Polska - nowe inwestycje

[pawelb91]

Inwestycje w Szczawnicy przy dolnej stacji kolejki krzesełkowej na Palenicę.

https://24tp.pl/n/74662

[Author]

Moim zdaniem o ile faktycznie inwestycja na Nosalu ruszy to ta góra a raczej jej północna cześć powinna być maksymalnie wykorzystana włącznie z wycinką nawet kilku czy kilkunastu hektarów lasu. To jest końcówka parku prawie w mieście więc kwestie ekologiczne czy ochrony przyrody można sobie darować. Nikogo jakoś nie oburza ile lasu ot tak znika w parku. Choćby w Tatrach Zach. Tu śnieg ma szansę leżeć najdłużej w Polsce i taki biznes sens ma. 

Z kolei martwi mnie, że terroryści z Brennej pomału prą do celu. Wielu ludzi nadal nie wie co ani tam szykują i liczę, że jak się dowiedzą to zrobi się solidny raban. Chociaż teraz takie czasy nastały, że już sam nie wiem w jaką to stronę może pójść. 

[laryzbyszko]

26 minut temu, Author napisał:

Nikogo jakoś nie oburza ile lasu ot tak znika w parku.

To jest zresztą jeden z paradoksów działań tzw. obrońców przyrody. Tatrzańskie lasy świerkowe (notabene "sztuczne", bo nasadzone w XX wieku w miejsce wykarczowanych buka i jodły) już od wielu lat padają ofiarą kornika, a TPN nic z tym nie robi, twierdząc, że to działania "natury". Jak tak dalej pójdzie, to do postawienia wyciągów i wytyczenia nowych tras nic nie trzeba będzie wycinać. Sąsiedni, słowacki TANAP ma do tego zupełnie inne podejście i walczy z owadami, aby ochronić lasy. Poniżej załączam zdjęcie z KL KW, gdzie widać skalę naturalnej "wycinki".

Patrząc na powyższe zdjęcie, ciężko zrozumieć działania TPN np. w kwestii remontu KL Goryczkowa. Pewne dyskusje może budzić np. rozbudowa systemu naśnieżania, ale z drugiej strony poświęcenie na narciarstwo dwóch kotłów to naprawdę niewiele, nawet biorąc pod uwagę rozmiar polskich Tatr. Oczywiście, inwestycje należy prowadzić z poszanowaniem przyrody, tylko że dla niektórych oznacza to całkowity zakaz inwestycji turystycznych, co jest po prostu głupotą...

[pasazer85]

28 minut temu, laryzbyszko napisał:

Poniżej załączam zdjęcie z KL KW, gdzie widać skalę naturalnej "wycinki".

Nie wiem czy dobrze rozumiem co napisałeś... ale na przedstawionym zdjęciu jest wycinka drzewa powalonego przez wiatr...

 

[jacekma]

8 godzin temu, Krakus81 napisał:

Należy postępować małymi kroczkami. Budować i remontować co się da, edukować młodych, że ekologia jest ważna, ale ważne jest też gospodarka i rozwój gospodarczy. 

 

Przezabawne: edukowac ze nie tylko ekologia jest wazna ale rowniez gospodarka.

No tak, bo dzisiejsze spoleczenstwo w ogole nie dba o mamone i gospodarke a tylko ekologiczne fanaberie ma w glowie. Niewyedukowane matoly! Trzeba wiec to spoleczenstwo odpowiednio wyedukowac. 

Co za blyskotliwa mysl!

PS Jestem za inwestycja na Nosalu (w tej formie ktora jest planowana) ale powyzsza zlota mysl to jak dla mnie prawdziwy hit i wizjonerskie spojrzenie na obraz  spoleczenstwa. 

[jacekma]

1 godzinę temu, laryzbyszko napisał:

Patrząc na powyższe zdjęcie, ciężko zrozumieć działania TPN np. w kwestii remontu KL Goryczkowa. Pewne dyskusje może budzić np. rozbudowa systemu naśnieżania, ale z drugiej strony poświęcenie na narciarstwo dwóch kotłów to naprawdę niewiele, nawet biorąc pod uwagę rozmiar polskich Tatr. Oczywiście, inwestycje należy prowadzić z poszanowaniem przyrody, tylko że dla niektórych oznacza to całkowity zakaz inwestycji turystycznych, co jest po prostu głupotą...

A moze nie glupota tylko rozszyfrowanie  taktyki "malych kroczkow" (bo te dwa kotly to jeden maly kroczek a jak ma sie palec to...)

 

 

9 godzin temu, Krakus81 napisał:

Należy postępować małymi kroczkami. Budować i remontować co się da, 

 

 

[moruniek]

Zielone światło dla Inwestycji Kotarz Arena - Centrum Aktywnego Wypoczynku!

...W dniu 20.10.2020 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach odrzucił skargę Stowarzyszenia i orzekł, że Starosta Cieszyński miał rację znosząc status ochrony lasów Kotarz Agro Sp. z o.o. ...

http://kotarzarena.pl/aktualnosci/205-zielone-swiatlo-dla-inwestycji-kotarz-arena-centrum-aktywnego-wypoczynku.html

[Author]

2 godziny temu, laryzbyszko napisał:

To jest zresztą jeden z paradoksów działań tzw. obrońców przyrody. Tatrzańskie lasy świerkowe (notabene "sztuczne", bo nasadzone w XX wieku w miejsce wykarczowanych buka i jodły) już od wielu lat padają ofiarą kornika, a TPN nic z tym nie robi, twierdząc, że to działania "natury". Jak tak dalej pójdzie, to do postawienia wyciągów i wytyczenia nowych tras nic nie trzeba będzie wycinać. Sąsiedni, słowacki TANAP ma do tego zupełnie inne podejście i walczy z owadami, aby ochronić lasy.

Problem z naszymi górskimi lasami to też hydrologia bo dawniej posadzone świrki są mało odporne na długotrwały brak wody. Kornik tylko kończy dzieło. W zasadzie większość tatrzańskich lasów pójdzie w zniszczenie a czy to będzie wycinka czy suche kikuty to już kwestia estetyki. Tylko przy kikutach rośnie zagrożenie pożarowe dlatego Słowacy nauczeni doświadczeniem tną jak leci. Tylko u nich robi się to szybko i współczesnymi metodami a u nas ... szkoda pisać. 

Ogólnie nasze góry przegrywają z tą gospodarką i kasą. Komercja je zabija. W tym roku masę czasu spędziłem na eksploracji Słowackich gór i jestem zszokowany jak u nich wygląda gospodarka leśna. Naprawdę w kwestii ochrony swoich cennych zasobów przyrodniczych to jesteśmy za nimi o dekady do tyłu. Więc jak terroryści z pod znaku mamony i debilnych inwestycji zniszczą mi Halę Jaworową to raczej częściej pojadę na Słowację i tam zostawię kasę niż u nas. Kłopot tylko w tym, że ja raczej do wymierającego gatunku należę więc jestem już chyba nawet nie w mniejszości. Może nawet mnie nie ma?... 

 

[Krakus81]

9 godzin temu, jacekma napisał:

Przezabawne: edukowac ze nie tylko ekologia jest wazna ale rowniez gospodarka.

No tak, bo dzisiejsze spoleczenstwo w ogole nie dba o mamone i gospodarke a tylko ekologiczne fanaberie ma w glowie. Niewyedukowane matoly! Trzeba wiec to spoleczenstwo odpowiednio wyedukowac. 

Co za blyskotliwa mysl!

PS Jestem za inwestycja na Nosalu (w tej formie ktora jest planowana) ale powyzsza zlota mysl to jak dla mnie prawdziwy hit i wizjonerskie spojrzenie na obraz  spoleczenstwa. 

Jak wiesz w naszym społeczeństwie i kraju organizacje pseudoekologiczne mają ponad standardowy wpływ na prawo i rzeczywistość. Aby to się zmieniło musi być zmienione prawo, a to prawo mogą zmienić nasi przedstawiciele. To oczywiście tylko teoria. Ile co roku tracimy pieniędzy, bo nie potrafimy zorganizować kilku porządnych stacji narciarskich ?Załóżmy, że mając zmodernizowane i nowoczesne ośrodki: Kasprowy-Nosal, Pilsko, Beskid Sądecki z koncepcją kilku dolin, to sporo narciarzy zostawałoby w PL, a nie jechało na Słowację wydając tam swoje pieniądze. Białka i Szczyrk to zdecydowanie za mało jak na potrzeby takiego kraju jak PL. 

[Author]

@Krakus81jak widać znowu prezentujesz te swoje dziwne propozycje zupełnie oderwane od rzeczywistości zarówno pod kątem finansowym jak i technicznym. Nie wiem jak inni ale ja do Słowaków jeżdzę bo maja wyższe góry i tylko do 1 godz więcej autem. W Sądeckim można wyciąć wszystko i postawić wyciągi a i tak nie wydaje mi się by ktoś kto ma swoje miejscówki za granicą tu przyjechał. Owszem przyjedzie inny ale wtedy nie przyjedzie gdzie indziej bo wbrew pozorom stacje narciarskie u nas to nie Białka czy Szczyrk. Miarą sukcesu jest to czy do nas ktokolwiek na te pagórki chciał by przyjechać. Raczej wątpię więc dlaczego chcesz "nas" zmuszać do męczenia się na siłę? 

[Zimnik]

11 godzin temu, Author napisał:

W tym roku masę czasu spędziłem na eksploracji Słowackich gór i jestem zszokowany jak u nich wygląda gospodarka leśna. Naprawdę w kwestii ochrony swoich cennych zasobów przyrodniczych to jesteśmy za nimi o dekady do tyłu

To znaczy ? Ja nie widzę specjalnej różnicy wystarczy spojrzeć na Góry Choczańskie czy Niżne Tatry jaka tam nastąpiła degradacja lasów świerkowych a rejon Siwego wierchu wygląda podobnie jak po naszej stronie Tatry.

W Słowacji na pewno jest więcej ambon i chatek myśliwskich w parkach narodowych niż u nas , a że Gór mają więcej to też tam wolę jeździć.

Hala Jaworowa przepiękne miejsce w Beskidzie Śląskim i szkoda by ją  zeszpecić kolejkami , tym bardziej że na stokach Hyrcy istniej zardzewiała infrastruktura

[jacekma]

2 godziny temu, Krakus81 napisał:

Jak wiesz w naszym społeczeństwie i kraju organizacje pseudoekologiczne mają ponad standardowy wpływ na prawo i rzeczywistość. 

w naszym spoleczenstwie maja ponad standardowy wplyw na rzeczywistosc????

Boże, co ty masz w glowie...koniec tematu z mojej strony bo widze że żyjemy w jakis innych rzeczywistosciach

[Author]

Godzinę temu, Zimnik napisał:

To znaczy ? Ja nie widzę specjalnej różnicy wystarczy spojrzeć na Góry Choczańskie czy Niżne Tatry jaka tam nastąpiła degradacja lasów świerkowych a rejon Siwego wierchu wygląda podobnie jak po naszej stronie Tatry.

W Słowacji na pewno jest więcej ambon i chatek myśliwskich w parkach narodowych niż u nas , a że Gór mają więcej to też tam wolę jeździć.

Hala Jaworowa przepiękne miejsce w Beskidzie Śląskim i szkoda by ją  zeszpecić kolejkami , tym bardziej że na stokach Hyrcy istniej zardzewiała infrastruktura

Nie widzisz różnicy? Poważnie chcesz porównać na przykład to co się obecnie dzieje w Bieszczadach czy od już 20 lat w Beskidach? W tych ostatnich tną nie po to by usuwać szkodniki jak to szybko zrobili w Śląskim tylko dlatego, że przekształcili lasy w system gospodarski i kasa ma się zgadzać. Zniknęło bezpowrotnie dziesiątki km pięknych szlaków a obecnie ilość błota i syfu pozrębowego przekracza wszelkie granice. U Słowaków przykładowo w rejonie Murańskiej Planiny wycięte są tysiące hektarów lasu. Ale ciecia są precyzyjne, masowe i szybkie. Tu pracują maszyny czy używa się kolejek gdzie u nas ze świecą tego szukać. Mam taki rejon tuż za naszą granicą gdzie wycięli w pień całą górę w 2 tygodnie włącznie z przygotowaniem drogi stokowej pod ciężarówki. Od tego czasu nikt tam z piłą już widziany nie był a obecnie las jest już sporych rozmiarów. 

Ochrona cennych zasobów to też ochrona przed moto czy samochodami. W Niżnych Tatrach i nie tylko masz służby ochrony przyrody gdzie ścigają Cię i robią obławy jak jedziesz rowerem a co dopiero jak w terenie pojawi się quad, cross czy jedzie z 10 terenówek na rajd jak u nas. U nich nie ma dyskusji bo ci ludzie posiadają w trakcie służby broń ostrą i nie patyczkują się zbytnio. U nas właściwie ściganiem moto zajmują się tylko służby parkowe i to też nie wszystkie i nie same bo część z nich nie ma uprawnień do posiadania przy sobie broni ostrej. U nas by postawić nową wierzę na Radziejowej zrównali z ziemią cały już odcinek czerwonego szlaku z Przehyby na Radziejowa a u Słowaków są przypadki używania śmigłowca do ściągania drewna. 

Z kolei przykładowo w takim Telgarcie czyli blisko Słowackiego Raju jest nie mała stacja narciarska. Tam nawet nie koszą stoków bo im nie wolno a wyciąg jest orczykowy i w gruncie rzeczy "zabytkowy". Nie ma też systemu naśnieżania czyli wszystko naturalne. Na górze na hali przy 1300 mn.p.m stoi zwykła buda i tyle. Nie ma 6 os kanapy by grzać tyłki i wszystkich innych luksusów. I co najlepsze stacja działa i finansowo się spina. Nie ma wydatków czy kredytów na nową kolej, nie ma kosztów śnieżenia czy oświetlenia. 

[laryzbyszko]

16 godzin temu, pasazer85 napisał:

Nie wiem czy dobrze rozumiem co napisałeś... ale na przedstawionym zdjęciu jest wycinka drzewa powalonego przez wiatr...

 

To nie jest żadna wycinka, tylko efekty "pracy" kornika, które wiatr ewentualnie dopiero wspomógł.

[Zimnik]

Godzinę temu, Author napisał:

Ochrona cennych zasobów to też ochrona przed moto czy samochodami. W Niżnych Tatrach i nie tylko masz służby ochrony przyrody gdzie ścigają Cię i robią obławy jak jedziesz rowerem a co dopiero jak w terenie pojawi się quad, cross czy jedzie z 10 terenówek na rajd jak u nas. U nich nie ma dyskusji bo ci ludzie posiadają w trakcie służby broń ostrą i nie patyczkują się zbytnio.

Co do roweru nie jest tajemnicą ( jeżeli jedzie się na zakazie ) że tam każdy bierze w łapę parę Euro  , i często można spotkać poza szlakiem tzw polvnickie chaty gdzie na weekend przyjdzie autem kilkanaście osób ( mówię to terenach pod ścisłą ochroną ) oczywiście mają zezwolenie aby tymi terenówkami "podziwiać przyrodę" a tereny komercyjne typu Tatry wysokie też nie ma problemu dostać się do Śląskiego domu autem

[Author]

@Zimnik no jak by to było takie proste, że każdy w łapę dostaje z 20-30 eorosów pokuty to uwierz mi nie było by tematu. Jak się niefartownie trafi to można zaliczyć setkę euro a to już boli. Do tego każą Ci nie iść z rowerem obok tylko na plecach. 

U Słowaków też nie jest idealnie ale jednak mniej u nich te góry są przeorane choćby terenówkami. Dość powiedzieć, że większość z "naszych" motoenduro wyniosło się na przykład do Rumuni bo tam jest wolna amerykanka w tej kwestii. 

W kwestii Hali Jaworowej to jest czysty bandytyzm przyrodniczy akurat w tym rejonie, który jako jedyny odstał się niezabudowany i skomercjalizowany w tej części Beskidów. W czwartek między innymi tą halę mam w planach i jak nigdy marzy mi się by ktoś to planowane szaleństwo raz na zawsze zatrzymał. Dookoła Brennej robi się duszno od nadmiaru turystów pieszych a zwłaszcza rowerowych. Mają taki potencjał, że właśnie w tym kierunku powinno to iść plus rozbudowa tego co jest obecnie i śpią na kasie.  

[Krakus81]

W dniu 17.11.2020 o 09:02, Author napisał:

@Krakus81jak widać znowu prezentujesz te swoje dziwne propozycje zupełnie oderwane od rzeczywistości zarówno pod kątem finansowym jak i technicznym. Nie wiem jak inni ale ja do Słowaków jeżdzę bo maja wyższe góry i tylko do 1 godz więcej autem. W Sądeckim można wyciąć wszystko i postawić wyciągi a i tak nie wydaje mi się by ktoś kto ma swoje miejscówki za granicą tu przyjechał. Owszem przyjedzie inny ale wtedy nie przyjedzie gdzie indziej bo wbrew pozorom stacje narciarskie u nas to nie Białka czy Szczyrk. Miarą sukcesu jest to czy do nas ktokolwiek na te pagórki chciał by przyjechać. Raczej wątpię więc dlaczego chcesz "nas" zmuszać do męczenia się na siłę? 

Przecież nikt Ciebie, ani Was nie zmusza do jeżdżenia tu czy tam. Dzisiaj (a pewnie jutro i pojutrze) turystów będą przyciągać ośrodki z kilkoma wyciągami, gdzie można pojeździć kilka dni, a nie kilka godzin. Znak czasu, dla jednych stety, dla drugich niestety. Ty, ja możemy to oceniać jak chcemy, ale taka jest tendencja. Widać to po tłumach w Białce i Szczyrku. Narty/deska zeszły pod strzechę już kilkanaście lat temu i stały się bardzo masowe. 

Polska gospodarka zasługuje na to, by ten tort narciarski w największym stopniu był krojony przez firny znajdujące się w Polsce.

Często te projekty się nie spinają z powodu przedłużajacych się procedur, odwołań wszystkich świętych, a następnie odwołań od odwołań, itp. 

Ale dzisiaj ze względu na kryzys to i tak są tylko akademickie dywagacje. 

[Jeeb]

3 godziny temu, Krakus81 napisał:

Polska gospodarka zasługuje na to, by ten tort narciarski w największym stopniu był krojony przez firny znajdujące się w Polsce.

z tego co czytam na forach to większość narciarzy życzy sobie przejęcia wszystkich ośrodków przez TMR

[WojtekM]

3 godziny temu, Krakus81 napisał:

Polska gospodarka zasługuje na to, by ten tort narciarski w największym stopniu był krojony przez firny znajdujące się w Polsce.

Tak, a przed jazdą będziemy śpiewać hymn.

[Krakus81]

5 godzin temu, Lexi napisał:

 ..normalnie już mi się rzygac chce od tego wszechobecnego patosu.... (i od nadużywanego do bólu przymiotnika narodowy we wszystkich możliwych odmianach)..

Kolega sprowadził do absurdu dbanie o interes gospodarczy naszego kraju i regionów narciarskich. Ma do tego prawo, ale zapewniam Cię o "patosie" nie może być w tym przypadku mowy

Ale masz rację. Szczytem przegięcia jest Narodowa Kwarantanna...przecież to tylko MM mógł wymyślić, albo Jego ułomni doradcy PR...chyba chcą juz Polakom naprawdę do końca obrzydzić słowo narodowy. 

Wydaje mi się, że w Brennej też początkowo nazwano projekt Narodowe Centrum Narciarstwa, a dopiero później przemianowano na Beskidzkie...

Jeśli czegoś jest za dużo, to następuje naturalny odruch wymiotny.

 

[tanova]

8 godzin temu, Krakus81 napisał:

Wydaje mi się, że w Brennej też początkowo nazwano projekt Narodowe Centrum Narciarstwa, a dopiero później przemianowano na Beskidzkie...

 

Zrezygnowali pewnie tylko dlatego, że już istnieje jedno narodowe centrum o takim skrócie .

[Krakus81]

8 godzin temu, tanova napisał:

Zrezygnowali pewnie tylko dlatego, że już istnieje jedno narodowe centrum o takim skrócie .

Znając ich styl działania, to pewnie tylko dlatego. Zresztą dlaczego nie ogarną na początek Węgierskiego i ew. Hyrcy ? Tam wyciągi były, na Hyrcy bardzo dawno, ale jednak były. Nie wybudują hotelu i jakiegoś basenu i następnie krok po kroku nie dojdą do połączenia ze Szczyrkiem za kilka lat ? 

Ktoś zna powód ? Wiem, że na Hyrcy były problemy właścicielskie, kiedy działał jeszcze Węgierski, to druga strona już rdzewiała i zarastała, plus jest to podobno stok na tzw. "jedną nóżkę" ?

[Justyna21]

A czy ktoś wie dlaczego w Wiśle Partecznik duży orczykowy jest na stałe zamknięty?

[t_c]

2 godziny temu, Krakus81 napisał:

Znając ich styl działania, to pewnie tylko dlatego. Zresztą dlaczego nie ogarną na początek Węgierskiego i ew. Hyrcy ? Tam wyciągi były, na Hyrcy bardzo dawno, ale jednak były. Nie wybudują hotelu i jakiegoś basenu i następnie krok po kroku nie dojdą do połączenia ze Szczyrkiem za kilka lat ? 

Ktoś zna powód ? Wiem, że na Hyrcy były problemy właścicielskie, kiedy działał jeszcze Węgierski, to druga strona już rdzewiała i zarastała, plus jest to podobno stok na tzw. "jedną nóżkę" ?

po prostu ktoś w Brennej ludziom opowiedział bajkę o przyszłości, praca dla kilku następnych pokoleń itp brednie, im się dalej wydaje, że kilka poprzednich zim to tylko wyjątek i znowu będą zimy jak dawniej...a niestety nie będą. Już kilka lat temu, jeden z inwestorów w Wiśle mówił, że pewien bank nie dał mu kredytu na budowę wyciągu, bo na ośrodki z dolną stacją poniżej 1000m.n.p.m kredytów w Europie nie udzielają. Po Czantorii widać jak przy obecnych zimach działa ośrodek na tych wysokościach co plany w Brennej. Jak jest miesiąc jazdy to spoko, dwa to już super sezon.

[nikdob]

18 godzin temu, t_c napisał:

Już kilka lat temu, jeden z inwestorów w Wiśle mówił, że pewien bank nie dał mu kredytu na budowę wyciągu, bo na ośrodki z dolną stacją poniżej 1000m.n.p.m kredytów w Europie nie udzielają. Po Czantorii widać jak przy obecnych zimach działa ośrodek na tych wysokościach co plany w Brennej. Jak jest miesiąc jazdy to spoko, dwa to już super sezon.

I tak i nie bo to zależy od mikroklimatu a nie tylko wysokości. Cała Białka jest poniżej 1000mnpm.