Polska - nowe inwestycje

[Jusik2002]

14 minut temu, koliber napisał:

Jak państwo może zabronić wszystkim nawet wejścia do lasu, to właściwie może wszystko. Inna sprawa, że Polacy po tygodniu potrafią obejść każdy przepis, więc będzie to wieczna walka kto szybciej kogo przechytrzy (o ile w ogóle coś takiego wejdzie w życie).

Ale państwo nie może tego zakazać jak już wskazują wyroki. A to, że państwo sobie tak wymyśli to inna sprawa. Co ich to interesuje, że ewentualnie zapłacą odszkodowanie. Czy płacą je ze swojego  ??

[Wujot]

13 minut temu, Jusik2002 napisał:

Ale państwo nie może tego zakazać jak już wskazują wyroki. A to, że państwo sobie tak wymyśli to inna sprawa. Co ich to interesuje, że ewentualnie zapłacą odszkodowanie. Czy płacą je ze swojego  ??

Jakie wyroki?

[Areski]

No tak. Wyciąć forumowicza za "synku " ok. Ale "kupa " postów w wątku kompletnie nie na temat ok. Leci z nami pilot?

No chyba, że dopuszczenie lub nie, niezaszczepionych to inwestycja. Wtedy sorry.

[Narciarz ze Śląska]

18 godzin temu, Areski napisał:

No tak. Wyciąć forumowicza za "synku " ok. Ale "kupa " postów w wątku kompletnie nie na temat ok. Leci z nami pilot?

No chyba, że dopuszczenie lub nie, niezaszczepionych to inwestycja. Wtedy sorry.

Wskazałem na pewien "pomysł", który gdzieś "chodzi" (słyszałem z dobrych źródeł), chciałem konkretnych merytorycznych informacji, czy ktoś coś wie więcej i wywołałem dyskusję, której nie chciałem (kto za, kto przeciw).

Nie interesuje mnie, kto za, kto przeciw, interesuje mnie, czy naprawdę stacje dostały jakieś propozycje, jak mają działać i ew. jakichś ograniczeń.

A napisałem w tym wątku, bo to chyba jedyny aktywny.
 

PS. Na pewno różne lockdowny i ograniczenia ruchu narciarskiego mogą mieć wpływ na inwestycje. Nie tyle mogą, co już mają: nowych inwestycji praktycznie nie ma! Ludzie ratują interesy, które jeszcze są, a nie rozwijają nowe.

Edytowane 17 Październik 2021 przez Narciarz ze Śląska

[kokoSKI]

https://gazetakrakowska.pl/podhale-butorowy-wierch-znow-dla-narciarzy-kase-na-inwestycje-wyklada-pkl/ar/c1-15863221

Przywrócenie Butorowego Wierchu dla narciarstwa brzmi na ten moment jak totalne science fiction, ale to że ktoś coś tam planuje warto odnotować. Ciekaw jestem czy ktokolwiek z Forumowiczów tam jeździł na nartach ? Ja o ile trasę z Gubałówki jako tako pamiętam to Butorowy zawsze kojarzę jako zamknięty dla narciarzy i pozagradzany płotami.

[Jeeb]

11 minut temu, kokoSKI napisał:

Ciekaw jestem czy ktokolwiek z Forumowiczów tam jeździł na nartach

w latach 80 jeździłem w okresie świąteczno-noworocznym, na wiosnę nie było śniegu.

Górka jest słabsza od Szymoszkowej i Gubałuffki

Edytowane 24 Październik 2021 przez Jeeb

[Lexi]

Godzinę temu, kokoSKI napisał:

Ciekaw jestem czy ktokolwiek z Forumowiczów tam jeździł na nartach ?

Starsze roczniki forumowiczów zapewne tak - nie było specjalnego wyboru... jak na Kasprowy sie nie dało a przyjechałeś do Zakopca

[Hextor]

Czemu konieczna jest tam stacja pośrednia? Dalej jest za płasko, czy zabudowane całkiem? 

[kokoSKI]

10 minut temu, Hextor napisał:

Czemu konieczna jest tam stacja pośrednia? Dalej jest za płasko, czy zabudowane całkiem? 

Obecna kolej ma długość 1619 metrów. W artykule piszą o trasie długości ok. 1000 metrów. Może zakładają trasę dla narciarzy tylko w górnej części, bo niżej nie ma jak jej poprowadzić? Tak zgaduję. Tak czy inaczej pomysł dość karkołomny. 

[yoss]

1 godzinę temu, kokoSKI napisał:

Ciekaw jestem czy ktokolwiek z Forumowiczów tam jeździł na nartach ? Ja o ile trasę z Gubałówki jako tako pamiętam to Butorowy zawsze kojarzę jako zamknięty dla narciarzy i pozagradzany płotami.

Ostatni raz zjeżdżałem z Butorowego w 92 albo 93.  

Z wiki:

Kolej krzesełkowa została uruchomiona w 1978. Do 1995 był to popularny stok narciarski. PKL jest właścicielem jedynie działek w pobliżu dolnej i górnej stacji oraz kilku na trasie. Brak kompromisu między PKL a właścicielami pozostałych działek dotyczącego warunków korzystania z działek przez narciarzy doprowadził do pogrodzenia tras.

[pawelb91]

Spokojnie, pewnie nic z planów nie wyjdzie. Tak samo miała być reaktywacja Gubałówki z nowymi trasami po drugiej stronie torów kolejki. Nowe wyciągi krzesełkowe itp. Wszystko pięknie jedynie na wizualizacji.

Niech się wezmą lepiej za przywrócenie Nosala do życia narciarskiego bo wstyd jak pieron. 

[Honza]

To już chyba piąty raz czytam w ciągu ostatnich lat o rewitalizacji narciarskiej Butorowego. Tyle samo razy czytałem o ambitnych planach PKL w okolicy Zakopanego.  Tylko wyliczę 

- Nowa kolej przy kotle gąsięnicowym 

- Nowa trasa narciarska z Gubałówki 

- Nowy ośrodek narciarski Furmanowa 

- Ponowne otwarcie Butorowego. 

Dodatkowo (to już nie PKL):

- Nowa stacja narciarska Chryrli 

- Nowy wyciąg i trasa z Nosala

- Rewitalizacja Kotelnicy (tej. na Gubałówce) 

Nic nigdy z tego nie wyszło 

[Bumer]

2 godziny temu, Honza napisał:

 

Nic nigdy z tego nie wyszło 

Dobrze że dwa razy zaprzeczyłeś, "nic nigdy" to "wszystko zawsze" , czyli wszystko z tego nie wyszło! ( To tak dla zabawy o niuansach polskiego języka i sprzeczności z zasadami logiki. Wyobraź sobie że ktoś chce twoje zdanie przetłumaczyć.). 

[Plywak]

3 hours ago, Honza said:

To już chyba piąty raz czytam w ciągu ostatnich lat o rewitalizacji narciarskiej Butorowego. Tyle samo razy czytałem o ambitnych planach PKL w okolicy Zakopanego.  Tylko wyliczę 

- Nowa kolej przy kotle gąsięnicowym 

- Nowa trasa narciarska z Gubałówki 

- Nowy ośrodek narciarski Furmanowa 

- Ponowne otwarcie Butorowego. 

Dodatkowo (to już nie PKL):

- Nowa stacja narciarska Chryrli 

- Nowy wyciąg i trasa z Nosala

- Rewitalizacja Kotelnicy (tej. na Gubałówce) 

Nic nigdy z tego nie wyszło 

zapomniałeś o tunelu między Goryczkową i Gąsienicową

[Jeeb]

Godzinę temu, Plywak napisał:

zapomniałeś o tunelu między Goryczkową i Gąsienicową

i jeszcze

- zębata koleja na szczyt Świnicy

- budowa tunelu pod główną granią Tatr z okolicy Doliny Olczyskiej do Smokowca.

- stałe oświetlenie krzyża na Giewoncie

- zmiana kształtu Zamarłej Turni na kształt papieża Polaka.

[Zagronie]

No, Butorowy Wierch to był teren, gdzie mogłem osiągnąć największy sukces narciarski, w swojej karierze.  Kolega od TKKF zwrócił się do mnie - w niedzielę są amatorskie mistrzostwa  Krakowa w  gigancie na Butorowym.  Zapisać cię? Zapisz. Gigant był był gigantyczny. Z jakiegoś pagórka w pobliżu wyciągu. Ile bramek? Dwadzieścia. Podział na grupy. Ja chyba tak 30-40 lat. Doświadczeni zawodnicy z ekstremalnych ówczesnych stoków.  Trenowałem na Kasprowym, Nosalu, jak wiało. Szczyrku na  FIS.  

Ale to drżenie nóg, przed startem. Nie trenowałem wtedy zapamiętywania trasy. Tak jak teraz. Zamknięte oczy i te chodzące na boki ręce. Luźno się ją  znało. Najważniejsze pułapki, gdzie trzeba zwrócić szczególną uwagę. No, ale wystartowałem. Po pierwszym przejeździe mam drugi czas w grupie.  Pudło w zasięgu ręki. Dyplom, puchar na półkę z trofeami. Ten ewentualny sukces mnie uśpił.  Należało szczegółowo przeanalizować drugie ustawienie.  No, ale jak już się jest prawie mistrzem, to się zapomina o takich szczegółach.

Ruszyłem z impetem. Może da się wskoczyć na najwyższy stopień. Nie dało się! Złośliwa bramka.  Wiedziałem, gdy tyczka się zbliżyła, że  będzie źle. Nie sprawdzałem wyników.  Pozostała mi gorycz porażki.

Edytowane 25 Październik 2021 przez Zagronie

[Tomekmdze]

Niech odpuszczą narciarsko to Zakopane, z moich marzeń jeżeli chodzi o Zakopane to tylko zrobienie gondoli, naśnieżania i tras z Kasprowego do Kużnic 😊 

A z innych marzeń narciarskich w kraju http://www.siedemdolin.pl/projekt/, ewentualnie Szczawnica nowa kolej do przystani flisackiej, trasy narciarskie i plany zagospodarowania narciarskiego Jarmuty 💪

 

 

[Spiochu]

1 godzinę temu, Zagronie napisał:

No, Butorowy Wierch to był teren, gdzie mogłem osiągnąć największy sukces narciarski, w swojej karierze.  Kolega od TKKF zwrócił się do mnie - w niedzielę są amatorskie mistrzostwa  Krakowa w  gigancie na Butorowym.  Zapisać cię? Zapisz. Gigant był był gigantyczny. Z jakiegoś pagórka w pobliżu wyciągu. Ile bramek? Dwadzieścia. Podział na grupy. Ja chyba tak 30-40 lat. Doświadczeni zawodnicy z ekstremalnych ówczesnych stoków.  Trenowałem na Kasprowym, Nosalu, jak wiało. Szczyrku na  FIS.  

Ale to drżenie nóg, przed startem. Nie trenowałem wtedy zapamiętywania trasy. Tak jak teraz. Zamknięte oczy i te chodzące na boki ręce. Luźno się ją  znało. Najważniejsze pułapki, gdzie trzeba zwrócić szczególną uwagę. No, ale wystartowałem. Po pierwszym przejeździe mam drugi czas w grupie.  Pudło w zasięgu ręki. Dyplom, puchar na półkę z trofeami. Ten ewentualny sukces mnie uśpił.  Należało szczegółowo przeanalizować drugie ustawienie.  No, ale jak już się jest prawie mistrzem, to się zapomina o takich szczegółach.

Ruszyłem z impetem. Może da się wskoczyć na najwyższy stopień. Nie dało się! Złośliwa bramka.  Wiedziałem, gdy tyczka się zbliżyła, że  będzie źle. Nie sprawdzałem wyników.  Pozostała mi gorycz porażki.

A tam od razu porażki. Teraz, żeby mieć 2 miejsce w takiej grupie wiekowej to musiałbyś z 10 lat na tykach trenować, jeździć regularnie na lodowce i przez cały rok solidnie ćwiczyć na siłowni. Może to tylko jeden przejazd ale i tak gratuluje.

 

[pawelb91]

Godzinę temu, Tomekmdze napisał:

A z innych marzeń narciarskich w kraju http://www.siedemdolin.pl/projekt/

Nie ma szans. Nawet dotychczasowe Dwie Doliny już się rozleciały.

[Bumer]

2 godziny temu, pawelb91 napisał:

Nie ma szans. Nawet dotychczasowe Dwie Doliny już się rozleciały.

No właśnie. Już chciałem pisać że niechby te Losie i Roztokę pominęli. A tu nawet 2 doliny padły, co gadać o siedmiu. Poza tym tor saneczkowy (bobslejowy) też w Krynicy nie powstanie. Szkoda.

[Author]

3 godziny temu, Tomekmdze napisał:

A z innych marzeń narciarskich w kraju http://www.siedemdolin.pl/projekt/, ewentualnie Szczawnica nowa kolej do przystani flisackiej, trasy narciarskie i plany zagospodarowania narciarskiego Jarmuty 💪

Szczawnica bryluje w tej chwili w wymyślaniu debilnych projektów. Nic tu nigdy nie powstanie bez nowej drogi przez grzbiet Beskidu Sądeckiego. Ani debilna kolej przez Park Narodowy a tym bardziej jeszcze durniejszy pomysł na kompleksy skoczni na Jarmucie w miejscu gdzie nie da się obecnie sprawnie minąć dwiema osobówkami.  

[Tomekmdze]

Kompleks skoczni to praca magisterska, to nie brałbym tego pod uwagę. Kolejka gondolowa spływem wzdłuż Dunajca to też kretyński pomysł, ale już kolejka gondolowa od przystani flisackiej(niby ma być, według pkl 2024 "hehe") plus projekt krzesła na Jarmute, co ożywi Szczawnice narciarsko i turystycznie, gdzieś tam w myślach biorę pod uwagę.... dojazd do Szczawnicy czy przez Nowy Targ czy trasą przez Lubomierz nie korkuje się, a miasteczko jeżeli chodzi o miejsca noclegowe przygotowane, a i dużo ładniejsze niż np. Szczyrk, Białka.. 

W sumie zastanawiam się, ale nie widzę jakiegoś sensu drogi tam, po co dla kogo ?

[Tomekmdze]

Czerwone istniejące trasy i wyciągi

Zielone planowane

Niebieskie mój pomysł

Żółte w dalszej perspektywie

 

Po wybudowaniu 2 krzeseł, poza gondolą która jest już w planach, powstałby fajny kameralny ośrodek polsko-słowacki Szczawnica-Leśnica z długością tras ponad 20 km, niech jakaś spółka podłapie mój pomysł 🙃

[kokoSKI]

15 godzin temu, Tomekmdze napisał:

A z innych marzeń narciarskich w kraju http://www.siedemdolin.pl/projekt/

7 dolin to projekt sprzed ponad 15 lat, na dziś bez żadnych szans na realizację. Z perspektywy czasu, patrząc ile tras w regionie nie jest otwieranych, albo obrasta w krzaki, to chyba niestety dobrze, że to nie wyszło poza sferę marzeń Pana Florka. 

Dużo bardziej realnym pomysłem na region Sądecki była by współpraca istniejących ośrodków narciarskich. Ale to też w tych stronach abstrakcja (patrz Słotwiny). 

 

[Author]

8 godzin temu, Tomekmdze napisał:

Gdzieś tam w myślach biorę pod uwagę.... dojazd do Szczawnicy czy przez Nowy Targ czy trasą przez Lubomierz nie korkuje się, a miasteczko jeżeli chodzi o miejsca noclegowe przygotowane, a i dużo ładniejsze niż np. Szczyrk, Białka.. 

W sumie zastanawiam się, ale nie widzę jakiegoś sensu drogi tam, po co dla kogo ?

No to przecież nie ma innych opcji jak od Nowego Targu czy jak ja jadę przez Szczawę. Problemem jest jedyny wąski most w Krościenku gdzie tworzą się spore korki a jeszcze większe od strony Szczawnicy z powrotów. Tu się nic nie da zrobić bo z jednej strony park, Dunajec a z drugiej sporo domów i zbocze. Była koncepcja puszczenia nowej drogi przez Jaworki-Obidzę do Piwnicznej... Obecnie kombinują by przebić się przez Sewerynówkę dalej Przysłop do Jazowska. Zima zimą i na pewno jest ciut mniej ludzi ale cały czas poza nią tam mają non stop ludzi w opór. Dla mnie to jest jednak kompleks uzdrowiskowy wiec albo rybka albo akwarium bo dowalenie jeszcze większej liczby ludzi w tak wąskie gardło to na odwrót nadchodzącym trendom.