Austriacy szykują się do sezonu zimowego

[Bończa]

[YOUTUBE]f3pP-V8myBw[/YOUTUBE]

[MB]

Ich verstehe nicht,:eek::eek::eek:

Ale spiewajom piknie

[ARI]

świetnie się przy tym bawiąc

[Bończa]

Taki sobie sportowcy nagrali teledysk - z alpejczyków: Gorgl, Walchhofer, Pranger, skoczkowie i inni.

[SB]

Taki sobie sportowcy nagrali teledysk - z alpejczyków: Gorgl, Walchhofer, Pranger, skoczkowie i inni.

Ciekawe czy FIS im na to pozwoliła, czy po prostu nie pytali o zdanie:cool:

[Bończa]

No, akurat Austriacy dość odważnie się FIS owi stawiają - ich ekipa na ME była imponująca.

Co do filmiku, to ma dużo wejść na YouTube - ponad 10.000 chyba przez jeden dzionek. Całkiem przyjemnie się tego słucha i ogląda.

[mihumor]

Jakby zamiast tego syntezatorka poszła gitarka to melodyjka a'la Ramstain:D

[Bończa]

Nie znam muzyki Ramstein, ale brzmi groźnie;). Od Die Puhdys przestałem słuchać niemieckiego brzmienia:D

[SB]

Co do filmiku, to ma dużo wejść na YouTube - ponad 10.000 chyba przez jeden dzionek. Całkiem przyjemnie się tego słucha i ogląda.

To chyba z powodu niedosytu muzycznego w wersji niemieckojęzycznej u nas w kraju, ja osobiście również bardzo lubię.

Właśnie wczoraj mój młody pilnie i z uporem maniaka poszukiwał w domu płyty którą lata temu przywiozłem z Zillaetal i znalazł: "Anton aus Tirol":

Cała płyta utworów w języku niemieckim, oprócz tytułowego utworu o Antonie z Tyrolu można tam znaleźć kawałek pod tytułem "Liebe, S E X & Katastrofen":D

Tytułowy szlagier:

RRe3gLoE0wU

[mihumor]

Nie znam muzyki Rammstein, ale brzmi groźnie;). Od Die Puhdys przestałem słuchać niemieckiego brzmienia:D

Rammstein - posłuchaj i zobacz, że nawet podobne:D:D:D

http://www.youtube.com/watch?v=doTBT46wMvA&feature=related

[Bończa]

Że tak powiem po forumowemu - Masakra! ;-)

Wczoraj akurat sluchalem Brahmsa I tak sobie teraz mysle, jak oni mogli się w tej samej strefie kulturowej narodzić. :-))

[mihumor]

Od tego czasu poszli mocno do przodu:D:D:D

Brahms w przeciwieństwie do tego jest jednak dużo trudniejszy i mniej "bije" w ucho. Z Niemców dużo bardziej wolę Bacha - to w zasadzie mój Bóg muzyczny - zwłaszcza to, nikt na razie nic lepszego nie napisał:

i drugi fragmencik - lepszy:

Ale do tej pisenki zimowej bliższy jest Rammstein:D:D:D

[Bogdan B-13]

Ich verstehe nicht,:eek::eek::eek:

Ale spiewajom piknie

To idzie mniej więcej tak:

Nie jesteśmy najwięksi, nie leżymy nad morzem,ale mamy swoją szansę i z niej nie zrezygnujemy.

Nie jesteśmy najliczniejsi, to od dawna wiadomo,ale mamy swe marzenia i je urzeczywistniamy.

To my, to więcej niż tylko zabawa, dajemy z siebie wszystko, walczymy aby osiągnąć cel, ze wszystkich sił, osiągniemy go,jesteśmy zwycięzcami, to my!

Idziemy wyżej, szybciej, dalej niż inni i gdy już nikt w to nie wiezry, strzelamy gola!

Trenujemy setki godzin dla paru setnych sekundy - stać na podium to lepsze niż święto!

To my, to więcej niż tylko zabawa, dajemy z siebie wszystko, walczymy aby osiągnąć cel, ze wszystkich sił, osiągniemy go,jesteśmy zwycięzcami, to my!

[Raceman]

Mam dobry najnowszy utwór Rammsteina oto on http://patrz.pl/mp3/rammstein-pussy-audio , polecam teledysk:D

PS. tylko dla doroslych!!!!

[mihumor]

Mam dobry najnowszy utwór Rammsteina oto on http://patrz.pl/mp3/rammstein-pussy-audio , polecam teledysk:D

PS. tylko dla doroslych!!!!

Słyszałem już ten kawałek, a co do teledysku to mozna sobie wyobrazić co nieco bo tekst komentuje zjawisko *** turystyku. Dla mnie Rammstain to głównie ich pierwsza płyta gdy jeszcze grali bez tej całej pogłosowej elektroniki, to była prawdziwa niemiecka masakra gitarą elektryczną

[peszkod]

Taki sobie sportowcy nagrali teledysk - z alpejczyków: Gorgl, Walchhofer, Pranger, skoczkowie i inni.

Zebrali chyba wszystkich swoich znaczących sportowców.

http://www.youtube.com/user/TEAMROTWEISSROT

http://www.teamrotweissrot.at/

Można zobaczyć kto jest kim.

Edytowane 10 Listopad 2009 przez peszkod

[woocash]

Fajny pomysł na hymn reprezentacji do Vancouver. Nic tylko brać przykład.

[Bończa]

Od tego czasu poszli mocno do przodu:D:D:D

Brahms w przeciwieństwie do tego jest jednak dużo trudniejszy i mniej "bije" w ucho. Z Niemców dużo bardziej wolę Bacha - to w zasadzie mój Bóg muzyczny - zwłaszcza to, nikt na razie nic lepszego nie napisał:

i drugi fragmencik - lepszy:

Ale do tej pisenki zimowej bliższy jest Rammstein:D:D:D

Skoro sobie wymieniamy preferencje muzyczne przy okazji tego sympatycznego dziela Austriakow, to powiem, że wspaniale fragmenty Bacha zamiesciles. Ja jednakże wolę też Niemca, ale większego Europejczyka Haendla I jego Mesjasza. Generalnie mnie cieszy wymiana poglądów na tematy muzyczne z ludźmi, ktorzy interesują się narciarstwem.

[mihumor]

Haendel też fajny. W pewnym sensie był prekursorem wyjazdow do Londynu za chlebem:D Nie wiem czy widziałeś fajna sztukę "Kolacja na cztery ręce", to taka fikcja opowiadająca o spotkaniu tych kompozytorów, które zresztą nigdy tak naprawdę nie odbyło się. W wersji Teatru Telewizji Bacha grał Gajos a Haendla Wilhelmi - to naprawdę koncert. W teatrze widziałem to z Nowickim i Bińczyckim. Jak pierwszy raz to obejrzałem od razu uzupełniłem swoją płytotekę o Wariacje Goldbergowskie i Muzykę na Wodzie. Fajny cytat z tego teatru to słowa Bacha : "Tak, pańska muzyka mi sie bardzo podoba tylko jest za głośna" - świetnie trafione.

A co do innych Niemców (a zwłaszcza Austryjaków) to jeszcze kilku pierwszoligowych z absolutnego topu jest. - więc wyniki mają nie tylko w narciarstwie:D

A tu jeszcze kilku rockowych niemieckich wyjadaczy:

http://www.youtube.com/watch?v=LRjUEwctmHg&feature=related

[Bończa]

O Kolacji mialem tu pisać, ale jestem na klawiaturze telefonu, więc jest nieco trudniej. Widziałem kilka razy - Kutz kiedyś robil dobrą sztukę. Do Starego wtedy mialem za daleko - zazdroszczę obsady.