Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Rokytnice nad Jizerou 24-28.01.09


Gość pax53

Rekomendowane odpowiedzi

Po pobycie w Austrii jadąc do domu odwiedziliśmy Czechy...jakw tytule....a konkretnie Horni Domky...dwa krzesła i kilka orczyków...fajna czerwona trasa nr.3 i 2...ale z racji że przeżyłem podwójny szok...poruszałem się w większości niebieskimi bo....mój syn przeszedł na deskę:eek:...żeby tego było mało córa moja zaczęła stawać pierwszy raz na nartach a w Austrii ani rusz:confused:....tak czy owak narty świeżo kupione będę sprzedawał:mad:

3 dni bardzo słoneczne i z dobrze przygotowanymi trasami i ludzi mało...tylko pół Szczecina:D przyjechało...pozdrawiam p.Romana,który uczył 10 -letnią wnuczkę jazdy na nartach...gość 67 lat...tylko pozazdrościć:).Powrót do domu masakra piłą mechaniczną...ale po czarnym choć to pocieszające:rolleyes:

P.S skipassy dzienne 590 Kc a dla dzieci 470 Kc....

kilka fotek......http://www.skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=1568&c=

Edytowane przez pax53
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

P...ale z racji że przeżyłem podwójny szok...poruszałem się w większości niebieskimi bo....mój syn przeszedł na deskę:eek:...

Przyjmij proszę wyrazy głębokiego współczucia, łączę się z Tobą w bólu i rozterce...:(

ps: mój swego czasu też zapragnął, jednak po godzinie stwierdził że to do dupy i że to gówno jest :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyjmij proszę wyrazy głębokiego współczucia, łączę się z Tobą w bólu i rozterce...:(

ps: mój swego czasu też zapragnął, jednak po godzinie stwierdził że to do dupy i że to gówno jest :D

chyba wykrakałeś z tym że te Czechy za jakąś pokutę:eek:....narazie trzyma sie tego frontu...potem zobaczymy...nart narazie nie opylam i deski nie kupuje:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myśle,że nam wszystkim jest przykro z tego faktu. I wiedz pax,że jak bedziesz chciał topić smutki w butelce tez będziemy z Tobą;)

a już myślałem że wszyscy mnie opuścili...bo i kobieta w domu nic sobie z tego nie robi...ale kanał:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a już myślałem że wszyscy mnie opuścili...bo i kobieta w domu nic sobie z tego nie robi...ale kanał:o

Myśle,że nam wszystkim jest przykro z tego faktu. I wiedz pax,że jak bedziesz chciał topić smutki w butelce tez będziemy z Tobą;)

Zaczekaj...zaczekaj... aż tam zjedziemy do Ciebie do domu pocieszać Cię i topić te smutki w butelkach które notabene przywieziemy z sobą, wtedy na pewno Twoja kobieta przestanie bagatelizować temat:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po pobycie w Austrii jadąc do domu odwiedziliśmy Czechy...jakw tytule....a konkretnie Horni Domky...dwa krzesła i kilka orczyków...fajna czerwona trasa nr.3 i 2...ale z racji że przeżyłem podwójny szok...poruszałem się w większości niebieskimi bo....mój syn przeszedł na deskę:eek:...żeby tego było mało córa moja zaczęła stawać pierwszy raz na nartach a w Austrii ani rusz:confused:....tak czy owak narty świeżo kupione będę sprzedawał:mad:

3 dni bardzo słoneczne i z dobrze przygotowanymi trasami i ludzi mało...tylko pół Szczecina:D przyjechało...pozdrawiam p.Romana,który uczył 10 -letnią wnuczkę jazdy na nartach...gość 67 lat...tylko pozazdrościć:).Powrót do domu masakra piłą mechaniczną...ale po czarnym choć to pocieszające:rolleyes:

P.S skipassy dzienne 590 Kc a dla dzieci 470 Kc....

niebawem kilka fotek......

Niedługo to forum zmieni nazwę na parapetonline.pl :D

A ja z innej beczki...

Jak tam jest w tych Rokytnicach nad Jizerou, kolego Pax.

Kolesie (zboczeni :)) jeżdzą tylko tam od 2001 roku i co rok chcą mnie tam ze sobą pociągnąć - a ja się wzbraniam tylko ze względu, że non stop wychodziłbym na stok z 2 promilami... :D

Ale z rodzinką mógłbym pojechać...

Jak tam wyglądają warunki ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mówicie że na desce jest tak żle a ja chciałem spróbować i już się zniechęciłem

Nawet o tym nie myśl. Pewien koleś, który się załapał na tegoroczny wyjazd z nami, w sumie zapalony narciarz też eksperymentuje z deską (w sensie sportowo-śniegowym oczywiście). Raz mu tak dobrze szło, że złamał sobie OBIE :eek: ręce (połamane nadgarstki to klasyk u deskarzy). To miły kolega (i jego żona też), ale jeszcze za słabo go znam, żeby zadać mu intymne pytanie typu: "a jak radziłeś sobie w kibelku z podcieraniem". Dlatego właśnie, ja deskom mówię stanowcze nie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tam tego miejsca nie polecam, jeden z moich najgorszych pod względem nartowania wyjazdów, mała ilość sensownych tras, kupa ludzi, trasy rozjechane, kolejki. Do tego ilość knajp i infrastruktura tej Rokitnicy to był powrót do przeszłości. Kiepsko wspominam. Tanie piwo i knedle to troche mało. I jak ja tam byłem to większosc narciarzy to byli Holendrzy.

Jedna fajna traska, taka wąska czarna przez las z wyjazdem na bardzo szeroką polankę na której mozna było polatać jak się człek dobrze rozpędził. Ta czerwona z krzesła na dół też fajna ale zatłoczona i miejscami mocno wyjehana była.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no cóż ja na deskę jestem już mentalnie za stary...ale syn ma 12 lat i jego otoczenie wśród znajomych z klasy właśnie przestawia sie z nart na deskę...lub zaczyna od deski...dla mnie to jest bariera nie do pokonania...no ale cóż młodość ma swoje prawa:D....nadal uważam że parapety to duże zagrożenie na stoku i uczulam syna na te zachowania...a on nie czuje się typowym snowboarderem...z gaciami w kolanach i przekrzywiona czapeczką...jego też to drażni i jeżdzi tylko w kasku....szczególnie że 2 razy walnął głowa o stok i tylko kask go uratował przed obrażeniami:eek:....nie wiem czy mu to zostanie na stałe,ale daje mu wybór:)

carverfan.... co do stoków w Rokytnicach to warunki narciarskie podczas mojego krótkiego pobytu były lepiej niż dobre...właściwie w niektórych miejscach sztruks był do godz.13...to wynika z małej ilości osób i dobrej pogody...w takim razie wyjeżdzaj raczej tylko z rodzinką....bo te 2 promile mogą zabić i Ciebie i niewinne inne osoby na stoku:o

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...w takim razie wyjeżdzaj raczej tylko z rodzinką....bo te 2 promile mogą zabić i Ciebie i niewinne inne osoby na stoku:o

Popieram w całej rozciągłości. A co do Rokietnic, to byłem tam dwa razy (a może trzy) i było raczej fajnie, na pewno bez porównania fajniej niż byłoby po drugiej stronie, czyli na przykład w Karpaczu. Stoki przygotowane, trasy też spoko (nie porównujmy oczywiście do Alp, takie porównania nie mają sensu), a co do liczby ludzi, to ta bardzo zależy od dnia tygodnia. Wiadomo, że w weekend jest oblężenie, a w tygodniu nie. Jeśli na dole przy kanapie jest masakra, wówczas warto pomykać na górę talerzykiem (nieźle wyrywa tyłek w kosmos) - wówczas masz do dyspozycji trzy raczej krótkie trasy (około 1000m) - niebieską i czerwoną (lewy talerzyk), czerwona nawet nawet, lub czarną i czerwoną (prawy talerzyk), czarna spoko spoko. Tam się czeka najkrócej i jest najfajniejszy bar na całej górce.

Mi najprzyjemniej jeździło się w Rokietnicach w Marcu któregoś tam roku. Walił deszcz i nie było nikogo na stokach:D. Przemoknięci śmigaliśmy jak wariaty cały dzień nie musząc uważać na nic i na nikogo. I waruny nie ulegały pogorszeniu. Pogoda pod psem, ale szkoda było wyjeżdżać...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

carverfan.... co do stoków w Rokytnicach to warunki narciarskie podczas mojego krótkiego pobytu były lepiej niż dobre...właściwie w niektórych miejscach sztruks był do godz.13...to wynika z małej ilości osób i dobrej pogody...w takim razie wyjeżdzaj raczej tylko z rodzinką....bo te 2 promile mogą zabić i Ciebie i niewinne inne osoby na stoku:o

Spokojnie, Panowie :)

Czy gdzieś napisałem, że pochwalam takie zachowania lub co gorsza - sam tak czynię ? :( Nie jest moją winą, że mam takich kolegów. Dlatego tak usilnie od paru dobrych lat wzbraniam się od wyjazdu z nimi. :) Może z tymi dwoma promilami to przesadziłem, ale piją i wychodzą na stok - a tego nie pochwalam. Będzie się udawało do czasu :(

Ale z rodzinką tam pojadę...

Dzięki za opis warunków w Rokytnicach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wyrazy współczucia.

Kup sobie kije Leki i mu wybij to ze łba. Spytaj Sławka jakie są skuteczne.:D

myślę że szkoda dobrego sprzętu...wreszcie połamię moje wysłużone fischerki:D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...