Polska - nowe inwestycje

[mareknot]

Siędnę:biggrin:na nich to uwierzę!

[johnny_narciarz]

Termin zakończenia 27.12.2013

Daj im Boże...

Kiedyś był grudzień 2009,o ile dobrze pamiętam. :tongue:

Tak się tylko zastanawiam co dalej,jak to im w końcu wyjdzie?Następna inwestycja za kolejne 20 lat?Oczywiście pod hasłem utrzymania atrakcyjności ośrodka,bo kto nie inwestuję ten się cofa w rozwoju - coś tam było w uzasadnieniu... :tongue: Kiedy poszerzą trasy,a właściwie rynny do spuszczania narciarzy?Kiedy wymienią wyciąg przy FIS?Co z naśnieżaniem pozostałych tras?Kiedy się zorientują,że żeby bezpiecznie szusować,należy przed otwarciem ośrodka zrobić odpowiedni podkład?Może zamiast wymieniać ratraka,powinni to zrobić z operatorem?A wspólny karnet,choćby z SON?W XXII wieku?Odśnieżone chodniki pewnie będą,jak się nasili efekt cieplarniany,ale może wreszcie bezpłatne parkingi?Wiem wiem,w XXII wieku,wersja optymistyczna. :tongue:

[Góral spod Skrzycznego]

Z dużej chmury mały deszcz. Zaciekawiony zapowiedziami o nowych inwestycjach wybrałem się dziś w okolice Beskidka. Jeśli by mieli zdążyć na sezon to roboty ziemne powinni już kończyć, a tu:

Sam w budownictwie pracuję więc cieszę się z każdej nowej inwestycji, trza im życzyć więc powodzenia. Dębowiec jednak zaczynali w styczniu, dobra firma a i tak oddali w styczniu dopiero.

[SB]

Dębowiec jednak zaczynali w styczniu, dobra firma a i tak oddali w styczniu dopiero.

Nie, nie, to akurat nie było tak.

Dębowiec był gotowy na początek grudnia, ale jakiś urzędas uznał że prognozy nie rokują srogiej zimy i zakazał naśnieżania.

[mysiauek]

Oby w przypadku Beskidka nie skończyło się tak jak w SONie, gdzie jedyną rzeczą godną zapamiętania będzie niedługo klasyczny na miarę barejowskiego "a jezioro damy tu", cytat z Richtera "no ze sześć albo siedem podpór".

Edytowane 30 Czerwiec 2013 przez mysiauek

[rlego]

PoniwiecNa Poniwcu ruch niewielki, ale cos sie tam dzieje. Lokal robudowany, maszynki pracuja, pogadac nie bylo za bardzo z kim.

[PavloS_]

Warto zaglądać tutaj, na bieżąco są fotki z prac w Szczyrku.:laughing:

[poprostumatejko]

http://www.lanovky.sk/?page=rep&id=820 Najlepiej skopiować w google tłumacz . Jest troche informacji o nowej kanapie na Skrzycznym ale najbardziej mnie zdziwiło krzesło na Klepkach w Wiśle !!!!! Ma mieć 530 metrów , 4-osobowe i ma je wybudować Leitner .

[JC]

Otrzymałem dzisiaj informację, że krzesło Leitnera stanie przed sezonem na Klepkach. Stary orczyk zostaje.

[SB]

Otrzymałem dzisiaj informację, że krzesło Leitnera stanie przed sezonem na Klepkach. Stary orczyk zostaje.

Na klepkach?

Powinni go postawić na fundamentach, na klepkach to się może przewrócić:stupid:

[Mitek]

Cześć

Najlepszym tego przykładem jest Istebna – Złoty Groń.

Jak był orczyk, to były kolejki pod wyciągiem, ale na trasie było znośnie.

Po wybudowaniu kanapy, kolejki pod wyciągiem zostały, ale za to na trasie jest ścisk jak diabli.

Po prostu zjeżdża się tam o wiele więcej luda i klops.

Pewnie się tu wielu narażę, ale brak kanapy na polskich stokach jest dla mnie plusem ośrodka.

Powoduje to zupełny brak zainteresowania danym ośrodkiem, a tym samym małą ilość narciarzy.

Ja tak mam, że wolę się „pomęczyć” na starym orczyku ale bez „tłoku na stoku”, niż wozić się super kanapą aby potem zjeżdżać w ścisku po za wąskich trasach, które są niestety normą w naszym kraju.

Pozdrawiam wszystkich narciarzy kanapowych:wink:.

Złoty Groń to nparwadę przykład ekstremalny i idealny. Jeżeli wyciąg nie jest zbudowany jako element większej całości - a o tym słyszałem ale nie mam żadnych wiarygodnych informacji - to jest idiotyzmem po prostu.

Podobnie jest na więksości polskich górek i zgadzam sie w z Piotrem, że może brak krzesła nie jest atutem ale tam gdzie jest krzesło trzeba się dobrze zorientowac co w sensie stoku obsługuje.

Pisałem juz gdzieś, że w zeszłym seoznie miałem okazje być na wielu Polskich górkach w Beskidach i na podtatrzu i najlepiej oceniam pod względme dostosowania przeputowości wygiagu do górki Czarną Górę - Koziniec. Nieźle jest też w Kluszkowcach gdzie zawsze znajdzie się kawałek do normalnego pojeżdżenia. Inne ośrodki niestety sie blokują totalnie chyba, że rozważymy troszkę ambitniejsze trasy - Harenda, Witów "czarna", itp.

Pozdrowneia serdeczne

[jacek-1210]

Kolejna wpadka "przyjaciół" małych i dużych zwierzątek: http://wiadomosci.onet.pl/podhale/konie-nie-padly-tpn-dementuje-rewelacje-fundacji-viva/vglwv

[SB]

Cześć

Złoty Groń to nparwadę przykład ekstremalny i idealny. Jeżeli wyciąg nie jest zbudowany jako element większej całości - a o tym słyszałem ale nie mam żadnych wiarygodnych informacji - to jest idiotyzmem po prostu.

Mitek, byłeś tam?

Twoje wynurzenia są trochę bezsensownie, to tak jakby rozpatrywać i rozwodzić się nad zasadnością możliwości samochodów, że po co mają się rozpędzać do większej prędkości niż 130-140 km/h skoro i tak nie wolno szybciej jeździć, a w zasadzie taki przedział prędkości jest osiągalny dla każdego pojazdu który opuszcza fabrykę...

Na Złotym Groniu owszem jest tłoczno jak krzesła chodzą pełne, ale nie jest nic tłoczniej jak na Sellaronda np. i to jest dosłownie moment szczytowego ruchu czyli powiedzmy w godzinach od 10-11 do 14-16 i to w ferie, albo weekendy. Ale i tak stwierdzam że ekstremy nijakiej nie ma, główna trasa jest szeroka, a na bocznych wariantach nawet w ciągu dnia nie ma ludzi.

Jeśli tam byłeś i rozejrzałeś się w koło, to na pewno zauważyłeś że teren w koło ma potencjał, oczywiście nie mam żadnej wiedzy na temat czy ten potencjał ma szansę na konsumpcję, ale fakt jest taki że bydować jest gdzie i na moje oko gdyby tylko była w wola właścicieli gruntów i były by pieniądze to Białka wysiada!

[koliber]

Jechałem wczoraj przez Salmopol i jeszcze stare orczyki stoją. Z kolei w Korbielowie wycięto wszystkie pojedyncze drzewa na dolnej polanie i pod Soliskiem też zrobiło się szerzej. Orczyka już nie ma. Zbiornik na wodę prawie gotowy. Na Słowacji, poza Łomnicą i Chopokiem powstanie nowa trasa z orczykiem 1200m w Bachledowej Dolinie.

[SB]

Jechałem wczoraj przez Salmopol i jeszcze stare orczyki stoją.

Kolego:biggrin:, nie możesz mi tak robić... cały ekran, klawiatura, biurko... mam zabryzgane tym co miałem w ustach czytając Twojego posta:applause:

[mareknot]

SB. Dowcipy, zawsze były w cenie! A teraz weź się za czyszczenie klawiatury, bo będziesz miał zwarcia i nie popiszesz!

[johnny_narciarz]

Mitek, byłeś tam?

Jeśli tam byłeś i rozejrzałeś się w koło, to na pewno zauważyłeś że teren w koło ma potencjał, oczywiście nie mam żadnej wiedzy na temat czy ten potencjał ma szansę na konsumpcję, ale fakt jest taki że bydować jest gdzie i na moje oko gdyby tylko była w wola właścicieli gruntów i były by pieniądze to Białka wysiada!

Przepraszam,że się wtrącę... :wink: Rozmawiałem tej zimy z miejscową panią.Według jej wiedzy,wszystkie 3 ośrodki w Istebnej mają się połączyć!To znaczy Zagroń,Złoty Groń oraz trzeci,chyba jeszcze mało znany,Chichot.Ten ostatni ma budować kolejny wyciąg krzesełkowy,ale nie mam czasu,żeby pojechać i zweryfikować co tam się dzieję.No może siądę na rower... :biggrin: Ciekawe też czy w Koniakowie coś zaczęli budować... : Ponoć na Ochodzitej miało powstać 6-osobowe krzesło.

[MB]

Ciekawe też czy w Koniakowie coś zaczęli budować... : Ponoć na Ochodzitej miało powstać 6-osobowe krzesło.

Żadnej budującej się 6 -ki nie zarejestrowałem.

Ale pasło się sześć baranów.:biggrin: Pewnie na ten słynny gulasz.:applause:

[Góral spod Skrzycznego]

COS zdąży na zimę:

praca wre, w tym tygodniu zabetonują stopy fundamentowe, miesiąc na wiązanie betonu i śmigłowiec założy podpory lin:

a w SON-ie błogi spokój:

[Mitek]

Cześć

Mitek, byłeś tam?

Twoje wynurzenia są trochę bezsensownie, to tak jakby rozpatrywać i rozwodzić się nad zasadnością możliwości samochodów, że po co mają się rozpędzać do większej prędkości niż 130-140 km/h skoro i tak nie wolno szybciej jeździć, a w zasadzie taki przedział prędkości jest osiągalny dla każdego pojazdu który opuszcza fabrykę...

Na Złotym Groniu owszem jest tłoczno jak krzesła chodzą pełne, ale nie jest nic tłoczniej jak na Sellaronda np. i to jest dosłownie moment szczytowego ruchu czyli powiedzmy w godzinach od 10-11 do 14-16 i to w ferie, albo weekendy. Ale i tak stwierdzam że ekstremy nijakiej nie ma, główna trasa jest szeroka, a na bocznych wariantach nawet w ciągu dnia nie ma ludzi.

Jeśli tam byłeś i rozejrzałeś się w koło, to na pewno zauważyłeś że teren w koło ma potencjał, oczywiście nie mam żadnej wiedzy na temat czy ten potencjał ma szansę na konsumpcję, ale fakt jest taki że bydować jest gdzie i na moje oko gdyby tylko była w wola właścicieli gruntów i były by pieniądze to Białka wysiada!

Oczywiście, że tam byłem. Przecież inaczej bym nie pisał. Jeżeli - tak jak sugeruje Johnny - ten wyciąg jest przyszlościowy i ma być elmentem większej całości to znakomicie. Jeżeli nie to jest źle dobrany do górki i tyle.

Porównanie z Sella Ronda chyba nie jest zbyt trafione Sławek bo na łącznikach i dojazdach w godzinach newralgicznych tłoczno będzie ale to łączniki i dojazdy a nie stoki gdzie jest przestronnie i nawet jak wyciąg chodzi pod maksymalnym obciążeniem na stoku można pojechac dośc swobodnie.

Boczne warinaty .... Sławku, czy myslisz o tej ścieżce przez las czy o tym nieratrakowanym polu po lewej stronie patrząc od dołu. Wybacz ale nie wygłupiaj się. Górka to górka i zawsze górka będzie. Jeżeli natomiast właściciel dogadali się i połączą siły z Zagroniem i z tym orczykiem po lewej, puszczą jeszcze coś na druga strone to chwała im.

Pozdrowienia serdeczne

[mig12345]

Ale i tak stwierdzam że ekstremy nijakiej nie ma, główna trasa jest szeroka, a na bocznych wariantach nawet w ciągu dnia nie ma ludzi.

A na razie jest tak:Złoty Groń:

Zagroń[ATTACH=CONFIG]10970[/ATTACH]Jak tak ma wygladać unowoczesnianie osrodków - to jade do Szczyrku lub na Kiczere,jesli jednak powstanie z tego łąka 'a la Białka' to są szanse na rozładowanie tego tłumu.....Pozostanie tylko wymyśłec sposób dojazdu.... :wink:PozdrawiamMichał

Edytowane 13 Sierpień 2013 przez mig12345
Usuniety błędny link do zdjęcia

[SB]

Boczne warinaty .... Sławku, czy myslisz o tej ścieżce przez las czy o tym nieratrakowanym polu po lewej stronie patrząc od dołu.

I po prawej i po lewej, i nie ścieżki tyko szeroko i z urozmaiceniem, oczywiście nie od samej góry do dołu ale trasy są i są ratrakowane, a po prawej patrząc w dół odbywają się treningi i nie freeride, ale na tyczkach, więc raczej na pewno są ratrakowane. Oczywiście różne to ratrakowanie wygląda, muszą się jeszcze sporo nauczyć, ale różnie to wygląda w całej Istebnej a nie tylko po bokach Złotego G.

A na razie jest tak:

Złoty Groń:

[ATTACH=CONFIG]10968[/ATTACH][ATTACH=CONFIG]10969[/ATTACH]

Trzeba sobie rano wstać.... kto rano wstaje....

Byłem tam i wsobotę i w niedzielę od 0800 i te 2-3 godziny dało rady się fajnie pojeździć, nawet w ferie

[mig12345]

[..]

Trzeba sobie rano wstać.... kto rano wstaje....

Byłem tam i wsobotę i w niedzielę od 0800 i te 2-3 godziny dało rady się fajnie pojeździć, nawet w ferie

hehe... ale potem to juz przez kolejne 6 godzin na piwie? Toz to alkoholizm, Panie.....

pozdrawiam miło

Michał

[Bumer]

Ciekawe czy doczekam się czasów kiedy będę sobie mógł jeżdzić komfortowo? Bez spinania się za wszelką cenę na konkretną godzinę, bo stok pusty, czy da się jeszcze auto blisko wyciągu zaparkować. Bez korzystania z "wleczących" się po 15 minut półtorakilometrowych wyciągów, czy pełnych idiotów, bądż zapchanych do granic mozliwości stoków. Jak tak czytam o nowych inwestycjach w Polsce, to snuje mi się taka nić optymizmu. Co tam nić, to prawie dratwa optymizmu!:smile:

[SB]

hehe... ale potem to juz przez kolejne 6 godzin na piwie? Toz to alkoholizm, Panie.....

pozdrawiam miło

Michał

Potem to do domu i nawet jak by było pusto to co robić 8 godzin na jednej górce, przecież to się w głowie może zakręcić:

A piwa nie piję, nie lubię.