Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Miałam Wypadek-szukam Sprawcy!


PANDA

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. 10 lutego 2009 w Małym Cichym na trasie niebieskiej na wyciągu

krzesełkowym miałam wypadek .Zostałam uderzona przez rozpędzonego

deskarza w głowę. Straciłam przytomność i zostałam przewieziona

śmigłowcem do Zakopanego. Tam okazało się ,ze mam wstrząs mózgu oraz

złamanie kości jarzmowej (ta pod okiem) oraz ogólne potłuczenie głowy. W

poniedziałek czeka mnie operacja w Warszawie na chirurgii

szczękowo-twarzowej .W tej chwili nie mogę mówić ani jeść, ale ogólnie

czuję się już dobrze.Chciałabym podziękować wszystkim , którzy okazali

mi pomoc i wezwali Topr .(młody narciarz, lekarz , pan który okrył mnie

kocem termicznym i wszystkim innym , którzy mi pomogli- niestety znam

ich tylko z opowieści).Jednocześnie szukam sprawcy wypadku- młodego

snowbordzisty w bordowej czapce. Zbiegł on z miejsca wypadku , jak tylko

zorientował się ,Że leżę nieprzytomna. Każdy , kto przyczyni się do

odnalezienia tego młodego uciekiniera być może zapobiegnie kolejnej

tragedii. Ktokolwiek zna, mieszkał na kwaterze w Małym Cichym ze

snowbordzistą , który nabił sobie guza ( podobno też bolała go głowa),

lub domyśla się kto jest sprawcą wypadku - proszę o kontakt. Mój nr tel

697312996.(nr gadu- gadu 11392210) Bardzo proszę pomoc- chciałabym , aby

został ukarany za nieudzielenie mi pomocy i ucieczkę z miejsca wypadku.

Mam nadzieję , Że jeśli go odnajdę uda mi się uratować inną głowę lub

inne Życie...Jeżeli istnieje ktoś , kto był na stoku 10 lutego ok 14-tej

(wtorek) i robił zdjęcia , bardzo proszę o przesłanie mi ich na skrzynkę

mailową. Mój mąż i nasi przyjaciele na pewno go rozpoznają. Mój adres:

kostromecka@wp.pl. Pozdrawiam wszystkich . Kasia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

Przede wszystkim życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia:)

Byłem w tym dniu w MC - jeździłem od 9tej do około 11tej. Ewakuowałem się z powodu nadmiaru ludzi na stoku. "Przeleciałem" w myślach jakieś obrazy z pamięci z tego dnia, pamiętam jakiś dwóch dość dobrze jeżdżących snowboarderów, no. ale to nic nie daje. Także przykro mi, ale na teraz nic nie mogę pomóc.

Tak mi się jeszcze przypomniało, że oni tam mają trzy kamery. Może na dyskach PC zachowały się obrazy?

Edytowane przez Bończa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za odp. Faktycznie było bardzo dużo ludzi tego dnia. Skontaktowaliśmy sie ze stacja w MC , ale nie przetrzymują nagrań. A czy robiłeś tego dnia jakiekolwiek zdjęcia na stoku, w knajpie , czy gdziekolwiek w MC? Wiesz, po nitce do kłębka... Jestem za eliminacją tego typu ucieczek . Może jak ludzie wrócą do domów, to ktoś przeczyta moją prośbę i go znajdziemy. Zamieściłam moja prośbę na kilku innych stronach i w Tygodniku Podhalańskim. Może ktoś ma jakiś inny pomysł na znalezienia tego drania. Pozdrawiam wszystkich narciarzy i deskarzy - ale tych jeżdżących inaczej od mojego oprawcy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh to MC... miałem tam wypadek też ze snowboarderem, mój na jego nieszczęscie nie zwiał i musiał zapłacić za nowy (1 raz na stoku go miałem) kij Leki Wc... a o mału włos trafiłby we mnie deską na wysokości kolan nawet nie chce myśleć co by wtedy było. Ogólnie jakoś nie przypadłą mi ta stacja do gustu ;/

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ahh to MC... miałem tam wypadek też ze snowboarderem, mój na jego nieszczęscie nie zwiał i musiał zapłacić za nowy (1 raz na stoku go miałem) kij Leki Wc... a o mału włos trafiłby we mnie deską na wysokości kolan nawet nie chce myśleć co by wtedy było. Ogólnie jakoś nie przypadłą mi ta stacja do gustu ;/

To bardzo ciekawy temat. Jak należy się zachować w takiej sytuacji?? Czy obowiązkiem potencjalnego sprawcy jest okazanie na nasze żądanie dokumentu tożsamości?? Co można w ten sposób uzyskać. Bardzo proszę o wszystkie niezbędne informację jak należy się w takiej sytuacji zachować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak wygląda sprawa dotycząca okazania dowodu itd., ale prawnie każdy sprawca wypadku , lub nawet świadek ma obowiązek pomóc poszkodowanemu. Dlatego ten koleś co mnie zmasakrował powinien odpowiedzieć przed sądem za ucieczkę . Był podobno w pełni świadomy - a jak zorientował się , że jest ze mną coś nie tak to po prostu zwiał. To tak jakby ktoś spowodował wypadek samochodowy, zostawił rannego i uciekł. Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem jakiś czas temu o nazwijmy to kodeksie bezpieczeństwa FIS (Międzynarodowa Federacja Narciarska):

punkty 9 i 10 pasują do opisanego zajścia:

9) Wypadki

W razie wypadku, każdy, kto znajdzie się w pobliżu powinien służyć pomocą poszkodowanemu.

10) Obowiązek ujawnienia tożsamości

Każdy obojętnie czy sprawca wypadku, poszkodowany, czy świadek musi w podać swoje dane osobowe osobom zainteresowanym.

Szybkiego powrotu do zdrowia :) i powodzenia w poszukiwaniach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo ciekawy temat. Jak należy się zachować w takiej sytuacji?? Czy obowiązkiem potencjalnego sprawcy jest okazanie na nasze żądanie dokumentu tożsamości?? Co można w ten sposób uzyskać. Bardzo proszę o wszystkie niezbędne informację jak należy się w takiej sytuacji zachować.

wiec jest tak,

wg. prawa nie mozesz go wylegitymować ani żądać od niego żadnych dokumentow, możesz spisać jego imię nazwisko nr dowodu pesel i adres, jezeli stało sie coś powaznego wiadomo starać sie by został do czasu przyjechania służb. Niesatty wiadomo ze nie jest tak kolorowo jak napisalem, jeżeli sprawca ucieka mieć chociaz kilku świadków, a najlepiej dorwać go żeby móc potem wrazie czego dokonac czynnosci z policja np

bo co nam po tym jak wiemy kto jak nie mamy jego danych? Dane osobowe na karteczce to podstawa !, bo jeżeli nawet wytoczyć proces albo cos no to jak?:) świadkowie i dane, bo to czy osoba była na stoku organy śledcze sprawdzą w 20minut:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To poobnie jak z kolizją drogową, nawet po względem jazy po %%% pasuje, sporo ludzi jest świadomych tego co robią i odpowiedzialności ale i tego że panuje znieczulica dlatego wybieraja ucieczkę.

Miałęm kiedyś podobna sytuację na Rohacach, zaraz za ścianką wybiło mnie na muldzie i zaliczyłem glebę, kilka sek później poczułem nad głową coś przelatującego .. parapeciarz.. miałem wyciągnięty kijek to góry by z dalsza było widać że się zbieram.. z kijka została połowa, nie wiem ile przeleciał nade mną ale jakby trafił w moją głowę.. ja bez kasku .. no nie było by ciekawie..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To bardzo ciekawy temat. Jak należy się zachować w takiej sytuacji?? Czy obowiązkiem potencjalnego sprawcy jest okazanie na nasze żądanie dokumentu tożsamości?? Co można w ten sposób uzyskać. Bardzo proszę o wszystkie niezbędne informację jak należy się w takiej sytuacji zachować.

Wiesz co, nie powiem Ci jak sie w takiej sytuacji zachować... ja sie zachowałem po chamskiemu... ale co poradzisz na idiotyzm nie ma lekarstwa i kolo był trzymany za bety żeby mu sie włąsnie nie zachciało wiać albo wykręcać od oddania pieniążków za zniszczony sprzęt.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Problem zaczyna się ,kiedy jesteś po kolizji nieprzytomny jak Panda,wtedy sposób ch...nie zda egzaminu.Ciała tzn.d... dali inni korzystajacy w tym czasie ze stoku,a to przecież MC-pewnie było ich full i widzieli wypadek,również właściciel ośrodka powinien bardziej zaangażować się w sprawę,doszło do uszkodzenia ciała powyżej 7 dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety jest tak że jedzie jakis ubogo umysłowy człek i walnie w Ciebie, Ty nawet sie nie zorientujesz co się stało, sprawdzasz tylko czy masz wszystko na miejscu , bo gorzej jak nie , a taki jak jemu sie przy zderzeniu nic nie stało to spie....gdzie pieprz rośnie żeby go czasem nikt nie złapał a gdyby co to durnia bedzie udawał.

ta policja na stoku by się przydała, tylko taka dobrze w jeździe przeszkolona. po dwóch na każdy stok, no chociaż jeden bo cięcia mają:D.

Panda wracaj do zdowia,bo to teraz najwazniejsze, obyś później nie miała urazu do jazdy na nartach bo ja po wypadku samochodowym przez 3 miesiące jeździłam jak jakiś straszek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie karbonowe, nie złamał a wygiął o jakieś 50 stopni... nie zapłacił jak za swoje tylko dużo mniej i sie migał od płacenia bo nie wierzył że może cokolwiek kosztować 250 zł ;) i nie ma ich w domu, on miał z 20 lat... i był cwaniakiem szkoda że miał okulary :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panda, przede wszystkim trzymaj sie, forum skionline Cie wspiera. Stala Ci sie wielka krzywda ale musisz isc naprzod. Jestesmy z Toba.

A teraz do wszystkich forumowiczow, mysle ze powinnismy przynajmniej sprobowac namierzyc tego kolesia, mysle ze jakby sie to udalo to moglibysmy sobie z nim pogadac :rolleyes:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...