Lupus Napisano 3 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 3 Styczeń 2010 Miałem okazję ostatnio wypróbować Auto Mapę Europy, tą najnowszą. Dotychczas używałem Destinatora. Jakież moje było zdziwienie, kiedy jadąc na narty do Saalbach, GPS kieruje mnie nie przez Cieszyn a Żory, Wodzisław i gdzieś tam przez granicę w stronę Ostrawy. Oczywiście pojechałem po staremu. Potem w Wiedniu zamiast na ring GPS kieruje mnie do miasta. Na szczęście był to 26 grudzień więc ruch w mieście był mały. No po pół godzinie byłem za Wiedniem, na dwupasmówce na St.Polten. A do Saalbach wiodła mnie nie nie wokół Salzburga autostradą lecz przez Niemcy a potem Lofer, Saafelden. Może i dobrze. Piszę ten post, bo wydaje mi się, że Destinator był nieco bardziej przemyslany. Ale przy okazji powrotu do domu, GPS już prowadzi mnie przez ring wokół Wiednia, lecz tym razem super dwupasmówce do Bratysławy. Rzut beretem i jestem na Słowacji. No nie są to Czechy, więc trzeba kupić nowe wienietki. Ale co tam. I dalej GPS prowadzi mnie na autostradę do Brna. Szybko i jestem w CZechach. POtem betonowa autostrada do Brna i dalej na Ostrawę. Oczywiście potem najlepiej kierować się na Cieszyn. Dla mnie to zaskoczenie. Spore. Ale muszę przyznać, że powrót do domu inną trasą, zaoszczędził 1,5 godziny. Wolałem jednak Destinatora, bo jak jeździłem w jedną stronę to wracałem z powrotem tą samą drogą. Może zakupiłem wersję krajoznawczą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 prawda jest taka że te wszystkie gó...ne nawigacje trzeba brać z przymrużeniem oka;)....a wersja "papierowa" mapy to podstawa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 Dokładnie jestem tego samego zdania. No i jaka przyjemność przed wyjazdem popodróżować palcem po takiej mapie, wybrać najfajniejszy wariant z zaliczeniem czegoś po drodze. Dobry atlas samochodowy w wersji na kraj (taki na całą czy pół Europy zbyt ogólny) wielokrotnie się przydawał i umożliwiał zwiedzanie bardzo dziwnych miejsc w ramach ojazdów korków. No i walor edukacyjny - bezcenne:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 W ramach dywagacji to ja wiem, że papieru nic nie zastąpi ale... W atlasie nie znajdziesz informacji np. który wyjazd na jakimś rondzie. Ale wracając do tematu, ja używam Auto-mapy 2lata. Aby być zadowolonym przy tak długiej trasie, to musisz dołożyć parę punktów pośrednich. Poza tym Auto-mapa ma tendencje do wybierania dróg niepłatnych. Na takie trasy wybieram opcję "trasa szybka" mapa zada pytanie czy omijać trasy płatne, dajesz nie i koniec. Jadąc w zeszłym roku do Austrii poprowadziła mnie bezbłędnie z Bytomia do Zell am Ziller (ustawiłem punkt pośredni - Zwardoń i Bratysławę, oraz opcja trasa szybka wyszło 907km i tyle jechałem:)). Próbowałem również Mapy-map ale mnie nie uwiodła;) Miłej zabawy z ustawieniami. Pozdrowienia 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dreambus Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 Nie jeździłem dużo z nawigacją, ale na tyle na ile poznałem Auto Mapę, to wiem, że przed każdą podróżą sprawdzałem "na papierze" którędy mnie poprowadzi i takowy papier zabierałem zawsze ze sobą w razie potrzeby. Zwykle AMapa prowadziła mnie dobrze i tak jak chciałem, ale zdarzało się że trzeba było nadać punkt pośredni. Przed dłuższą podróżą po nieznanych drogach oprócz zwykłej mapy i nawigacji zawsze korzystam z google maps, albo innych pomocników internetowych. Wtedy biorąc pod uwagę trzy źródła każę nawigacji prowadzić mnie tak jak chcę Co do zjazdów z ronda... przed każdym stoi drogowskaz:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 Dzięki za informację, uspokoiłeś mnie;) Pozdrowienia Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 Ja zawsze jeżdżę na papier, albo na pamięć. A nawigacja nam jest potrzebna do odczytu prędkości bo licznik w Vitku pokazuje tylko do 80 km/h. Co nie znaczy, że czasem się nie przydaje. Trasę zawsze przygotowuję przed wyjazdem. Z nawigacji korzystam w końcowym etapie podróży, gdy trzeba dojechać pod drzwi kwatery. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 Ja zawsze jeżdżę na papier, albo na pamięć. A nawigacja nam jest potrzebna do odczytu prędkości bo licznik w Vitku pokazuje tylko do 80 km/h. Co nie znaczy, że czasem się nie przydaje. Trasę zawsze przygotowuję przed wyjazdem. Z nawigacji korzystam w końcowym etapie podróży, gdy trzeba dojechać pod drzwi kwatery. Pozdrawiam. dokładnie robię tak samo:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ARI Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 Nawigacja jest "dodatkiem" do papieru, pomaga ewentualnie przy objazdach korków i tak jak powiedziano wcześniej znalezienia adresu końcowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lupus Napisano 4 Styczeń 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 No a ja właśnie atlas Europy zostawiłem w domu. Wiec miałem tylko jazde z pamieci i GPS. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Szymonidius Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 Ja przed wyjazdem sprawdzam w Internecie drogę. Kilka wariantów: najkrótszą, najszybszą przez różne punkty pośrednie. Potem w nawigacji ustalam trasę, jaką chcę jechać i nie mam problemu. Ja mam u siebie coś takiego jak planowanie zaawansowane i tam można wprowadzić różne objazdy i punkty pośrednie. Dodatkowo w nawigacji jest podgląd trasy. Jak nie chcę jechać przez centrum jakiegoś miasta, a jest możliwość objazdu to nie jadę. Według mnie nawigacja samochodowa to jedna z najlepszych rzeczy, które ostatnio wymyślono, ale jak wszystkie inne rzeczy bywają lepsze i gorsze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
loola Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 Zawsze przed podróżą sprawdzam trasę na viamichelin i to stanowi punkt wyjścia. Nawigację mam w telefonie i owszem używam ale nie wyłączam mózgu:rolleyes: i w razie czego zerkam na mapę i drogowskazy - kilka razy nawigacja by nas wyprowadziła w pole, bądź na manowce:D. Ale rzeczywiście bardzo jest pomocna przy dotarciu pod konkretny adres. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 4 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 4 Styczeń 2010 Miałem okazję ostatnio wypróbować Auto Mapę Europy, tą najnowszą. Dotychczas używałem Destinatora. Jakież moje było zdziwienie, kiedy jadąc na narty do Saalbach, GPS kieruje mnie nie przez Cieszyn a Żory, Wodzisław i gdzieś tam przez granicę w stronę Ostrawy. Oczywiście pojechałem po staremu. Potem w Wiedniu zamiast na ring GPS kieruje mnie do miasta. Na szczęście był to 26 grudzień więc ruch w mieście był mały. No po pół godzinie byłem za Wiedniem, na dwupasmówce na St.Polten. A do Saalbach wiodła mnie nie nie wokół Salzburga autostradą lecz przez Niemcy a potem Lofer, Saafelden. Może i dobrze. Piszę ten post, bo wydaje mi się, że Destinator był nieco bardziej przemyslany. Ale przy okazji powrotu do domu, GPS już prowadzi mnie przez ring wokół Wiednia, lecz tym razem super dwupasmówce do Bratysławy. Rzut beretem i jestem na Słowacji. No nie są to Czechy, więc trzeba kupić nowe wienietki. Ale co tam. I dalej GPS prowadzi mnie na autostradę do Brna. Szybko i jestem w CZechach. POtem betonowa autostrada do Brna i dalej na Ostrawę. Oczywiście potem najlepiej kierować się na Cieszyn. Dla mnie to zaskoczenie. Spore. Ale muszę przyznać, że powrót do domu inną trasą, zaoszczędził 1,5 godziny. Wolałem jednak Destinatora, bo jak jeździłem w jedną stronę to wracałem z powrotem tą samą drogą. Może zakupiłem wersję krajoznawczą Po prostu ustawienia domyśłne automapy nie są uniwersalne na każda okazje i dla każdego.... mowiąc krocej wymagają znaczących korekt. To czy wybiera autostarady czy nie, wynika tylko z proporcji predkości przypisanych do poszczegolnych typów dróg. Zmieniając te proporcje np. obnizajac predkość dla autostardy do 110 km/h uzyskamy znacząco inne trasy.. . Dany typ navi trzeba poznać - najlepiej przed wyjazdem:D Poza tym droga przez Ostrawe nie jest zła... A1 prawie do granicy. Drugim testerem jest trasa od granicy CZ-AU do autostrady. Tu tyle rozwiązań ilu jadących. Kazdy wie lepiej.. . Najbardziej mi sie podobało czyjeś stwierdzene: 'są wsie w Austrii gdzie tylko Polacy z nawigacją jeżdzą'...:D:D 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Lupus Napisano 5 Styczeń 2010 Autor Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2010 Wszystko to prawda. Ale wspomnę, iż kiedy używałem Destinatora, to jeżdżąc po Europie nie spotkałem się z takimi różnicami w trasach. To moim zdaniem jest również informacja o wyższości tego programu nad Auto Mapą. A przy okazji muszę dodać. Wersja powrotu z Saalbach do Krakowa, w porównaniu z jazdą w tamta stronę wyszła 1,5 godziny krótsza. To oznacza, że jechałem 8,5 godziny, w śnieżycy, nie przekraczając na autostradzie więcej niż 150 km/h. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mig12345 Napisano 6 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2010 Wszystko to prawda. Ale wspomnę, iż kiedy używałem Destinatora, to jeżdżąc po Europie nie spotkałem się z takimi różnicami w trasach. To moim zdaniem jest również informacja o wyższości tego programu nad Auto Mapą. A przy okazji muszę dodać. Wersja powrotu z Saalbach do Krakowa, w porównaniu z jazdą w tamta stronę wyszła 1,5 godziny krótsza. To oznacza, że jechałem 8,5 godziny, w śnieżycy, nie przekraczając na autostradzie więcej niż 150 km/h. Nie zamierzam chwalić AM- wrecz przeciwnie. NA dłuzszych trasach zawsze sprawdzam, co AM wymyśłiła. Przecież mniej wiecej wiadomo któredy nalezy jechać, i czasem trzeba skorygować pomysły nawigacji. A navi jest dla mnie wygodna w miastach czy na skrzyżowaniach, by nie zgadywać czy to juz własciwa krzyżówka by skrecić w lewo, czy moze jednak następna.... Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zbyszek42 Napisano 6 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 6 Styczeń 2010 Witam, ja korzystam z węgierskiego Igo8 i z mojego doświadczenia wychodzi, że mapa papierowa to podstawa, a potem wprowadzenie zaplanowanej trasy do nawigacji. Ustawiam tylko punkty przelotowe i wszystko jest OK. Jak jadę na samą nawigację nie mając pod ręką mapy czy planu miasta to jakoś dziwnie się czuję. Mój zestaw to papier plus elektronika. Osobiście polecam Igo8, przyjemna w użyciu, ale bardzo dużym minusem są drogie aktualizacje, a kiedyś były bezpłatne. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.