Widok z krzesła

[dareklewandowski]

Artykuł na zakończenie sezonu:)

http://www.national-geographic.pl/artykuly/pokaz/narty-widoki-z-krzeselka/

[mihumor]

Słabe, wysilone i niespecjalnie śmieszne. Założenie w sumie piszący miał niegłupie ale realizacja cieniutk.

a W NG to zdjęcia się ogląda bo czytanie tych plastikowych artykułów ociera sie o masochizm - przynajmniej dla mnie.

[SB]

Słabe, wysilone i niespecjalnie śmieszne. Założenie w sumie piszący miał niegłupie ale realizacja cieniutk.

Ale po tym zdaniu prawie że umarłem ze śmiechu:

Do nart podchodzi z nieśmiałością, raczej nie wierzy, że w końcu znajdzie się na dole, i marzy o tym, by to już się skończyło, żeby był zmrok, odwilż, żeby zamknęli wyciągi, zabrakło prądu.

Dobre!

.... no i prawdziwe:D

[nexcom]

gość albo musiał napisać coś żeby napisać albo ma jakiś problem

mi sie podoba wątek :

"Taki strój wysyła jeden sygnał – zaopiekuj się mną! " .......... "Może będzie nim właściciel nowych skarpet? I tu zacznie się już inna historia. Bo narty odmieniają, jeśli nie życie, to chociaż tydzień lub dwa w roku."

kur__ nie wymyśliłbym tego gość powinien pisać scenariusze do wenezuelskich seriali .

Dla mnie artykuł porażka :eek:

ps.

o ___ , szukam autora i teraz widzę że to babka no cóż ... najwidoczniej Pani "brakuje opieki" ......... na stoku oczywiście

Edytowane 16 Maj 2009 przez nexcom
ps.

[aklim]

cały artykuł jest napisany w irytującym niby śmieszno-pretensjonalnym tonie i za bardzo nie kumam co autorka chciała osiągnąć pisząc ten elaborat:rolleyes: ?

[1973marcin]

cały artykuł jest napisany w irytującym niby śmieszno-pretensjonalnym tonie i za bardzo nie kumam co autorka chciała osiągnąć pisząc ten elaborat:rolleyes: ?

pani miała jeden cel $$$

[dareklewandowski]

Miało być śmiesznie,a wyszło jak zawsze;)

Ale pojechaliście po artykule:)Autorem jest Zuzanna Pol-dziennikaraka agencji Reutera i National Geographic.Autorka kilku książek,nie tylko o tematyce podróżniczej,studentka Europejskiej Akademii Fotografii i miłośniczka nart:rolleyes:

Jak dla mnie jest to opis pewnej obserwacji dokonanej w czesie nudnego wjazdu krzesełkiem na szczyt stoku narciarskiego.Każdy z Nas przecież jadąc kolejką lub krzesłem obserwuje i wyłapuje różne ciekawe,śmieszne,a czasami zadziwiające sytuacje,tak jak wypatrujemy dobrze jeźdzących narciarzy;).A może autorka chciała w ten sposób zwrócić uwagę,że przygoda narciarska to nie tylko pokonywanie trudniejszych i stromszych stoków,lans,sprzęt z najnowszymi osiągnięciami technologicznymi,ale również sposób oderwania się od codzienności/mąż od żony;)/,przebywania w towarzystwie przyjaciół czy kochanych ludzi/poświęcenie kobiet dla jeźdzących facetów,chociaż one ich nie do końca rozumieją i pragną tam być/,a czasami przygoda narciarska kończy się romansem.

[dareklewandowski]

dalsze przypuszczenia

Albo autorka dokonała striptizu narciarzy-każdy chce coś osiągnąć na stoku/ niekoniecznie technikę/,ojciec oderwany od żony,młode dziewczyny i chłopcy,narciarze-którzy chcą wzbudzić zazdrość innych swoim sprzętem i sposobem jazdy;).Przecież każdy z Nas lubi jechać pod gondolą lub krzesłem pustą trasą,wiedząc,że w tym momencie jest obserwowany.Czyli trochę aktorstwa w tym jest;)Artykuł raczej napisany ironicznie niż śmieszno-pretensjonalnym tonie,bo do kogo można meć pretensje?.Na stoku jesteśmy w dalszym ciągu tymi samymi ludźmi z wszystkimi swoimi słabościami.Najważniejsze,że każdy coś dla siebie chce ugrać-miłość,przyjaźń,poprawę humoru,wypoczynek i /lub poprawę umiejętności narciarskich;),i to niezależnie od ubioru,sprzętu czy wieku.

PS.To tylko moje przypuszczenia-co autor miał na myśli;)Dobrze,że to nie ja napisałem ten artykuł.Pzdr.Lewy:)

[juice]

Coz Darku, podszedles do Kobity jak prawdziwy Blizni

Jak dla mnie chciala pokazac "lans" lansujac siebie.

Ot taki przerysowany sytuacyjny belkocik, wszak zawsze cos sie sprzeda, czesciej to co bardziej kontrowersyjne niz konkretne.

[dareklewandowski]

Coz Darku, podszedles do Kobity jak prawdziwy Blizni

.

Dobre!:DNie .....,szukam dojścia do prawdy,jak na lekcjach języka polskiego;)Przecież to doświadczona dziennikarka,nie tak jak My forumowicze;)-oczywiście chodzi o pisanie

Edytowane 17 Maj 2009 przez dareklewandowski

[juice]

Przecież to doświadczona dziennikarka,nie tak jak My forumowicze;)-oczywiście chodzi o pisanie

No to przyznaje ze skladnie ma calkiem calkiem , natomiast merytorycznie, hmm.......... moze przyjmij ze to byly te "gorsze dni"

[dareklewandowski]

Juice poczytaj jej książki,albo inne artykuły;)Coś musiało być przyczyną:confused:Pisze ogólnie normalnie,tak jak My próbujemy opisywać wyjazdy narciarskie;)