Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Czy Justyna wygra PŚ


Rekomendowane odpowiedzi

Właśnie w Falun trwają finały PŚ w biegach narciarskich. Przebieg jest bardzo ciekawy, zwłaszcza, że wszystko jest tak pomyślane by uatrakcyjnić formułę rywalizacji dodatkowymi bonusami punktowymi i czasowymi oraz zakończyć biegiem na dochodzenie w formule kto wygra bierze wszystko. Justyna ma duże szanse ale zawodniczki są już zmeczone sezonem i wszystko sie może wydarzyć. Jutro 10 km ze zmianą techniki na półmetku - ze startu wspólnego - dużo sie wyjaśni. Pięknie by było gdyby Polka to zdobyła - niestety Tomek Sikora ma już dużo mniejsze szanse ale i podium w jego wykonaniu to ogromny sukces:) Dodać do tego piękny finisz Adama - widać naszych w klasycznym

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ekolodzy zszokowani

Narty na Słowacji znowu tanie

Takiej oferty ze Słowacji polscy narciarze jeszcze nie widzieli. Ośrodki... czytaj więcej »Dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Paweł Skawiński na temat na temat inwestycji wypowiada się dość ostrożnie. – Z tego, co wiem, wszystko jest dopiero na etapie rozmów – mówi. – Zajmę się planami Linii dopiero, gdy wpłynie od nich wniosek o wydanie decyzji na temat warunków zabudowy.

Dyrektor TPN podkreśla, że ewentualną zgodę na inwestycję będzie musiał wyrazić minister środowiska. Sam jest jednak pełen wątpliwości. – Tam jest lita granitowa skała. Nie bardzo sobie wyobrażam, co potem można zrobić z tym urobkiem. Jak zwieźć na dół tyle skały? – zastanawia się Skawiński.

Dużo ostrzej wypowiadają się ekolodzy. – Pomysł nierealny i ze względów ekonomicznych, i z punktu widzenia ochrony przyrody – obrusza się Radosław Ślusarczyk, prezes Pracowni na rzecz Wszystkich Istot. – PKL mają problemy z modernizacją samego wyciągu w Goryczkowym, kolejka na Kasprowy Wierch nadal działa bez odbioru, a tu taka szalona koncepcja. To jakaś prowokacja. Nie traktuję tego poważnie - mówi.

Polka na półmetku była już pierwsza. Szybko zmieniła narty i wyruszyła na trasę wraz z Włoszką Marianną Longą. Z dziesięciosekundową stratą do Kowalczyk, drugą część rywalizacji, bieg techniką dowolną, rozpoczęła Majdic.

Polka nadal nadawała tempo, którego nie wytrzymała liderka PŚ. Kowalczyk na 7,8 km, drugiej lotnej premii, była pierwsza i zarobiła tym samym 15 sekund bonifikaty. Majdic była na 2,2 km przed metą była dopiero 24. ze stratą 1.06,2 do swej najgroźniejszej konkurentki.

Tempo narzucone przez dwukrotną mistrzynię świata z Liberca wytrzymały jedynie Finka Riitta-Liisa Roponen i Norweżka Therese Johaug.

Na finiszu najszybsza była Roponen, która wyprzedziła Johaug i Kowalczyk (kolejne 5 sekund bonifikaty).

Duże straty zanotowały Charlotte Kalla i Petra Majdic, więc Polka objęła prowadzenie w finale Pucharu Świata. W sobotnim meczu 37. miejsce zajęła Kornelia Marek, 39. była Sylwia Jaśkowiec.

Do niedzielnego biegu na 10 km przystąpi z ponad 40-sekundową przewagą nad Anną Olson. Majdic wyruszy na trasę minutę i pięć sekund za Polką.

Triumf w klasyfikacji końcowej PŚ jest więc coraz bardziej realny!

onet.pl

Dobry dzień dla narciarzy klasycznych-2 miejsce skoczków i 3 Sikory:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna Kowalczyk zajęła trzecie miejsce w biegu łączonym na 10 km (5 km techniką klasyczną + 5 km techniką dowolną) w Falun, trzeciej części finału Pucharu Świata, w którym Polka została liderką.

Kowalczyk na trasę ruszyła z pierwszej linii, obok Petry Majdic, z którą walczy o triumf w końcowej klasyfikacji PŚ.

Słowenka i Polka na początku nadawały ton rywalizacji. Po 2,5 km, na pierwszej lotnej premii, pierwsza była Majdic, druga Kowalczyk i oznaczało to, że liderka PŚ odrobiła nad naszą zawodniczką 5 bonusowych sekund.

Polka na półmetku była już pierwsza. Szybko zmieniła narty i wyruszyła na trasę wraz z Włoszką Marianną Longą. Z dziesięciosekundową stratą do Kowalczyk, drugą część rywalizacji, bieg techniką dowolną, rozpoczęła Majdic.

Polka nadal nadawała tempo, którego nie wytrzymała liderka PŚ. Kowalczyk na 7,8 km, drugiej lotnej premii, była pierwsza i zarobiła tym samym 15 sekund bonifikaty. Majdic była na 2,2 km przed metą była dopiero 24. ze stratą 1.06,2 do swej najgroźniejszej konkurentki.

Tempo narzucone przez dwukrotną mistrzynię świata z Liberca wytrzymały jedynie Finka Riitta-Liisa Roponen i Norweżka Therese Johaug.

Na finiszu najszybsza była Roponen, która wyprzedziła Johaug i Kowalczyk (kolejne 5 sekund bonifikaty).

Duże straty zanotowały Charlotte Kalla i Petra Majdic, więc Polka objęła prowadzenie w finale Pucharu Świata. W sobotnim meczu 37. miejsce zajęła Kornelia Marek, 39. była Sylwia Jaśkowiec.

Do niedzielnego biegu na 10 km przystąpi z ponad 40-sekundową przewagą nad Anną Olson. Majdic wyruszy na trasę minutę i pięć sekund za Polką.

Triumf w klasyfikacji końcowej PŚ jest więc coraz bardziej realny!

onet.pl.

Dobry dzień dla narciarzy klasycznych-2 miejsce skoczków i 3 Sikory:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna to mądrze rozgrywa, zgarnia co swoje i nie szaleje jak nie musi. Te, które wczoraj poszły na całośc dziś drogo za to zapłaciły i poniosły wielkie straty - w tym Majdić. I dobrze,że odpuściła końcówkę i finisz, jutro też trzeba pobieć i zgarnąć całą pulę - kto za miesiąc będzie pamiętał zwycięsców poszczególnych zawodów - liczy się Puchar - to nobilitacja na zawsze i to wielka. System rozgrywania zawodów sportowych jest jednak nieludzki - tak codziennie biegać czy jeździć po górach po 200km na rowerze - mam mieszane uczucia, nie ma w sporcie miejsca na romantyzm czy improwizację a jego miejsce zajęła żelazna dyscyplina, medycyna i niestety farmakologia. Ale to ogólna dywagacja i nie na temat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna Kowalczyk zajęła trzecie miejsce w biegu łączonym na 10 km (5 km techniką klasyczną + 5 km techniką dowolną) w Falun, trzeciej części finału Pucharu Świata, w którym Polka została liderką.

Dobry dzień dla narciarzy klasycznych-2 miejsce skoczków i 3 Sikory:)

eh , szkoda ,że alpejczycy jakoś tak nie mogą się podłączyć do tego słusznego trendu:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Justyna nad drugą zawodniczką w klasyfikacji Finalu PŚ ma przewagę ponad 56s - w tym przedziale dalej mieści sie pewnie 20-30 zawodniczek - to chyba więcej niż nokaut:D Tak sobie myślę, że jutro jeszcze im dorzuci nieco:D Należy jej sie ta kulka oj należy. Jutro o 15 tej będzie juz wiadomo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wreszcie pokazujemy lwi pazur w sportach zimowych! :cool:

Zaczął Małysz,któremu zawdzięczamy wiele emocji i radości z wyjątkowych sukcesów.Teraz dołączyła Justyna Kowalczyk oraz Tomasz Sikora.Jeszcze powinienem dodać Kamila Stocha oraz pozostałych skoczków,którzy sprawili sporą niespodziankę zajmując drugie miejsce w konkursie drużynowym w Planicy.

Jak wspomniał Aklim,teraz jeszcze brakuję sukcesów wśród zjazdowców,jak sądzę,kwestia czasu. ;) Liczę,że Maciej Bydliński pokaże,że i tu Polacy mogą brylować!Jeśli zamykanie czarnej FIS na Skrzycznem w tym pomoże,nie będę narzekał... :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak wspomniał Aklim,teraz jeszcze brakuję sukcesów wśród zjazdowców,jak sądzę,kwestia czasu. ;) Liczę,że Maciej Bydliński pokaże,że i tu Polacy mogą brylować!Jeśli zamykanie czarnej FIS na Skrzycznem w tym pomoże,nie będę narzekał... :)

tu się jeszcze długo nic nie zmieni :mad: niestety dopuki system szkolenia będzie taki jak jest (masz kase to twoje dziecko jest zawodnikiem :) - nie ważne że ktoś może być lepszy nie ma kasy:mad: to nie jeździ) jeszcze dużo czasu musi upłynąć badzo dużo niestety dla polskiego sportu:mad:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu się jeszcze długo nic nie zmieni :mad: niestety dopuki system szkolenia będzie taki jak jest (masz kase to twoje dziecko jest zawodnikiem :) - nie ważne że ktoś może być lepszy nie ma kasy:mad: to nie jeździ) jeszcze dużo czasu musi upłynąć badzo dużo niestety dla polskiego sportu:mad:

No to prawda,bo gdyby mój ojciec miał kasę... ;) Kto wie,może... ;) Takie są realia i nic nie poradzimy. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

WIELKIE GRATULACJE :)!!!

Nawet sie wziąłem w sobie i cały wyscig oglądnąłem mimo że wiele rzeczy było dla mnie niezrozumiałe to kibicowałem z zapartym tchem szczególnie od połowy kiedy Justyna straciła troche swojej co prawda ogromnej przewagi! :) BRAWO!!

Marcin prawde Wam powie, pisałem o takiej sytuacji wielokrotnie :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tu się jeszcze długo nic nie zmieni :mad: niestety dopuki system szkolenia będzie taki jak jest (masz kase to twoje dziecko jest zawodnikiem :) - nie ważne że ktoś może być lepszy nie ma kasy:mad: to nie jeździ) jeszcze dużo czasu musi upłynąć badzo dużo niestety dla polskiego sportu:mad:

Obawiam sie, że taki system finansowania szkolenia w narciarstwie jest nie tylko w Pl. Taki przynajmniej wniosek wyciągnąłem np lektury wywiadu z Tedem.L - zdobywcą PŚ w gigancie rok temu; na pytanie o finansowanie sekcji narciarskich w USA odpowiedział, że pokrywają to rodzice szkolonych dzieciaków. Nie wiem jak jest gdzie indziej.

Wywiad w NTNie - tym z testami desek na ten sezon.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo możliwe że tam też tak jest... jestem nawet pewny że nie tylko tam ;) co nie zmienia faktu że jest to złe rozwiazanie ;D nie ważne czy tu czy tam! :) oni mają na tyle rozwinietą kadre i infrastrukturę że nawet jak ktoś ma talent to potrafią go wypatrzeć a pozniej odpowiednio prowadzić (nawet za pieniądze rodziców) tego brakuje w PL bo zawodników z kasą u nas nie brak z pewnością!, napewno też jest tam wiecej osob trenujacych wiec jest w czym wybierać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Homar - przyczyny są proste i jasne: brak masowości, brak infrastruktury, brak kultury szkolenia na co składa sie niski poziom sredni wiedzy i umiejętności trenerów, brak tradycji, zła organizacja związku, zła organizacja i kiepskie finansowanie klubów itd. To się tyczy nie tylko nart ale większości dyscyplin. Narty sa do tego sportem bardzo drogim co nie ułatwia sprawy. Pewnie ludzi z talentem jest średnio jak wszędzie na świecie ale co z tego jak nie ma ich gdzie uczyć, kto uczyć, nie maja od kogo sie uczyć ani kogo podpatrywać na co dzień. Nawet jakby sie pojawiła jaskółka typu Małysz czy Kowalczyk to wiatru w zagle to da ale na niewiele się zda bo sukces to trzeba budować od drugiej strony - czyli taki wzrost popularności i garnięcie sie do sportu kupy luda (masowośc) trzeba mieć gdzie i kim przerobić i do tego to musi być robota dobrej jakości. Wtedy w czołówce ma sie kilku świetnych zawodników i zawsze ktoś coś urobi - my za to musimy liczyć na sportowców herosow co biorą wszystko i działają w kompletnej pustce w myśl zasady, że Polak to i na drzwiach od stodoły potrafi polecieć

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...