Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Bielsko Biała - Pomooocyyyy!


Rekomendowane odpowiedzi

Cześć wszystkim z BB i okolicy,

Podążam sobie spokojnie do Soelden a tu w autku trach.. kontrolka temperatury na czerwono, engine fault, itd. Jadę Fiatem, tu jakieś zagłębie Fiata, myślę sobie coś pomogą. Ale robią tu do 14. W Norauto zdiagnozowali termostat, ale nie mogą ani wyjąć ani wymienić. W Autocomplex, przesympatyczne chłopy stwierdziły, że to chyba jednak tylko czujnik temperatury który jest w termostacie, ale też nic nie pomogą. Czy macie kogoś kto mógłby mi uruchomić auto jutro, w niedzielę. Jakbyście mieli jakieś pomysły to piszcie na misal@misal.pl Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berry
Cześć wszystkim z BB i okolicy,

Podążam sobie spokojnie do Soelden a tu w autku trach.. kontrolka temperatury na czerwono, engine fault, itd. Jadę Fiatem, tu jakieś zagłębie Fiata, myślę sobie coś pomogą. Ale robią tu do 14. W Norauto zdiagnozowali termostat, ale nie mogą ani wyjąć ani wymienić. W Autocomplex, przesympatyczne chłopy stwierdziły, że to chyba jednak tylko czujnik temperatury który jest w termostacie, ale też nic nie pomogą. Czy macie kogoś kto mógłby mi uruchomić auto jutro, w niedzielę. Jakbyście mieli jakieś pomysły to piszcie na misal@misal.pl Pozdrawiam.

Rzeczywiście, w autokomplex faktycznie pomocnie i sympatycznie, ale skoro tam nie pomogli, to raczej jakikolwiek polecony mechanik również nie pomoże jeśli nie ma części... a o części w niedzielę może być trudno... Jakieś doświadczenie z Alpami i samochodami ma figo i sb :D... Ja ze swojej strony zaraz sprawdzę, czy ktoś ma dostęp do części...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cześć wszystkim z BB i okolicy,

Podążam sobie spokojnie do Soelden a tu w autku trach.. kontrolka temperatury na czerwono, engine fault, itd. Jadę Fiatem, tu jakieś zagłębie Fiata, myślę sobie coś pomogą. Ale robią tu do 14. W Norauto zdiagnozowali termostat, ale nie mogą ani wyjąć ani wymienić. W Autocomplex, przesympatyczne chłopy stwierdziły, że to chyba jednak tylko czujnik temperatury który jest w termostacie, ale też nic nie pomogą. Czy macie kogoś kto mógłby mi uruchomić auto jutro, w niedzielę. Jakbyście mieli jakieś pomysły to piszcie na misal@misal.pl Pozdrawiam.

Nie bardzo wiem kogo polecić,bo pewnie nikomu robić się nie chcę.Czy poza kontrolką miałeś jakieś inne objawy?Czy woda się gotowała,kiedy spojrzałeś pod maskę?Napisz co nieco,kiedyś miałem okazję pomóc gościowi,który najechał środkiem auta na krawężnik,zaświeciła mu się kontrolka oleju i nie wiedział co z tym zrobić.Później okazało się,że olej wpożo-uszkodził jedynie czujnik.Pojechał dalej. :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berry

u mnie nic z tego... wyślij na priv nr telefonu do siebie na wypadek, gdyby jednak coś udało się zorganizować... A jeśli stwierdzisz, że chcesz dla kontynuowania podróży wynająć :D samochód, to tu już realnie mogę pomóc... oczywiście ceny dla mnie są niższe :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki za chęć pomocy. Wynajęcie auta nie wchodzi raczej w grę, jestem załadowany dość mocno a kobita nie przeżyje przy tym kursie ojro takich kosztów extra :-).

Woda się nie gotowała, wskazania temperatury dość losowo skaczą, ale dalsza jazda nie ma sensu, bo komputer w aucie jak jest na czerwono to odcina moc. Odłączenie czujnika daje engine fault i już po jabłkach. Pogodziłem się z myślą, że w poniedziałek o 6 rano jadę na Katowicką, do serwisu Fiata. Potem powinienen dojechać już do Soelden. Tracę 1 dzień z nartek, trudno. Dzisiaj planowałem dojazd tylko do Wolkersdorfu pod Wiedniem.

Autko to fiat stilo multiwagon, multijet 150 KM, 2006 rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berry
Dzięki za chęć pomocy. Wynajęcie auta nie wchodzi raczej w grę, jestem załadowany dość mocno a kobita nie przeżyje przy tym kursie ojro takich kosztów extra :-).

Woda się nie gotowała, wskazania temperatury dość losowo skaczą, ale dalsza jazda nie ma sensu, bo komputer w aucie jak jest na czerwono to odcina moc. Odłączenie czujnika daje engine fault i już po jabłkach. Pogodziłem się z myślą, że w poniedziałek o 6 rano jadę na Katowicką, do serwisu Fiata. Potem powinienen dojechać już do Soelden. Tracę 1 dzień z nartek, trudno. Dzisiaj planowałem dojazd tylko do Wolkersdorfu pod Wiedniem.

Autko to fiat stilo multiwagon, multijet 150 KM, 2006 rok.

a może chcesz namiar na noclegi w Szczyrku/Wiśle/Ustroniu... Zawsze to jeden dzień nart więcej :D... Numer dotarł...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli temperatura skacze,to raczej nie termostat.Może jest problem z wiatrakiem na chłodnicy,albo jakaś nieszczelność,ale też mało prawdopodobne.Nie chcę straszyć,ale jeśli to nie wina elektroniki bądź czujnika(to wydaje mi się najbardziej prawdopodobne),to może być nawet uszczelka pod głowicą(wtedy pompują się węże z układu chłodzenia,a czasem np.nie działa ogrzewanie).Tak czy owak musisz zawitać do serwisu Fiata. :( Oby tylko drobiazg!Życzę szybkiego dotarcia na stok! :)

Na Golgocie jest jeszcze sporo śniegu,ale trzeba być z rana,bądź wieczorem,ale zaraz po ratraku.Są tam czynne jeszcze inne trasy,ale warunki nie najlepsze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berry
Śpię w Magurze. A w Szczyrku jest gdzie pojeździć jutro ?

czyli masz gdzie spać... co do warunków, to niestety już muszą Ci którzy tam są odpowiedzieć... ja na razie w środku Polski (tu skandaliczne 12 stopni dziś było:D)... i dopiero w środę będę przejeżdżał przez Bielsko, nota bene w drodze do Katschberg... :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

narty w szczyrku

obawiam sie ze w niedziele na stokach w szczyrku moze byc juz baaardzo mokro a miejscami nawet blotniscie. sam dzisiaj pojechalem na slowacje 100km od okolic bielska w ktorych mieszkam.. moze wisla,choc tam tez juz robilo sie wodniscie w tygodniu. ogolnie odwilz,smutek i nostalgia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ci skakała wskazówka to najprawdopodobniej czujnik, jakbyś był w Rybniku nie w bielski to by się zrobiło, w mojej marei mam cały czas przeboje z chłodzeniem, a to czujnik a to termostat a to później nie szczelne kable.. no ale ona pierwszej młodości już niestety nie jest ..

Odnośnie Szczyrku ktoś wspominał że Golgota z rana

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też mam Mareę, 2000 rocznik. Jedyne co miałem z nią do tej pory to probelmy z pompą ABS. Jak wyciągnąłem chłodnicę i ją umyłem to skończyły się problemy z chłodzeniem. Maryśką jeździ teraz junior i twierdzi, że za nic nie wymieni tego auta. Póleczka do rozkładania jak się zakłada buty narciarskie jest po prostu the best

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość berry
Też mam Mareę, 2000 rocznik. Jedyne co miałem z nią do tej pory to probelmy z pompą ABS. Jak wyciągnąłem chłodnicę i ją umyłem to skończyły się problemy z chłodzeniem. Maryśką jeździ teraz junior i twierdzi, że za nic nie wymieni tego auta. Póleczka do rozkładania jak się zakłada buty narciarskie jest po prostu the best

też mam mareę :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe mareowcy łączmy się, ja nie trafiłem najlepiej i teraz "marysia" służy na krótkich dystansach ew. ew góry hehe .. nie chce mi sie opisywać listy uszkodzeń ale z najnowszych to rozciekła mi się nagrzewnica oraz puknol mi koleś z tyłu (będzie nowa nagrzewnica bo ubezpieczalnia ładnie wyceniła szkodę) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakieś doświadczenie z Alpami i samochodami ma figo i sb :D...

Tak!:D na lawetę i do domu, oczywiście wpierw wyspinowawszy się tym zestawem na 1750 m w celu spędzenia dnia na nartach:D. A wiecie jak idzie taka T5 z lawetą i na niej A6 po takich górkach...:eek:... na jedynce:D

W Bielsku to sie nie orientuje ale niedaleko bo w Goczałkowicach na Głównej robią z czujnikami i elektryką ale wszystko w niedzielę zamknięte..

To jest właśnie problem, nie wiem dla czego tak się utarło że podróż odbywa się w sobotę, to dzień największego ryzyka, bo właśnie jak samochód na drodze zaniemoże nawet z błahego powodu to mamy 2 dni w plecy, a jak sprawa rozbija się o części które muszą być sprowadzone z jakiegoś centralnego magazynu przesyłką kurierską to możemy pozostać uziemieni nawet na 4 dni:

- w sobotę psuje się samochód

- dopiero w poniedziałek trafia na warsztat i tam ustalają przyczynę

- zanim ustalą przyczynę jest wczesne południe

- okazuje się że trzeba część sprowadzić kurierem

- wtorek po południu warsztat dostaje część

- przy pomyślnych wiatrach udaje się wyjechać w wtorkowy wieczór...

....no ale cóż na nic nie ma złotego lekarstwa...

Śpię w Magurze.

Miejsce ekskluzywne i nie dla tego że hotel Orbisowski:D, tylko dlatego że 100 m od redakcji Skionline:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Drogi Sławku,

Jeżdżę do Austrii od 1995 roku, po kilka razy rocznie i mam pierwszy taki przypadek. Więc nie jest regułą, że coś się dzieje w sobotę. Staram się jeździć autami w miarę nowymi, nie starszymi, niż 3 lata. Auta serwisuję u dealerów. Na takie przypadki nie ma chyba reguły. Kiepsko jest, że w naszym kapitaliźmie, nie można wyciągnąć pana Władka z chałupy aby otworzył magazyn, serwis i zrobił co trzeba. Tym bardziej, że przecież w B-B jest centrala Fiat Auto Poland z magazynami.

Wyjeżdżam w sobotę jak jadę na 2 tygodnie. Jak jadę na tydzień to jadę w piątek po robocie i nartki mam od niedzieli. Szkoda, że pogoda jest jaka jest, bo może bym się wybrał na dzień do Szczyrku (wstyd się przyznać, ale nigdy tam nie jeździłem). Jutro o 6 jadę do serwisu, mam nadzieję dotrzeć do Laengenfeldu na wieczór. Aby Ciebie podenerwować to wyślę na forum jakieś fotki.

Pozdrawiam serdecznie, a jakbyś miał ochotę na jakieś piwo to wiesz gdzie jestem.

misal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy auta z wypożyczalni się nie psują ?

Poza tym jak jadę swoim to wiem co i jak w nim jest, a także jak zachowuje się w górach. Wiem w jakim stanie są opony, zawieszenie i czego można się po nim spodziewać w typowych sytuacjach.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę do Austrii od 1995 roku, po kilka razy rocznie i mam pierwszy taki przypadek. Więc nie jest regułą, że coś się dzieje w sobotę.

Ale jak się jedzie w sobotę to kiedy się ma stać??

Ja bynajmniej wcale z tego powodu nie unikam jazdy w sobotę i jeszcze mnie takie przykre zdarzenie na drodze nie spotkało, może dlatego że od 96 roku nie używał Fiata:D.

A moje powyższe wynurzenia powstały na podłożu awarii samochodu innego naszego forumowicza którego taka sytuacja dotknęła w Austrii i w sobotę

Kiepsko jest, że w naszym kapitaliźmie, nie można wyciągnąć pana Władka z chałupy aby otworzył magazyn, serwis i zrobił co trzeba. Tym bardziej, że przecież w B-B jest centrala Fiat Auto Poland z magazynami.

Wiesz mam bardzo dobrego kolegę, który zajmuje się akurat nie mechaniką pojazdową tylko specjalistyczną i jak on by chciał tak działać że na telefon otwiera warsztat i działa to po prostu by z niego nie wyszedł.

W austryjackim kapitaliźmie też tak nie ma, powiem nawet że jest jeszcze gorzej w sobotnie popołudnie czy niedzielę nie bardzo jest gdzie spożywcze zakupy zrobić, tylko u nas taki luksus że sklepy są nieczynne raptem kilka dni w roku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżdżę do Austrii od 1995 roku, po kilka razy rocznie i mam pierwszy taki przypadek. Więc nie jest regułą, że coś się dzieje w sobotę.

Ale jak się jedzie w sobotę to kiedy się ma stać??

Ja bynajmniej wcale z tego powodu nie unikam jazdy w sobotę i jeszcze mnie takie przykre zdarzenie na drodze nie spotkało, może dlatego że od 96 roku nie używał Fiata:D.

A moje powyższe wynurzenia powstały na podłożu awarii samochodu innego naszego forumowicza którego taka sytuacja dotknęła w Austrii i w sobotę

Kiepsko jest, że w naszym kapitaliźmie, nie można wyciągnąć pana Władka z chałupy aby otworzył magazyn, serwis i zrobił co trzeba. Tym bardziej, że przecież w B-B jest centrala Fiat Auto Poland z magazynami.

Wiesz mam bardzo dobrego kolegę, który zajmuje się akurat nie mechaniką pojazdową tylko specjalistyczną, i jak on by chciał tak działać że na telefon otwiera warsztat i działa to po prostu by z niego nie wyszedł... ani w sobotę, ani w niedzielę...

W austryjackim kapitaliźmie też tak nie ma, powiem nawet że jest jeszcze gorzej, w sobotnie popołudnie czy niedzielę nie bardzo jest gdzie spożywcze zakupy zrobić, tylko u nas taki luksus że sklepy są nieczynne raptem kilka dni w roku .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość Jack
Czy auta z wypożyczalni się nie psują ?

Psuja sie jak najbardziej, ale wtedy dzwonisz i przyjezdzaja zeby Ci je naprawic, jesli sie nie da naprawic na miejscu to podstawiaja inne auto i jedziesz dalej.

Troche czasu tracisz, ale sa to raczej godziny, a nie dni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Auto naprawili mi na Katowickiej, w serwisie Fiata. Też miłe chłopy.

Nie był to ani termostat, ani czujnik tylko pompa wodna. Cieszę się, że stało mi się to przed Bielskiem, a nie np w Czechach. O 15 w poniedziałek przekroczyłem granicę, o 1 w nocy byliśmy na miejscu w Laengenfeld. Wczoraj (we wtorek) już normalnie na stoku.

A zapomniałbym napisać, że jest super, wracam za 2 tygodnie.

Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

misal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...