Aldok63 Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 Komenatarz -Ilu narciarzy ucieszy się na wieść o porozumieniu właścicieli gruntów i GAT-u w Szczyrku?Przecież tutaj jazda na nartach to udręka.Na koszmarnie nierównych torach pod przestarzałymi orczykami nieraz musiałem walczyć o każdy kolejny metr bez wywrotki. Na usianych kamieniami trasach bez naśnieżania rysowałem narty. Toalety (choć na usta ciśnie się inne określenie) urągają wszelkim standardom. Marzenia o tym ,co oferuje chociażby Słowacja, nie są fanaberią, tylko oczekiwaniem narciarskiej normalności.Tym bardziej że w Szczyrku mógłby naprawdę działać fantastyczny ośrodek. Trzeba go jednak zbudować od nowa za milionówzłotych.Państwowa spółka GAT nie zrobiła nic, tłumacząc się głównie skomplikowaną kwestią własności gruntów. Czy dzięki jej prywatyzacji znajdzie się inwestor z odpowiednim kapitałem?Jak rozwiąże konflikt zwłaścielami gruntów?To na razie pytania bez odpowiedzi.Dlatego nawet jeżeli tej zimy Szczyrk będzie biały, to ja i tak widzę go w czarnych barwach. Czyżewski-Gazeta 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 Zgadzam sie z kolegą.Ja również podejrzewam ze czesciej bede goscił na Górze Żar na nocnym jeżdzeniu,Wiśle lub Velkiej Racy niż tam.Z ciekawosci to w zeszłym roku byłem na Pilsku-widoki pikne i tylko widoki. Ludzie przeciez to co sie dzieje w Korbielowie i Szczyrku to jakis dramat a oni sie ciesza ze dogadali z góralami i trasy i wyciagi beda czynne -gratulacje.Jakby nie pztrzac na polskie warunki to wielki sukces!!! Ale jakie to przykre,że coś takiego należy nazwać sukcesem... W zeszłym roku dali wybitny popis na Pilsku na zakończenie sezonu - dla telewizji w sobotę(podobno)było pięknie,w niedzielę byłem ja... i to był koszmar! :eek: Ja też będę dużo śmigał na Żarze chociaż denerwuje mnie to ściąganie nart... Mnie też,ale przynajmniej ta kolejka jedzie szybko,a kiedy jest dostateczna ilość śniegu,trasa jest szeroka i nawet wieczorem nie jest nadmiernie rozryta.Ogólnie jedno z fajniejszych miejsc w Beskidach. Tereny w porządku, ale ja lubię mieć wybór.. jeżdżenie w kółko po jednej czy dwóch trasach szybko mnie nudzi. No i ciekawe jak będzie z kolejkami w Nowej Osadzie po tych inwestycjach. Też wolę mieć wybór,ale kiedy widzę te kolejki,to wolę jedną czy dwie trasy bez stania pół godzinnego. :eek: Nowa Osada to niewątpliwie będzie ciekawa... ... A każdy pamieta, jak goście na Pilsku zjeżdżali z wiaderkiem i zbierali kamienie. A ile nart zniszczyły te kamienie. A ile ludzi stoi w kolejce na dole w korbielowie... Moje nartki też ucierpiały ,aż trudno uwierzyć,jak przy takiej ilości śniegu mogą się jeszcze walać kamienie po trasie? ...Czy dzięki jej prywatyzacji znajdzie się inwestor z odpowiednim kapitałem?Jak rozwiąże konflikt zwłaścielami gruntów? Potrzebny jest gajowy-TurboDymoMan,który zamiast wiatrówki będzie miał "rozpylacz" taki jak na filmie "Predator"... Albo chwilowy kontakt SzCyrku z czarną dziurą,która pochłonie GAT,właścicieli gruntów,te fantastyczne orczyki i naprawiane ratraki,prezesów,Rychtera i... wtedy możemy mieć nadzieję na szybki rozwój wydarzeń. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
staszek2323 Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 Ja na Żarze czasem jeździłem w dzień jak nie było dużych kolejek czasami a szczególnie w weekendy to nie raz to tam masakra była . To zawsze jak tam śmigałem to na jazdę wieczorną nie za dużo ludzi i fajnie się jeździ nawet bardziej mi się tam podoba niż w Korbielowie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 Ja na Żarze czasem jeździłem w dzień jak nie było dużych kolejek czasami a szczególnie w weekendy to nie raz to tam masakra była . To zawsze jak tam śmigałem to na jazdę wieczorną nie za dużo ludzi i fajnie się jeździ nawet bardziej mi się tam podoba niż w Korbielowie. To prawda,w dzień w weekendy lepiej omijać... Ale wieczorną jazdę tam bardzo lubię! Zazwyczaj mało ludzi i jakoś tak klimatycznie jest. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 jak rozwiąze sprawe z gruntami? proste albo je od nich po prostu kupi tak bylo by najwygodniej i najlepiej choć sami wiemy ze to nie jest jak narazie realne, albo po prostu cos w stylu prawa alpejskiego, użytkuje je zimą latem górale i w dodatku moga oni mieć jakieś bary etc na stoku- tak jest chyba najprościej, (juz to pisalem). Ale jak to wszyscy wiemy zawsze będą się ciąć o kase bo góralom jak zawsze będzie mało. ONI NIE SĄ ŚWIADOMI jaką kase mogą zarobić prowadząc biznes na stoku inwestując w infrastrukture na stoku oraz dookoła stoku.. nie mowie o modernizacji wyciągów bo tym musiał by się zając inwestor, tylko pojawia sie pytanie jak inwestować skoro teren nie jego budująć komuś wyciąg na polu? sprawa prosta tereny na ktorych będą wyciągi nie nartostrady a wyciągi będą nalezały do inwestora- zeby nie było problemu. Można też inaczej, i wg mnie najbardziej profesjonalnie: Otwierają spółkę S.A główny inwestor wnosi wkład pieniężny, górale będąc wspóludziałowcami wnoszą aporty czyli wkład niepienięzny do spółki kapitałowej (grunty), poźniej wiliczają kto ile ma akcji no i pod koniec roku dywidenda dla każdego w maire ilości akcji (akcje są równe, zależy kto ile wniesie do spółki wtedy ma albo więcej albo mniej), a także zysk z infrastruktury. I niech ktoś mi teraz powie że się nie da? Wszystko się da tylko trzeba być swiadomym tego ile można zarobić... a jak wszyscy wiemy GAT w Szczyrku miał by potencjał może ktoś się w koncu obudzi i zobaczy że warto i można tylko po prostu trzeba chcieć. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 Bugi, fajnie to napisałeś!Jak widać,wszystko się da,wystarczy chcieć,ale w tym SzCyrku tylko wadzić się potrafią.Pieniądze dosłownie leżą na ulicy,wystarczy po nie sięgnąć,ale żeby jeszcze chciało się chcieć! Najwidoczniej niektórym wystarczy dochodowy parking bądź haracz za udostępnienie działki,ale to,że w przyszłości może to nie wystarczy,nikt się tym dziś nie przejmuję.Totalny brak wyobraźni i chyba nie zrozumienie własnej sytuacji,kiedy w końcu w przyszłości narciarze całkowicie oleją SzCyrk... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek.m77 Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 Otwierają spółkę S.A główny inwestor wnosi wkład pieniężny, górale będąc wspóludziałowcami wnoszą aporty czyli wkład niepienięzny do spółki kapitałowej (grunty), poźniej wiliczają kto ile ma akcji no i pod koniec roku dywidenda dla każdego w maire ilości akcji (akcje są równe, zależy kto ile wniesie do spółki wtedy ma albo więcej albo mniej), a także zysk z infrastruktury. Całkowicie nierealne. Nie wiem kto w ogóle mógłby się zdecydować na taki wariant. Rozumiem, że właściciele gruntów mieliby udziały mniejszościowe, a nawet jeżeli nie to byliby i tak udziałowcami (akcjonariuszami) rozproszonymi w porównaniu do jednego, dużego inwestora. Poza tym raczej nie dysponują wiedzą ani umiejętnościami, które umożliwiały by im czynne współuczestniczenie w zarządzaniu spółką bądź chociażby w nadzorze nad nią. Musieli by zatem całkowicie zaufać inwestorowi i liczyć tylko na jego umiejętności menadżerskie. W przypadku fiaska inwestycji tracą cały/ogromną większość swego majątku. Można by zaproponować inne rozwiązanie(poza oczywiście wykupem lub prawem górskim)- długoterminowa umowa dzierżawy np. 30 lat, z ustalonymi cenami, zasadami ich waloryzacji, ewentualnego prawa do czerpania pożytków w formie np. działalności gastronomicznej. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mario Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 My sobie możemy gadać, marzyć i się denerwować.. tylko po co skoro to i tak nic nie da.. Kiedyś może ktoś naprawdę pomyśli o nas (miłośnikach białego puchu), a nie tylko o własnej kieszeni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 (edytowane) Całkowicie nierealne. Nie wiem kto w ogóle mógłby się zdecydować na taki wariant. Rozumiem, że właściciele gruntów mieliby udziały mniejszościowe, a nawet jeżeli nie to byliby i tak udziałowcami (akcjonariuszami) rozproszonymi w porównaniu do jednego, dużego inwestora. Poza tym raczej nie dysponują wiedzą ani umiejętnościami, które umożliwiały by im czynne współuczestniczenie w zarządzaniu spółką bądź chociażby w nadzorze nad nią. Musieli by zatem całkowicie zaufać inwestorowi i liczyć tylko na jego umiejętności menadżerskie. W przypadku fiaska inwestycji tracą cały/ogromną większość swego majątku. Można by zaproponować inne rozwiązanie(poza oczywiście wykupem lub prawem górskim)- długoterminowa umowa dzierżawy np. 30 lat, z ustalonymi cenami, zasadami ich waloryzacji, ewentualnego prawa do czerpania pożytków w formie np. działalności gastronomicznej. te działki nie kosztują 50zł więc zaufaj ze mieli by z tego niezły zysk:) oni też byli by inwestorami bo inwestują swoim gruntem,który tez jest wyceniany, co do umiejętności i wiedzy nie muszą takowej mieć bo jest niepotrzebna zarząd sprawują inni ludzi wybierani przez walne zgromadzenie akcjonariuszy bądz sami akcjonariusze, nie było by problemu z wybraniem jednego z nich do zarządu, wszystko mozna zapisać w umowie spółki tak samo troche nieścisłości wkradło się z twoim wywodem na temat udziałow ale nie chce mi sie tutaj pisać monografi na ten temat bo można by bylo i 100 stron napiać. trzeba chcieć nie chce mi się rozpisywać bo troche mijasz się Marku z prawdą polecam KSH Prawo Cywilne etc. z tą dzierżawą tez nie dokońca tak mogło by być Wg mnie po przeanalizowaniu tego tematu i tutaj z wami a także z jednym moim profesorem także zapalonym narciarzem Spółka Akcyjna była by chyba jedną z najodpowiedniejszych form realizacji rozwoju tego regionu. Działało by to na prawach wolnego rynku przynosilo by zyski które mozna by inwestowac w rozwój. Górale naprawde mogli by na tym bardzo dużo zyskać ba powiedział bym więcej niż w każdej innej sytuacji. tylko wydaje mi się że po 1 trzeba ich uświadomić po 2 pomóc im pokazać jak to moze funkcjonować przedstawić plan, pozwolić im zaufac w to ze nikt nie chce ich okraśc bo wydaje mi się ze to jest wlasnie głowny czynnik ze tam nic się nie dzieje boją sie ze mogą zostac oszukani- forma SA i odpowiednia umowa załozycielska (zawsze mogą stać się wspołzałożycielami tej społki jako np jako forma zrzeszająca górali etc.....) tworzą osobę prawną i jedziemy z $.. form działania a także ich płazczyzn jest wiele bo stworzenie takiego regionu to super biznes no ale... może kiedyś się uda Edytowane 25 Listopad 2009 przez bugajson Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek.m77 Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 Nie wiem o jakich nieścisłościach piszesz - użyciu zamiennie udziałowiec / akcjonariusz? Sam napisałeś: Otwierają spółkę S.A (...) górale będąc wspóludziałowcami (...) Nie czepiajmy się detali (uwierz mi wiem jaka jest różnica pomiędzy akcją a udziałem). Cena gruntu z zyskiem z prowadzenia ośrodka ma niewiele wspólnego, jeżeli już to z wartością wkładu niepieniężnego i wartością przyznanych za niego akcji. Dlaczego twierdzisz, że nie muszą mieć wiedzy na temat zarządzania, ale jakby się dogadali to mogliby mieć przedstawiciela w zarządzie to już doprawdy nie rozumiem. Pisząc o właścicielach gruntów mam na myśli osoby raczej niezamożne, które jeszcze niedawno, bądź nadal trudnią się jakąś formą rolnictwa (nie wiem czy tak jest na pewno), dla których wartość posiadanej ziemi stanowi znaczną wartość majątku, nie posiadające raczej wielkiego wykształcenia czy zdolności organizacyjnych, które moim zdaniem nie były by w stanie założyć spółki zarządzającej takim ośrodkiem. Nie mam tu na myśli Pana R., który zapewne chętnie zasiadłby w zarządzie takiej spółki, ale nie jestem pewien, czy jeżeli nie miałby większości głosów, to czy wniósłby do niej swoje grunty. Zatem wracam do mojej tezy, że musieliby praktycznie powierzyć swój majątek inwestorowi, który co słusznie zauważasz musiałby ich uświadomić o możliwościach działania i czerpania profitów, ale także o możliwych zagrożeniach dla inwestycji i konsekwencjach ewentualnego jej niepowodzenia oraz przekonał ich, że nie jest złodziejem i, że działa we wspólnym interesie. Dlatego uważam, że z punktu widzenia właścicieli gruntów, którym też powinno zależeć na rozwoju tego terenu, a którzy nie chcieliby sprzedać swoich działek, bezpieczniejszym rozwiązaniem jest dzierżawa terenu, która także umożliwiałaby realizowanie inwestycji. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 25 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 25 Listopad 2009 a Marku wyobrażasz sobie tą sytuację z dzierżawą? gdy takich górali jest powiedzmy 50? z każdym trzeba podpisać umowę uzgodnić warunki każdy ma inne zachcianki etc... wg mnie też średnio realne, duży zamęt i jak zawsze było by że kowalski ma lepiej a ja mam gorzej i tak by sie to kręcilo, potem jeden taki wypowie umowę i? i wlasnie wtedy kolejne problemy dla inwestora. Jednak dobrze mowisz z tym powierzeniem majątku zgodze się z Tobą w 100% że ich grunt, gdzie niegdzie ojcowizna stanowi dla nich spokojnie z 90% majątku, lecz nie tylko oni ryzykują inwestor także ryzukuje bo wnosi środki finansowe na pokrycie inwestycji. Aspekt ktory poruszasz tzn brak organizacji i elementarnej wiedzy górali,jest tu dużo prawdy w tym co piszesz, jednak sądze że nie są to aż tak prości ludzie. Jednak i tak dojdziemy do wniosku że sytuacja jest bardzo skomplikowana bo ani dzierżawa ani społka akcyjna nie jest sytuacją która w 100% będzie łagodzić sytuację bo każda forma będzie miała swoje mankamenty. Aporty tak czy siak będą waloryzywane bo cena gruntu będzie wzrastać no ale można tak gadać. Wg mnie cała sytuacja sprowadza się do zaufania między inwestorem który będzie inwestował w infrastrukture a góralami ktorzy mają te działki, bo jestem w 100% pewien że górale nie będą chcieli sprzedać swoich terenów. Możemy dalej wymieniać plusy i minusy. Ja plusy SA Ty plusy dzierżawy tylko kto nas posłucha? Nikt. A jak zawsze czas leci a można by już dawno zacząc działać nie ważne czy pod SA Z. czy dzierżawiąc. Ale i tak wydaje mi się że taka spółka miała by rację bytu i nie stało by się nic złego gdyby taką społke S.A utworzono Chcę Ci tez podziękować za miłą polemikę oby więcej takich rozmow moze ktoś nas przeczyta i uświadomi sobie że jednak te górki pagórki mogą stać się dobrą maszyną do pieniędzy bo niemozemy zapominać ze sama infrastruktura na stoku pociąga dalej idące profity gastronomia hotelarstwo drogi... pozdrawiam Boogie:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Marek.m77 Napisano 26 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2009 Dlatego, jeżeli miałaby wchodzić jakaś forma dzierżawy to tylko długoterminowa z góry ustalonymi cenami (i zasadami ich waloryzowania) , możliwa do wypowiedzenia tylko w szczególnych okolicznościach np. zaleganiu z czynszem dzierżawnym ponad określony w umowie okres, używanie terenu niezgodnie z umową itp. Oczywiście mam świadomość, że żaden inwestor nie wyłoży dużych pieniędzy jeżeli będzie się co roku (czy nawet 2 lub 5) musiał dogadywać z właścicielami terenów. Wydaje mi się, że mogłoby być jeszcze jedno rozwiązanie takiej sytuacji. Podobno miasto Szczyrk deklaruje, że zależy mu na rozwoju infrastruktury i narciarstwa na jego terenie. Mogło by ono np. wykupić grunty od właścicieli lub zaproponować góralom np. wymianę gruntu na inną interesującą lokalizację i wnieść aport w ich postaci do spółki (jako jeden duży udziałowiec miałoby wtedy możliwości i środki (ludzi), którzy mogliby współuczestniczyć w zarządzaniu przedsięwzięciem - nie wiem tylko czy taka forma byłaby możliwa i czy gminy mogą uczestniczyć w spółkach nastawionych na zysk, czy tylko w przedsięwzięciach mających "cele społeczne" - rozwój infrastruktury, kultury fizycznej, rekreację itp.). Mogłoby się też zaangażować jako "instytucja" doradcza wspierająca mieszkańców pod względem prawnym, organizacyjnym, która mogłaby im pomóc przy organizacji takiej spółki lub doprowadziłaby do wspólnego stanowiska wielu właścicieli i do podpisania (jeżeli taka forma jest możliwa) wielostronnej umowy dzierżawy pomiędzy posiadaczami terenów a inwestorem (zamiast wielu umów dotyczących pojedynczych działek), co z jednej strony chroniłoby właścicieli, gdyż jako jedna grupa mieliby większe możliwości negocjacyjne, a z drugiej strony inwestor mógłby rozmawiać z jednym podmiotem, a nie wieloma osobami. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
staszek2323 Napisano 26 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2009 Co do szczyrku to w zeszły sezon byłem tylko 5 razy normalnie masakra korki , brak miejsc parkingowych szkoda gadać i się denerwować bo i tak znając życie to nic się nie zmieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 26 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2009 Poza sferą użyteczności publicznej gmina może tworzyć spółki prawa handlowego i przystępować do nich, jeżeli łącznie zostaną spełnione następujące warunki: 1) istnieją nie zaspokojone potrzeby wspólnoty samorządowej na rynku lokalnym, 2) występujące w gminie bezrobocie w znacznym stopniu wpływa ujemnie na poziom życia wspólnoty samorządowej, a zastosowanie innych działań i wynikających z obowiązujących przepisów środków prawnych nie doprowadziło do aktywizacji gospodarczej, a w szczególności do znacznego ożywienia rynku lokalnego lub trwałego ograniczenia bezrobocia(art.10 ust.1 u.g.k.). Poza sferą użyteczności publicznej gmina może tworzyć spółki prawa handlowego i przystępować do nich również wówczas, jeżeli zbycie składnika mienia komunalnego mogącego stanowić wkład niepieniężny gminy do spółki albo też rozporządzenie nim w inny sposób, spowoduje dla gminy poważną stratę majątkową(art.10 ust.2 u.g.k.). W tych dwóch przypadkach rodzaj działalności, jaką prowadzi spółka prawa handlowego nie ma znaczenia. W art.10 ust.2 u.g.k. pojawia się pojęcie niedookreślone, jakim jest ,,poważna strata majątkowa”; o tym czy przesłanka ta występuje decyduje rada gminy, podejmując uchwałę dotyczącą utworzenia(przystąpienia) spółki prawa handlowego(art.18 ust.2 lit.f ustawy o samorządzie gminnym w związku z art.10 ust.2 u.g.k.) i nie jest ona związana w tym zakresie żadnymi kryteriami określonymi w przepisach prawa. Gmina może posiadać akcje lub udziały spółek zajmujących się czynnościami bankowymi, ubezpieczeniowymi oraz działalnością doradczą, promocyjną, edukacyjną i wydawniczą na rzecz samorządu terytorialnego, a także innych spółek ważnych dla rozwoju gminy; wówczas nie mają zastosowania ograniczenia, dotyczące tworzenia spółek prawa handlowego i przystępowania do nich przez gminę, określone w art.10 ust.1 i 2 u.g.k. Taką możliwość przewiduje art.10 ust.3 u.g.k. W przepisie tym jest mowa m.in. o spółce prowadzącej działalność promocyjną na rzecz samorządu terytorialnego. Promocja prowadzona przy okazji prowadzenia innej działalności nie uzasadnia powoływania się na działalność promocyjną , o której mowa w art.10 ust.3 u.g.k (wyrok NSA z dnia 7 października 2003 r.(II S.A./Lu 1115/03, ,,Orzecznictwo w sprawach samorządowych” 1/2004, poz.13). Szeroki wachlarz uczestnictwa gminy w spółce daje zwrot szacunkowy, jakim jest ,,ważność dla rozwoju gminy”. Jednakże z działalnością komercyjną gminy poza sferą użyteczności publicznej wiążą się pewne zagrożenia, na co zwraca się uwagę w literaturze przedmiotu (,,Jak władze lokalne mogą wspierać przedsiębiorczość?” Ewa Bończak Kucharczyk, Krzysztof Herbst , Krzysztof Chmura).Autorzy ci podkreślają, że takie spółki handlowe powiązane z gminą mogą korzystać z ulg i zwolnień (podatkowych, cenowych ) albo z innych preferencji, z których nie skorzystają inne podmioty gospodarcze na rynku. W konsekwencji ich koszty działalności będą niższe aniżeli koszty innych firm działających na tym samym rynku, ale będzie to wynikać wyłącznie z decyzji władz lokalnych. Nierówna konkurencja może polegać również na możliwości uzyskania informacji niedostępnych dla innych firm bądź uzyskania ich znacznie wcześniej od konkurencji. tutaj wspomogłem się częścią artykułu Pana Bogusława Szumachera,by przedstawić to zagadnienie wydaje mi się ze bardzo przejżyscie to opisał a ja mogł bym to jedynie skomplikować. tak jak mowisz Marku gmina mogła by "wejsc" do takiej spółki i zacząć działać. Tylko teraz pojawia się kolejne pytanie -skoro mogą dlaczego tego nie robią? Bo mozemy tutaj rozwodzić się o formach tylko trzeba sięgnąć do sedna problemu dlaczego górale boją się inwestować w taki biznes? Co stoi im na przeszkodzie? nieświadomość, urzędników? nie ma co ukrywać większość kadr pracujących w urzędach nie ma elementarnego wykształcenia administracyjnego a wszystkie procedury wydają się im zbyt zawiłe- nie mowię tu o kierownikach tylko o takich szeregowych pracownikach. Wydaje mi się że akcja zachęcająca na szerszą skalę i propagująca rozwój regionu i możliwosci jakie to za sobą niesie a także formy działalności jakie trzeba podjąc by miało to rację bytu 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Aldok63 Napisano 26 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2009 Dyskusja w TVP-K-ce między GAT-em a Richterem http://ww6.tvp.pl/19827,20091125944757.strona 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Honza Napisano 26 Listopad 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2009 Jeśli uda się prywatyzacja. Jest szansa, że ten konflikt się jakoś rozwiąże. Pamiętajmy, że GAT to dużo majątku. Nowy właściciel może wcale nie być zainteresowany niepewnego biznesu narciarskiego. Prywatny właściciel będzie mógł wykorzystać wiele opcji: - będzie mógł posprzedawać majątek po kawałku, ośrodki narciarskie, lub nawet poszczególne wyciągi właścicielom ziemi - wejść z właścicielami w spółkę - wynegocjować z nimi dzierżawę Jestem bardzo ciekaw jak to się potoczy. Richter raczej nie jest z tej prywatyzacji zadowolony. Chyba też nie dostanie ośrodka za pół darmo. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zbyszek42 Napisano 26 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2009 "krzesła zamiast orczyków, naśnieżanie od dołu do samej góry, szerokie i dobrze przygotowane trasy..." Jeszcze tylko 20-30 lat poczekamy. Szczyrk i Pilsko mają swój potencjał tylko trzeba go wykorzystać. Jak na razie wszyscy planują, a raczej fantazjują, a my wszyscy jeździmy w Alpy i zarabiają Austriacy, Włosi... Kiedyś człowiek z wypożyczalni pod Pilskiem powiedział mi, że jeszcze trochę i nikt tu się nie zatrzyma tylko pojedzie do Słowaków. Mam wrażenie, że to już teraz jest ostatni dzwonek żeby coś zmienić i ponownie Szczyrk (cały COS i GAT), Pilsko postawić na nogi. Dość już obiecanek, czas na konkrety Panowie Prezesi... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 26 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 26 Listopad 2009 Jeśli uda się prywatyzacja. Jest szansa, że ten konflikt się jakoś rozwiąże. Pamiętajmy, że GAT to dużo majątku. Nowy właściciel może wcale nie być zainteresowany niepewnego biznesu narciarskiego. Prywatny właściciel będzie mógł wykorzystać wiele opcji: - będzie mógł posprzedawać majątek po kawałku, ośrodki narciarskie, lub nawet poszczególne wyciągi właścicielom ziemi - wejść z właścicielami w spółkę - wynegocjować z nimi dzierżawę Jestem bardzo ciekaw jak to się potoczy. Richter raczej nie jest z tej prywatyzacji zadowolony. Chyba też nie dostanie ośrodka za pół darmo. posprzedawać raczej mało prawdopodobne bo wydaje mi się za za dużo by stracił. A zadowolony być nie może bo jest za słaby niestety tutaj potrzeba naprawde dużej ilości pieniędzy a on wydaje mi się raczej takowymi nie obraca Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mea Napisano 27 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2009 Tereny w porządku, ale ja lubię mieć wybór.. jeżdżenie w kółko po jednej czy dwóch trasach szybko mnie nudzi. No i ciekawe jak będzie z kolejkami w Nowej Osadzie po tych inwestycjach. czyzby kanapke planowali na nowej osadzie ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rikirik Napisano 27 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2009 czyzby kanapke planowali na nowej osadzie ?? z tego co czytam to kanapa tam tez niewiele zmieni Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 27 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2009 czyzby kanapke planowali na nowej osadzie ?? To my się poświęcamy a mea nie czyta foruma :D te foty akurat robił marcin ale pisząc "poświęcamy" miałem na myśli nie tylko siebie i SB. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 27 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2009 Marku a co sądzisz o tym gdyby zrobili jednak to SA i każdemu góralowi dali akcje uprzywilejowane ( tzn chodzi mi o akcje które będą miały "większą siłę głosu na walnym zgromadzeniu" a także większe prawa co do dywidendy niż te ktore mogły by wynikać "normalnie") Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
John Napisano 27 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2009 Wszystko piękie, ale nie należy zapominać, że wycięcie jednej choinki w tych terenach to wojna z obrońcami wszystkich istot. Więc jeden problem zostanie rozwiązany, to przyjdzie kolejny również duży Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
staszek2323 Napisano 27 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2009 Jak się chce to się wszystko da 2 lata temu modernizowano trasy biegowe na Kubalonce i wycięto masakryczną ilość drzew i dało się wszystko zrobić Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 27 Listopad 2009 Zgłoszenie Share Napisano 27 Listopad 2009 Wszystko piękie, ale nie należy zapominać, że wycięcie jednej choinki w tych terenach to wojna z obrońcami wszystkich istot. Więc jeden problem zostanie rozwiązany, to przyjdzie kolejny również duży Święta racja:phttp://pracownia.org.pl/dzikie-zycie-numery-archiwalne,2140,article,2861 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.