Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Warunki narciarskie 09/10


JC

Rekomendowane odpowiedzi

Żeś się nie odezwał ...

Wczoraj pohasaliśmy małą ekipą na Pilsku.

no to szkoda że nie udało się przybić piątki:(

Mam trochę lepsze odczucia niż aklim.

Warunki db, utrzymanie tras dst+. Wielkich muld nie było, a minerały,przetarcia miejscowe. Po prostu mało śniegu.

Jak na GAT było znośnie.

mnie generalnie sztruks mało wczoraj interesował , więc GAT-owskie standardy przygotowania tras;) specjalnie mi nie przeszkadzały . Myślę jednak, mając na uwadze jeżdzących tylko po trasach ,że można było trochę lepiej przygotować stoki , zwłaszcza z Pilska na Miziową.No , ale ile wtedy ratraki musiałyby spalić paliwa:o:eek::rolleyes:

Teraz patrzę na kamerki i chyba na górze znowu dosypało , więc ze śniegiem powinno być coraz lepiej:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

krynica-jaworzyna

W sobote znajomi namówili mnie na jaworzyne. trochę niechętnie w stałem o 6:00 bo znając relację jak to jest w weekend to miałem obawy że jedziemy postac w kolejkach a nie na narty, ale co mi tam. już około 8:30 po kolejką , oczywiście parking płatny i po karnety (kolejka startuje o 9:00) i chyba jak w rankingach -najlepsza stacja w Polsce najwyższe ceny, całodzienny do 18:00 90pln my wybraliśmy 6-godzinny za 75pln. w obawie że po 14 i tak trasy będą już zniszczone. oczywiście do pierwszego wjazdu z 15 minut stania w kolejce ale wjeżdżamy i pierwszy zjazd na dół. no i mile zaskoczenie trasy szerokie przygotowane ( w nocy spadło około 10 cm śniegu ) wiec nie ma lodu. 3 zjazdy w 1h z hakiem min. pora zmienić trasy jedziemy na krzesło trasy jeszcze niezmuldzone, trochę sypkiego śniegu powoli przybywa i miejscami odkrywa się "betoniik" trzeba uważać. na i na wszystkich trasach miejscami malutkie kamyki też można spotkać. trasa przyjemna początkowo czerwono i dojazd do krzesła szeroki i płaski tutaj bez kolejki jazda na okrągło a przecież miało być pełno ludzi. bardzo pozytywne zaskoczenie. i tak ponartowaliśmy do obiadu. w kanjpkach też luźno wolne stoliki bez problemu. ceny całkiem normalne w przeciwieństwie do np. laskowej gdzie za kiełbasę z dodatkami wołają 12 a kebaba 10 (to na rynku w krakowie nawet tyle nie kosztuje :-) ) no ale wracamy na narty , zjazd "rozgrzewkowy" po obiedzie do gondoli i potem na czarną. mimo że to juz po południu ale prawie bez muld i twardo ale bez lodu , no miejscami "grysik" ale to już na wszystkich trasach o tej porze. czarna przetestowana i jeszcze do 15 jeździmy na czerwonej do gondoli na dole prawie bez kolejki i trasa chyba w najlepszym stanie , trochę na prawdę malutkich muld, taki pozgarniany luźny śnieg więc spokojnie można go było przeciąć i nie wyrzucało w górę.

Ogólnie bardzo pozytywnie oceniam jaworzynę trasy szerokie. dobrze z rana przygotowane . troszkę za dużo orczyków :-)) ale przynajmniej mniej ludzi na trasach. minus oczywiście ceny prawie alpejskie ale to tak naprawdę 3 no 4 trasy i to nie zadługie poza gondolkową.

Chyba wezme w tygodni 2 dni wolne i jeszcze raz odwiedzę krynice , no i w nocy spadło kolejne 10-15 cm sniegu....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Brenna Świniorka po raz kolejny w tym sezonie. Dlaczego? Bo na rodzinny wypad z małymi dziećmi tam jest najlepiej ;)

Zero kolejek. Raz czekałem 30sek żeby wjechać na górę, ale tyle z "przygód".. byliśmy tam po 11. Jako, że świeżego puchu dużo to muld nie było w ogóle. Mrozik, przelotne opady śniegu i wiatr. Trasy przygotowane w porządku. Kilka przetarć lodowych było, ale bez problemów można je było ominąć ;)

Ogólnie wypad zaliczam do udanych, pierwszy raz spotkałem się z tak dobrze przygotowaną Świniorką (duża zasługa świeżego puchu).

2h=27zł

parking=0zł

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ustroń czantoria.Jak pisałem wczoraj,tak zawitałem na Czantorię,z wielkimi obawami.Byliśmy jako jedni z pierwszych,parkowanie oczywiście po przeciwnej stronie,nie u zdziercy. :P Przezornie kupiliśmy tylko 6 wyjazdów,bo wiedziałem czego się spodziewać.Mocno sypał śniegi i jeszcze zimno było(zdj.1)... :rolleyes:Pierwsze zjazdy nawet przyjemne,sztruksik zasypany przez ciągle padający śnieg,ale trasa zdecydowanie równiejsza niż przy poprzednich wyjazdach.Niestety przyjemność trwała krótko;już przy trzecim zjeździe wystawało sporo lodu,więc boczkami sobie śmigałem.Do tego dodam,że krzesło,zwłaszcza na początku,jechało straaaaasznie wolno,tylko czemu?Później przyspieszyli,ale daleko do tego co pamiętam z zeszłego sezonu. :confused: Pozostało udać się w jedynym słusznym kierunku - do baru! :pPo opuszczeniu baru(najpierw spojrzenie;zdj. 2)to już była katastrofa!Chwilowe wyjście słońca to tylko było chwilowe.Lepiej jeździłoby się na łyżwach.Dżonka po czwarty zjeździe zrezygnowała z jazdy.Zaskoczeniem była niewielka kolejka do krzesełka,a może nie było to zaskoczenia? :P Jednak na stoku straszny tłum(kolejne zdjęcia),większość walczyła o życie,właściwie nie widziałem już płynnie jadącego narciarza - po takiej szklance... :eek: tylko miejscami dało się jeszcze coś "porobić"."Nart przy okazji" - fajnie było,bo narty przede wszystkim to tylko taka mina: :eek:

czantoria 7.03.2010 001.jpg

czantoria 7.03.2010 003.jpg

czantoria 7.03.2010 009.jpg

czantoria 7.03.2010 024.jpg

czantoria 7.03.2010 025.jpg

57da8105c04fb_czantoria7_03.2010001.jpg.0281620f5ad27a6f5b7cd7914903bd66.jpg

57da8105c9f99_czantoria7_03.2010003.jpg.f510367a93105de429cd56fe81b2b9c9.jpg

57da8105d1f58_czantoria7_03.2010009.jpg.544ecb5d1d3d4eb777fb528779d77a0f.jpg

57da8105daa84_czantoria7_03.2010024.jpg.b77aaec2bdc261839941df6214de4b29.jpg

57da8105e3b07_czantoria7_03.2010025.jpg.c371fdafdaad78d714df02e43aba4965.jpg

Edytowane przez johnny_narciarz
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pojezdzilem dzisiaj ze hej!!! Okolo 11 30 dopiero wyjazd do Sihelnego w Korbielowie atak sniezycy i ciemne chmury, na miejscu to samo. Mysle sobie no to sie zalatwilem (mialem ze soba tylko softshella) ale po ok. 2 zjezdzie zaczelo sie przebijac słoneczko:) Ludzi o dziwo nie tak duzo, trasa ok nowe narty na nogach i rogal od ucha do ucha na gebie:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

johnny

dwa ostatnie zdjęcia to absolutna klasyka Czantorii :D - ile razy tam jestem (ostatnio raczej w celach turystycznych a nie narciarskich) to dokładnie ten sam widok -walka o przetrwanie u góry:eek: a w dolnej części luźno na trasie...

ostatnio prawie sie przełamałem i miałem zamiar w tygodniu pojechać na czantorię, ale skoro był lód, to jutro rano chyba nową osadę odwiedzę...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Król - Kasprowy Wierch, część I

Od czwartku do dzisiaj przebywałem na Podhalu wedle samiuśkich Tater...

Ponieważ mój pobyt był dosyć intensywny, relację z niego zamieszczał będę krok po kroczku.

Nocowałem tu: http://www.jaworzynka.com/ , warunki w miarę ok...z jedną dużą wadą i z jedną dużą zaletą.

Wada: w każdym pokoju jest łazienka...niestety bez kibelka - kibelki na korytarzu...

Zaleta: noclegownia umiejscowiona w Kuźnicach o rzut kamieniem od dolnej stacji kolei linowych na Kasprowy Wierch.

Dojechaliśmy na miejsce ok godziny 10.

Szybkie wypakowanie, buty na nogi i do kasy.

Wjazd na górę 32 zł, karnet popołudniowy od 11 do zamknięcia 50 zł.

W tym miejscu zaznaczę, że podczas całego pobytu w Zakopanym na żadnej ze stacji narciarskich (odwiedzonych w tym mieście 4), podczas całego pobytu ani razu nie stałem w kolejce zarówno na Kasprowym (Linowa, Goryczkowa, Gąsienicowa) jak i pozostałych odwiedzonych 3 Ośrodków narciarskich - to była naprawdę masakryczne, pozytywne zaskoczenie.

No to co...?

...no to w części pierwszej zabiorę Was na Gąsienicową i moim zwyczajem przedstawię długą i nudną fotorelację...

Start...

bd09a7b159289587med.jpg

Widok na Giewont z odwrotnej do Zakopanego perspektywy...

db296e2d6b5db453med.jpg

Goryczkowa z Wagonika...do Tej trasy wrócę w Części II relacji...

fe0fb9f586888117med.jpg

Na miejscu:

3822525a700cd48amed.jpg

Zanim widok na Stok...muszę podkreślić, że w pierwszy dzień pobytu trafiłem na naprawdę fantastyczną pogodę.

Warunki śnieżne na Gąsienicowej - bardzo dobre.

Przez cały pobyt utrzymywała się ujemna temperatura na Szczycie Kasprowego.

W czwartek było ok -7 do -10 w czasie Szusowania.

Widok na Halę w całej okazałości...

a3bd7a705d31a6cfmed.jpg

Z połowy trasy - widok w górę...warunki - bajka...

e74ea3d66577dc4emed.jpg

...tuż przed Stacją Dolną:

ca925b863677ae39med.jpg

Free...czyli: "olać bzdurne zakazy"...

3e1a799bdbf0e544med.jpg

Część środkowa trasy z widokiem na ślady Free, w "jednak zamkniętej" gorącej dyskusji pomiędzy TPN, Ekologami i kimś tam jeszcze...

e1f25f14d99102femed.jpg

...i zbliżenie:

d0221fe1daeb9031med.jpg

Pierwszy dzień niezwykle udany...

Kończę nartowanie o 16.40 wraz z zamknięciem tras.

Kończę dzień z wielkim bananem na twarzy...

--------------------------------------------------------------------------

Jutro postaram się przekazać relacje z pozostałych dni i Ośrodków tego wypadu, w tym oczywiście drugą Halę - Goryczkową.

W sumie oprócz Kasprowego odwiedziłem jeszcze 6 Ośrodków.

Pozdrawiam

marboru

  • Like 11
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sobota GAT-o - Richtery Juliany

Raz do roku jadę z dziećmi na sentymentalną wyprawę do Szcyrku. "Może się coś zmieniło?" - takie myśli mam zawsze przed wyjazdem, natomiast po przyjeździe szybko rzeczywistość sprowadza mnie na ziemię:rolleyes:. Przed 8.00 przywitano nas staropolskim 8 zeta, po czym szybko udaliśmy się do kasy. Ludzi rano malutko więc szybko do wyciągu a tu niemiłe zaskoczenie - pod wyciągiem nie wyratrakowane,a świeżego śniegu ok. 15 cm. Trudno wyręczyliśmy chłopców od Richtera swoim sprzętem:D. Na szczęście trasy były elegancko przygotowane. Zjechaliśmy w sumie 10 razy po wszystkich dostępnych trasach. 8,9,10 śniegu wystarczająco jedynie na końcówce "8" wystawała gnieniegdzie trawa. Na Golgocie po 9.00 zaczął wystawać już lód spod świeżego śniegu. Nartowanie zakończyliśmy o 9.30, gdy ludzie zaczęli się już zjeżdzać. Ogólnie średnio, ale przynajmniej sobie pojeździliśmy. Cholera czy ja dożyję kiedyś krzesła na julianach:confused: Taka szósteczka z BT:p i pięknych 1000-watowych latarni? Ech człowiek się rozmarzył:). Ale jak coś szybko nie zrobią to ludzi stracą, oceniam, że narciarzy sporo mniej niż w zeszłym roku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Król - Kasprowy Wierch, część II

Pierwsze zmęczenie po podróży minęło...więc jeszcze dzisiaj postanowiłem "dokończyć" Kasprowy z pierwszego dnia (w sumie niewiele mam czasu by przekazać Wam wszystko z tego wyjazdu...już w Środę znowu ruszam w stronę Gór...).

Myślę, że dla wielu forumowiczów istotne są informacje właśnie z Goryczkowej...

Warunki, po kilku dniach, od kiedy jest otwarta są przecież ważne.

Zaczynając tą część - może pokrótce podsumuję zagadnienie ilości śniegu.

W czwartek Goryczkowa w górnych partiach miała odpowiednią jego ilość.

Po pierwszym stromym fragmencie, na samym jego dole występowały dosyć liczne przetarcia do roślinności.

Kolejny płaski fragment - warunki bardzo dobre.

Drugi stromszy fragment obfitował również w bardzo liczne niedogodności: wystająca roślinność, kamienie.

Zwężenie i dolny fragment trasy - warunki dobre.

Od Czwartkowego wieczoru, do Niedzieli włącznie - w Tatrach nastąpiły bardzo duże opady śniegu. Myślę, że spokojnie przez te dni spadło co najmniej 60 do 80 cm puchu.

Ponieważ opady miały charakter ciągły oraz bardzo obfity, z dnia na dzień warunki zdecydowanie uległy poprawie.

Myślę, że w tym momencie gdy Ratraki solidnie popracują "Trudne" staną się "Dobre".

No to Goryczkowa "Początki" - zjazd od strony Gąsienicowej:

41feb0a3aceebed0med.jpg

Widok na Górną Stację...

01de28fa75c77afbmed.jpg

Początek pierwszego Stromego Fragmentu:

f1bfcf1db6caa825med.jpg

...no i ON ^^^ w całej okazałości...

a9644c765b6f230amed.jpg

Pierwsze "Roślinki" w dolnej Jego części:

89175e2d4970689dmed.jpg

Widok w górę Stoku z delikatnego wzniesienia, które znajduje się po środkowym wypłaszczeniu:

f81943e7099fed03med.jpg

Druga pochyłość - widok z tego samego miejsca, co powyższe zdjęcie:

f0dd4719e7c873eamed.jpg

Odwrotna perspektywa...

6ebe89ab98b19b77med.jpg

Po kolejnej krótkiej i wąskiej części, zakręt w lewo i mamy Stację Dolną:

5c0a382e4aa8e9f6med.jpg

...i kolejny wjazd...a tu zza drzewa, zza krzaczka...pod krzesełkiem...UFO?

8436d802cb414ae5med.jpg

Zanim poszliśmy spać w tym pierwszym dniu, krótka wizyta na Krupówkach po nowy, bardziej wygodny Kask dla znajomego (ceny o dziwo normalne), kolacja, 50siątka i z powrotem do Kuźnic.

Jak później się okazało: Dzień Drugi nie był już tak bardzo udany jak ten Pierwszy.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz,relacja bardzo fajna.Warunki,atmosfera prawie jak...''Żywiec''.Tylko,że wszyscy wiemy jaka różnicę robi prawie.Mam nadzieję,że przez wizytę na Kasprowym nie porzuciłeś swoich alpejskich planów na ten sezon(pozdrów Pana Ryśka).Nasze jest piękne owszem.Ale to tak jak z żoną, do czasu,aż się liznie coś innego:p:D.

Ps.Ja tylko cytowałem znajomego w ostatnim zdaniu.Nic o tym lizaniu nie wiem:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alpy i nie tylko...

We Francji w ciągu ostatnich trzech-czterech dni opadów śniegu było jak na lekarstwo. Wcześniej zdarzały się częściej. W ubiegły piątek wyemitowanych w tym kraju zostało 13 Powder Alarm'ów.

Jedne z najobfitszych opadów nawiedziły Le Grand Bornand i pozostawiły po sobie po 7 dniach warstwę 75 cm świeżego śniegu

Niewiele mniej śniegu w ubiegłym tygodniu spadło w La Clusaz, Val Thorens oraz Alpe d'Huez. Jego powłoka zwiększyła się o 45–52 cm. Najwięcej białego puchu we Francji jest obecnie w Chamonix Mont-Blanc (4,2 m).Mniej korzystne warunki występują obecnie we Włoszech, szczególnie w środkowej i północnej części tego kraju. Ciepła pogoda zamiast śniegu przynosi ze sobą deszcze. Lepsze warunki narciarskie występują na południu Włoch, co z pewnością dla Włochów okazało się zaskoczeniem.

W ostatnich 7 dniach sytuacja wyglądała zupełnie inaczej. W Courmayeur spadło 75 cm świeżego śniegu, w Arabba Marmolada – 70 cm, w La Thuile – 55 cm, a w Bardonecchia – 40 cm. Najwięcej śniegu w kraju i tej części Europy pozostaje w dalszym ciągu na lodowcu Arabba Marmolada.

Obszary narciarskie w Austrii, takie jak Sölden, Obertauern, Ski Welt wraz z Brixental, Söll i Ellmau doświadczyły (2 marca 2010) niewielkich opadów śniegu. W każdym z nich spadło po 5 cm białego puchu. W paru miejscach śnieg ciągle prószy. W St. Anton i Hochfügen do tej pory spadło go 5 cm, a w Saalbach i Hinterglemm – 10 cm. W ciągu kilku najbliższych dni w terenie górskim spodziewane są kolejne opady

W przeciągu ubiegłego tygodnia najwięcej śniegu spadło w Zauchensee (30 cm) i Sölden (29 cm). W tym drugim za sprawą codziennych opadów grubość śnieżnejpokrywy zwiększyła się do 202 cm. We Flachau przybyło 25 cm białego puchu.

Wyemitowane w miniony weekend Powder Alarm'y ze Szwajcarii informują o 30 cm świeżego śniegu w Nax oraz Champoussin. W niemieckojęzycznej części kraju opadów było mniej, mimo to Engelberg oraz Lötschental posiadają jedne z najgrubszych śnieżnych powłok w Europie (odpowiednio 285 oraz 272 cm w wyższych partiach gór). W ciągu paru ostatnich dni prószyło również w Niemczech, m.in. w Bawarii. W ciągu tylko jednego dnia (wtorku) Oberstdorf pokryła świeża, dziesięciocentymetrowa warstwa śniegu.Najgrubsza śnieżna pokrywa w Hiszpanii znajduje się w dalszym ciągu w Sierra Nevada. Obecnie na wyższych zboczach wynosi ona 5 m. W tym tygodniu opadów śniegu w Hiszpanii było niestety mniej niż w poprzednich, lecz na najbliższe dni zapowiadane są kolejne, większe.

Dobre warunki panują w dalszym ciągu w Pirenejach. Najwyższe partie gór Baqueira Beret pokrywa 175 cm białego puchu. Czynnych jest tam 93 km narciarskich tras. W Formigal śniegu jest jeszcze więcej – jego warstwa sięga nawet 240 m. Turyści mają do pokonania trasy o łącznej długości 136 km. Już od dwóch tygodni deficyt opadów śniegu prześladuje Andorę. Jednak warunki narciarskie w tym niewielkim kraju pozostają relatywnie dobre. Ten fakt zawdzięczyć można grubo spowitemu śniegiem podłożu (1,2–1,8 na wyższych zboczach).

Od ubiegłego tygodnia na Półwyspie Skandynawskim śnieg pada niemal nieustannie. Potężne śnieżyce sprawiły sporo problemów w komunikacji drogowej, autobusowej i kolejowej. W Szwecji pod ciężarem śniegu runęło nawet parę dachów. W tym samym czasie w ośrodkach narciarskich odbywa się wspaniała kwesta na cześć tegorocznej zimy. Duże opady śniegu w Szwecji, zarówno na północy jak i na południu tego kraju, uświetniają wielu miłośnikom sportów zimowych odpoczynek podczas trwających tutaj ferii

Najwięcej śniegu w Szwecji spadło w niewielkim ośrodku Nalovardo (33 cm). W Branäs spadło 27 cm, w Tandadalen – 17 cm a w Are – 10 cm białego puchu. Równie obiecująco wyglądają prognozy pogody na pozostałą część tego tygodnia, szczególnie te, które dotyczą północnych obszarów półwyspu. Ostatnio otwarty ośrodek narciarski Riksgränsen, który leży w Kole Podbiegunowym informuje o spodziewanych, bardzo dużych opadach śniegu, których początek prognozowany jest na czwartek.

W Szkocji służby meteorologiczne potwierdziły, że ta zima jest najchłodniejszą w tym kraju od prawie 50 lat, od 1962/3 r. W dalszym ciągu czynnych jest wszystkich 5 ośrodków narciarskich, we wszystkich odnotowano spore opady śniegu. Po raz pierwszy w Cairngorm służby techniczne musiały podjąć stanowcze kroki aby zmniejszyć ryzyko zejścia lawiny.

Po drugiej stronie Starego Kontynentu do wielu ośrodków cieplejsza pogoda przyniosła ze sobą wczesną wiosnę. W ubiegłym tygodniu w Bułgarii temperatura przekroczyła 10 C

za skiinfo;)

Edytowane przez dareklewandowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mariusz,relacja bardzo fajna.Warunki,atmosfera prawie jak...''Żywiec''.Tylko,że wszyscy wiemy jaka różnicę robi prawie.Mam nadzieję,że przez wizytę na Kasprowym nie porzuciłeś swoich alpejskich planów na ten sezon(pozdrów Pana Ryśka).Nasze jest piękne owszem.Ale to tak jak z żoną, do czasu,aż się liznie coś innego:p:D.

Ps.Ja tylko cytowałem znajomego w ostatnim zdaniu.Nic o tym lizaniu nie wiem:D

Marku, spox.

Na ten sezon pozostało mi zrealizować ostatni plan - Alpy, Cel z Kasprowym i Nosalem mam już "dmuchnięty" :D:D:D ... wszystko na to wskazuje, że się uda z tym wyjazdem do Austrii.

O tej alpejskiej atmosferze to mi wszyscy dookoła trują, że to nie to co w Polsce i w ogóle...

...a Pana Ryśka (pozdrowię) już mi się słuchać go nie chce... dookoła normalnie sami "lizialpki" :P:):D

...to tak a propos lizania ;)

Edytowane przez marboru
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęceni widokami z kamer i prognozami pogody wczoraj wybraliśmy się na Pilsko. Pod dolną stacją kolei zjawiliśmy się 7.55 szybko zakup karnetów i udało się wjechać w pierwszej 10-ce:) Od samego dołu towarzyszł nam ciągły opad śniegu...:) Było obiecująco.

Gdy dojechaliśmy do szczawin zaskoczenie trasa nie była rano ratrakowana, lezy śnieg z cołonocnego opadu. Wjazd na miziową i piewszy szus, a pod nartami znakomicie przygotowany równy stok i na nim 7-10cm puchu:) Szok, bajka-GAT? Niemożliwe. Trasa z miziowej do szczawin przygotowana rewelacyjnie-naprawdę jak nie gat. Kilka zjazdów zanim odpalą wyciąg na szczyt. Ok 9 jeździ już wyciąg górny, pierwszy zjazd z szczytu i tu zonk w górnej części trasy przygotowane fatalnie nierówności, dziury jedzie się bardzo przeciętnie żeby nie powiedziec że źle. Więc jeździmy dalej od miziowej do szczawin.

Idealnie jest do ok 10 później jak zwykle przed eso zaczyna powiawiać się szorstki lód i miejscowo minerały niektóre wielkości pięści, więc pora na wjazd do baru i tu szok pierwsza inwestycja gatu od paru lat UWAGA na szczawinach w barze przy kiełbaskach zamknięty szałas z kominkiem w środku wykonany z tego co las dał wow!!! Ale przynajmniej ciepło. Nie napisałem temeratura na mizowej -13 i ciągły opad śniegu.

Dalej jedziemy na kopiec tam zawsze jest fajnie. I znowu negatywne ździwienie żeby po czerwonej do końca zjechać trzeba sie postarać bo zrobili tarsę między choinkami (60-80cm) które wystają. Po niebieskiej która też przygotowana źle -jedziemy w strone krzesełka baba. Przy schronisku tablica na niebieskiej trasa zamknięta. A za tablicą ratrak i idealne warunki o co chodzi? GAT chyba zapomniał zdjąć tablicy jak napadało dużo świeżego śniegu który poprawił warunki na dojeździe do dolnych tras.

W miarę szybko przedostajemy się na trasę buczynka solisko. Na niej warunki nawet dobre, jedynie co przed eso trochę lodu wyszło ale da się z przyjemnością zjechać. AŻ TU DOJEŻDZAMY do soliska żeby przejchać na kolej baba. Po lewej od orczyka przejazd bezpośredni na babę a tam znowu baner metr na metr trasa zamknięta. Ale warunki wydają się być dobre więc jedziemy i za zakrętem zonk 3-5 cm śniegu i głazowisko, kamienie większe od pięści.... już nie ma czasu na nic i jest gleba bo wszędzie są kamienie przysypane drobną warstwą wciąż padającego śniegu. Efekt największa dziura w narcie w historii mojego narciarstwa, to tego, moje zenity 11 kupione przed tym sezonem są całe porysowane, żeby tego było mało upadłem kolanem na duży kamień i ból jest masakryczny. Na szczęście jakoś się sam pozbierałem zchejałem jeszcze dwa razy i do auta. Dla mnie ta sytuacja jest nie do pojęcia jak przy kompletnym braku śniegu i mnóstwem kamieni można postawić tylko mały banerek trasa zamknięta takie rzeczy tylko w GATcie, ok wjechaliśmy na zamkniętą ale u góry też cały dojazd był teoretycznie zamknięty a warunki były dobre. Powinni to jakoś tasmą zagrodzić wtedy nikomu bo nawet do głowy nie przyszło żeby tam jechać. Swoją drogą moim zdaniem jest to działanie celowe, bo wszędzie jest ok 100cm śniegu a to jedno miejsce (dojazd do "baby"-konkurencji u której da się jeździć na karniecie GAT) jest bez żadnych warunków.

Na trasie 1 solisko-kamienna jest 100cm tak jak piszą, ale warunki są trudne/ dostateczne dzury w nartostradzie, bryły lodowe to wszystko od nieumiejętnego kruszenia lodu na trasie. Efekt taki że żeby zjechać trzeba walczyć o przetrwanie. Warunki na równoległej trasie baba jest bardzo dobre.

Podsumowując nie byłem na trasach GAT w korbielowie od roku i długo tam nie zawitam. Skansen jakich mało, podejście niezmienne ... motto : kup karnet i mamy cię w d..."

Edytowane przez przemo_narciarz
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zachęceni widokami z kamer i prognozami pogody wczoraj wybraliśmy się na Pilsko. Pod dolną stacją kolei zjawiliśmy się 7.55 szybko zakup karnetów i udało się wjechać w pierwszej 10-ce:) Od samego dołu towarzyszł nam ciągły opad śniegu...:) Było obiecująco.

Gdy dojechaliśmy do szczawin zaskoczenie trasa nie była rano ratrakowana, lezy śnieg z cołonocnego opadu. Wjazd na miziową i piewszy szus, a pod nartami znakomicie przygotowany równy stok i na nim 7-10cm puchu:) Szok, bajka-GAT? Niemożliwe. Trasa z miziowej do szczawin przygotowana rewelacyjnie-naprawdę jak nie gat. Kilka zjazdów zanim odpalą wyciąg na szczyt. Ok 9 jeździ już wyciąg górny, pierwszy zjazd z szczytu i tu zonk w górnej części trasy przygotowane fatalnie nierówności, dziury jedzie się bardzo przeciętnie żeby nie powiedziec że źle. Więc jeździmy dalej od miziowej do szczawin.

Idealnie jest do ok 10 później jak zwykle przed eso zaczyna powiawiać się szorstki lód i miejscowo minerały niektóre wielkości pięści, więc pora na wjazd do baru i tu szok pierwsza inwestycja gatu od paru lat UWAGA na szczawinach w barze przy kiełbaskach zamknięty szałas z kominkiem w środku wykonany z tego co las dał wow!!! Ale przynajmniej ciepło. Nie napisałem temeratura na mizowej -13 i ciągły opad śniegu.

Dalej jedziemy na kopiec tam zawsze jest fajnie. I znowu negatywne ździwienie żeby po czerwonej do końca zjechać trzeba sie postarać bo zrobili tarsę między choinkami (60-80cm) które wystają. Po niebieskiej która też przygotowana źle -jedziemy w strone krzesełka baba. Przy schronisku tablica na niebieskiej trasa zamknięta. A za tablicą ratrak i idealne warunki o co chodzi? GAT chyba zapomniał zdjąć tablicy jak napadało dużo świeżego śniegu który poprawił warunki na dojeździe do dolnych tras.

W miarę szybko przedostajemy się na trasę buczynka solisko. Na niej warunki nawet dobre, jedynie co przed eso trochę lodu wyszło ale da się z przyjemnością zjechać. AŻ TU DOJEŻDZAMY do soliska żeby przejchać na kolej baba. Po lewej od orczyka przejazd bezpośredni na babę a tam znowu baner metr na metr trasa zamknięta. Ale warunki wydają się być dobre więc jedziemy i za zakrętem zonk 3-5 cm śniegu i głazowisko, kamienie większe od pięści.... już nie ma czasu na nic i jest gleba bo wszędzie są kamienie przysypane drobną warstwą wciąż padającego śniegu. Efekt największa dziura w narcie w historii mojego narciarstwa, to tego, moje zenity 11 kupione przed tym sezonem są całe porysowane, żeby tego było mało upadłem kolanem na duży kamień i ból jest masakryczny. Na szczęście jakoś się sam pozbierałem zchejałem jeszcze dwa razy i do auta. Dla mnie ta sytuacja jest nie do pojęcia jak przy kompletnym braku śniegu i mnóstwem kamieni można postawić tylko mały banerek trasa zamknięta takie rzeczy tylko w GATcie, ok wjechaliśmy na zamkniętą ale u góry też cały dojazd był teoretycznie zamknięty a warunki były dobre. Powinni to jakoś tasmą zagrodzić wtedy nikomu bo nawet do głowy nie przyszło żeby tam jechać. Swoją drogą moim zdaniem jest to działanie celowe, bo wszędzie jest ok 100cm śniegu a to jedno miejsce (dojazd do "baby"-konkurencji u której da się jeździć na karniecie GAT) jest bez żadnych warunków.

Na trasie 1 solisko-kamienna jest 100cm tak jak piszą, ale warunki są trudne/ dostateczne dzury w nartostradzie, bryły lodowe to wszystko od nieumiejętnego kruszenia lodu na trasie. Efekt taki że żeby zjechać trzeba walczyć o przetrwanie. Warunki na równoległej trasie baba jest bardzo dobre.

Podsumowując nie byłem na trasach GAT w korbielowie od roku i długo tam nie zawitam. Skansen jakich mało, podejście niezmienne ... motto : kup karnet i mamy cię w d..."

Witam

Ja również byłem w tym samym czasie na Pilsku co TY. Twój opis opisuje wszystko, ale ja zjeżdżając na dół wybrałem trasę "zamkniętą" nr 5 między Polaną Strugi a Halą Szczawiny i ku mojemu zaskoczeniu warunki na niej dobre -Sporo śniegu, który nie był wyratrakowany. Jedynym minusem było lodowisko prawie już przy samym dole - ale to już standard przy roztopach w tym miejscu i krótki odcinek kamieni. Założę się, że jeżeli trasa była by przygotowana przez ratraki to była by otwarta :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50-60cm naprawdę dużo można nawet poza trasą z ogromną przyjemnością pojeździć. Ja miałem niemiłą niespodziankę i mam ich w d.. jutro jade na chopok.

To byłby niezły mega opad. Ja wyjeżdżałem w niedzielę wcześnie rano ze schroniska na miziowej i ocenilbym to na max 30cm. Z podkreśleniem MAX.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sella Ronda

Slonce, slonce, slonce i jeszcze raz slonce:D wlasnie jestem po 3 dniu nartowania we włoskich Dolomitach i poki co jest pieknie hehe.. wieczorem jak znajde chwile czasu to postaram sie napisac troszke wiecej i zdac relacje z tych 3 dni:D pozdrowienia z lepszego narciarskiego swiata:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

50-60cm naprawdę dużo można nawet poza trasą z ogromną przyjemnością pojeździć. Ja miałem niemiłą niespodziankę i mam ich w d.. jutro jade na chopok.

a wg Was ile tego świeżego śniegu spadło na Pilsku od soboty ?

Potwierdzam wypowiedz w pełni kolegi @ Przemo :) Da się poza trasami pojeździć śmiało :]. Też miałem niespodziankę, bo przepadłem przez konar :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Potwierdzam wypowiedz w pełni kolegi @ Przemo :) Da się poza trasami pojeździć śmiało :]. Też miałem niespodziankę, bo przepadłem przez konar :D

Właśnie o tym pisałem w poście 1094

"Poza trasą - góra ok, ale poniżej miziowej już trochę mało śniegu i osobiście bałem się, żeby w coś nie wjechać, czego nie widać."

Nie ma wystarczająco śniegu. A mówię to z jako takiego doświadczenia w jeździe na Pilsku poza trasami - około 10lat zwiedzałem Pilsko zimą i latem.

Aż powiedziałem basta. I po trzech latach przybyłem w weekend, który minął.

Nie chcę się wymądrzać, alke tam naprawdę nie jest za dużo śniegu do offpiste.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Król - Kasprowy Wierch, część III - Dzień II

W piątek pobudka o godzinie 6.30...

...pierwszy wagonik na szczyt odjeżdża godzinę później.

Przed kasami Stacji Dolnej komunikat z góry: widoczność: brak, intensywne opady śniegu...

Aż się nie chce wierzyć ponieważ w Kuźnicach nie jest tak źle...w prawdzie opady są, ale są znośne...

Decyzja - jedziemy.

W wagoniku sporo narciarzy udających się na Górę z myślą startu w zawodach...jakieś zawody dla lekarzy.

Jesteśmy na górze.

Wychodzimy ze Stacji i zderzamy się ze ścianą mgły i porządnej śnieżycy...

...a jednak komunikat na dole się nie mylił...

Postanawiamy odczekać godzinkę.

W tym czasie przybywa zawodników...

...miny nie tęgie.

Krzesło na Gąsienicowej działa - nikt nie jeździ...

...jedzie Toprowiec...czekamy, czekamy...wraca.

Na pytanie jak jest nieco niżej - odpowiada, że jest odrobinę lepiej niż na samej Górze, ale ogólnie są bardzo, bardzo trudne warunki.

Wchodzi na chwilę do budynku, po paru minutach pojawia się ponownie - niestety na najbliższą godzinę przewidywany jest wzrost prędkości wiatru z 10 do 20 km/h...

...nie wróży to dobrze.

Ponieważ nikt nie jeździ...zawody zostają odwołane, cześć narciarzy zjeżdża koleją w dół - podejmujemy decyzję o opuszczeniu Kasprowego.

...oczywiście przez Goryczkową i nartostradę do Kuźnic.

Po fakcie wiem, że było to bardzo nierozsądne...a nawet głupie.

Górny fragment trasy jest wręcz koszmarny...jesteśmy chyba jednymi z pierwszych, którzy decydują się na zjazd w dół...

Widoczność najwyżej 30 m...

Dookoła wszechogarniająca biel...

Śnieg padając intensywnie odcina widok pod nogi...

Pomimo bardzo ostrożnej jazdy, ześlizgu - momentami tracę orientację...

Jedyny punkt odniesienia to cieniutka linka i tyczki - granica Trasy...

To jest zdecydowanie za mało...

Błędnik świruje w człowieku. Ocena odległości, miejsca w którym jestem jest jakaś abstrakcyjna.

Zaczyna mi się robić niedobrze a nogi uginają się pode mną...strasznie dziwne uczucie.

Zaczynam poważnie obawiać się tej Bieli...

Wiem, że jak szybko nie pokonam odległości dzielącej mnie do pierwszych drzew - będzie gorzej...

Mobilizacja... - po kilku minutach udało się.

W głowie się kręci...ale jest już dobrze - jesteśmy przy dolnej Stacji Goryczkowej.

Ulga.

Teraz kilka minut po nartostradzie i jesteśmy w pokoju.

Ponieważ jeszcze nie czuję się zbyt dobrze - kładę się i usypiam na godzinkę...

Pomaga i budzę się już ze sprawnym błędnikiem.

Głupota, brak doświadczenia...

...wstyd.

Ponieważ tego dnia na Kasprowy nie brałem aparatu, poniżej przedstawię kilka zdjęć z dnia poprzedniego z warunków panujących na nartostradzie do Kuźnic - poniżej Dolnej Goryczkowej.

Pierwsza polanka - widok "za plecami":

880d68b1a1388d03med.jpg

...i na wprost...jak widać warunki - bardzo dobre:

f961f73267a09592med.jpg

...i znów strzał Nikonem do tyłu...widoczna Stacja Pośrednia Linowej:

61ee4c392775b9bfmed.jpg

...zakręt...

56fc840f59b4a818med.jpg

...mostek w lesie...

40a0b1d8605352femed.jpg

koniec Nartostrady.

659826f07dd5393dmed.jpg

Po drugim śniadaniu nabrałem sił...

...no i na Nosal.

Niestety parking płatny, na godziny...

6fafe19d8b8905c9med.jpg

Warunki jak widać na poniższym zdjęciu.

Opady śniegu coraz większe.

Kupujemy po 10 wyjazdów na górę...

Jakież nasze zdziwienie (debiut na Nosalu), kolej krzesełkowa - jednoosobowa.

...a do niej dojście po 3 metrowym wzniesieniu...wygodne to nie jest...ehh

Ponieważ godzina jest przedpołudniowa na Stoku mnóstwo muld ze świeżego śniegu oraz przetarcia do ubitego twardego lodu...dookoła kopce i "ślizgawki"...

Charakterystyka Góry rzeczywiście podobna do kieleckiego Telegrafu - oczywiście skala dwa razy większa - porównanie jednakże bardzo trafne.

2402bd1742d0d39fmed.jpg

Zjazdy wymagają wiele siły i koncentracji... - dajemy radę.

W końcu praktykę w podobnych, polskich warunkach mamy doskonałą.

...oj gdyby był sztruksik i lepsza pogoda - frajda byłaby o niebo lepsza...

...ale, czy na Nosalu takie bajeczne warunki występują?...mam wiele wątpliwości.

Na "obiad" postanawiamy się udać na Szymoszkową.

Opady śniegu ok 15-16 jakby zelżały...

de84d42fc44fed43med.jpg

Kupujemy po kolejne 10 zjazdów i udajemy się w stronę 6osobowej kanapy z ochronną od wiatru, śniegu - pleksą.

Już na pierwszy rzut oka widać, że jest tu dużo, dużo lepiej przygotowane podłoże niż na Nosalu.

Pierwszy fragment zjazdu jest stromy, potem bardzo, bardzo długa część płaska:

5e4e4b3ea431edb6med.jpg

Wydaje się, że jazda tutaj to nic trudnego.

Moje zamiłowanie do jazdy "na krawędzi" powoduje to, że jestem mniej ostrożny i brawurowy...

...brak szacunku dla tej Górki - kończy się niestety spektakularną glebą i upadkiem na twarz...dobrze, że kask na głowie...

Straty - uszkodzony kijek.

Narty - przywiezione przez dwóch Anglików...

To już druga nauczka z tego dnia - ojjj człowiek musi się uczyć całe życie...

Ostatnie 3 zjazdy tego dnia są ostrożne i wyważone.

Kończymy wraz z zapaleniem świateł na Stoku.

Ten pechowy, "przygodowy" dzień kończy się rozmową na tematy narciarskie przy "połówce" Żołądkowej na Dwóch...po ustaleniu planu na sobotę, kładziemy się spać.

Edytowane przez marboru
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie źle czyta się tę opowieść marboru.

Jak przeczytałem ten fragment,że w tym mleku wybrali zjazd przez Goryczkowy to pomyślałem (sorry marboru) ....,hm

(pominę to jednak milczeniem)

Dalsza część o błędniku jest mi znana z autopsji.

Opisywałem to w wątku o Kals/Matrei.

Tam było takie mleko,że w jednym momencie siedliśmy na d.upie ( ja i SB)

przemieszczając się po płaskim terenie ale bez jakiegokolwiek punktu odniesienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś znów znalazłem się na Czantorii,bo Dżonka bała się tego lodu i zostawiła mi dwa zjazdy.Ponieważ zawsze w poniedziałek trochę później jadę do roboty,więc postanowiłem spożytkować ów kartę dziś z rana. :) To była trafna decyzja,dziś dało się całkiem fajnie pojeździć.Skoro tak fajnie to idę po jeszcze!Niestety nie przewidziałem jednego - na Czantorii nie można płacić kartą! :mad: A mówią wszędzie,że "plastikowe" pieniądze są lepsze... :eek: Pytam więc o bankomat i tu kolejny zonk - najbliższy jest w Ustroniu! :mad: Patrzę do portfella,a tam tylko dwie dychy :( No dobra,dokupiłem dwa wyjazdy żeby jeszcze "nacieszyć puszkę".Mogłem jeszcze oddać kartę i dokupić papierowe bilety,ale byłem trochę tym w... tj.zdenerwowany;),więc poprzestałem na tym.Jak wygląda sztruksik na Czantorii,widać poniżej - ideału nie ma,ale dało się nieźle pośmigać i bez strachu. Niestety później koszmar powraca - praca. :(

johnnydwa ostatnie zdjęcia to absolutna klasyka Czantorii :D - ile razy tam jestem (ostatnio raczej w celach turystycznych a nie narciarskich) to dokładnie ten sam widok -walka o przetrwanie u góry:eek: a w dolnej części luźno na trasie...ostatnio prawie sie przełamałem i miałem zamiar w tygodniu pojechać na czantorię, ale skoro był lód, to jutro rano chyba nową osadę odwiedzę...
Do takiego samego wniosku doszedłem po kilku wizytach w tym miejscu. ;)

czantoria 8.03.2010 002.jpg

czantoria 8.03.2010 003.jpg

czantoria 8.03.2010 004.jpg

czantoria 8.03.2010 005.jpg

czantoria 8.03.2010 007.jpg

57da8105eb1d4_czantoria8_03.2010002.jpg.592123c167fd7ec28946a61790bb8093.jpg

57da8105f2fb9_czantoria8_03.2010003.jpg.1d41cdb538bd7043e51806e890e9e8ed.jpg

57da81060618a_czantoria8_03.2010004.jpg.612aca6f36727f1eb7021d5024c74438.jpg

57da81060d2c5_czantoria8_03.2010005.jpg.700a383183af20f347422b7e25fe7ed5.jpg

57da810616a1c_czantoria8_03.2010007.jpg.21d50c22744a77be356a07e2ffd4afb4.jpg

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...