Gość pax53 Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 (edytowane) Po pobycie w Austrii jadąc do domu odwiedziliśmy Czechy...jakw tytule....a konkretnie Horni Domky...dwa krzesła i kilka orczyków...fajna czerwona trasa nr.3 i 2...ale z racji że przeżyłem podwójny szok...poruszałem się w większości niebieskimi bo....mój syn przeszedł na deskę:eek:...żeby tego było mało córa moja zaczęła stawać pierwszy raz na nartach a w Austrii ani rusz:confused:....tak czy owak narty świeżo kupione będę sprzedawał 3 dni bardzo słoneczne i z dobrze przygotowanymi trasami i ludzi mało...tylko pół Szczecina:D przyjechało...pozdrawiam p.Romana,który uczył 10 -letnią wnuczkę jazdy na nartach...gość 67 lat...tylko pozazdrościć.Powrót do domu masakra piłą mechaniczną...ale po czarnym choć to pocieszające:rolleyes: P.S skipassy dzienne 590 Kc a dla dzieci 470 Kc.... kilka fotek......http://www.skionline.pl/forum/gallery/showimage.php?i=1568&c= Edytowane 30 Styczeń 2009 przez pax53 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 P...ale z racji że przeżyłem podwójny szok...poruszałem się w większości niebieskimi bo....mój syn przeszedł na deskę:eek:... Przyjmij proszę wyrazy głębokiego współczucia, łączę się z Tobą w bólu i rozterce... ps: mój swego czasu też zapragnął, jednak po godzinie stwierdził że to do dupy i że to gówno jest Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
hucu Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 Myśle,że nam wszystkim jest przykro z tego faktu. I wiedz pax,że jak bedziesz chciał topić smutki w butelce tez będziemy z Tobą Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 Przyjmij proszę wyrazy głębokiego współczucia, łączę się z Tobą w bólu i rozterce... ps: mój swego czasu też zapragnął, jednak po godzinie stwierdził że to do dupy i że to gówno jest chyba wykrakałeś z tym że te Czechy za jakąś pokutę:eek:....narazie trzyma sie tego frontu...potem zobaczymy...nart narazie nie opylam i deski nie kupuje:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 Myśle,że nam wszystkim jest przykro z tego faktu. I wiedz pax,że jak bedziesz chciał topić smutki w butelce tez będziemy z Tobą a już myślałem że wszyscy mnie opuścili...bo i kobieta w domu nic sobie z tego nie robi...ale kanał Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 a już myślałem że wszyscy mnie opuścili...bo i kobieta w domu nic sobie z tego nie robi...ale kanał Myśle,że nam wszystkim jest przykro z tego faktu. I wiedz pax,że jak bedziesz chciał topić smutki w butelce tez będziemy z Tobą Zaczekaj...zaczekaj... aż tam zjedziemy do Ciebie do domu pocieszać Cię i topić te smutki w butelkach które notabene przywieziemy z sobą, wtedy na pewno Twoja kobieta przestanie bagatelizować temat:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
rkempes Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 spokojnie - przejdzie mu ta deska , trzeba tylko poczekać trochę lub wiekszą trochę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
zzocha Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 mówicie że na desce jest tak żle a ja chciałem spróbować i już się zniechęciłem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
carverfan Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 Po pobycie w Austrii jadąc do domu odwiedziliśmy Czechy...jakw tytule....a konkretnie Horni Domky...dwa krzesła i kilka orczyków...fajna czerwona trasa nr.3 i 2...ale z racji że przeżyłem podwójny szok...poruszałem się w większości niebieskimi bo....mój syn przeszedł na deskę:eek:...żeby tego było mało córa moja zaczęła stawać pierwszy raz na nartach a w Austrii ani rusz:confused:....tak czy owak narty świeżo kupione będę sprzedawał 3 dni bardzo słoneczne i z dobrze przygotowanymi trasami i ludzi mało...tylko pół Szczecina:D przyjechało...pozdrawiam p.Romana,który uczył 10 -letnią wnuczkę jazdy na nartach...gość 67 lat...tylko pozazdrościć.Powrót do domu masakra piłą mechaniczną...ale po czarnym choć to pocieszające:rolleyes: P.S skipassy dzienne 590 Kc a dla dzieci 470 Kc.... niebawem kilka fotek...... Niedługo to forum zmieni nazwę na parapetonline.pl A ja z innej beczki... Jak tam jest w tych Rokytnicach nad Jizerou, kolego Pax. Kolesie (zboczeni ) jeżdzą tylko tam od 2001 roku i co rok chcą mnie tam ze sobą pociągnąć - a ja się wzbraniam tylko ze względu, że non stop wychodziłbym na stok z 2 promilami... Ale z rodzinką mógłbym pojechać... Jak tam wyglądają warunki ? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lider_ Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 mówicie że na desce jest tak żle a ja chciałem spróbować i już się zniechęciłem Nawet o tym nie myśl. Pewien koleś, który się załapał na tegoroczny wyjazd z nami, w sumie zapalony narciarz też eksperymentuje z deską (w sensie sportowo-śniegowym oczywiście). Raz mu tak dobrze szło, że złamał sobie OBIE :eek: ręce (połamane nadgarstki to klasyk u deskarzy). To miły kolega (i jego żona też), ale jeszcze za słabo go znam, żeby zadać mu intymne pytanie typu: "a jak radziłeś sobie w kibelku z podcieraniem". Dlatego właśnie, ja deskom mówię stanowcze nie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
mihumor Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 Ja tam tego miejsca nie polecam, jeden z moich najgorszych pod względem nartowania wyjazdów, mała ilość sensownych tras, kupa ludzi, trasy rozjechane, kolejki. Do tego ilość knajp i infrastruktura tej Rokitnicy to był powrót do przeszłości. Kiepsko wspominam. Tanie piwo i knedle to troche mało. I jak ja tam byłem to większosc narciarzy to byli Holendrzy. Jedna fajna traska, taka wąska czarna przez las z wyjazdem na bardzo szeroką polankę na której mozna było polatać jak się człek dobrze rozpędził. Ta czerwona z krzesła na dół też fajna ale zatłoczona i miejscami mocno wyjehana była. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 no cóż ja na deskę jestem już mentalnie za stary...ale syn ma 12 lat i jego otoczenie wśród znajomych z klasy właśnie przestawia sie z nart na deskę...lub zaczyna od deski...dla mnie to jest bariera nie do pokonania...no ale cóż młodość ma swoje prawa:D....nadal uważam że parapety to duże zagrożenie na stoku i uczulam syna na te zachowania...a on nie czuje się typowym snowboarderem...z gaciami w kolanach i przekrzywiona czapeczką...jego też to drażni i jeżdzi tylko w kasku....szczególnie że 2 razy walnął głowa o stok i tylko kask go uratował przed obrażeniami:eek:....nie wiem czy mu to zostanie na stałe,ale daje mu wybór:) carverfan.... co do stoków w Rokytnicach to warunki narciarskie podczas mojego krótkiego pobytu były lepiej niż dobre...właściwie w niektórych miejscach sztruks był do godz.13...to wynika z małej ilości osób i dobrej pogody...w takim razie wyjeżdzaj raczej tylko z rodzinką....bo te 2 promile mogą zabić i Ciebie i niewinne inne osoby na stoku:o Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lider_ Napisano 30 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 30 Styczeń 2009 ...w takim razie wyjeżdzaj raczej tylko z rodzinką....bo te 2 promile mogą zabić i Ciebie i niewinne inne osoby na stoku:o Popieram w całej rozciągłości. A co do Rokietnic, to byłem tam dwa razy (a może trzy) i było raczej fajnie, na pewno bez porównania fajniej niż byłoby po drugiej stronie, czyli na przykład w Karpaczu. Stoki przygotowane, trasy też spoko (nie porównujmy oczywiście do Alp, takie porównania nie mają sensu), a co do liczby ludzi, to ta bardzo zależy od dnia tygodnia. Wiadomo, że w weekend jest oblężenie, a w tygodniu nie. Jeśli na dole przy kanapie jest masakra, wówczas warto pomykać na górę talerzykiem (nieźle wyrywa tyłek w kosmos) - wówczas masz do dyspozycji trzy raczej krótkie trasy (około 1000m) - niebieską i czerwoną (lewy talerzyk), czerwona nawet nawet, lub czarną i czerwoną (prawy talerzyk), czarna spoko spoko. Tam się czeka najkrócej i jest najfajniejszy bar na całej górce. Mi najprzyjemniej jeździło się w Rokietnicach w Marcu któregoś tam roku. Walił deszcz i nie było nikogo na stokach:D. Przemoknięci śmigaliśmy jak wariaty cały dzień nie musząc uważać na nic i na nikogo. I waruny nie ulegały pogorszeniu. Pogoda pod psem, ale szkoda było wyjeżdżać... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
carverfan Napisano 31 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2009 carverfan.... co do stoków w Rokytnicach to warunki narciarskie podczas mojego krótkiego pobytu były lepiej niż dobre...właściwie w niektórych miejscach sztruks był do godz.13...to wynika z małej ilości osób i dobrej pogody...w takim razie wyjeżdzaj raczej tylko z rodzinką....bo te 2 promile mogą zabić i Ciebie i niewinne inne osoby na stoku:o Spokojnie, Panowie Czy gdzieś napisałem, że pochwalam takie zachowania lub co gorsza - sam tak czynię ? Nie jest moją winą, że mam takich kolegów. Dlatego tak usilnie od paru dobrych lat wzbraniam się od wyjazdu z nimi. Może z tymi dwoma promilami to przesadziłem, ale piją i wychodzą na stok - a tego nie pochwalam. Będzie się udawało do czasu Ale z rodzinką tam pojadę... Dzięki za opis warunków w Rokytnicach. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
lokiec3 Napisano 31 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2009 ale z racji że przeżyłem podwójny szok...poruszałem się w większości niebieskimi bo....mój syn przeszedł na deskę:eek: Wyrazy współczucia. Kup sobie kije Leki i mu wybij to ze łba. Spytaj Sławka jakie są skuteczne. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Gość pax53 Napisano 31 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 31 Styczeń 2009 Wyrazy współczucia. Kup sobie kije Leki i mu wybij to ze łba. Spytaj Sławka jakie są skuteczne. myślę że szkoda dobrego sprzętu...wreszcie połamię moje wysłużone fischerki:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.