pablo_duch Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 Widziałem taką sytuację na Pilsku.Facet miał taki jakby stelaż na plerach,a w nim małe dziecko,oczywiście bez kasku! :eek: Patrzyłem na niego jak ruszał i oczywiście pomyślałem to samo,z resztą nie tylko ja,bo obok mnie zaraz głośno skomentował to jakiś starszy narciarz.Tym razem nic się nie stało... tym razem... :eek: johnny powiem ci ze tez to widziałem i nie pochwwalam tego nawet jak w kasku,bo kazdy wypadek jest dla samego narciarza nie bezpieczny a dziecko na plecach:eek:-kask nic nie da Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 johnny powiem ci ze tez to widziałem i nie pochwwalam tego nawet jak w kasku,bo kazdy wypadek jest dla samego narciarza nie bezpieczny a dziecko na plecach:eek:-kask nic nie da Ten gościu,którego widziałem,miał ponad 180 cm.wzrostu i sporą posturę,spokojnie jakieś 90-100kg.Strach pomyśleć,co by się stało z "brzdącem",gdyby go zmiażdżył... :eek: Skoro o bezpieczeństwie,to ja jeszcze wspomnę o czymś,co się pomija-gogle!Nic dziwnego,że czasem niektórzy zachowują się jak ślepi,jeśli podczas opadu nie używają gogli,czy okularów.Kiedy śnieg mocno zacina,nie da się jechać,oczy same odruchowo się zamykają!Próbowałem ostatnio na Skrzycznem-nic nie widziałem! :eek: Gogle to ważny element wyposażenia!Przynajmniej kiedy sypie,bądź leje. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KDZ Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 Ten gościu,którego widziałem,miał ponad 180 cm.wzrostu i sporą posturę,spokojnie jakieś 90-100kg.Strach pomyśleć,co by się stało z "brzdącem",gdyby go zmiażdżył... :eek: Skoro o bezpieczeństwie,to ja jeszcze wspomnę o czymś,co się pomija-gogle!Nic dziwnego,że czasem niektórzy zachowują się jak ślepi,jeśli podczas opadu nie używają gogli,czy okularów.Kiedy śnieg mocno zacina,nie da się jechać,oczy same odruchowo się zamykają!Próbowałem ostatnio na Skrzycznem-nic nie widziałem! :eek: Gogle to ważny element wyposażenia!Przynajmniej kiedy sypie,bądź leje. nie wiem ile w tym prawdy choć znając Włochów to pewnie jest mozliwe, oni tak jeżdżą z dziećmi maleńkimi na nartach. dlatego że wszędzie się wybierają całą rodziną to tak z maluszkami jeżdżą trzymając je w nosidle na plecach. sama w tym roku sprawdziłam w Szczyrbskim Plesie jak się cudownie jeździ bez gogli. na dole gościu powiedział : jakie piękne oczy, szzkoda że mnie nie widział za 20 min na dole na 100% by sie wystraszył. oczywiście mądrala pomalowała oczy tuszem ale nie wodoodpornym:D:D:D a opad był zdumiewajacy, nie miałam gogli, snieg padał mi prosto w oczy, nic niee widziałam, nie potrafilam wogóle zjechac, no i do tego wyglądałam jak czarownica:D mam nauczkę na przyszłość. gogle musza być Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 nie wiem ile w tym prawdy choć znając Włochów to pewnie jest mozliwe, oni tak jeżdżą z dziećmi maleńkimi na nartach. dlatego że wszędzie się wybierają całą rodziną to tak z maluszkami jeżdżą trzymając je w nosidle na plecach. sama w tym roku sprawdziłam w Szczyrbskim Plesie jak się cudownie jeździ bez gogli. na dole gościu powiedział : jakie piękne oczy, szzkoda że mnie nie widział za 20 min na dole na 100% by sie wystraszył. oczywiście mądrala pomalowała oczy tuszem ale nie wodoodpornym:D:D:D a opad był zdumiewajacy, nie miałam gogli, snieg padał mi prosto w oczy, nic niee widziałam, nie potrafilam wogóle zjechac, no i do tego wyglądałam jak czarownica:D mam nauczkę na przyszłość. gogle musza być Mi wystarczyło ze dwa razy wybrać się na narty bez gogli podczas opadu... żeby natychmiast polecieć do sklepu! Co prawda gogle lubią zaparować,ale i tak bez nich gorzej...Te "antifogi" nie wiele dają,może kiedyś wymyślą jakieś małe nawiewy,albo podgrzewanie szybki. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KDZ Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 Mi wystarczyło ze dwa razy wybrać się na narty bez gogli podczas opadu... żeby natychmiast polecieć do sklepu! Co prawda gogle lubią zaparować,ale i tak bez nich gorzej...Te "antifogi" nie wiele dają,może kiedyś wymyślą jakieś małe nawiewy,albo podgrzewanie szybki. moje jakos nie parują. może raz mi się zdarzyło ale tylko na momencik. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 (edytowane) Mi wystarczyło ze dwa razy wybrać się na narty bez gogli podczas opadu... żeby natychmiast polecieć do sklepu! Co prawda gogle lubią zaparować,ale i tak bez nich gorzej...Te "antifogi" nie wiele dają,może kiedyś wymyślą jakieś małe nawiewy,albo podgrzewanie szybki. Wymyślili takie wiatraczki do gogli w maskach paintballowych. Nie zastanawiałem sie nad tym ale może da się do gogli narciarskich zaadaptować Albo jeździć własnie w masce do painta i oczy chronione i twarz zasłonieta. Próbowałem kiedyś , ale niezdrowy popłoch i sensacje wzbudzałem na stoku. Edytowane 15 Marzec 2009 przez Nightgale Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 moje jakos nie parują. może raz mi się zdarzyło ale tylko na momencik. Widać jakiś szajs kupiłem. Na nowy sezon muszę pomyśleć o zakupie kasku i gogli.Chciałem po przymierzać kaski,ale w sklepach już lipa.Gogle podobno też trzeba dobrać do kasku.Odczekam trochu... Wymyślili takie wiatraczki do gogli w maskach paitballowych. Nie zastanawiałem sie nad tym ale może da się do gogli narciarskich zaadaptować Albo jeździć własnie w masce do painta i oczy chronione i twarz zasłonieta. Próbowałem kiedyś , ale niezdrowy popłoch i sensacje wzbudzałem na stoku. :D: Ale bez broni jeździłeś? Na pewno da się to zrobić. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 nie wiem ile w tym prawdy choć znając Włochów to pewnie jest mozliwe, oni tak jeżdżą z dziećmi maleńkimi na nartach. dlatego że wszędzie się wybierają całą rodziną to tak z maluszkami jeżdżą trzymając je w nosidle na plecach. Tyle w tym prawdy że Włosi właśnie tak spędzają urlop i tylko tyle, jednak baz narażania swoich pociech na niebezpieczeństwo. Po prostu jedno z rodziców(czytaj tatuś i czytaj że to jest porządek:D) jeździ na nartach a drugie z rodziców(czytaj mamusia:D) zajmuje się dziećmi w okolicach jakiejś knajpki z ogródkiem zabaw dla dzieci. I taki system nazywa się: "ma chłop poukładane w domu":D ...pomalowała oczy tuszem......mam nauczkę na przyszłość. gogle musza być No, gogle muszą być, tusz nie koniecznie:rolleyes: Co prawda gogle lubią zaparować,ale i tak bez nich gorzej...Te "antifogi" nie wiele dają,może kiedyś wymyślą jakieś małe nawiewy,albo podgrzewanie szybki. Nic podobnego, porządne gogle bez przyczyny nie zaparują, jeżeli przestrzega się elementarnych zasad korzystania z nich nie mają prawa zaparować! Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Nightgale Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 :D: Ale bez broni jeździłeś? Na pewno da się to zrobić. Bez:D , ale czasem na stoku żałuję , że nie mam przy sobie markera , zwłaszcza jak widze 10 parapeciarzy uwalonych na srodku zjazdu jak szlauch na budowie . Wtedy fullauto i 200 pestek wycedzić...... Eeeeh sie człowiek rozmarzył...... P.S. Sorry za offtop. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KDZ Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 Tyle w tym prawdy że Włosi właśnie tak spędzają urlop i tylko tyle, jednak baz narażania swoich pociech na niebezpieczeństwo. Po prostu jedno z rodziców(czytaj tatuś i czytaj że to jest porządek:D) jeździ na nartach a drugie z rodziców(czytaj mamusia:D) zajmuje się dziećmi w okolicach jakiejś knajpki z ogródkiem zabaw dla dzieci. I taki system nazywa się: "ma chłop poukładane w domu":D hahaha niby że trzeba sie dobrze zorganizować? a może tak: jedno z rodziców czytaj: przedpotopowy samiec a nie tata:D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 Tyle w tym prawdy że Włosi właśnie tak spędzają urlop i tylko tyle, jednak baz narażania swoich pociech na niebezpieczeństwo. Po prostu jedno z rodziców(czytaj tatuś i czytaj że to jest porządek) jeździ na nartach a drugie z rodziców(czytaj mamusia) zajmuje się dziećmi w okolicach jakiejś knajpki z ogródkiem zabaw dla dzieci. I taki system nazywa się: "ma chłop poukładane w domu" No, gogle muszą być, tusz nie koniecznie:rolleyes: Nic podobnego, porządne gogle bez przyczyny nie zaparują, jeżeli przestrzega się elementarnych zasad korzystania z nich nie mają prawa zaparować! Jeśli chodzi o Włochów,pełna zgoda! Jeśli chodzi o gogle,to jeśli możesz coś polecić,będę wdzięczny.Miałem Brenda przyciemniane(całkiem dobre),ale to "coś" samo zeszło(przyciemnienie),teraz awaryjnie używam pseudo Uvex z hipermarketu.Będę wdzięczny za poradę. Bez:D , ale czasem na stoku żałuję , że nie mam przy sobie markera , zwłaszcza jak widze 10 parapeciarzy uwalonych na srodku zjazdu jak szlauch na budowie . Wtedy fullauto i 200 pestek wycedzić...... Eeeeh sie człowiek rozmarzył...... P.S. Sorry za offtop. Też czasem marzę,choćby małe tornadko na chwilę przed moim przejazdem,porywające wszystko(wszystkich parapeciarzy),byle nie śnieg... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 Gogle podobno też trzeba dobrać do kasku.Odczekam trochu... Tak! Trzeba! Tu przykład nieprawidłowego spasowania gogli z kaskiem: A tu prawidłowo: Jeśli chodzi o gogle,to jeśli możesz coś polecić,będę wdzięczny.Miałem Brenda przyciemniane(całkiem dobre),ale to "coś" samo zeszło(przyciemnienie),teraz awaryjnie używam pseudo Uvex z hipermarketu.Będę wdzięczny za poradę. Jeżeli nie masz ani jednego(gogle) ani drugiego(kask), to wpierw rozejrzyj się za kaskiem, a następnie dobierz według powyższej instrukcji gogle. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 13 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 13 Marzec 2009 (edytowane) Tak! Trzeba! Tu przykład nieprawidłowego spasowania gogli z kaskiem: A tu prawidłowo: Jeżeli nie masz ani jednego(gogle) ani drugiego(kask), to wpierw rozejrzyj się za kaskiem, a następnie dobierz według powyższej instrukcji gogle. Wielkie dzięki!Więc zaczne od kasku,szkoda tylko,ze w tym roku już raczej lipa,bo w sklepach lipa... Ale prezentacja o co chodzi znakomita! Edytowane 13 Marzec 2009 przez johnny_narciarz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Marzec 2009 Witam Macie dziwną manierę natychmiastowej oceny całej grupy ludzi, która co s robi na podstwaie jednostkowych przypadków. Zdania w stylu: Kto wozi dzieci na plecach jest idiotą. Kto jeździ bez gogli jest idiotą. itd. Ja akurta jeździłem ze swoim synkiem w nosidełku i sie wspanile bawił i było to bezpieczne. Podobnie prawie nigdy nie jeżdzę w goglach i nigdy nie spowodowałem żadnego zagrożenia ani dla siebie ani dla kogokolwiek. Co więcej jak jest fajna słoneczna pogoda to zazwyczaj jeżdżę z gołą głową. Może to włąsnie dlatego, że bardzo dużo czasu spędziłem we Włoszech. Niepowinno się generalizować koledzy. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 15 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Marzec 2009 Witam Macie dziwną manierę natychmiastowej oceny całej grupy ludzi.... Mace?? To znaczy kto?? Rozumiem że My czyli społeczność "naszego forum" a Ty jesteś przysłany przez Bin Ladena tamtego forum do nas żeby wywołać irytację. Ledwie się tu zarejestrowałeś i od razu wygłaszasz swoje racje co do których jesteś przekonany że są idealne, a nawet jak by były(a nie są!) to może jak się wchodzi w jakąś społeczność nie wypada od razu wyskakiwać z takim wrzaskiem? nie wpadłeś na to że nie powinno się tak? To już nie po raz pierwszy ładuje się ktoś z buciorami z tamtego "innego forum", jak nie regularny alkoholik to ktoś taki, nie macie tam nikogo normalnego?? Z tego co piszesz to jada bez kasku jest co najmniej równie bezpieczna jak jazda w kasku, a moim zdaniem to nawet stanie w kolejce do wyciągu bez kasku jest niebezpieczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Misal Napisano 15 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Marzec 2009 Witam Macie dziwną manierę natychmiastowej oceny całej grupy ludzi, która co s robi na podstwaie jednostkowych przypadków. Zdania w stylu: Kto wozi dzieci na plecach jest idiotą. Kto jeździ bez gogli jest idiotą. itd. Ja akurta jeździłem ze swoim synkiem w nosidełku i sie wspanile bawił i było to bezpieczne. Podobnie prawie nigdy nie jeżdzę w goglach i nigdy nie spowodowałem żadnego zagrożenia ani dla siebie ani dla kogokolwiek. Co więcej jak jest fajna słoneczna pogoda to zazwyczaj jeżdżę z gołą głową. Może to włąsnie dlatego, że bardzo dużo czasu spędziłem we Włoszech. Niepowinno się generalizować koledzy. Pozdrawiam Cześć, Zdania wyrażane na forum są prywatnymi opiniami forumowiczów i nie powinieneś się czepiać, że ktoś tak czy inaczej wyraża się o zachowaniach innych. Tobie nigdy nie zdarzyło się komentować czyjegoś zachowania ? Co do jazdy z gołą głową to prawda, że nikomu innemu to nie wadzi. Może za wyjątkiem Twojego syna, jak uderzy Ciebie z tyłu w głowę orczyk lub talerzyk puszczony przez innego narciarza. Taki talerzyk rozciął mi głowę, na oślej łączce pod Nosalem. Wtedy byłem tylko w czapce narciarskiej, która trochę zamortyzowała uderzenie. pzdr misal Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 15 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Marzec 2009 Panowie spokojnie:),dziś niedzielny ranek-nie ma co się denerwować.Wiadomo,że każdy ma swoje zdanie i opinię na różne tematy.Jazda w kasku i goglach czy okularach ochronnych jest wyborem,nie ma jeszcze obowiązku prawnego/nasz kraj/.Pewnie,że my promujemy bezpieczniejsze zachowania,czyli używanie w/w akcesoriów.Głupotą na pewno jest jazda bez ochrony oczu w warunkach wysokogórskich,czy jazda bez kasku w warunkach pozatrasowych.Jeśli chodzi o nosidełka-to można je kupić w specjalistycznych sklepach z sprzętem sportowym i alpinistycznym,uważam,że jak najbardziej można jeździć z dzieckiem na plecach,ale raczej podczas uprawiania turystyki narciarskiej,niż podczas dynamicznej jazdy na stoku,a jak nie dynamicznej,to stoki narciarskie są czasami tak przeludnione,że samo to stanowi zagrożenie dla rodzica z dzieckiem na plecach. A teraz bardziej do tematu;)-ustawa o ratownictwie z komentarzem http://www.topr.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=184&Itemid=137 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1970 Napisano 15 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Marzec 2009 4xtak rozgrzewka, kask, gogle, żółw! Witam. Absolutnie nie przeszkadza mi różnica zdań na konkretny temat. Ale przeszkadza mi całkowity brak wyobraźni u ludzi na chodniku jak idą pod prąd, jak jadą samochodem z nosem wlepionym do szyby i czekam kiedy zabije ich własna poduszka powietrzna w ich samochodzie. A na nartach brak wyobraźni doprowadza mnie do irytacji. Zaczyna się na parkingu brak umiejętności parkowania, potem w kolejce po ski pas nie wiem czego chcę, w kolejce na wyciąg kiedy chodzi po cudzych nartach lub pcha się! Przeszkadza mi brak wyobraźni kiedy wali ktoś w drugiego narciarza i pozbawia go zdrowia, zajeżdża mu drogę itd.! itd.! Uważam, że należy o tym mówić głośno, pisać i krzyczeć, że dla ludzi z brakiem wyobraźni nie ma miejsca. Bo dlaczego my z wyobraźnią mamy ponosić tego konsekwencje. Ktoś kto nie potrafi przyjąć na klatę krytyki jest po prostu nie wart uwagi. Przepraszam ale się uniosłem. Zanim ruszę na stok zawsze się rozgrzewam, jeżdżę w kasku z goglami, mam zawsze żółwia na plecach i wszystkim zawsze i wszędzie będę polecał i ich namawiał do posiadania takiego sprzętu. Pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Mitek Napisano 15 Marzec 2009 Zgłoszenie Share Napisano 15 Marzec 2009 (edytowane) Witam Mace?? To znaczy kto??. To znaczy pare poprzednich osób wypowiadajcych się w temacie. Rozumiem że My czyli społeczność "naszego forum" a Ty jesteś przysłany przez Bin Ladena tamtego forum do nas żeby wywołać irytację.??. Nie nie społecznośc tego czy jakiegokolwiek innego forum tylko konkretne osoby podpisane pod postami. Przysłany... niezłe, niezłe. Ledwie się tu zarejestrowałeś i od razu wygłaszasz swoje racje co do których jesteś przekonany że są idealne, a nawet jak by były(a nie są!) to może jak się wchodzi w jakąś społeczność nie wypada od razu wyskakiwać z takim wrzaskiem? nie wpadłeś na to że nie powinno się tak?:.??. Nie wyglaszam racji tylko sugeruje ostrożnośc w osądach. Nikt nie ma monopolu na prawdę jak słusznie zauważyłeś. Skoro się zarejestrowałem na tym forum to juz się stałem czlonkiem tej społeczności, chociaż słowo społecznośc w stosunku do ogólnosdostepnego forum internetowego jest chyba nadużyciem. Z wrzaskiem to juz chyba przesadziłeś tak jak i z dalszą częścią postu. Uznajmy po prostu że jej nie było. Dodam jedynie, ze wypowiadam sie zawsze w swoim i tylkow swoim imieniu, nikogo nie reprezentuje i reprezentowac nie chce. Serdecznie dziekuje rowniez za wyjatkowo szybka ocene stanu Mojego umyslu. Brawo. Pozdrawiam serdecznie Cześć, Co do jazdy z gołą głową to prawda, że nikomu innemu to nie wadzi. Może za wyjątkiem Twojego syna, jak uderzy Ciebie z tyłu w głowę orczyk lub talerzyk puszczony przez innego narciarza. Taki talerzyk rozciął mi głowę, na oślej łączce pod Nosalem. Wtedy byłem tylko w czapce narciarskiej, która trochę zamortyzowała uderzenie. pzdr misal Niemożliwe. Podstawowa zasada to wyjazd z peronu natychmiast po puszczeniu orczyka, właściwie puszczając go już powinieneś byc zwrócony w kierunku wyjazdu. Pozdrawiam Temat brzmi "Bezpieczeństwo na stoku" a więc jest tematem ogólnym. To, że ktoś zabezpieczy się przed urazami przróznym sprzetem powoduje jedynie że jest on narciarzem lepiej zabezpieczonym a nie bezpieczniejszym. Narciarz bezpieczny to narciarz jeżdżący bezpiecznie dla siebie i innych a na tą kwestie posiadanie akcesoriów ochronnych naprawdę nie ma wpływu. Mnie do tej pory trafiono tylko raz. Był to wyposażony we wszystkie możliwe akcesoria ale czy był bezpieczny. Podobnie ktos kto podejmuje decyzję jazdy z dzieckiem w nosidełku przez samą tego typu jazdę nie jest niebezpieczny a zapewniam równiez że mozna to robic absolutnie bezpiecznie, więc nie każdy kto tak robi jest idiotą. Witam Witam. Absolutnie nie przeszkadza mi różnica zdań na konkretny temat. Ale przeszkadza mi całkowity brak wyobraźni u ludzi na chodniku jak idą pod prąd, jak jadą samochodem z nosem wlepionym do szyby i czekam kiedy zabije ich własna poduszka powietrzna w ich samochodzie. A na nartach brak wyobraźni doprowadza mnie do irytacji. Zaczyna się na parkingu brak umiejętności parkowania, potem w kolejce po ski pas nie wiem czego chcę, w kolejce na wyciąg kiedy chodzi po cudzych nartach lub pcha się! Przeszkadza mi brak wyobraźni kiedy wali ktoś w drugiego narciarza i pozbawia go zdrowia, zajeżdża mu drogę itd.! itd.! Uważam, że należy o tym mówić głośno, pisać i krzyczeć, że dla ludzi z brakiem wyobraźni nie ma miejsca. Bo dlaczego my z wyobraźnią mamy ponosić tego konsekwencje. Ktoś kto nie potrafi przyjąć na klatę krytyki jest po prostu nie wart uwagi. Przepraszam ale się uniosłem. Moim zdaniem bardzo słusznie że się uniosłeś bo wszystkie prztoczone przez Ciebie fakty są bulwersujące i walka z takim zachowaniami jest sednem problemu - walka za zachowaniami niebezpiecznymi dla ogółu, tepienie ich na każdym kroku w sposób zdecydowany. To czy dany osobnik jest w kasu czy nie i czy ma żółwia nie ma znaczenia z punktu widzenia bezpieczeństwa na stoku, to jest jego bezpieczeństwo. Osobiście chciałbym cieszyc się swobodną i nie skarpowana jazdą po stokach i tak je dobieram, żeby zminimalizowac niebezpieczeństwo. Obysmy jako środowisko umieli wywrzeć takie ciśnienie żeby wyeliminowac ze stoków osobników niebezpiecznych - tego sobie i wszystkim życze. Pozdrawiam Edytowane 15 Marzec 2009 przez Mitek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Victor Napisano 8 Styczeń 2023 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2023 Narciarze z brawurą prędkości i rutyną swoich umiejętności pamiętajcie są inni na stoku! Nie stoimy na środku.! Warto pamiętać i trzeba przypominać oczywiste żeby takie sytuacje nie miały miejsca. A stoi masa osób z tego co obserwuje … Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Greg Napisano 8 Styczeń 2023 Zgłoszenie Share Napisano 8 Styczeń 2023 Tu nie ma co dyskutować o stawaniu na środku. Ten "rozjechany" dalej jedzie, widać go cały czas. Nawet, jakby go nie było widać zza przewyższenia, to po "Misiowemu" trzeba zagadać - To wy byście staruszkę przejechali, tak ?!! A to być może wasza matka !!!! Gościa ewidentnie poniosło, wpadł setką na deptak i tyle.... Co nie znaczy, że nie ma problemu ze stającymi gdziekolwiek - ale to nie tu. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
marekbtl Napisano 9 Styczeń 2023 Zgłoszenie Share Napisano 9 Styczeń 2023 Cze Tu nie ma co dyskutować i analizować, faceta poniosło, brak umiejętności i za wysoka prędkość. Poszkodowany doskonale widoczny z dużej odległości. Ominięcie go powinno być banalne. A i tak powinien zwolnić, bo nie wie co go czeka za przełamaniem/garbem. Przykład jazdy bez jakiejkolwiek umiejętności kontroli prędkości. pozdrawiam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.