to by się za... męczyć Wiele modeli pazurów jest w sprzedaży. Od tanich po bardziej skomplikowane - droższe. Jest jeszcze jedna grupa - w zasadzie niedostępna na rynku - jak zwykle - dla serwisantów. Może to nie zupełnie tak, ale ja ich w sprzedaży nie widziałem . Ostatnio pokazał się dobry ( wg mnie) pazur Kunzmanna - w katalogu 3135 lub jego uniwersalna wersja jako nakładka 3149. Chciałem pokazać, ale nie mogłem powieszonego w sieci jpg namierzyć. ( jakby ktos znalazł to może niech powiesi ) Katalog Kunzmanna macie tu: -> http://www.improsport.pl/kunzmann/FK_Kat_0809_72dpi.pdf Kilka lat temu zobaczyłem coś, co było wg mnie super - wykorzystanie kostki frezerskiej ( lub tokarskiej, ja używam frezerskiej ) właśnie jako narzędzia skrawającego w pazurze. O co w tym wszystkim tak na prawdę chodzi ? Może rysunek pomoże: Na rysunku mamy zielona część - to "mięso" narty - jako jedna całość, szara krawędź i czarny ślizg. Gdy pracujemy diamentem zdzieramy to "zielone" i zatyka nam pilnik ( nie tylko diamenty - dla drobnych pilników jest to równie nieprzyjemne ) Jedynie dla widii to nie ma znaczenia - tnie wszystko jak popadnie. "Normalny pazur" odsłania nam krawędź ślizgając się po niej - niby dobrze, ale przy każdym ostrzeniu wypadałoby przejechać pazurem. Praktycznie pojedyncze stalowe ostrze krawędzi nie ruszy. Gdy zastosujemy widiową kostkę jesteśmy w stanie ciąć nie tylko tworzywo, ale i kawałek krawędzi ruszyć. Z doświadczenia wyszło, że można ruszyć nawet 1/3 wysokości krawędzi i nie ma różnicy w jeździe. Mamy za to dobrze odsłoniętą krawędź i 1/3 pracy mniej, bo tego materiału już zbierać nie trzeba. Tylko teraz jedna uwaga - rysunek jest poglądowy - przeciągnięte sa baaaaardzo miejsca zebrania. W rzeczywistości zbieramy przy ostrzeniu kilka setek, więc wycięcie na "kilka dych" wystarcza. Cóż pozostaje pokazać jak takie urządzenie zostało zrobione. by miało to ręce i nogi i jednocześnie było proste konstrukcyjnie : Rozłożony na części Frezowany mosiężny pręt ( ale pilnikiem i ręka tez da radę obrobić na upartego) jako uchwyt do kostki, wyfrezowany polietylen, kawałek płaskownika 30x10 ponawiercany i nagwintowany, łożysko a nie śrubka podporowa ( łozysko to koszt 2 pln - nie ma na czym oszczędzać), kilka śrubek i to wszystko Widok od góry - złożony Widok od strony noża i podpory Koszt całości niewielki ( nie licząc kostki widiowej za która można zapłacić 5 pln i 60 pln też - zależy gdzie się kupuje i czy ktoś sprzeda na sztuki ). Gdyby ktoś miał wątpliwości - ten pazur ( konstrukcja ) został wykonany kilka ładnych lat temu i służy wielu osobom. Kunzmann swój wprowadził bodaj 2 lata temu, więc jak ktoś od kogoś rżnął to oni od nas ... no i jeszcze nie doszli, ze można na łożysku podeprzeć Edytowane 6 Styczeń 2010 przez Heli 13 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 6 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2010 masz bracie wiedzę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 6 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2010 Heli, widzisz jakąś praktyczną różnicę pomiędzy wariantami pazurów 3134 i 3135 (allround i racing)? Skąd takie ukierunkowanie -allround i racing? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
eqiupe Napisano 6 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2010 A mam takie pytanie a propo pazura czy ostrząc narty diamentem a nie ściągając tworzywa pazurem (pomimo jego posiadania) mogłem źle naostrzyć narty ? Byłem teraz w Madonnie i słabo mi na lodzie trzymały wcześniej jak ostrzyłem nie miałem z tym problemów. A drugą przyczyną nad którą się zastanawiam to czy nie zepsułem takiego diamentu: http://sklep.aiconsport.com/diaface-200-70-mm.html i nie ostrzy gorzej. Zaczynam zawsze ostrzenie od 200 i robię kąt 88 i podcięcie 0,5. potem jadę 800 i na koniec 1500. Chybba że robię za dużo powtórzeń diamentem 1500 i mogłem zaokrąglić krawędź. No i tak na koniec to jeszcze myślę na przestawieniem się na kont 87 i w slalomkach i w gigantkach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Heli Napisano 6 Styczeń 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2010 Heli, widzisz jakąś praktyczną różnicę pomiędzy wariantami pazurów 3134 i 3135 (allround i racing)? Skąd takie ukierunkowanie -allround i racing? Jak rozumiem miałeś na myśli 3132 i 3135 ( bo albo źle patrzę albo 3134 to "blaszka". Różnica jest olbrzymia zakładając, ze ten pierwszy nie ma możliwości ustawienia kąta natarcia ( czyli to całe czarne się nie obraca a jest jedynie możliwy wysuw/głębokość). Niby możesz odpowiednio ostrzyć nóż tnący, ale spróbuj naostrzyć dobrze kostkę widiową... Tego się nie ostrzy. Możesz potrzebować różnych kątów natarcia, bo możesz używać różnych kostek. To powinno mieć prostą regulację - w miarę szybką i precyzyjną. W katalogu chyba dopuścili się pewnej zdrady Na 3135 ogólne zdjęcie to nie przedmiot z powiększenia Ten z powiększenia wydaje się być zrobiony lepiej. Z resztą w samym narzędziu jest ( wg mnie ) kilka błędów popełnionych. Krótkie podparcie śrubą jest niekorzystne bardzo - źle się tym pracuje - przynajmniej mnie. Dlatego zapewne równolegle ta podpórka z przodu z plastiku. To krótkie podparcie zapewne ma służyć przy dojściu do piętki i dzioba (przy przegięciu linii krawędzi), ale tam akurat trzeba delikatnie więc oparcie aż tak nie jest potrzebne.Powodem problemów w tamtych miejscach jest zmiana kąta skrawania - wypada zmienić kąt a nie skracać podparcie. Ogólnie to nazwy all i race raczej są bardziej marketingiem Na pewno część z tych narzędzi jest używana przez zawodowych serwisantów, ale sporo rzeczy mają wg własnych "patentów". Z narzędziami trochę jak z nartami - muszą pasować użytkownikowi, bo to narzędzia codziennej pracy. To co kupujemy jest uniwersalne. Jak się zbiorę to wstawię jeszcze zdjęcia innego pazura ( ale z tą ideą ) i urządzenia do podnoszenia krawędzi w wersji "leżącej w ręce". 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 6 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2010 (edytowane) Jak rozumiem miałeś na myśli 3132 i 3135 ( bo albo źle patrzę albo 3134 to "blaszka". Zgadza się - 3132. Korzystam z niego od kilku lat i na moje amatorskie potrzeby wydaje się wystarczający. A mam takie pytanie a propo pazura czy ostrząc narty diamentem a nie ściągając tworzywa pazurem (pomimo jego posiadania) mogłem źle naostrzyć narty ? Wydaje mi się że mogło się tak zdarzyć. Jeśli tworzywo nie zostanie usunięte to pilnik czy diament raczej ślizgają się po nim jak skrawają metal. Wtedy szczególnie diament praktycznie nie działa. Przy okazji, nie wiecie kto teraz w Internecie handluje Kunzmanem? Potrzebuję uzupełnić nieco drobiazgów. Edytowane 6 Styczeń 2010 przez gregre0 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Heli Napisano 6 Styczeń 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2010 (edytowane) Zgadza się - 3132. Korzystam z niego od kilku lat i na moje amatorskie potrzeby wydaje się wystarczający. Ależ oczywiście , że wystarcza i pewnie nie ma sensu zmieniać. Tyle, że jak ktoś zaczyna zbierać narzędzia, to lepiej już coś z czym nigdy nie powinno być problemów. Rozłożyłem na części i pokazałem, by każdy sobie mógł zrobić Zamiast polietylenu można i sklejkę dać, ale się problemy z wilgocią mogą zacząć... choć jakby systematycznie woskować ... Przy okazji, nie wiecie kto teraz w Internecie handluje Kunzmanem? Potrzebuję uzupełnić nieco drobiazgów. Można w necie, albo w Wawie Kto w Wawie to nie podam bo reklama, a dystrybutorem jest chyba niezmiennie ( nie wiem, czy jedynym ) http://www.improsport.pl/ No i ktoś z forum też ma sklepik netowy, ale już raz go JC pogonił z linkami, to się wychylać nie będę eqiupe Narty to raczej się ostrzy aż będą ostre, a nie na ilość przeciągnięć. Nie mogłeś raczej popsuć diamentu, a już na pewno nie od darcia plastiku. Najwyżej solidnie go "zaspawałeś" nim Weź pod lupę i zobacz czy nie ma rowków. Podobnie z ostrością krawędzi - dobra lupa i widać czy ostra, czy jakieś płaszczyzny ma na samej krawędzi. Większe prawdopodobieństwo, że kąt zgubiłeś i jechałeś gdzieś obok. Robiłeś ostrzenie z flamastrem ? --------------------------------------------------------------------------------------------------- No to jeszcze jeden edit - obiecane zdjęcia narzędzi do "poważnej roboty" Pazur do bardzo precyzyjnych wybrań z kontrolą równości łuku narty podparty na 4 łożyskach z prawdziwym teflonem. Taki trochę przerost formy nad treścią - rzadko go używam bo to kupa czasu z ustawieniem. Do pierwszej roboty z nartami lub przy konieczności dobrego wyprowadzenia "złoma" A to urządzenie do podnoszenia krawędzi - dokładność teoretyczna nie do sprawdzenia, bo praktycznie limituje ją równość ślizgu. Do 1/10 stopnia działa spokojnie Podparcie na 2 łożyskach. Łożyska stosuje się by nie suwać po krawędziach różnego rodzaju podkładkami. Same podkładki mosiężne lub plastikowe nie są zbyt groźne, ale zabrudzenia na nich ( piasek, drobiny kamieni ) bywają. Z wierzchu i od spodu... Widać w nim wsadzony pilnik widię. Warto pamiętać by widiami NIGDY nie pracować do tyłu - ani kostką w pazurze, ani pilnikiem. Nawet jak wydaje się, że któryś z fachowców tak robi , to prawdopodobnie złudzenie - po prostu nie podnosi w widoczny sposób. Jeżeli tak by robił niszczył by narzędzie bardzo szybko. - Widia się wykrusza. Edytowane 7 Styczeń 2010 przez Heli 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaja45 Napisano 7 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 7 Styczeń 2010 (edytowane) Jak zwykle kompendium wiedzy. Ostatnio pokazał się dobry ( wg mnie) pazur Kunzmanna - w katalogu 3135 lub jego uniwersalna wersja jako nakładka 3149. Kunzmann ma jeszcze jednego pazura model 3148 wersja Pro, jest to ta sama nakładka 3149, o której pisałeś tylko, że z kątownikiem. Edytowane 7 Styczeń 2010 przez kaja45 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KP Napisano 17 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2010 Przyszła mi do głowy taka myśl. Jak mam ostrzałkę z możliwością regulacji kąta i ostrzę na 88 stopni pochylenie to czy nie mogę zamiast pazura użyć tej samej ostrzałki i ustawić kąt 85. Wtedy teoretycznie raszplą lub drobnym pilnikiem zbiorę trochę tworzywa i jak zacznie brać krawędź to powinno starczyć i przy ostrzeniu nie powinno już nic przeszkadzać diamentom.. Co myślicie. Wiem, że pazur to pazur, ale jestem ciekaw Waszego zdania. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gregre0 Napisano 17 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2010 W ten sposob latwo mozesz pociagnac po metalu i zrobic krawedz na 85 (przynajmniej miejscowo). Pazur nie ma ostrza tam gdzie jest krawedz, zbiera tylko tworzywo. Poza tym, taka roznica 3 stopni niewiele Ci da. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 18 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2010 Fajnie nam to tu kolega Heli wyjaśnił, ja jakoś nigdy tego pazura nie potrzebowałem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaja45 Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Chyba Marcin ciągnąłeś pilnikiem po tworzywie Co Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Jacku plastik zdzieram po prostu czymś innym (bardzo ostra metalowa cyklina), przykładam pod odpowiednim kątem i ciągnę, zresztą SB widział jak ostrzyłem jego nowe narty. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Jacku plastik zdzieram po prostu czymś innym (bardzo ostra metalowa cyklina), przykładam pod odpowiednim kątem i ciągnę, zresztą SB widział jak ostrzyłem jego nowe narty. Potwierdzam, bardzo ładnie i sprawnie metalową cykliną to idzie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Raceman Napisano 19 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2010 Sławek na pewno bogaty opis kolegi pomaga ludziom którzy nie chcą kombinować z tym plastikiem tylko zapinają narzędzie i już , jednakoż można poradzić sobie inaczej z tym fantem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kaja45 Napisano 20 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 20 Styczeń 2010 Sławek na pewno bogaty opis kolegi pomaga ludziom którzy nie chcą kombinować z tym plastikiem tylko zapinają narzędzie i już , jednakoż można poradzić sobie inaczej z tym fantem. To fakt ja kiedyś używałem do ściągania plastiku znad krawędzi raszpelki, no ale cykliną metalową , muszę wypróbować Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mateo Napisano 25 Luty 2010 Zgłoszenie Share Napisano 25 Luty 2010 (edytowane) Piękne narzędzia, Heli ! Podziwiam samozaparcie i wkład pracy. Nie chcę niepotrzebnie nakręcac dyskusji ale przewaga dobrej jakości i przemyślanego pazura na innymi rozwiązaniami, jest ( dla mnie ) bezdyskusyjna. Szybkość i ergonomia pracy, powtarzalność oraz możliwość przygotowania krawędzi do ostrzenia nawet w przypadkach "terminalnych" odsyła do kącika inne rozwiązania. Pewnie, że można cykliną, scyzorykiem a twardziele nawet osobistym, prywatnym pazurem ale po co, skoro można szybciej i lepiej. Mam, bez porównania prostszy pazur Kunzmanna ale dzięki niemu jestem w stanie wyprowadzić resztkowe ( ok. 0,2 mm ) krawędzie w komórkowych slalomkach na 87. Nie wyobrażam sobie walki z tym problemem stalową cykliną. Dlaczego ? Zużycie krawędzi i pożądany kąt doprowadza do tego że pilniki pracują praktycznie na całej powierzchni bocznej ścianki. O ile można sobie z tym poradzić w strefach przedniej i tylnej "jadąc" ostro raszplą od góry narty pod większym, niż ostrzenie, kątem, o tyle środek z płytą i wiązaniami nie pozwala na to. Jedynym ratunkiem ( oprócz przeznaczenia na sztachety ) jest wyprowadzenie rowka powyżej krawędzi o szerokości ok 3-5 mm i zabawa na tak wąskiej strefie pracy. Tylko dobry i skuteczny pazur pozwala na to. Edytowane 25 Luty 2010 przez Mateo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.