1973marcin Napisano 16 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 16 Styczeń 2009 dzisiaj po raz drugi mój kask się bardzo przydał , jutro tylko muszę bark prześwietlić ale głowa cała a mogło być dużo gorzej :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Ambro Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 A co konkretnie się stało ? :eek: Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 17 Styczeń 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 A co konkretnie się stało ? :eek: sprawdzałem jak dużo sniegu jest na stoku , wjechałem wieczorem w kupke sypkiego śniegu jedną nartą , a potem ktoś się pytał czy nic się nie stało , prześwietlenie nic nie wykazało a lekarz stwiedził tylko mocne potłuczenie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 Jeszcze pytanie gdzie Cię tak szpetnie dostało? I oby bark się nie "odzywał" nieco później. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtus81 Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 Figo na twojej ulubionej gorce:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 Figo na twojej ulubionej gorce:D Tak myślałem. A co do mojej ulubionej górki: -nigdy tam nie jeździłem -może jak krzesło kiedyś.......... ,co ja za bzdury chcę wypisywać :eek: Wypadek może zdarzyć się wszędzie,absolutnie wszędzie,więc miejsce właściwie nie ma znaczenia. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ARI Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 Dowiem się co to za górka - szyfrem mówicie jeszcze wszystkich dobrze nie znam :-( A kask fajna rzecz - a bark bedzie troszkę pobolewał ... sam tak mam Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ARI Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 ale można się przyzwyczaić - Trzymaj się :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 sprawdzałem jak dużo sniegu jest na stoku , wjechałem wieczorem w kupke sypkiego śniegu jedną nartą , a potem ktoś się pytał czy nic się nie stało , prześwietlenie nic nie wykazało a lekarz stwiedził tylko mocne potłuczenie Zdrówka życzę!Oraz jak najszybszego powrotu na stok! To było chyba w poprzednim sezonie-przede mną wywrócił się narciarz,jadący z Kopca do Miziowej na Pilsku.Podałem mu kijek,leżący parę metrów powyżej niego,normalny ludzki odruch.Mówił,że mocno uderzył głową i zachwalał kask.Mimo,że sam miałem naprawdę sporo efektownych wywrotek i zawsze wychodziłem bez szwanku(no może parę siniaków),zacząłem myśleć,czy jednak nie zainwestować,to niewiele kosztuję... Rozmawiałem z goprowcem na Pilsku-mówił,że najwięcej wypadków to zderzenia i rozcięcia tym spowodowane.O ironio!Opuściliśmy wyciąg i każdy pojechał własnym torem i... niemal się nie zderzyliśmy! Stok był pusty,bo to już kwiecień był,ale tak jakoś "zgraliśmy się",że chyba tylko odpowiednia przytomność umysłów zapobiegła śmiesznej i groźnej kolizji.Goprowiec mnie przepraszał za nieuwagę,ja się śmiałem-co za ironia losu! Obyło się bez tragedii,oboje byliśmy uważni,mimo "amoku narciarskiego",ale to przemawia mocno,co może się wydarzyć,nawet najlepszym... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtus81 Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 (edytowane) nowa osada a tak poza tym ja tez z Mikołowa Ari Edytowane 17 Styczeń 2009 przez wojtus81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
ARI Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 Ja miałem taką przygodę w listopadzie na Stubaju - jak mi "panelowiec" wjechał od tyłu - zrobiłem ponoć piękny lot pingwina do przodu i zaryłam w śnieg a potem było jak u Marcina -zakurzyło i chłopie wszystko OK ??? Cześć Wojtku - może uda sie kiedyś wybrać razem na stok ??? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 17 Styczeń 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 Zdrówka życzę!Oraz jak najszybszego powrotu na stok! ... dzisiaj byłem u lekarza to się nie dało pojechać a jutro żona nie chce mnie puścić tak więc dopiero chyba od następnego poniedziałku na zimowisko , chyba że w tygodniu jakoś się uda Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 17 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 17 Styczeń 2009 Ja miałem taką przygodę w listopadzie na Stubaju - jak mi "panelowiec" wjechał od tyłu - zrobiłem ponoć piękny lot pingwina do przodu i zaryłam w śnieg a potem było jak u Marcina -zakurzyło i chłopie wszystko OK ??? Cześć Wojtku - może uda sie kiedyś wybrać razem na stok ??? Na szczęście,jak widać,jesteś cały! Nie zdarzyło mi się jeszcze jakieś mocniejsze zderzenie,ale ostatnio szczęśliwie uniknąłem "zgarnięcia" przez snowboardzistę. dzisiaj byłem u lekarza to się nie dało pojechać a jutro żona nie chce mnie puścić tak więc dopiero chyba od następnego poniedziałku na zimowisko , chyba że w tygodniu jakoś się uda Kobiety zawsze robią z igły widły. Pociesz się tym,że przynajmniej w pełnej formie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 18 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2009 dzisiaj byłem u lekarza to się nie dało pojechać a jutro żona nie chce mnie puścić tak więc dopiero chyba od następnego poniedziałku na zimowisko , chyba że w tygodniu jakoś się uda Skoro nie ma sił by przekonać żonę to znaczy,że jeszcze słaby po wypadku:) Ale po co to tracić siły na przekonywanie. Przecież znacznie mniej sił potrzeba by z a k o m u n i k o w a ć : -jadę na narty.:D:D -ciiiii,cichutko (to w razie prób dyskusji) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Machu Napisano 18 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2009 Ehh mnie żona wczoraj nie puściła ;P podała takie argumenty, a że jakoś nie miałem dnia na "dyskusję" to odpuściłem spędzając w domu miłe popołudnie z córka i żona, za to dzisiaj mam już zakontraktowane 2 wypady w tym tygodniu Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Boogie Napisano 18 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2009 Marcin baniak nie szklanka sie nie potlucze:P, gorzej z tym barkiem, no ale prawdziwy facet nie zna pojecia bol:D, a co do zony- to ja nie wiem bo nie mam ale no musiala miec bardzo dobre argumenty ze nie pojechales Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
1973marcin Napisano 18 Styczeń 2009 Autor Zgłoszenie Share Napisano 18 Styczeń 2009 ...... za to dzisiaj mam już zakontraktowane 2 wypady w tym tygodniu może w czwartek koło 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Homar Napisano 19 Styczeń 2009 Zgłoszenie Share Napisano 19 Styczeń 2009 3maj sie Marcinie A tak własciwie na temat to gdzie w krk kupie taką pokrywke? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
johnny_narciarz Napisano 21 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2009 Dotychczas traktowałem temat jako "nadmierne dmuchanie na zimne".Jednak najbardziej wymowne dla mnie było zdanie przyjaciela... Kiedy zaczynaliśmy ów sezon,widząc narciarzy w kaskach,dziwił się i zadawał różne dziwne pytania typu:"kask na nartach??"Ale już niecałe dwa miesiące później,kiedy zaliczył glebę w Zawoi,zaczął mówić,że kask to zajebista sprawa! :rolleyes: Przywalił głową w lód i szybko rozwiały się jego wątpliwości(moje również!).Planuję zakup na przyszły sezon,ewentualnie skorzystać z obecnych przecen... Tu mam jedno pytanko-czy warto kupować kask z szybką(wtedy nie potrzeba gogli),czy lepiej bez niej?Ta szybka wydaje mi się wygodna,ale co jest bardziej praktyczne? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
dareklewandowski Napisano 21 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2009 Bo na nartach trzeba jeździć z głową i w kasku;),ale jak się nie ma głowy to kask nie pomoże:) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
amberka Napisano 21 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 21 Luty 2009 ja w tym sezonie rozpoczynam (w końcu) przygodę z kaskiem. Nie wiem czy mnie nie będzie irytował. Nawet trenuję już i biegam w kasku po domu i wtedy jest ok chyba pokocham mój kask 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
SB Napisano 22 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2009 ja w tym sezonie rozpoczynam (w końcu) przygodę z kaskiem. Nie wiem czy mnie nie będzie irytował. Nawet trenuję już i biegam w kasku po domu i wtedy jest ok chyba pokocham mój kask Nie będzie na 100%. Tak ja zawsze podkreślałem - kask na głowie nie przeszkadza przeszkadza jak się go zdejmie bo to inaczej jak z czapką do kieszeni nie upchniesz, a infrastruktura jakby za tym trendem nie podąża i np. w lokalach gastronomicznych czy toaletach nie ma przygotowanych miejsc na kaski. Jako kobita będziesz bardziej z kasku na głowie zadowolona niż z czapy, choćby z tego względu że kask nie dewastuje tak fryzury jak czapa:p Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
KDZ Napisano 22 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2009 Jako kobita będziesz bardziej z kasku na głowie zadowolona niż z czapy, choćby z tego względu że kask nie dewastuje tak fryzury jak czapa:p Kurcze Sławek to ja mam cos nie tak z moim kaskiem bo mój mi bardzo dewastuje fryzure, powiedziałabym ze po sciągnięciu kasku juz jej brak:D. Johny kask z szybka kosztuje...duzo, zalezy ile chcesz wydać. ja tez zastanawiałm się czy mojemu takiego czasem nie kupic ale jakoś kupiłam normalny + gogle i wyszło kasowo tyle co z szybka bo wybrał najdroższy:D a wracając do mojego męża największego przeciwnika kasków to jeździ w nim jakis miesiąc i wkońcu bardzo mi podziękował, że się mylił i że jeździ się super, porównania z czapką nie ma. no i do gogli sie tez przekonał. chyba nie ma osób niereformowalnych Amberko na początku może być dziwnie ale po jakims czasie nie zamienisz go na czapkę Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
MB Napisano 22 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2009 Kurcze Sławek to ja mam cos nie tak z moim kaskiem bo mój mi bardzo dewastuje fryzure, powiedziałabym ze po sciągnięciu kasku juz jej brak:D. Mnie nic nie dewastuje fryzury . Ani żadna czapka ani kask :D:D. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
wojtus81 Napisano 22 Luty 2009 Zgłoszenie Share Napisano 22 Luty 2009 Figo to Ty chyba masz trwala:D Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach More sharing options...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.