Coffy Napisano 6 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Grudzień 2003 mam male pytanko dla narciarzy którzy poza nartami zajmuja sie jeszcze fizyką...względnie matematyką...i czują ze sa naprawde dobrzy zarówno w nartach jak i ww dziedzinach..... jeżeli nie czujesz sie mocny w nartach i/lub przedmitach ścisłych.... to zegnam....względnie pozdrawiam.....otóż kupując nartki czytamy troshke o nich.... widzimy ich dane....taliowanie takie a takie ....i PROMIEŃ też jakiś....no własnie jak jest z tym promieniem?? mamy dwie nartki identyczne z identycznym promieniem wynikającym z identycznego taliwania...ubieramy jedną narte na jedna nogę drugą na drugą (to powyższe zdanioe poswiecam deskarzom by sie wreszcie nauczyli przypinać deski i ...dokupili sobie drugą nartę) ok jak już mówiłem zapinamy narty i jedziemy......i robimy skret na dwuch identycznych nartach o identycznym promieniu ....i teraz jak to jest przecież narta wewnętrzna musi jechać po mniejszym promieniu niż zewnetrzna ....a w tabelach mają zadeklarowane takie same promienie skretu...rozumiem można to powiedzieć ze w nartę wewnętrzną wkłądamy wiecej siły i przez to wygina sie ona bardziej i promień sie zwęża...........ale w takim razie przy wyjściu ze skrętu powinna taka narta wiecej tej siły oddawac a tak chyba nie jest......nich mi ktoś łaskawy wyjaśni pokrutce pełny rozkład sil w łuku i cały ten proces od strony fizycznej............................ POZDRO od COFFA dla wszystkich którzy tak jak ja lubią utrudniac sobie życie szczegołami i robic zamieszanie.....względnie zadawac pytania na któe wszyscy i tak znają odpowiedź)))))))))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gryżli Napisano 6 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? no to sobie zabiłeś ćwieka kolego! A zastanawiałeś się jak jest z kołami samochodu przecież na zakrętach mógłbyś powiedzieć to samo o przednich kołach! ale i o tylnch też bo podążają za nimi! z tego co widzę nie chodzi ci o sam promień w znaczeniu tego czy spełnia deklarowane wartości podane przez producenta w czasie skrętu ale i do tego uwaga- jest to max osiągany promien przez dana nartę wynikający z prostych wyliczeń które dają nie zakłócony niczym tor jazdy/ inaczej- po torze jazdy nie uwzględniającym zakłócen/modyfikacji bo przecież zawsze możesz trafić na jakiegoiś marudera w ciemnych okularach i zglowa przyspawaną do tułowia(względnie tłowia) i wtedy zmienisz z musu kierunek i jezeli promien skrętu nie bedziesz musiał przekroczyć a snieg będzie trzymał pojedziesz jak po szynach ale gdy bedziesz zmuszony przekroczyć promien- bez uślizgu nie dasz rady-proste nie:)). A teraz co się tyczy tego skręu - bład u ciebie tkwi w pirwszym twierdzeniu/przesłance, gdzie....? narty obok siebie ustawione równolegle ZATACZAJY/ WYCINAJĄ KOŁO O TYM SAMYM PROMIENIU! I TO BY BYŁO WSZYSTKO! JEŚLI TRUDNO TO SOBIE WYOBRAZIĆ SPOJRZ NA KOŁA JAKIE ZOSTAWISZ ZA SOBĄ NA NARTACH ( JESLI CI SIĘ UDA-POWODZENI!) ALBO LEPIEJ ZA SAMOCHODEM GDY DASZ KIEROWNICĄ DO OPORU . OTÓRZ ZOBACZYSZ ŻO TE KOŁA PRZETNĄ SIĘ W KTÓRYMŚ MOMENCIE A PRZY TWOIM TWIERDZENIU NIE MOGŁO BY TO NASTĄPIĆ. TERAZ JESZCZE MOŻESZ DLA PEWNOŚCI ZMIERZYĆ ICH ŚREDNICĘ / PROMIEŃ I ZOBACZYSZ ŻE MAJĄ TĘ SAMĄ WARTOŚC. ZAKŁADAJĄC ŻE MASZ DOBRZE USTAWIONĄ GEOMETRIĘ W AUCIE-A TO SIĘ NAZYWA ZBIERZNOŚCIĄ . MAM NADZIEJĘ ŻE CI UŁATWIŁEM ŻYCIE ) PS. W WYDANIU LUDZKIM NA STOKU NIE PRZEJMUJ SIĘ ZE CZASEM NIE BĘDZIESZ MIAŁ TEJ ZBIERZNOŚCI- JAK WIELU Z NAS. ALE PO TO SA SIATKI I CHATKI ŻEBY PRZY BROWARKU BYŁO O CZYM POGADAĆ)))) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Krzysiekk Napisano 6 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Nawet zgrabnie Ci to poszło. Jak jeszcze będziesz uważał jak piszesz, a nie tylko co, to bedzie pełny sukses. Pozdrawiam. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
limpdurst Napisano 6 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Niektore narty sa niesymetryczne zwlaszcza z grypy funcarv (radarc, atomic 10.11) a takze z grupy lepszych slalomek czy gigantek, wlasnie po to zebyy zniwelowac ten efekt. Jakby nie patrzec narta zewnetrzna ma wieksza droge do przejechania. Robilem kiedys eksperyment tzn. w skrecie staralem sie dociazyc narte dolna maksymalnie. Co sie stalo? Otoz w penym momencie, chwile po tym kiedy sily dzialajace na narty sa najwieksze dolna (zewnetrzna) narta "dobijala" jakby do wewnetrznej powodujac przekrawedziowanie i albo upadek (spowodowany wybiciem buta z wiazania!). Wyraznie widac byl;o ze przy wiekszym dociazeniu narta wykonuje duzo mniejszy luk (co jest chyba oczywiste). Wnioski wysnulem takie ze narciarze podswiadomie berdziej dociazaja zewnetrzna narte i w ten sposob niweluja roznice dlugosci lukow. Czyli narciaze daliby sobie rade bez niesymetrycznosci? Otoz nie do konca. W momencie kiedy mamy mozliwosc rownomiernego rozlozenia ciezaru, sily dzialajace na nasze krawedzie bardziej rownomiernie sie rozkladaja (powiedzmy ze rowno na obie narty) a wiec krawedzie sa zdolne wytrzymac wieksze sily "nie puszczajac" podloza (co sie tyczy zwlaszcza warunkow twardych). W samochodach takze zewnetrzne kolo bardziej sie skreca zeby zniwelowac roznice ktore w tym przypadku sa duze. B latwo to zaobserwowac. W niektorych samochodach tylna kola takze sie skrecaja... pozdrowienia Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jebaka Napisano 6 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Oczywiście griżli ma racje. Obie narty - wewnętrzna i zewnętrzna maja ten sam promień tylko środek okręgu który zataczają jest przesunięty o odległość równą odległości między nartami. Oczywiście zakładając, że równomiernie naciskasz na obie narty no i że narty są idenetyczne co e rzeczywistości nigdy nie jest spełnione w 100%. Oczywiście bardziej dociążając którąś z nart promień skrętu się zmniejsza - dzięki czemu moge ominać jakieś dziecko które wpadło mi na trase albo dziadka co leży na śniegu;-) Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekl Napisano 6 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? To moze i ja doloze swoja cegielke. Porownanie z samochodem jest o tyle chybione, ze w samochodzie mechanizm roznicowy odpowiada za rownomierny rozdzial sil- kola na zakrecie wcale nie kreca sie z jednakowa predkoscia. Narty w skrecie tez jada roznym promieiem -najlepiej obejrzec slady po 360ce. Zewnetrzna ma zawsze wiekszy promien. To, ze narta ma zadeklarowany promiennp 11m nie znaczy ze jest on niezmienny. Z tego co pamietam jest to promien przy zakrawedziowaniu narty pod katem 45 stopni. Zwiekszenie kata pozwala mocniej docisnac narte i zmniejszyc promien skretu (to ze mocniej obciazymy narte nie musi automatycznie oznaczac wiec,ze zmniejszymy promien skretu- bez zmiany kata bedziemy po prostu naciskac silniej na odcinek narty pod butem) . Mechanizmem roznicowym w narcie jest wiec stopien zakrawedziowania, ktory nie musi byc identyczny dla obu nart-inna sprawa ze nie sa to chyba roznice widoczne golym okiem- odleglosc miedzy nartami jest przeciez mala w stosunku do promienia skretu. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gryżli Napisano 6 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 6 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Darekl, coś jest nie tak z tymi kołami na zakręcie bowiem gdy jadą po tym samym promieniu co przyjmuję jako tezę to muszą się kręcić z tą samą prędkością a różna ich prędkość bedzie rzeczywiście wtedy gdy mechanizm różnicowy nie podoła i wtedy np. chcą zawrócić z piskiem opon przy pełnym skręcie jedno koło może wogóle się nie kręcić i przeciw takim sytuacjom samochody rajdowe mają machanizm różnicowy ze zwiększonym tarciem tzw. szperę , ale promień skrętu pozostaje ten sam! pozdrowienia. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JJK Napisano 7 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 7 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? >Wyraznie widac byl;o ze przy wiekszym dociazeniu narta wykonuje duzo >mniejszy luk (co jest chyba oczywiste). Wnioski wysnulem takie ze narciarze >podswiadomie berdziej dociazaja zewnetrzna narte i w ten sposob niweluja >roznice dlugosci lukow. Obserwacje dobre, ale wnioski nie za bardzo - jakim cudem zewnetrzna narta moze wykonywac luk o mniejszym promieniu, tzn ma sie rozumiec moze, tylko reszte skretu dokonczymy jadac morda po sniegu. Pozdrawiam J. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekl Napisano 8 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 8 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Grizli -Wracając do samochodu. Teza, ze kola samochodu jada na zakrecie tym samym promieniem jest troszke dziwna. Promien z definicji to odleglosc od punktu na okregu do jego srodka (czyli w tym przypadku srodka zakretu). Robiac samochodem pełne koło w lewo, lewe koła jadą po okregu o promieniu mniejszym niz prawe (mniejszym dokładnie o rozstaw kół). W tym przypadku koła prawe wykonują większą droge, więc muszą kręcić sie szybciej - i do tego dokładnie potrzebny jest mechanizm roznicowy. To jest chyba oczywiste. pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
gryżli Napisano 8 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 8 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Darekl-promień musi być ten sam! przy dobrej geometrii. Masz rację co do prędkości kół na zakręcie choć myślałem że to wyrażnie zaznaczyłem to jednak jak przeczytałem sam siebie w pierwszym zdaniu to rzeczywiście moge rzec , że zamotałem (przez próby przełozenia tego na narty) ale....o tym niżej napisałem tera....jeśli chodzi o droge w przypadku koła zewnętrznego pokona ono różną(czyt. dłuższą drogę) bo jego prędkość obwodowa jest różna (czyt. większa) od koła wewnętrznego ale.....prędkość kątowa obu kół jest ta sama i promień skrętu pozostaje ten sam. Co do nart to ....pewnie że teoretycznie moga jechać torem o tym samym promieniu ale ...czy tak jest?powinno byćto......szczerze pie.dole!...wqurwiłem się ...makówa mi puchnie ... liczydła linijek pierwiosnków i tego gowna nie będe mierzył z moimi nartkami i mam to w dupie bo nie jestem masochistą........................................................bez urazy! uffff. trzymajta sie kija! Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
limpdurst Napisano 8 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 8 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? JJK -> i wlasnie tak to sie konczylo zwykle. Chodzi o to ze w pewnym momencie narty sie krzyzowaly ew spotykaly sie co momentalnie powodowalo niekontrolowana zmiane krawedzi (w najlepszym przypadku). Dajcie spokoj juz z tymi samochodami pozdrawiam Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekl Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Gryzli -dalej polemizuję/ Promień musi byc rózny z definicji. Spadł snieg wiec wkrótce da sie to udowodnic empirycznie. Proponuje na swieżym sztruksie zrobic ladne 360. Od razuwidać, że promień okręgu (no moze niezupełnie okręgu) narty wewnetrznej jest mniejszy. Mylisz promień fabryczny narty z rzeczywistym. Narta o promieniu 11m może mieć promień skretu od kilku metrów (jak ją dobrze docisnac) do nieskonczonosci (jazda na kreche) JEzeli chodzi o predkośc kątową i obwodowa to szczerze mówiąc nie rozumiem o co Ci chodzi. Nie moga koła o tej samej srednicy miec róznej predkości obwodowej i tej samej katowej lub odwrotnie. pozdr Ps Chyba sprawdzanie na sniegu jest ciekawsze Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? bo jego prędkość obwodowa jest różna (czyt. większa) od koła wewnętrznego ale.....prędkość kątowa obu kół jest ta sama i promień skrętu pozostaje ten sam Blad myslowy. Predkosc katowa jak najbardziej taka sama. Predkosc (jak to nazywasz) obwodowa jak najbardziej tak jak zapodales. Ale promien skretu obu kol jest rozny. To wynika z trakcji a ta jest wynikiem podstaw geometrii;) Co do nart asymetrycznych (np. jakis tam model Atomica) to jak na zlosc promien wbudowany po wewnetrznej stronie narty ma mniejszy a po zewnetzrnej stronie wiekrzy. Akurat jest odwrotnie niz by to wynikalo z trakcji. Ten temat w zeszlym roku byl tu omawiany. Pomimo iz wielu wydaje sie to niemozliwe i zostalo to "wysmiane" to jednak zawodnicy uparcie odchylaja kolano wewnetrznej nogi na zewnatrz pionowej osi tulowia. Chodzi o to zeby zmusic narty do jazdy po torze trakcyjnym nie po przez nierownomierne obciazenie narty a poprzez odpowiednie ustawienie narty na kancie (krawedzi- to dla niektorych). W tej sprawie zostalo juz zlozonych kilka patentow ale producenci sprzetu nie widza koniecznosci ich wprowadzania (na razie) Tym, ktorzy nie maja za duzej praktyki, odradzam jednak taka jazde. Mozna sobie zrobic niezle kuku. Poz.pawel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
st_x Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 (do GRYZLI i nie tylko) - jak to...? (DŁUGIE) Witam 1. (samochód i narty) jak jeżdzimy 360 lub w kolko (samochodem) to narty (koła) wewnętrzne a) poruszaja sie po mniejszym promieniu b) zewnetrzne koło obraca sie szybciej i to zarowno katowo (wzgldem swojej osi) jak i liniowo (no chyba że akurat mamy "od środka" mniejsza dojazdówke ) - dla polemizujących to wystarczy sobie wyobrazieć 100 metrową oś połaczona "na sztywno" - aby zachowąc jednakowe predkości np: kątowe, z kołami o jednakowej średnicy. Promień koła zew 101 m. - koło wew ma do przebycia 2 *3,14 * 1m , zewnętrzne 2*3,14 *101m w tym samym czasie jednego pełnego 360 stopni. -i niech ktos udowodni że maja kreca sie z taka sama jakąkolwiek predkościa. c) w samochodzie mamay do tego zbieżność i zwrotnice(wąsy) ustawione nierównolegle d predkoś kątowa osi kol jest taka sama oczywiscie względem środka zakrętu 2. Promień nart - z tego co pokazuja promień: a) jest liczony/mierzony dla narty "na płasko" b) wygicie narty niobciążonej powodowałoby jej skręcanie "na zawnątrz" gdybyśmy puścili ja luzem na krawedzi (pewnie zgięcie czuba coś by mogło napsuć ale niekoniecznie). c )moim zdaniem mocne taliowanie narty ułatwia wręcz umozliwia, wygięcie narty w skrecie (czub i tył narty przy wychyleniu mocno zakotwiczony (zakrawedziowany) - a środek jeszcze w powietrzu - może się doginać do podłoża, szczególnie przy extremalnych wychyleniach => ciaśniejszy łuk/ mniejszy promień skretu. Przy wychyleniu prawie 90 skręcamy tylko (prawi) dzięki ugięciu narty ale możliwemu dzięki taliowaniu. Dla narty 100 procent prostej na modelowym lodzie przy ześlizgu prostopadłym do lini spadku narta powinna byc prosta i pracować równo całą krawedzią . d) róznice w wewnętrzym i zewnętrznym promiemiu narty moga wynikać z tego ze wewnętrzna narta szczególnie przy mocnych pochyleniach max. zgieta noga wewnętrzna dociska mocniej narte i bardziej ją wygnie co zostanie w pewnym stopniu skompensowane mniejszym promieniem narty (trudniejszym jej skręcaniem) Pozdrawiam st_x Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macko Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Gdyby tak było, że narty mają ten sam promień ale przesunięte środki okręgu to w pewnym momencie tor jazdy jednej narty przeciąłby się z torem jazdy drugiej narty, a tak chyba nie jest. Pozdrawiam Maciek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macko Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? To źle zakładasz, patrz na moje posty, można wykonąć doświadczenie z cyrklem to się wyjaśni, a pozatym jedno ciało (samochód, narciarz) nie może poruszać się po dwóch okręgach przesuniętych względem siebie pozdrawiam Maciek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macko Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? No nie wiem czy w samochodzie koło zewnętrzne jest bardziej skręcone niż wewnętrzne. Jeśli byłoby tak jak mówisz to odległość między kołami zmniejszałaby się pozdrawiam Maciek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
darekl Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Ja zawsze uwazalem, ze do dostosowywania predkosci katowej kol w samochodzie sluzy mechanizm roznicowy. I dalej tak uwazam:-) Pozdr Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Musze przyznac ze masz dosc specyficzny poglad na sprawe, ale jeszcze dziwniejsze auto masz. Wynika z twojej wypowiedzi, ze w twoim aucie oba kola sa jednnakowo skrecone. Wspolczuje oponom twojego auta. W kazdym innym aucie jednak kola maja rozne odchylenie od osi pojazdu, a to wynika z trakcjii. Jak to dziala zostalo nadmienione przez s-tx-a Poz.pawel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macko Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Zakładam, że obiekt porusza się po okręgu podparty w dwóch punktach (narty). prędkość kątowa (zmiana położenia punktu w trakcie ruchu po okręgu wyrażona w jednostce miary kąta na jednostkę czasu) jest taka sama dla obu punktów (nart/kół samochodu), natomiast prędkość "obwodowa" (prędkość ruchu punktu w kierunku stycznym do okręgu wyrażona w jednostkach długośći na jednostkę czasu) jest różna - prędkość punktu zewnętrznego jest większa od punktu wewnętrznego. Wynika to z tego, że długość drogi punktu/narty zewnętrznej jest większa bo większy jest promień okręgu a co za tym idzie obwód tego okręgu. pozdrawiam Maciek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
st_x Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? Witam "do dostosowywania predkosci katowej kol w samochodzie sluzy mechanizm roznicowy" - dosc to karkołomne - róznicowy po prostu umożliwia kręcenie się kól jednej osi samochodu z różną prędkościa (np: na zakretach) jednoczesnie przenoszac na nie napęd. Pozdrawiam st_x Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macko Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? przypomniałem sobie jeszcze: prędkość "obwodowa" to PRĘDKOŚĆ LINIOWA Pozdrawiam Maciek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
pawel Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 (do GRYZLI i nie tylko) - jak to...? (DŁUGIE) Dla mnie ok. Z mala roznica. Bezspornym jest (przynajmniej na dzien dzisiejszy), ze najbardziej optymalne wyniki (bez sporu o to semantyke) daje rownomierne obciazenie obu nart. Dla tego odchylanie kolana, dla wielu niewykonalne, jest tym srodkiem ktory dziala jak zwrotnice w aucie. Poz.pawel Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macko Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 jak to jest z tymi promieniami???? nie prędkości kątowej ale LINIOWEJ pozdrawiam Maciek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Macko Napisano 9 Grudzień 2003 Zgłoszenie Share Napisano 9 Grudzień 2003 (do GRYZLI i nie tylko) - jak to...? (DŁUGIE) chyba się troszkę pomyliłeś: "b) zewnetrzne koło obraca sie szybciej i to zarowno katowo..." a trochę dalej: "predkoś kątowa osi kol jest taka sama oczywiscie względem środka zakrętu" ale się czepiam Pozdrawiam Maciek Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi