Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Smary Star Ski Wax


eqiupe

Rekomendowane odpowiedzi

Co Wy z tą spokojną amatorską jazdą,? Eqiupe potrzebuje konkretnych smarów startowych na których by chciał wygrać i może MPA a Wy mu tylko podsuwacie świeczki.

Nie mówię, że dla Niego :) powiedziałem ogólnie, a jeśli chcesz wygrac zawody to proponuję smar holmenkola albo swixa + mydło o ile często startujesz i Ci się to opłaci.

Ski 4 life

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co Wy z tą spokojną amatorską jazdą,? Eqiupe potrzebuje konkretnych smarów startowych na których by chciał wygrać i może MPA a Wy mu tylko podsuwacie świeczki.

No to polecam Holmenkola, Toko

-parafiny fluorowe

-proszki

-mydełka

-tzw przyśpieszacze w spreju

-pasty

i najlepiej zakupić to wszystko na każdą temperaturę bo nigdy nie wiadomo jakie będą warunki i co będzie potrzebne to na zawody tak w skrócie

A na trening Normalną parafinę uniwersalną np 0 -15 i wystarcza (chodzi mi o parafinę a nie to badziewie co na allegro sprzedają na kilogramy)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z mojego doświadczenia na Polskich warunkach najlepiej jedzie Toko i Holmenkol , my na sezon kupujemy smarów za ok 6000zł

Smary to niestety bardzo droga sprawa. Przykladowo mi na jedno smarowanie gigantek wychodzi ok 1/7 60gramowej kostki smaru. Smaruje mniejwięcej raz na 2 tygodnie przez cały sezon + mydło( na szczęście ono starcza na caly sezon a jest baaaardzo drogie) + smar bazowy + zmywacz do smarów. Niewiem ile dokladnie, ale mysle, że na swoje narty w sezonie wykladam okolo 500 zł minimalnie. Liczmy kostka 45 zł, 4 razy w miesiącu przez okolo 4 miesiące to jest 45 x 2 x 4 = 360zł + zmywacze, zużywające się cykliny i inne pierdoły. 500 zł to takie minimum niestety jak chodzi o kupno smarów. Boje się myśleć ile zapłaciłbym za serwis!:eek: Wniosek? Bawmy się w to sami.

Ski 4 life

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smary to niestety bardzo droga sprawa. Przykladowo mi na jedno smarowanie gigantek wychodzi ok 1/7 60gramowej kostki smaru. Smaruje mniejwięcej raz na 2 tygodnie przez cały sezon + mydło( na szczęście ono starcza na caly sezon a jest baaaardzo drogie) + smar bazowy + zmywacz do smarów. Niewiem ile dokladnie, ale mysle, że na swoje narty w sezonie wykladam okolo 500 zł minimalnie. Liczmy kostka 45 zł, 4 razy w miesiącu przez okolo 4 miesiące to jest 45 x 2 x 4 = 360zł + zmywacze, zużywające się cykliny i inne pierdoły. 500 zł to takie minimum niestety jak chodzi o kupno smarów. Boje się myśleć ile zapłaciłbym za serwis!:eek: Wniosek? Bawmy się w to sami.

Jak przygotowuje narty na start (biegowe) to na samo testowanie smarów idzie ok 100 zł trzeba wszystkie kombinacje przetestować które są na daną temperaturę w danym dniu i na warunki a potem dopiero zaczyna się smarowanie fluory proszki mydełka przyśpieszacze przykładowo proszek kosztuje 300 zł a proszkiem zrobię z 5 par nart biegowych a do zrobienia mam 15 koszty jeśli chodzi o serwis smarowanie na zawody jest bardzo duży a ile pracy i czasu to kosztuje to lepiej nie mówię .

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak przygotowuje narty na start (biegowe) to na samo testowanie smarów idzie ok 100 zł trzeba wszystkie kombinacje przetestować które są na daną temperaturę w danym dniu i na warunki a potem dopiero zaczyna się smarowanie fluory proszki mydełka przyśpieszacze przykładowo proszek kosztuje 300 zł a proszkiem zrobię z 5 par nart biegowych a do zrobienia mam 15 koszty jeśli chodzi o serwis smarowanie na zawody jest bardzo duży a ile pracy i czasu to kosztuje to lepiej nie mówię .

Już się o tym sam przekonałem. Najbardziej boli, że mydełka (finishe) to 5 bramek po lodzie i niiima a kosztują strasznie drogo. Dlatego ja mydła użyłem w zeszłym sezonie 3 razy tylko... No cóż. Nikt nigdy nie powiedział, że narciarstwo to tani sport, a teraz mozna wyobrazic sobie ile kosztuje narciarstwo zawodnicze jeśli na jedną parę nart wychodzi min 500 zł / sezon. A przeciętny zawodnik ma przynajmniej 2 pary nart a majętniejsi zawodnicy mają SLtrenningowe i SLstartowe, GStr i GSst i SGtr,st i DH...

Ski 4 life

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już się o tym sam przekonałem. Najbardziej boli, że mydełka (finishe) to 5 bramek po lodzie i niiima a kosztują strasznie drogo. Dlatego ja mydła użyłem w zeszłym sezonie 3 razy tylko... No cóż. Nikt nigdy nie powiedział, że narciarstwo to tani sport, a teraz mozna wyobrazic sobie ile kosztuje narciarstwo zawodnicze jeśli na jedną parę nart wychodzi min 500 zł / sezon. A przeciętny zawodnik ma przynajmniej 2 pary nart a majętniejsi zawodnicy mają SLtrenningowe i SLstartowe, GStr i GSst i SGtr,st i DH...

Ski 4 life

co do mydełka w zjazdówkach nie ma aż takiego problemu natomiast w biegówkach trasa jest różna nie raz jest brud na trasie igły z drzew itd itp mydełko może wtedy szybko chwycić brud i po zawodach narta przestaje jechać tak samo jest i z przyśpieszaczami w spreju .Więc z mydełkiem trzeba bardzo uważać nie raz nawet może spowolnić nartę najlepiej zawsze wszystko przetestować każdy smar,proszek,mydełko itd

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A jakie macie zdanie, mydełko vs spray ?

Wszystko zależy od śniegu warunków atmosferycznych czasem mydełko jedzie lepiej od spreju a czasem jest na odwrót nie ma jakiejś reguły , a nie raz ani mydełko ani sprej nie jedzie .

Co do ropy nie wolno jej stosować ale narta wtedy jedzie lepiej tylko parędziesiąt metrów :D:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze to ja nigdy sprayu nie stosowalem. raz proszek a tak to zawsze mydła. Sprawdzone ;)

Ski 4 life

mydełko albo sprej wytrzyma ok 3 -4 km ale wszystko zależy jeszcze od rodzaju śniegu naturalny czy lód z armatki zdziera się szybko . Ja nie zawsze stosuje mydełka lub spreje ale zawsze parafinę i proszki jeśli chodzi o biegówki

1- czyszczenie narty parafiną na ciepło

2-Smarowanie parafiną fluorową

3-proszek

4-ewentualnie mydełko lub sprej (jeśli nie spowalniają i są warunki do tego)

oczywiście wszystkie koncepcje smarów co jedzie z jakiej firmy co z czym jest zmieszane jest przetestowane i dopiero potem smaruje się narty na start to tak w skrócie

A narty zjazdowe żeby sobie pojeździć to tak po 3 razach na nartach smaruję parafiną

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...