Misal Napisano 8 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2009 Cześć, Dzisiaj na onecie znalazłem taki artykuł: http://narty.onet.pl/5956,1545981,artykuly.html Przeszukałem forum i nie znalazłem nic na ten temat (może tak szukałem ). Ciekaw jestem czy i jak zabezpieczacie się przed kradzieżą (zamianą) nart. Ja od 6 lat stosuję linkę zabezpieczającą (kupioną zresztą w Austrii). Z ciekawostek to powiem tylko, że kiedyś spotkałem Niemca wychodzącego z narciarni hotelowej w moich butach. Rozumiem, że się pomylił, ale jakbym się spóźnił 5 minut to miałbym dzień w plecy. Od tamtej pory w hotelowych narciarniach (buciarniach) spinam buty linką od nart. Narty zostawiam w stojaku (w hotelu), tutaj liczę na mniejszą szansę pomyłki. pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 8 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2009 Właśnie też to przeczytałem. Ja po prostu zostawiam sprzęt blisko siebie i na widoku.Zazwyczaj też stosuję różne sztuczki,które przynajmniej utrudnią życie złodziejowi(np.tak wbijam narty w śnieg,że ciężko jest nawet do nich podejść w butach,nie mówiąc o sprawnym zgarnięciu i.t.p.) .Jeśli idę na piwko,czy jedzonko,robię to w barach gdzieś na górze,gdzie "przypadkowi" ludzie się nie zdarzają.Przy parkingu,czy na dole,tak myślę,ryzyko zawsze jest większe.Choć tyle... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
juice Napisano 8 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2009 A takie linki sa do zdobycia ?? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 8 Marzec 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2009 A takie linki sa do zdobycia ?? W każdym sklepie sportowym w Austrii. Są na kluczyk lub na szyfr. W Polsce też chyba widziałem takie w Makro i w Intersporcie. pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 8 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2009 ja mam zawsze ze sobą albo zostawiam pod opieką (rower też) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ravick97 Napisano 8 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2009 no i oczywiście polskie serwisy aukcyjne. ja tam właśnie kupiłem safeman'a. no ale rzadko go używam, bo żona skuteczniejsza:) Jeśli idę na piwko,czy jedzonko,robię to w barach gdzieś na górze,gdzie "przypadkowi" ludzie się nie zdarzają.Przy parkingu,czy na dole,tak myślę,ryzyko zawsze jest większe.Choć tyle... kiedyś widziałem jak w knajpie w białce na samej górze gościu zamówił mielonego usiadł przy stoliku cały czas zerkając na swoje narty, po czym wstał odebrać jedzonko. wrócił do stolika popatrzył na mielonego, zerknął w kierunku swojego sprzętu, a później już tylko było słychać kuuuuuurrrr..aaa. swoją drogą cenię sobie przechowalnie. wole wydać złocisza czy dwa i mieć spokój niż później żałować, że tysiak albo dwa poszły w siną dal. no ale w polsce to rzadka rzadkość. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amberka Napisano 8 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 8 Marzec 2009 ja linek nie używam. Natomiast (jak już wcześniej w którymś z postów pisałam) dobrym pomysłem jest zamienienie się jedną z nart z kimś z grupy i postawienie ich na stojakach w różnym miejscu. Myślę że potencjalnemu złodziejowi nie będzie się chciało szukać nart do pary Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 9 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2009 A ja należę do grupy naiwnych. Porzucam narty zazwyczaj byle gdzie,oczywiście nie na środku przejścia. Liczę na to,że zwykłe sklepowe narty nikogo nie interesują. Co innego komórki . Jeśli chodzi o przykre doświadczenia to miałem jedno tylko. Jakieś 40 lat wcześniej:eek:. Ktoś mi "zajumał" narty a nazajutrz miały być na Dębowcu zawody dla dzieci. Szczęśliwie ojciec zdołał zakupić mi nowe. I tak dzięki złodziejowi ze zwykłych klepek "przesiadłem się" na nówki ze stalkantami jak sie to wówczas dumnie nazywało. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 9 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2009 A ja należę do grupy naiwnych. Porzucam narty zazwyczaj byle gdzie,oczywiście nie na środku przejścia. Liczę na to,że zwykłe sklepowe narty nikogo nie interesują. Co innego komórki . A ja właśnie dla tego mam komórki bo robię podobnie jak Figo czyli porzucam w samopas i liczę że komórek nikt nie dotknie bo po prostu one "nie wyglądają". Co innego jak jedzie z nami Wituś, nawet jak je gdzieś ciepniemy to on je wyzbiera i popilnuje:D. Mnie 2 lata temu w Schladming dmuchnęli kije, ale generalnie nic mnie to nie nauczyło:eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 9 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2009 Ja podjeżdżam pod knajpę na przerwę jak najbliżej wejścia na nartach, wypinam się i odchodzę. No oczywiście narty leżą w takim miejscu, żeby nikomu nie przeszkadzały. A ważne jest również to, że podjeżdża się w takie miejsce, żeby po przerwie wpiąć się w narty i bez odpychanek czy spacerów od razu na dół. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 9 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2009 nic nie robię z nartami w celu zabezpieczenia...mam za dużo gratów przy sobie żeby jeszcze linki kiciorować po kurtkach...jak mi walna sprzęt,to zawsze można zjechać na butach lub na tyłku:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 9 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2009 Ja podjeżdżam pod knajpę na przerwę jak najbliżej wejścia na nartach, wypinam się i odchodzę. No oczywiście narty leżą w takim miejscu, żeby nikomu nie przeszkadzały. A ważne jest również to, że podjeżdża się w takie miejsce, żeby po przerwie wpiąć się w narty i bez odpychanek czy spacerów od razu na dół. Twój sposób to mój sposób:D A mój sposób to Twój sposób:D Właśnie zawsze w ten sam sposób kombinuję. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 9 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2009 kiedyś widziałem jak w knajpie w białce na samej górze gościu zamówił mielonego usiadł przy stoliku cały czas zerkając na swoje narty, po czym wstał odebrać jedzonko. wrócił do stolika popatrzył na mielonego, zerknął w kierunku swojego sprzętu, a później już tylko było słychać kuuuuuurrrr..aaa. swoją drogą cenię sobie przechowalnie. wole wydać złocisza czy dwa i mieć spokój niż później żałować, że tysiak albo dwa poszły w siną dal. no ale w polsce to rzadka rzadkość. Jak na razie nie znalazłem żadnej przechowalni na naszych stokach,ale może temu,że ich zazwyczaj nie szukałem?Ale raczej przy małych barach ciężko o nie.No cóż,myślę,że np.przy czarnej FIS na Skrzycznem raczej złodziej się nie pojawi,chyba że na starych nartach i buchnie moje... ja linek nie używam. Natomiast (jak już wcześniej w którymś z postów pisałam) dobrym pomysłem jest zamienienie się jedną z nart z kimś z grupy i postawienie ich na stojakach w różnym miejscu. Myślę że potencjalnemu złodziejowi nie będzie się chciało szukać nart do pary Pomysł w swej prostocie genialny! Jeśli już coś zakoszą,to na pewno nie twoje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
michalb Napisano 9 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2009 Ja zawsze w przerwie śniadaniowoobiadowopłynnej stawiam narty przy jakiś wypasionych allroundach. Moje wyglądają przy takich jak ubogie krewniaczki w nieatrakcyjnej szacie. Naiwnie liczę, że to wystarczy. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
witek52 Napisano 9 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 9 Marzec 2009 Ja stosuję pewną odmianę patentu Amberki. Po prostu wbijam pojedyncze narty w śnieg w pewnej odległości od siebie, a kije zawsze biorę ze sobą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
jarek Napisano 10 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 10 Marzec 2009 Ja stosuję pewną odmianę patentu Amberki. Po prostu wbijam pojedyncze narty w śnieg w pewnej odległości od siebie, a kije zawsze biorę ze sobą. ... dokladnie, robie to samo tylko ze kije tez zostawiam, z tym ze jak ci zlodziej obserwuje a pewnie tak robia to ta metoda sie nie sprawdzi ... najlepiej jest z gigantkami, tych to sie nie boje zostawiac bo troche dlugasne :eek: i raczej wygladaja na oldschoolowe, no i wiadomo raczej trudno sprzedac wiec chyba zaden zlodziej nie bedzie sobie zawracal nimi glowy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Biniu Napisano 15 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Marzec 2009 Witam, właśnie wróciłem z tygodniowego pobytu w ośrodku, gdzie narty na koniec dnia zostawia się na w stojakach na stoku, przy górnej stacji kolejki bez żadnych zabezpieczeń. Ot tak dla wygody, aby nie nosić ich do Hotelu. I nic nie ginie. Sa jeszcze takie miejsca gdzie złodzieje nie dotarli. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość bobic Napisano 15 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Marzec 2009 Ja stosuje patent Amberki albo ..... ... odkladam narty do namiotu testowego Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Luis Napisano 15 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Marzec 2009 w lidlu sa safeman`y za 25 zl, kapitalna sprawa polecam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
romekk Napisano 23 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Marzec 2009 kradziez na blocco.pl mozna znalezc zabezpieczenia przed kradzieza. nie wszedzie jest lidl:) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
koba Napisano 23 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 23 Marzec 2009 szkoda ze tak pozno sie dowiedzialem bo dla mojej dziewczyny sezon przez tych ch.... dosc szybko sie skonczyl... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.