New_Marcin Napisano 12 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 12 Październik 2009 Witam, Szukam osoby lub osób zainteresowanym wyjazdem na narty (Austria...). Planuję jechać na narty ale na razie nie mam nic zaklepanego 4-8 dni. Może jest ktoś kto chciałby pojechać na taki wyjazd. Jadę samochodem (sprzęt wypożyczam na miejscu), tylko brakuje mi towarzystwa na taki wyjazd. Jeśli byłby ktoś chętny pojechać gdzieś na narty i nie miał towarzystwa to proszę o kontakt. New_Marcin@wp.pl. Ja pracuję w większej firmie, urlopu jeszcze nie zaplanowałem. Mam na imię Marcin, 36 lata, już wolny:). Jeśli chodzi o towarzystwo to nie mam większych wymagań płeć obojętna i wiek, liczą się tylko chęci do jazdy na nartach pozdrawiam, Marcin. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Witam, Szukam osoby lub osób zainteresowanym wyjazdem na narty (Austria...). Planuję jechać na narty ale na razie nie mam nic zaklepanego 4-8 dni. Może jest ktoś kto chciałby pojechać na taki wyjazd. Jadę samochodem (sprzęt wypożyczam na miejscu), tylko brakuje mi towarzystwa na taki wyjazd. Jeśli byłby ktoś chętny pojechać gdzieś na narty i nie miał towarzystwa to proszę o kontakt. New_Marcin@wp.pl. Ja pracuję w większej firmie, urlopu jeszcze nie zaplanowałem. Mam na imię Marcin, 36 lata, już wolny:). Jeśli chodzi o towarzystwo to nie mam większych wymagań płeć obojętna i wiek, liczą się tylko chęci do jazdy na nartach pozdrawiam, Marcin. Plaga jakaś czy coś? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Plaga jakaś czy coś? Nic w tym zdrożnego, choć ja osobiście nie zdecydował bym się na wyjazd z towarzystwem którego nigdy nie miałem okazji przynajmniej poznać w realu. Ty Lokciu przecież organizujesz wielkostadne wyjazdy to może wchłoniesz kolegę, jeden to Ci się w tłumie straci:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Sławek, No co Ty A z kolegami ze skionline ? pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Sławek, No co Ty A z kolegami ze skionline ? pzdr misal Owszem, ale z tymi których poznałem, znalazłem wspólny język itd... I tu mam złą wiadomość dla Ciebie Michał, bo jak by co to należysz do tego grona:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Dzięki, ale jak się dogadamy co do miejsca nartowania Ty - Karyntia Ja - Tyrol Ty - na pewno nie Kasprowy Ja - Kasprowy Jedyna nadzieja to spotkanie skionline w styczniu W Rogatej na razie nie ma wyciągu pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 (edytowane) Nic w tym zdrożnego, choć ja osobiście nie zdecydował bym się na wyjazd z towarzystwem którego nigdy nie miałem okazji przynajmniej poznać w realu. Ty Lokciu przecież organizujesz wielkostadne wyjazdy to może wchłoniesz kolegę, jeden to Ci się w tłumie straci:D Stadne jak stadne. To jest tak: W całej grupie każdy z uczestników ma jakiś znajomych jakoś tam powiązanych. Z resztą stąd się bierze taka właśnie duża grupa. Bo np taki kolega mówi: mogę jechać z wami - a ja mu mówię czemu nie. On mówi to ze mną jeszcze siedem osób:eek: Później dzwoni za dwa dni kolega kolegi i mówi: ty słyszałem, że ten jedzie z tobą na narty - no nie da się zaprzeczyć. To ja i jeszcze trzy osoby. I tak dalej. Dobrze, że w miarę szybko się wszystko rozgrywa (okolice sierpnia) to da się jakiś blok poszukać coby się ta cała gromada zmieściła. A na nartach to i tak ja jeżdżę albo sam, albo z moimi najwierniejszymi kolegami nartownikami. Ja też nie zdecydowałbym się na wyjazd z osobami, których w ogóle nie znam. A już o wspólnym mieszkaniu to nie ma mowy. Wiadomo różni ludzie różne codzienne zwyczaje mają lub co gorsza brak im pewnych nawyków przyjętych ogólnie za codzienne czynności. A jak trafiłbym do jednego pokoju z takim co chrapie (Figo nie obrażaj się) to by było: albo ja, albo on, albo dużo rudej - ale to szkoda formy na narty. Pozdrawiam. PS Ale jeden wyjazd w sezonie zawsze tylko stała najwierniejsza grupa 5 osób. A jak ktoś inny chce w tym samym miejscu się znaleźć o tym samym czasie to niech sobie szuka. Edytowane 13 Październik 2009 przez lokiec3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Dzięki, ale jak się dogadamy co do miejsca nartowania Ty - Karyntia Ja - Tyrol Ty - na pewno nie Kasprowy Ja - Kasprowy Na Kasprowy nie pojadę(nie zarzekam się, ale racze nie) ale kto powiedział że tylko Karyntia, ja nic takiego nie mówiłem. Tylko zastanawia mnie jedno dlaczego Ty się bronisz przed Karyntią i upierasz się tylko i wyłącznie przy Tyrolu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 ...zgadzam się Chłopcy - z obcymi na narty nie pojechałabym... każdy ma swoje nawyki, które wiadomo, że można znieść ale jak jadę na narty to ma to byc dla mnie urlop a nie znoszenie cudzych nawyków:) Ale są ludzie bardziej tolerancyjni niż my i chyba Nowy Marcin do takich należy skoro sie pisze z obcymi na narty:) PS. Ogłoszenie jak na razie najlepsze ze wszystkich jakie dane mi było czytać, takie neutralne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Sławek, Nie tylko Tyrol. Byłem już w Styrii (Schladming i okolice), Salzburgerlandzie (Maria Alm, Kaprun, Lofer). W Karyntii bywałem latem, okolice Worthersee i BKK. Tam też jest pięknie. Jedno co mnie nastawia bokiem, to jak jadę zimą w Tyrol i słucham wiadomości drogowych, to furt słyszę "Sudautobahn i Sudautobahn". Ale wcalę nie mówię nie dla nart w Karyntii Natomiast jest sukces Na Kasprowy nie pojadę(nie zarzekam się,...... pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 ...zgadzam się Chłopcy - z obcymi na narty nie pojechałabym... każdy ma swoje nawyki, które wiadomo, że można znieść ale jak jadę na narty to ma to byc dla mnie urlop a nie znoszenie cudzych nawyków:) Ale są ludzie bardziej tolerancyjni niż my i chyba Nowy Marcin do takich należy skoro sie pisze z obcymi na narty:) PS. Ogłoszenie jak na razie najlepsze ze wszystkich jakie dane mi było czytać, takie neutralne. I tu zgadzam się z Wróżką. Nawet jak jadę w większym towarzystwie, to mieszkamy osobno i ustalamy, że spotkanie o 14 w Pardoramie albo w Górnej Pizzerii. A jak wcześniej na siebie wpadniemy to spoko. Po co innych katować pobudką o 7 rano, albo nie daj Boże jakiś idiota włącza laptopa o 5 aby zajrzeć na skionline pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Po co innych katować pobudką o 7 rano, albo nie daj Boże jakiś idiota włącza laptopa o 5 aby zajrzeć na skionline pzdr misal Mam to samo. Najbardziej ma przegrane ten co mu w kuchni przyjdzie spać. Bo już od 7 tłukę garami. Ale za bardzo się nie burzą bo mają zawsze co rano śniadanie na stole, często nawet na ciepło. Pozdrawiam. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Dumpling Zębowa Wróżka Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Mam to samo. Najbardziej ma przegrane ten co mu w kuchni przyjdzie spać. Bo już od 7 tłukę garami. Ale za bardzo się nie burzą bo mają zawsze co rano śniadanie na stole, często nawet na ciepło. Pozdrawiam. No, do dzis pamiętam moje zdziwienie jak mi o tym powiedziałeś że tak kucharzysz z rana:) Jestem pełna podziwu że Ci się chce ale jest w tym "chceniu" haczyk Jak nie zrobisz im śniadania to zbieranie się na narty będzie trwało 3 razy dłużej bo każdy będzie musiał sobie sam zrobić coś do jedzienia:D:D:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Sławek, W Karyntii bywałem latem, okolice Worthersee i BKK. Tam też jest pięknie. Jedno co mnie nastawia bokiem, to jak jadę zimą w Tyrol i słucham wiadomości drogowych, to furt słyszę "Sudautobahn i Sudautobahn". Ale wcalę nie mówię nie dla nart w Karyntii No to jesteśmy niemal umówieni, z powodu iż Ty Karyntii narciarsko nie używałeś to wpierw pojedziemy do Karyntii, a w późniejszym czasie... kiedyś tam;) umówimy się na Kasprusia brrrr:eek:. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 Jakby Prezes wreszcie upublicznił info kiedy i gdzie jest styczniowe spotkanie, to można by sezon zaplanować. Tak to muszę się na mieście dowiadywać pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 (edytowane) No, do dzis pamiętam moje zdziwienie jak mi o tym powiedziałeś że tak kucharzysz z rana:) Jestem pełna podziwu że Ci się chce ale jest w tym "chceniu" haczyk Jak nie zrobisz im śniadania to zbieranie się na narty będzie trwało 3 razy dłużej bo każdy będzie musiał sobie sam zrobić coś do jedzienia:D:D:D Bingo. Dodam jeszcze, że jakby nie było śniadania na stole to gady jedne o zgrozo spały by jeszcze ze 2 h. A to jest nie do przyjęcia. Z resztą teraz dwa (lub może trzy ) wyjazdy będę niezależny od auta coby dotrzeć pod gondolę. Co nie zmienia faktu, że i tak rano będę pichcił bo mi to przyjemność sprawia. Pozdrawiam. PS: Jest w tym jeszcze jeden plus - nie muszę zmywać po sobie naczyń. Edytowane 13 Październik 2009 przez lokiec3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtus81 Napisano 13 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Październik 2009 dostałem jakies przecieki że spotkanie skionline ma się odbyć 16,01,2010 ale gdzie co i jak tto bjuz nie wiem tak ze weekend zarezerwowany Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 14 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2009 Bingo. Dodam jeszcze, że jakby nie było śniadania na stole to gady jedne o zgrozo spały by jeszcze ze 2 h. A to jest nie do przyjęcia. Z resztą teraz dwa (lub może trzy ) wyjazdy będę niezależny od auta coby dotrzeć pod gondolę. Co nie zmienia faktu, że i tak rano będę pichcił bo mi to przyjemność sprawia. Pozdrawiam. PS: Jest w tym jeszcze jeden plus - nie muszę zmywać po sobie naczyń. I tutaj mamy wiele wspólnego. Pobuda o siódmej obowiązkowa Żadne spanie do "posranej" godziny,jak mawia mój senior Śniadanie przygotować dla 4 czy 6 osób żaden problem Priorytetem jest start "pierwszym krzesłem" i jak najwięcej śmigania po sztruksie. W kwietniu br.jak wiecie byliśmy 4os męską ekipą.Ja ,SB i naszych dwóch kolegów. Koledzy byli w ciężkim szoku ,że faceci tak sobie w kuchni radzą. Ja jeśli nic nie pichcę to mogę zmywać nic mi to nie przeszkadza. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Piotr_67 Napisano 14 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2009 "Priorytetem jest start "pierwszym krzesłem" i jak najwięcej śmigania po sztruksie." Ten sztruks mnie rozłożył, Dzięki, to lepsze jak kawa z rana. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 14 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2009 Ja sie w pełni zgadzam z Figo. Startując codziennie pierwszą kolejką po kilku dniach zna sie juz wszystkie twarze największych zapaleńców, codziennie ta sama grupka 20-30 osób juz na 10 minut przed otwarciem czeka na start. I tak było zawsze w każdym ośrodku w jakim byłem. A najlepiej sie jeździ od otwarcia do 10 tej, później bywa różnie ale do 10 tej jest zawsze i wszędzie pusto i dlatego warto rano sie zebrać za wszelką cenę - zwłaszcza, że co to za cena wstać około siódmej. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 14 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2009 Startując codziennie pierwszą kolejką po kilku dniach zna sie juz wszystkie twarze największych zapaleńców Kilka lat temu byliśmy razem z Figo w Marilevie i co dziennie czekając na pierwszą gondolę czekał również starszy pan taki dobrze po 70, z powodu jego okularów ochrzciliśmy go Guciu:D. Za rok pojechał Figo znowu do Marilevy, w zupełnie innym terminie. Po powrocie jak się spotkaliśmy i opowiadał mi wrażenia, ja zażartowałem czy Guciu był, a Figo na to to że miał mi dzwonić... mówi był, jak zawsze pierwszy pod gondolą ...codziennie ta sama grupka 20-30 osób już na 10 minut przed otwarciem A skoro wybierasz się do Karyntii na narty, to to się zmieni i ta grupka to będzie góra kilkuosobowa:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
JC Napisano 14 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2009 dostałem jakies przecieki że spotkanie skionline ma się odbyć 16,01,2010 ale gdzie co i jak tto bjuz nie wiem tak ze weekend zarezerwowany Ktoś ma za długi język! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 14 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2009 Ktoś ma za długi język! jakie to szczęście że tym razem nic nie wiem, znaczy nie wiedziałem do przed chwilą. W sumie to trochę zgrzyt, bo Figo wybiera się do Maunterndorf 09.01. i jak będę mógł doskoczyć(od swoich zajęć zawodowych) to pojadę z nim... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1970 Napisano 14 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2009 Ja sie w pełni zgadzam z Figo. Startując codziennie pierwszą kolejką po kilku dniach zna sie juz wszystkie twarze największych zapaleńców, codziennie ta sama grupka 20-30 osób juz na 10 minut przed otwarciem czeka na start. I tak było zawsze w każdym ośrodku w jakim byłem. A najlepiej sie jeździ od otwarcia do 10 tej, później bywa różnie ale do 10 tej jest zawsze i wszędzie pusto i dlatego warto rano sie zebrać za wszelką cenę - zwłaszcza, że co to za cena wstać około siódmej. Co do porannego wstawania i wyjazdu na stok to nie wyobrażam sobie następującej kolejności. Wyjazd: 1.Obsługa. 2.Beczki z piwem i kiełbaskami. 3.No i Ja! Kolejność na stoku: 1.Ja!!! 2.Cała reszta narciarzy mnie nie interesuje o której wstała bo liczy się tylko sztruks i przestrzeń, którą mam dla siebie!!! 3.Poranna kawa. 4.Potem to już oczy dookoła głowy! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość berry Napisano 14 Październik 2009 Zgłoszenie Share Napisano 14 Październik 2009 Co do porannego wstawania i wyjazdu na stok to nie wyobrażam sobie następującej kolejności. Wyjazd: 1.Obsługa. 2.Beczki z piwem i kiełbaskami. 3.No i Ja! Kolejność na stoku: 1.Ja!!! 2.Cała reszta narciarzy mnie nie interesuje o której wstała bo liczy się tylko sztruks i przestrzeń, którą mam dla siebie!!! 3.Poranna kawa. 4.Potem to już oczy dookoła głowy! gdzieś Ci się straciły beczki z piwem i kiełbaski na stoku :D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.