Narty - skionline.pl
Skocz do zawartości

Dziś wyjazd na tyczki


Rekomendowane odpowiedzi

Przyłaczam sie do życzenia szybkiego powrotu do zdrowia , żeby wszystko dobrze poszło i powrócił do szusowania!!!

(3tygodnie temu miałem inauguracje sezonu w czechach na nowo nabytych nartkach i jadąc wjechałem w tor naśnierzania armatki,nie wiem co sie do dziś stało ale zrobiłem salto w powietrzu finale wbijając sie głową w śnieg na szczęście był to puch i nic sie nie stało, ale dało mi to do przemyślenia jak narty potrafią być nieprzewidywalne, dlatego korzystając przy tej smutnej sytuacji jaką ma SB apeluje o rozwage i Panowie i Panie uważajcie na siebie na stokach jeszcze raz pozdrawiam i życzenia powrotu do zdrowia dla syna SB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie, absolutnie nie, choć osobiście zdarzenia nie widziałem bo pojechałem przodem, powodem najprawdopodobniej była zła widoczność, było to ok godziny 17 czyli w momencie zmroku a stok jest oświetlony, ale wiadomo jak to oświetlenie oświetla:rolleyes: i z relacji Łukasza wynika że wyleciał na muldzie.....

Zresztą pierwsze co powiedziałem na dole do Racemana zanim w ogóle się z nim przywitałem to to że nic nie widzę... ani w goglach... a tym bardziej bez...

Najgorszy okres do jazdy to wlasnie zmierzch, kiedy swiatlo dzienne juz jest slabe a sztuczne oswietlenie nie daje jeszcze wysztarczajacej ilosci swiatla zeby zobaczyc wszystkie zalamania terenu, dziury itp.

Tak jak napisal SB, w goglach żle, bez gogli jeszcze gorzej i o glebe nie trudno.

Ja w takich warunkach po prostu zwalniam bo moja psychika nie pozwala na szybka, komfortowa jazde.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kurcze mam syna w tym samym wieku (12 lat)....wiem jakie to przykre dla rodziców i dla samego chłopaka,który czeka na sezon narciarski i ma przykre zdarzenie,które go pozbawia tej radości:(...powrotu do zdrowia życzę chempionowi i Tobie Sławku wraz z rodziną dużo sił w wspieraniu młodego.....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SB, przekaż młodego życzenia szybkiego powrotu do zdrowia ( i oczywiście na stoki).

Czasem to aż się robi STRASZNO, jak się tak słucha ile to ludzi wkoło się połamało.:mad:

Najgorszy okres do jazdy to wlasnie zmierzch....

Ja w takich warunkach po prostu zwalniam.....

Popieram – po dwóch orłach, jakie wywinąłem, zmądrzałem i teraz w takich warunkach tylko grzecznie ześlizgiem do wyciągu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łukasz bardzo dziękuje wszystkim za pozdrowienia i najbardziej marzy o tym żeby wyjść ze szpitala do domu. Nastawianie na chwilę obecną powiodło się i jak nic się nie popier... to w poniedziałek będzie w domu.

Jeszcze raz Wam wszystkim dziękuję za dobre słowo....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzisiaj na stoku, a w sumie w knajpie na stoku spotkalem kolejna ofiare jazdy na tyczkach. Tym razem pozrywane wszystkie mozliwe wiezadla w kolanach i stabilizator na nodze - sezon z glowy+dluga rehabilitacja. :eek:

Ja piernicze, ile ludzi odnosi kontuzje podczas, badz co badz, niewyczynowej jazdy. Co gorsza, to sa dobrze jezdzace osoby.:(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja piernicze, ile ludzi odnosi kontuzje podczas, badz co badz, niewyczynowej jazdy. Co gorsza, to sa dobrze jezdzace osoby.:(

Trudno sobie coś uszkodzić gdy jako początkujący dopiero się ześlizgujesz, lub wozisz po stoku. Dopiero gdy już potrafisz, dajesz czadu no i wtedy: złapiesz krawędź, za mocno obciążysz tyły i nieszczęście gotowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja najbardziej się boję powolnego upadku (np. w kolejce do wyciągu) z przyblokowaną nartą i skrętem nogi. Wiązanie Ci nie wypnie, bo za słaba siła a kolano mozna sobie nieźle uszkodzić...szczególnie te miękkie części.

Mimo wszystko chyba jednak złamania są "lepsze" niż zerwania więzadeł, skręcenia i inne uszkodzenia miękkich części. Z tego co słyszalam złamania szybciej się goją a rehabilitacja nie jest tak długa jak w przypadku uszkodzenia miękkich tkanek.

Co by nie mówić to jednak każdy uraz, jaki by nie był wymaga szybkiej reakcji i pomocy specjalisty. Nie można lekceważyć jak cos się nadciągnęło i coś boli, lepiej dmuchać na zimne. A przede wszystkim nie lekceważyć osób leżących na stoku licząc na to że ktoś inny przecież im pomoże.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


Booking.com


www.trentino.pl skionline.tv
partnerzy
ispo.com WorldSkiTest Stowarzyszenie Instruktorów i Trenerów Narciarstwa PZN Wypożyczalnie i Centra testowe WinterGroup Steinacher und Maier Public Relation
Copyright © 1997-2021
×
×
  • Dodaj nową pozycję...