mot263 Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 O czym świadczą takie ślizgi nart, jaka jest tego przyczyna?? Dodam, że narty mają jeden sezon Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 że nie były dobrze zakonserwowane, trochę się utleniły , posmarować dobrze i będą ok Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 O czym świadczą takie ślizgi nart, jaka jest tego przyczyna?? Dodam, że narty mają jeden sezon Świadczą, że nie były smarowane i wyschły! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mot263 Napisano 30 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 To dziwne, bo w tamtym roku po kupnie były nawoskowane i przygotowane do sezonu. Chyba, że trzeba woskować co sezon? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 To dziwne, bo w tamtym roku po kupnie były nawoskowane i przygotowane do sezonu. Chyba, że trzeba woskować co sezon? :D piszesz przed sezonem :D to tak, jakbyś napisał o samochodzie w którym silnik się zatarł - jak kupowałem to olej był nalany .... Narty trzeba smarować przynajmniej kilka razy w sezonie! Po sezonie trzeba wyczyścić i zalać grubo smarem, a przed sezonem zmyć to wszystko i ... posmarować! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bode Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 To dziwne, bo w tamtym roku po kupnie były nawoskowane i przygotowane do sezonu. Chyba, że trzeba woskować co sezon? Ślizg wysechł. Należy smarować w zależności od częstotliwości użytkowania. Np dla mnie 3-4 razy w tygodniu to 2-3 smarowania. Na sezony pozazimowe nalezy zabezpieczyc slizg grubą warstwą smaru /nawet najtańszego/ i go nie sciągac cykliną. Dopiero na rozpoczęcie sezonu smar ściąga się, nakłada smar wlasciwy, poddaje się odpowiedniej obróbce i jazda. Tak szanowany ślizg nie ma prawa wyschnąć. Ski 4 life Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mot263 Napisano 30 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 Ok. Czyli profesjonalny serwis kilka razy w sezonie, czy jakieś domowe sposoby? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 serwis w razie potrzeby (jak trzeba naostrzyć albo ubytki zalać) a smarować mozna w domu na zimno albo na gorąco 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mot263 Napisano 30 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 To jeszcze dwa pytanka. Jaki domowy sposób polecacie na zimno? Czy uda się usunąć drobne ryski ze ślizgów? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bode Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 Wszystkie frobne ryski zaleje smar. Nie polecam osobiscie na zimno. Lepiej zainwestować w żelazko , cyklinkę i szczotke. Ski 4 life Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mot263 Napisano 30 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 To w takim razie proszę o szczegółowy domowy opis smarowania na ciepło? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 To w takim razie proszę o szczegółowy domowy opis smarowania na ciepło? Najprościej ... kup smar uniwersalny do nart, poszukaj starego żelazka i kup cyklinę lub poszukaj sztywnego kawałka plastiku o równej krawędzi. Nartę przetrzyj szmatką, potem nagrzej żelazko i topiąc smar nad ślizgami nanieś odpowiednią ilość na narty w formie kropel. Następnie rozsmaruj smar żelazkiem, tak aby cały ślizg pokryty był równą cienką warstwą. Uważaj żeby nie było zbyt gorące. Odstaw narty na chwilę, a następnie ściągnij nadmiar smaru cykliną (plastikiem) Na koniec wypoleruj ślizgi szmatką. To tak w skrócie. Kilka informacji znajdziesz jeszcze tutaj: http://www.skionline.pl/sprzet/?co=sprzetowe_abc&id_newsa=494 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
kefas123 Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 a obrazuje to odwieczny link: http://www.swixschool.com/ alpine/sport/glide waxing/ironing 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bode Napisano 30 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Grudzień 2009 Chwila. JC, ile stopni to nie za gorące? Jeśli chcesz posmarować narty u siebie w domu to postępuj dokładnie z tymi wytycznymi -znajdź stare, czyste zelazko /po smarowaniu nie będzie się juz nadawalo do prasowania, UWAGA!/ -kup cyklinę PLEXI, ewentualnie tak jak mowil JC, kawalek plastiku o rownej krawędzi /linijka, ekierka etc/ -zaopatrz się w smar uniwersalny o dużym zakresie tepmperaturowym /np.+5*C - -5*C/ Smarowanie -Przetrzyj ślizg szmatką, tak by usunąć z niego wszelkie zanieczyszczenia -Rozgrzej żelazko do odpowiedniej temperatury topnienia danego smaru /120*C - 150*C/ /Bawełna to ok 120*C, każdy program wyżej to około 10*C w górę/ -na przygotowany ślizg metodą nakrapiania nanieś smar -smar rozprowadź żelazkiem tak, by był nim pokryty równomiernie cały ślizg -poczekaj około 20 min do całkowitego wystygnięcia rozgrzanej parafiny -delikatnymi ruchami, od czubów do piętek ściągaj smar aż do wyrównania powierzchni i odkrycia struktury. -twardą szczotką wypoleruj ślizg również pamiętając o kierunku czuby→piętki W przypadku zabezpieczania ślizgu na sezon pozazimowy zatrzymujesz się na czynności po rozprowadzeniu smaru. Ski 4 life Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mot263 Napisano 31 Grudzień 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 31 Grudzień 2009 http://allegro.pl/item870463795_smar_do_nart_i_snowboardu_toko_250gr_0_30_gratis.html Taki smar będzie ok? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
staszek2323 Napisano 31 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 31 Grudzień 2009 dobry będzie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marcus Napisano 31 Grudzień 2009 Zgłoszenie Share Napisano 31 Grudzień 2009 Chwila. JC, ile stopni to nie za gorące? Jeśli chcesz posmarować narty u siebie w domu to postępuj dokładnie z tymi wytycznymi -znajdź stare, czyste zelazko /po smarowaniu nie będzie się juz nadawalo do prasowania, UWAGA!/ -kup cyklinę PLEXI, ewentualnie tak jak mowil JC, kawalek plastiku o rownej krawędzi /linijka, ekierka etc/ -zaopatrz się w smar uniwersalny o dużym zakresie tepmperaturowym /np.+5*C - -5*C/ Smarowanie -Przetrzyj ślizg szmatką, tak by usunąć z niego wszelkie zanieczyszczenia -Rozgrzej żelazko do odpowiedniej temperatury topnienia danego smaru /120*C - 150*C/ /Bawełna to ok 120*C, każdy program wyżej to około 10*C w górę/ -na przygotowany ślizg metodą nakrapiania nanieś smar -smar rozprowadź żelazkiem tak, by był nim pokryty równomiernie cały ślizg -poczekaj około 20 min do całkowitego wystygnięcia rozgrzanej parafiny -delikatnymi ruchami, od czubów do piętek ściągaj smar aż do wyrównania powierzchni i odkrycia struktury. -twardą szczotką wypoleruj ślizg również pamiętając o kierunku czuby→piętki W przypadku zabezpieczania ślizgu na sezon pozazimowy zatrzymujesz się na czynności po rozprowadzeniu smaru. Ski 4 life Ostrożnie z tym żelazkiem, smar przy nakrapianiu na nartę nie powinien kopcić ! Orientacyjnie ( jeśli nie dysponujemy żelazkiem serwisowym ) ustawmy termostat na JEDWAB, jeśli nie ma termostatu dobieramy temperaturę metodą prób i błędów, warto mieć pod ręką ręcznik papierowy i po rozprowadzeniu parafiny na ślizgu przetrzeć stopę żelazka tym papierem. Po operacji wierzch narty może być co najwyżej ciepły, nie gorący, jeśli nartę przegrzejemy możemy doprowadzić do jej trwałego uszkodzenia. Gorącej narty nie wystawiamy na mróz, musi stygnąć powoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość Bode Napisano 5 Styczeń 2010 Zgłoszenie Share Napisano 5 Styczeń 2010 Ostrożnie z tym żelazkiem, smar przy nakrapianiu na nartę nie powinien kopcić ! Orientacyjnie ( jeśli nie dysponujemy żelazkiem serwisowym ) ustawmy termostat na JEDWAB, jeśli nie ma termostatu dobieramy temperaturę metodą prób i błędów, warto mieć pod ręką ręcznik papierowy i po rozprowadzeniu parafiny na ślizgu przetrzeć stopę żelazka tym papierem. Po operacji wierzch narty może być co najwyżej ciepły, nie gorący, jeśli nartę przegrzejemy możemy doprowadzić do jej trwałego uszkodzenia. Gorącej narty nie wystawiamy na mróz, musi stygnąć powoli. No to chyba proste, że nie powinien Jeśli masz miękki smar to tak, jedwab jest ok, ale jesli masz twardy, "zimny" smar to nawet bawełna nie wystarczy... Ski 4 life Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.